Trylogia Czasu. Tom 2. Silver. Druga księga snów okładka

Średnia Ocena:


Trylogia Czasu. Tom 2. Silver. Druga księga snów

Sprawy Liv, młodej bohaterki serii „Silver”, układają się coraz lepiej. Świeży dom i świeża rodzina okazały się całkiem w porządku. Romantyczny związek z przystojnym i bystrym Henrym trwa. W dodatku nowe fascynujące możliwości odkrywa przed kobietą sfera snów. Niestety, Liv ma także powody do niepokoju. Po pierwsze, anonimowa blogerka Secrecy wie o Liv rzeczy, których nie powinna wiedzieć. Po drugie, Henry ma własne tajemnice. Dużo tajemnic. Po trzecie, za drzwiami z klamką w kształcie jaszczurki czai się coś strasznego, mrocznego i złowrogiego… Drugi tom bestsellerowej serii Kerstin Gier, autorki słynnej z „Trylogii czasu”. Od wydawcy:"Przez tę opowieść się płynie. Bawi i niesamowicie wciąga!"Anita Boharewicz, "Book Revievs by Anita"

Szczegóły
Tytuł Trylogia Czasu. Tom 2. Silver. Druga księga snów
Autor: Gier Kerstin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Trylogia Czasu. Tom 2. Silver. Druga księga snów w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Trylogia Czasu. Tom 2. Silver. Druga księga snów PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    Książka ebook bardzo mi się podobała, lecz obawiam się, że do tytułu, po którym Silver możemy na stronie Empiku wyszukać, wkradł się błąd. Nie jest to bowiem Trylogia Czasu, lecz Trylogia Snów, a dokładniej jej element 2.

  • Monika Rendek

    Polecam!!

  • Sylwka

    Silver. Pierwsza księga snów okazała się bowiem bardzo sympatycznym i lekkim czytadłem, które z przyjemnością można polecić nie tylko tej młodszej, lecz też tej nieco starszej młodzieży. Bo przed urlopem mój mózg był już nieco przepracowany, postanowiłam sprawdzić, czy też Silver. Druga księga snów okaże się lekkim czytadłem, które umili mój czas. Pamiętacie Liv? Po przygodach w Pierwszej księdze wydawać by się mogło, że wszystko wraca do normy, a nawet jest lepiej, niż być powinno. Świeży dom, powiększona rodzina i najlepszy chłopak pod słońcem. Niestety, mimo pozornego spokoju wcale nie jest tak różowo. Po drugiej stronie drzwi, za klamką w kształcie jaszczurki coś się czai. Niestety wygląda na to, iż ta podstępna istota potrafi kierować w snach jej najmłodszą siostrą. Dodatkowo cudowny, wymarzony chłopak nie chce jej zaufać i wyraźnie coś przed nią ukrywa. No i jeszcze ta śmieszna autorka bloga zwana Secrecy pisze o rzeczach, o których nie powinna nigdy się dowiedzieć. Co się dzieje? Jak powstrzymać demona za drzwi nim skrzywdzi jej ukochaną siostrę i przyjaciół? No i czy jej związek z Henrym ma jeszcze sens? Znowu się nie zawiodłam :) Książkę „połknęłam” w dwa popołudnia i do tego idealnie się bawiłam. Fabuła, choć banalna jest mocno wciągająca, a bohaterowie swoim zachowaniem wywołują uśmiech na twarzy. W drugiej części moje serce zdobył Grayson – prawdziwy i troskliwy starszy brat, który mimo nacisków własnej siostry bliźniaczki (Florence) potrafi mieć swoje zdanie. Mocno zaskoczyła mnie zaś kreacja Henrego. Chłopak marzenie okazuje się nie być tak krystaliczny, jak w pierwszej księdze. Jestem bardzo ciekawa, jaki kierunek autorka wybrała dla tej postaci. Co do Liv, to kobieta troszeczkę przejrzała na oczy. ;) Już nie chłonie cudownych słówek, uścisków i pocałunków, lecz w końcu zdaje sobie sprawę, że nic nie wie o swoim chłopaku. No i tu wkracza cała machina nastoletnich podchodów i zachowań, które bawią do łez (w takich momentach zastanawiam się, czy jako nastolatka też byłam tak śmieszna ;)). No i na koniec, jak jednak okazałoby się, że książka ebook nie jest absolutnie w waszym guście możecie pokusić się o samodzielne wypieczenie sławetnych rogalików Lottie – w końcu smutki i inne przykrości najlepiej przyjmuje się na słodko. ;) Podsumowując. Silver. Druga księga snów to kolejne bardzo sympatyczne młodzieżowe czytadło, które czyta się „na jednym wdechu”. Jeżeli pragnęlibyście się odprężyć i choć na chwilę znaleźć w zagadkowym świecie snów to gorąco polecam, a ja już niebawem przymierzam się do kolejnego spotkania z Liv i spółką. :)

  • Martyna Ryszka

    To że daję trzy gwiazdki nie znaczy że jest to zła książka, tylko jest to najgorsza z ebooków z tej trylogii. Wyprana z magii i głównie oparta na wątu uczuciowym.

  • Wiktoria

    Jeśli chodzi o książkę Silver 2 niestety,nie jestem do niej przekonana.Może dlatego ,że mój gust literacki się zmienił.Ogólnie pierwsza element mi się podobała lecz druga już czytałam przez siłę. Jeśli szukacie książki która nie jest jakoś bardzo niełatwa i wnosząca coś w życie polecam. Lecz muszę przyznać ,autorka bardzo fajnie omawia w książce pdf temat snów. Myślę ,że po 3 książkę sięgnę jedynie z ciekawości i przez piękną okładkę. ocena 4/10

  • Sinon3

    Sprawy Liv, młodej bohaterki serii „Silver”, układają się coraz lepiej. Świeży dom i świeża rodzina okazały się całkiem w porządku. Romantyczny związek z przystojnym i bystrym Henrym trwa. W dodatku nowe fascynujące możliwości odkrywa przed kobietą sfera snów. Niestety, Liv ma także powody do niepokoju. Po pierwsze, anonimowa blogerka Secrecy wie o Liv rzeczy, których nie powinna wiedzieć. Po drugie, Henry ma własne tajemnice. Dużo tajemnic. Po trzecie, za drzwiami z klamką w kształcie jaszczurki czai się coś strasznego, mrocznego i złowrogiego… Idealna książka. Po przeczytaniu pierwszej części zastanawiałam się o czym może być druga część, co jeszcze może napisać. I tym razem mnie nie zawiodła. Ani razu nie przynudzała, wręcz przeciwnie niesamowity świat snów i kryjących się tam niebezpieczeństw. I ta zagadkowa blogerka Secrecy i nieodpuszczająca straszna Anabel. Co ona tym razem planuje??? Na samo wspomnienie jej imienia aż mam ciarki...Z czym tym razem Liv będzie musiała się zmierzyć??? Czy sny mogą stać się niebezpieczne? Kto tym razem pojawi się na korytarzu?

  • kastepien

    Kerstin Gier po raz następny w świetny, wyjątkowo plastyczny sposób omawia sferę snów. Sferę, w której wszystko jest możliwe. Śniący mogą zamieniać się w podmuchy wiatru, a sceneria potrafi przemienić się za pomocą pstryknięcia palcami. Autorka fabułę prowadzi w myśl cytatu będącego swego rodzaju mottem powieści, znajdującego się na pierwszej stronie. If you can dream it, you can do it. Liv ćwiczy więc zdolność do przemieniania się w inne stworzenia i panowania ponad nie tylko swoimi snami. W końcu to jej sny! W nich może być kimkolwiek i czymkolwiek chce. Sam pomysł skupienia fabuły wokół snów świadomych jest ciekawy. Zwłaszcza, że bohaterowie sami ich doświadczają, potrafią zauważyć ich zarówno dobre, jak i złe strony. Też same postaci odkrywają własne mroczniejsze strony. Liv posuwa się nawet do zabójstwa... choć nie do końca. Sprawdźcie sami! Autorka umiejętnie łączy tę pełną marzeń sferę z rzeczywistością. Sprawnie przemieszcza się po obydwu płaszczyznach, tworząc jeden, spójny obraz całej sytuacji rozgrywającej się w domu Spencerów i życiu Liv. Bohaterowie zastanawiają się jednak ponad zjawiskiem snów a także ponad konsekwencjami świadomego śnienia. Czy to powstrzyma ich przed wyjściem na korytarz pełen drzwi? Druga księga snów obfituje w charakterystyczny dla serii humor. Jest też bardziej zagadkowa niż pierwsza część. Kolejne tajemnice wychodzą na jaw odkrywając prawdziwe zamiary bohaterów, ich historie i problemy. Pod tymi względami ten tom jest zdecydowanie bardziej złożony. Okładka doskonale współgra z treścią powieści. Znajdujące się na niej zielonkawe drzwi zapraszają nas do środka – do wejścia nie tylko do świata wykreowanego przez Kerstin Gier, lecz również do sekretów dotyczących śnienia, które nam przedstawia. Fajnym zabiegiem było również załączenie Reguł śnienia na końcu książki. Dzięki niemu dowiecie się, jak odwiedzić kolegów we śnie. Oczywiście z przymrużeniem oka :) Całość została napisana w sposób łatwy i zabawny, dzięki czemu książka ebook jest idealną lekturą na odstresowanie. Mnogość przygód dostarczy porządnej dawki rozrywki, a gwarantuję, że nawet w najciemniejszy dzień, Mia i Liv Was rozbawią. Odważcie się odwiedzić krainę snów jeszcze raz. Nie pożałujecie! :)

  • katherine_parker

    Pierwsze, o czym koniecznie muszę wspomnieć w przypadku tej książki, to jej idealna okładka! Już pierwsza element zauroczyła mnie swoim wyglądem, jednak to Silver. Druga księga snów sprawiła, że dosłownie zakochałam się w tej prześlicznej miętowej okładce ze srebrnymi elementami. Doskonale oddaje ona bajkowy świat, z jakim każdy z nas może spotkać się w własnych snach, a jaki poznaje główna bohaterka Liv zarówno u siebie, jak i po przejściu przez swoje drzwi. Myślę więc, że już za okładkę książka ebook ta zasłużyła sobie na naprawdę dużego plusa. W Silver. Drugiej księdze snów poznajemy dalsze losy, jakie wiedzie główna bohaterka po tym, jak jej przyjaciel Arthur i jego kobieta Anabel próbowali ją zabić, żeby spełnić własne plany. Akcja powieści losy się w nieco odleglejszym okresie niż ostatnie wydarzenia przedstawione w pierwszej części, jednak jak zazwyczaj wolę, gdy zaczynamy historię dokładnie w tym miejscu, gdzie zakończyła się jej poprzedniczka, tutaj takie zagranie mi kompletnie nie przeszkadzało. Dowiadujemy się, że mimo dość nieszczęsnych sytuacji, z jakimi bohaterzy książki musieli się zmagać, Liv a także Henry stale swobodnie przemieszczają się po krainie snów, by tam wieść pełne niesamowitości życie. Dynamicznie się jednak okazuje, że korytarze krainy snów nie są w cale takie bezpieczne, jak im się wydawało. Zło bowiem nie śpi i czyha na nich na dosłownie każdym kroku. To, co bardzo spodobało mi się w Silver. Pierwsza księga snów, to niesamowity humor głównej bohaterki, który nadaje powieści tego fantastycznego i wyjątkowo charakterystycznego klimatu. Cieszę się więc, że autorce udało się utrzymać to i do drugiego tomu, gdyż gdyby nie to, z pewnością opowieść ta nie spodobała by mi się w takim stopniu, jak to miało miejsce teraz. Zarówno Liv, jak i jej młodsza siostra to po prostu wspaniałe kobiety z bardzo bujną wyobraźnią, przezabawnymi określeniami na niektóre sytuacje i przede wszystkim niezawodnym optymizmem. Dzięki nim książkę tą aż chce się czytać! Dzięki fabule, jaką stworzyła autorka, opowieść tą czyta się bardzo szybko. Poznajemy nowe zagrożenia, jakie czyhają na Liv w świecie snów, jednocześnie coraz bardziej zbliżając się do rozwiązania różnorakich zagadek, jak chociażby ta, kim jest zagadkowa Secrecy. Dodatkowo też bardziej zagłębiamy się w życie bohaterów, gdzie pomiędzy innymi razem z Liv staramy się odkryć, co ukrywa jej chłopak Henry, a to doprowadza nas do bardzo szokującej sytuacji. Nie da się więc ukryć, że w książce pdf na prawdę wiele się dzieje, jednak wszystko jest wyważone w tak odpowiedni sposób, że ilość informacji w ogóle nas nie przytłacza, wręcz przeciwnie - pragniemy więcej i więcej. Im więcej czasu spędzam w towarzystwie Liv i wszystkich bohaterów serii Silver - księgi snów, tym bardziej za każdym razem lubię tak na prawdę ich wszystkich. Nie wspominając już o Liv i jej siostrze, moją olbrzymią ulubienicą są też Lottie a także mama dziewczyn, jak też Henry i Grayson, czy nawet okropna babcia Graysona nazwana przez kobiety Bochrą. Każdy z tych bohaterów, nie ważne, jaką funkcję w książce pdf pełni, jest wyjątkowo wyjątkowy, a razem stanowią zbiór wręcz idealny! Jestem bardzo ciekawa, czy w trzeciej księdze autorka wprowadzi do tego świata jakichś świeżych bohaterów - jestem jednak pewna, że jeśli do tego dojdzie będą oni tak samo fantastyczni, jak reszta. Przechodząc już więc do podsumowanie, śmiało mogę powiedzieć, że Silver. Druga księga snów to następna idealna książka ebook z pod pióra Kerstin Gier. Zdecydowanie dotrzymuje ona kroku własnej poprzedniczce, a może jest nawet i trochę lepsza. Mi czytało się ją idealnie i teraz wprost nie mogę doczekać się kolejnej, trzeciej księgi snów. Jestem jej tym bardziej ciekawa, że autorka ma w końcu zdradzić kim jest Secrecy, a jestem pewna, że nie tylko mnie to bardzo ciekawi. Śmiało zalecam wam sięgnięcie po tą element - jestem pewna, że się na niej nie zawiedziecie. Dodatkowo będziecie mogli skorzystać z przepisu na Całoroczne waniliowe rogaliki pocieszenia Lottie, którymi kobiety zajadały się pod koniec tejże części, a które z tego co wiem są po prostu genialne! Ja już się czaje, aby je upiec!

  • megan

    kupiłam książkę ze względu na cudowne wydanie I muszę przyznać że opłaciło. Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona, myślałam że będzie to ckliwa opowiadanie o problemach jakiejś nastolatki. okazało się jednak ze Książka ebook przeniosła mnie do jej snów. Sądzę że naprawdę warto przeczytać już się nie mogę doczekać tomu 3 .

  • Zatracona w słowach

    Liv już od paru miesięcy mieszka w Londynie razem ze własną siostrą, matką i jej świeżym partnerem Ernestem — ojcem Graysona i Florence. Nieźle układa jej się z nową rodziną, ma cudownego chłopaka Henry'ego, a noce przynoszą kolejne możliwości odkrycia tajemnic świadomego śnienia. Niestety w świecie Liv nic nie pozostaje idealne na długo. Anonimowa blogerka Secrecy zna fakty na jej temat, o których nie powinna wiedzieć. Jej chłopak stale jest skryty i okazuje się, że ma też dużo tajemnic. W sennych korytarzach Liv zaczyna czuć się niespokojnie, gdyż za drzwiami z klamką w kształcie jaszczurki czai się coś mrocznego...Pierwszy tom trylogii Silver, czyli „Silver. Pierwsza księga snów” okazał się dla mnie miłym zaskoczeniem. Choć nie była to książka ebook odkrywcza ani zaskakująca, to bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas. Tematyka snów zawsze mnie interesowała, dlatego bardzo się cieszę, że Kerstin Gier właśnie na niej oparła własną trylogię.W drugim tomie autorka idealnie balansuje między codziennym nastoletnim życiem Liv, a jej nocnymi wędrówkami przez senne korytarze. Oba wątki idealnie się ze sobą przeplatają i uzupełniają. Kerstin Gier w zabawny sposób ukazuje życie Liv i jej nowej rodziny, której nierzadko przydarzają się różnorakie dziwne sytuacje. Z tego powodu nie zabrakło w tej książce pdf humoru, który tak wyraźnie odznaczał się w pierwszym tomie. Autorka kontynuuje też wątek romantyczny, który jest zdecydowanie bardziej wyeksponowany niż w pierwszym tomie, jednak stale nie dominuje całej akcji, tylko bardzo nieźle wpasowuje się w całą fabułę.Drugą księgę snów czyta się w równie szybkim tempie, co pierwszą, a styl autorki stale jest łatwy i przyjemny. Przeczytałam tę książkę dosłownie na raz, bo zaczęłam ją i kilka godzin potem byłam już po lekturze. Ponowne spotkanie z bohaterami było dla mnie przyjemnością. Liv jest postacią wyjątkowo zabawną, o wybujałej wyobraźni, która z łatwością wpada w tarapaty, a jej życiowe perypetie wywołują uśmiech na ustach.Drugi tom trylogii Silver okazał się równie niezły co pierwszy i nie potrafię stwierdzić, który z nich był lepszy. Kontynuację przygód Liv czytałam z radością, gdyż była to idealna odskocznia od cięższych lektur. Już nie mogę się doczekać finału tej historii, który mam nadzieję, okaże się równie dobry, co dwa poprzednie tomy. Druga księga snów to zabawna, wciągająca i ciekawa książka, która przenosi czytelnika w świat sennych marzeń i pozwala uwolnić jego nieograniczoną wyobraźnię.http://someculturewithme.blogspot.com/2016/12/rzeczy-przezywane-we-snie-sa-nie-mniej.html

  • Julia Alaska

    "Może wcale nie jesteśmy prawdziwi, tylko istniejemy wyłącznie w czyimś śnie?"Sprawy Liv, młodej bohaterki serii Silver, układają się coraz lepiej. Świeży dom i świeża rodzina okazały się całkiem w porządku. Romantyczny związek z przystojnym i bystrym Henrym trwa. W dodatku nowe fascynujące możliwości odkrywa przed kobietą sfera snów. Niestety, Liv ma także powody do niepokoju. Po pierwsze, anonimowa blogerka Secrecy wie o Liv rzeczy, których nie powinna wiedzieć. Po drugie, Henry ma własne tajemnice. Dużo tajemnic. Po trzecie, za drzwiami z klamką w kształcie jaszczurki czai się coś strasznego, mrocznego i złowrogiego…Chyba każdy Czytelnik choć raz po skończeniu jakiejś książki miał tzw. "kaca książkowego". Mnie zdarza się to wyjątkowo rzadko, nawet jeśli powieść, którą właśnie skończyłam nie raz wprawiła mnie w osłupienie i spędziła sen z powiek. Nie żebym narzekała...Ta jakże szczególną przypadłość miałam po przeczytaniu książki Kerstin Gier "Silver, pierwsza księga snów". Naprawdę długo musiałam zbierać to, co ze mnie zostało. A kiedy już mi się to udało, okazało się, że do premiery drugiego tomu zostało tylko kilka dni. Jak żyć na tym świecie?"-... A co z symbolem nieskończoności, który podarowałeś Emily?- Widocznie to była jednak tylko leżąca ósemka - odparł sucho Grayson."Po zakończeniu, które mnie "lekko" dobiło, nie mogłam doczekać się kolejnego spotkania z Liv, Henrym, Graysonem. I po przeczytaniu Drugiej księgi snów czuję jeszcze większa pustkę. Nie raz powtarzałam, że zakończenia nie powinny być przerywane w ekscytujących momentach, bo jest to nieludzkie. Teraz uważam, że Autorzy powinni ponosić koszty leczenia czytelników własnych książek. Abo pisać jasne i nie wzbudzające chęci mordu, zakończenia. Niestety. po co ułatwiać życie ludziom a także sprawiać im radość, skoro można w ciągu paru sekund zamienić ich nadzieje a także szczęści w drobny mak?Styl pisania pani Gier uwielbiam. Podkreślam to w każdej recenzji jakiejś z jej książek, lecz to najczystsza prawda. Autorka używa przystępnego, młodzieżowego języka, nie czegoś co ma być do niego podobne. Do tego we wszystkich powieściach autorstwa Gier znajduje się masa żartów, sarkastycznych odpowiedzi, co ja po prostu kocham, nie tylko w książkach. "Emily funkcjonowała jak tłumik. Tłumiła wszelką radość."Jedyną rzeczą, która utrudniała mi czytanie byli bohaterowie. A właściwie główna bohaterka. Liv zachowywała się niedojrzale. Czasami miałam ochotę ją po prostu szarpnąć za ramiona i powiedzieć, by się w końcu ogarnęła. Co do zachowania reszty postaci nie mam żadnych zarzutów. Były momenty, że ktoś mnie zdenerwował, lecz po przeczytaniu książki rozumiałam dlaczego się tak zachowywał. No nie licząc Emily i Liv - tych dwóch nie jestem zrozumieć za żadne skarby. A próbowałam. Okładka Drugiej księgi snów bardzo mi się podoba. Mimo że czarny to mój ulubiony kolor (i taka barwa dominowała na oprawie pierwszego tomu), to druga element wygląda jeszcze lepiej. Do tego te przepiękne srebrne fragmenty - po prostu cudo. " - Kto wierzy w sny, przesypia życie, chłopcze z potarganymi włosami."Jak widać po recenzji, stale jestem totalnie zakochana w ebookach z tego cyklu. Nie mogę doczekać się trzeciej księgi, bo coś czuję, że będzie naprawdę genialna. Jeśli jeszcze nie czytaliście Silver, to serdecznie Wam polecam, bez względu na wiek. Jest to jedna z książek, w których każdy znajdzie coś dla siebie.

  • Klaudia Mordarska

    Wyobraź sobie, że śnisz niezwykle cudowny sen. I niespodziewanie zauważasz dziwne drzwi, które są zbyt kuszące, żeby ich nie otworzyć. Przechodzisz przez nie. I od tej chwili całe twoje życie ulega zmianie. Twoim oczom ukazuje się dużo innych drzwi, będących wrotami do snów innych ludzi, których znasz, lecz także zupełnie obcych. To niepowtarzalna szansa na poznanie ich marzeń, lecz także... tajemnic. Tylko czy potrafiłbyś to wykorzystać? Pierwsza element tej trylogii bardzo mi się spodobała. Zresztą tak samo było z pozostałymi ebookami Kerstin Gier, które już wcześniej zdążyłam przeczytać. Miałam nadzieję, że też tym razem się nie zawiodę i Druga księga snów okaże się równie cudowna i śliczna jak okładka, od której wprost nie można oderwać oczu. Autorka poruszyła tematykę snów. Spodobał mi się sposób, w jaki została ukazana ta rzeczywistość – panował tam specyficzny klimat i wszystko było owiane tajemnicą. Nie zabrakło intryg i zakradania się do cudzych marzeń sennych. Całość miała w sobie pewną lekkość charakterystyczną dla stylu pisarskiego Kerstin Gier i muszę przyznać, że mocno się wciągnęłam i nie mogłam oderwać się nawet na chwilę. Bohaterowie byli mocną stroną tej historii – barwni i ciekawie wykreowani. Oczywiście nie mogło obejść się bez błyskotliwej Liv i jej poczucia humoru. To bardzo pozytywna postać i lubiłam ją. Jednak po raz następny najwięcej mojej uwagi pochłonął Henry. Zaintrygował mnie własną tajemniczością. Był osobą bardzo skrytą, a wszystko dotyczące niego stało pod znakiem zapytania. Momentami nieco z tym przesadzał, jednak nie wpłynęło to na moją sympatię do niego. Pojawił się także wątek romantyczny. Z zainteresowaniem obserwowałam wzloty i upadki Liv. Tym razem wcale nie był tak kolorowo, jak w poprzedniej części. Pojawiły si problemy, brak zaufania, a do tego śmiertelne zagrożenie i dużo innych rzeczy, które wystawiały na próbę związek Liv i Henry'ego. Szczególnie, że nawet we swoich snach nie mogli czuć się bezpieczni... Podsumowując, Silver. Druga księga snów to książka, w której nie brak sekretów i mądrze utkanych intryg. Tematyka bardzo przypadła mi do gustu i muszę przyznać, że miło czytało mi się tę powieść. Cieszyła nie tylko moje oczy piękną okładką, lecz także umysł treścią. Myślę, że powinna spodobać się w szczególności wielbicielom autorki, lecz także każdemu, kto lubi lekkie i wciągające historie z motywem snów w tle. Jest wprost doskonała na chłodne, jesienne wieczory, kiedy możemy oddać się w świat marzeń sennych.

  • Wioletta Dobrzeniecka

    http://timeofbook.blogspot.com/2016/11/40-silver-druga-ksiega-snow.htmlJest to drugi tom z serii Silver, dlatego jeśli, ktoś nie rozpoczął jeszcze własnej przygody z tym cyklem to zapraszam do recenzji pierwszej części. Mam nadzieję, że się spodoba <3 ;)Po wcześniejszych wydarzeniach, życie Liv wraca powoli do normy. Nie spotyka już stworów w snach, które teraz są dla niej pełnym rozrywki oderwaniem się od rzeczywistości i możliwością spędzania chwili sam na sam ze swoim chłopakiem Henrym. Powoli zaczyna dogadywać się ze własnymi współlokatorami jak i ze własną szkolną koleżanką - Persefoną. Można by powiedzieć, że Olivia już dawno zapomniała o zdarzeniach sprzed paru miesięcy, lecz czy to żeby na pewno prawda? Jednakże jak to w prawdziwym życiu bywa, wszystko co dobre dynamicznie się kończy. Głowna bohaterka zmaga się z milionem pytań, które chciałaby zadać swojemu chłopakowi, lecz najnormalniej w świecie boi się jego reakcji. Zaczyna mieć wątpliwości co do jego uczuć wobec niej, no ponieważ dlaczego ktoś, kto nie jest jego dziewczyną, ani przyjaciółką wie więcej niż ona sama? Dlaczego Henry ma przed nią tajemnice? I czemu nigdy nie była u niego w domu? Te zapytania nie dają Liv spokoju. Gdyby tego było jeszcze mało blogerka - Secrecy - wie coś czego nie powinna wiedzieć o życiu głównej bohaterki. A do tego zagadkowe zielone drzwi...

  • Natalia Łucja

    Pamiętacie jeszcze „Pierwszą księgę snów” – historię Liv, dziewczyny, która odkrywa zagadkowy świat snów? Bardzo spodobała mi się ta powieść, czekałam niecierpliwie na drugą część. Teraz jest już za mną i ponownie czekam – tym razem na trzecią :) Liv i jej siostra Mia mieszkają już całkiem długo ze własną matką, jej świeżym partnerem i jego dzieciakami – bliźniakami Graysonem i Florence. Ich życie układa się całkiem w porządku w porównaniu z tym, co działo się pod koniec poprzedniej książki, jednak kobiety mają kilka kłopotów. Po pierwsze, świeża miłość Lottie, która okazuje się być rozczarowująca, po drugie swoje związkowe kłopoty Liv, a także Anabel, która nawet zamknięta w szpitalu psychiatrycznym ma niemały wpływ na życie bohaterów.Liv stale aktywnie korzysta ze świata snów. Czasami do śledzenia adoratora Lottie, lecz większość czasu jednak spędza tam z Henrym. Jednak nie tylko oni jak wiadomo mają dostęp do tego świata. Widmo Anabel stale ponad nimi czyha. W korytarzu pojawia się zagadkowy mężczyzna, a do tego Mia zaczyna lunatykować i robić w tym okresie niepokojące rzeczy, co także może być sprawką Anabel. Kobieta nie odpuszcza i snuje kolejne plany, tym razem atakuje w inny sposób. W korytarzach snów czuć zwiastun kolejnych kłopotów. Należy także wspomnieć, co nieco o wątku miłosnym. W pierwszej części mieliśmy go ledwie zarysowanego, tutaj stanowi dużą element fabuły. Niektórym to się podobało, niektórym nie, lecz ja należę do tej pierwszej grupy, ponieważ związek Liv i Henry’ego zdecydowanie nie należał do prostych i łatwych. Kobieta nie zdawała sobie sprawy z rzeczy, jakie przed nią ukrywał i dlaczego właściwie nigdy nie poznała jego rodziny. Całe nakreślenie tego wątku i jego zakończenie nie jest dość słynne w ebookach dla młodzieży i porusza dość poważny kłopot ze względu na rodzinę Henry’ego. Byłam szczerze zaskoczona takim posunięciem ze strony autorki.Wydaje mi się też, że właśnie w tej części, autorka postawiła na ilość wątków i akcję. Moim ulubionym pozostanie jednak wątek Bochry, ponieważ jednak nie wyobrażam sobie bycia tak uszczypliwą starszą osobą. Kto przeczytał ten wie, kobiety postąpiły głupio, lecz ciężko mi je winić :) Na pierwszym planie mamy jednak wątek snów i kłopotów Liv z Henrym.Książka jest napisana tak samo idealnie jak „Pierwsza księga snów”. Uwielbiam pióro Kerstin Gier, jej poczucie humoru i niezwykłą lekkość w pisaniu. Nie ma przydługich opisów, niepotrzebnych scen ani – z drugiej strony, przeładowania ilością akcji. Czyta się wyjątkowo dynamicznie i płynnie.Nie mogę się doczekać kolejnej i ostatniej książki z tego cyklu, chociaż wiem, że będę tęsknić za tą historią i pewnie zwlekać z jej zakończeniem. Według mnie najlepszym plusem są właśnie umiejętności autorki, która tworzy świetnych bohaterów, których można lubić albo nie (ja na przykład nie przepadam za Henrym czy Florence) a także znaczna dawka humoru. Sam wątek snów jest bardzo intrygujący i dopracowany. Czekam z niecierpliwością na zakończenie tej trylogii. Jestem pewna, że będzie jeszcze lepsza, ponieważ zakończenie drugiej pozostawia niedosyt i niecierpliwość :)

  • Singielka xxo

    http://intheheavenofbooks.blogspot.com/2016/11/20-recenzja-silver-druga-ksiega-snow.htmlLiv wraz ze własną siostrą przyzwyczajają się do życia w świeżym domu z nową rodziną. Jej związek z przystojnym i romantycznym Henrym rozwija się. Jednak chłopak ma za wiele tajemnic, o których wiedzą wszyscy prócz nastolatki... To zaczyna ją dobrze wkurzać.Od feralnych wydarzeń związanych wymyślonym "demonem" minęło już osiem i pół tygodnia. Jasper wyjechał do Francji. Grayson (przyrodni brat Olivii, bliźniak Florence) nie miesza się już w sprawy świadomych snów po dość groźnych przeszłych sytuacjach. Florence (przyrodnia siostra Olivii, bliźniczka Graysona) jest dla kobiety jeszcze bardziej chamska niż zwykle. Annabell (która usiłowała zamordować Liv, ciągle gadała o demonie, była kobietą Arthura) zamknięto w psychiatryku, więc nie może nikomu nic zrobić na jawie. W snach również się nie pojawia, co jest dosyć dziwne, lecz przyjaciele starają się nie zwracać na to uwagi. Arthur (były chłopak Annabell, do której stale coś czuje i któremu Liv złamała osiem i pół tygodnia temu szczękę, ponieważ usiłował ją zabić) usiłuje nawiązać od świeża nić porozumienia z byłymi przyjaciółmi. Jednak czy jego intencje są dobre? "Choćby czasy były nie wiem jak trudne, zawsze noś w sercu zieloną gałązkę, a spocznie na niej śpiewający ptak"Przed dostaniem książki od wydawnictwa, przyszedł do mnie list z informacją, że zostałam wybrana do "wejścia w świat snów". Otrzymałam także tematyczną opaskę na oczy związaną z "Silverem". Bardzo spodobała mi się ta niespodzianka i nie mogłam doczekać się przyjścia książki :)"Rozlanej wody nie da się zebrać"Po dostaniu jej, od razu zaczęłam czytać. Wkroczyłam w życie Olivii i w świat snów ponownie. Zatopiłam się w przygodach i niesamowitej fantazji autorki. Każda następna strona utwierdzała mnie w przekonaniu, że drugi tom porywającej Trylogii Snów jest tak dobry, jeśli nawet nie lepszy, od pierwszej części.Ciekawą postacią, która się pojawiła, była babcia Graysona i Florence. Myślałam, że będzie miłą staruszką robiącą na drutach, która pokocha całą nową rodzinkę, ale, niestety, dobrze się pomyliłam. Mia i Liv zaczęły nazywać ją "Bochra" - Bestia w Ochrach (bo, jak mawiały siostry, ciągle miała płaszcz w odcieniach ochry). Kobiety uważały, że mogłaby grać rolę macochy w sequelu Królewny Śnieżki pod tytułem Trzydzieści lat później. Niecierpiła ona Lottie - "niani" Mii i Liv, za to ubóstwiała Emily, która pojawiła się dopiero w tej części. Była ona kobietą Graysona. Szczerze mówiąc, Florence, Emily a także Bochra miały bardzo, bardzo podobne charaktery."-Czy ty wiesz, ile trwa wieczność? - ciągnęłam. - Dłużej niż dożywocie"Na dodatek - Secrecy. Wie ona informacje, których Olivia nie mówi niemal nikomu. Rujnuje szkolne życie Liv. Nastolatka ma wiele podejrzeń co do tożsamości blogerki. Myśli nawet, że mógłby być to jej chłopak..."Czekanie było najgorsze. Czekanie i niepewność. Były druzgocące"Kolejną interesującą postacią, która zaczęła pojawiać się na korytarzach, jest senator Mort. To jedno z jego imion, przynajmniej tak mówi. Inne to Detonator, Tornado, Denat... Dawni przyjaciele martwią się, kto to może być. Zwłaszcza że usiłował zamordować Liv...Zauważyliście, że każdy chce zamordować Liv? :')"Jedyną poprawną i ogólnie przyjętą odpowiedzią było prawdopodobnie "Ja również cię kocham", lecz to jakoś nie mogło mi przejść przez gardło. Nie dlatego, że go nie kochałam, wręcz przeciwnie, ale dlatego, że "Ja również cię kocham" nie miało takiej mocy jak spontaniczne "kocham cię" "Jeśli chodzi o samą książkę - niesamowicie pobudza wyobraźnie. Korytarze, dziwne sny innych osób, pomieszanie snów z rzeczywistością... Autorka potrafiła nieźle poprowadzić akcję, wszystko było spójne."Henry uśmiechnął się i był to ten specjalny uśmiech, przeznaczony tylko dla mnie, który uwielbiałam nad wszystko na świecie"Okładka równie piękna, jak okładka do pierwszej części. Zakochałam się w nich i nie mogę doczekać się trzeciej części trylogii <3Dziękuję wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz!

  • dobrerecenzje.pl

    Zaśnij, kiedy jesteś na jawie.Drugi tom szaleńczej pościgu za sanami i pełen groźnych przygód grupki nastolatków.Na pewno jesteście świadomi tego, że za świat stworzony we śnie, w którym się spotykamy z kimś, jest odpowiedzialna nasza świadomość. To ona czasami płata nam figle, starszy do granic możliwości i sprawia, że sny stają się koszmarem. Ale są również lepsze strony „śnienia”. Kiedy pamiętamy dany sen, zawsze jest on pozytywny. Jednorożce, różowa kraina bądź wielkie, przyjazne zwierzaki.Tak naprawdę to my i tylko my jesteśmy w stanie wykreować nasz sen.Liv Silver powraca, tym razem wspólnie z nią jest jej chłopak Henry, siostra Mia i jamnik - księżniczka Battercup.Po wtrąceniu do wariatkowa Anabell i uciszenia na zawsze sprawy z demonem i zagładą świata, nastolatkowie przechodzą olbrzymimi korytarzami snów i bawią się w najlepsze. Pewnego razu Liv zauważa, że drzwi niektórych osób zmieniają się z czasem. Przyczyną tego jest dojrzewanie umysłowe.W korytarzach między snami ktoś, albo coś się zadomowił. Złowieszcze pomruki, opętańczy chichot i ciche kroki, przypominają nastoletniej Liv o chorej psychicznie Anabell i jej zemście. Ktoś chce ją przestraszyć i to nie na żarty.Powracając do rzeczywistości, kobieta zauważa, że jest coś nie tak między nią i Henrym. Pomijając w ogóle to, że we snach jest i niespodziewanie go nie ma, jest jeszcze jeden problem. Wszyscy koledzy spoglądają na nią tak jakby z litością i współczuciem, co oni wiedzą, czego Liv nie wie? Niespodziewanie wszystko się sypie, a kobieta pomimo sprytu Sherlocka Holmesa nie ma złotego środka.Czy chora Anabell po tak długiej przerwie ponownie wraca na scenę i chce wziąć odwet na bezbronnej Liv, co niesie ze sobą przypadkowe ofiary?Drugi tom, jakżeby inaczej, zachwycił mnie. Książka ebook jest pełna ciekawostek, zagadek i w końcu buzujących emocji między bohaterami fabuły. Wszystko staje na ostrzu noża, rodzina Liv jest w niebezpieczeństwie, a swobodne chodzenie po wyśnionych drzwiach już nie jest tak bezpieczne jak kiedyś.Jak myślicie, czy spodoba Wam się drugi tom? Ponieważ mnie bardzo przypadł do gustuPolecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • Angie

    To, co najbardziej urzeka moim zdaniem, to oczywiście bohaterowie. Z niecierpliwością wyczekuję trzeciego tomu!Wideo-recenzja: https://www.youtube.com/watch?v=V2oiI_0kP58

  • Layla A.

    "If you can dream it, you can do it " Walt DisneySprawy Liv, młodej bohaterki serii „Silver”, układają się coraz lepiej. Świeży dom i świeża rodzina okazały się całkiem w porządku. Romantyczny związek z przystojnym i bystrym Henrym trwa. W dodatku nowe fascynujące możliwości odkrywa przed kobietą sfera snów. Niestety, Liv ma także powody do niepokoju. Po pierwsze, anonimowa blogerka Secrecy wie o Liv rzeczy, których nie powinna wiedzieć. Po drugie, Henry ma własne tajemnice. Dużo tajemnic. Po trzecie, za drzwiami z klamką w kształcie jaszczurki czai się coś strasznego, mrocznego i złowrogiego…Książka została przeze mnie przeczytana już jakiś czas temu, więc dlaczego recenzja pojawia się dopiero teraz ? Otóż nie wiedziałam co mogę wam napisać, i nie chodzi tu o to, czy książka ebook była interesująca czy nie, ponieważ spędziłam z nią pięknie czas i ciąg dalszy przygód Silver cały czas mnie zachwyca, kiedy nadchodzi Jesień, książki po prostu czyta mi się o dużo szybciej, jednak mimo że mam o czym pisać to nie wiem co mam pisać. Nazywam to kacem jesiennym, mam nadzieję, że mimo tego, że ciężko jest mi cokolwiek napisać to recenzja was zadowoli tak jak mnie książka.Silver. Druga księga snów jest drugim tomem opowiadającym o Silver, dziewczynie, która ma dość interesujące życie i jeżeli przeczytaliście Silver. Pierwsza księga snów [recenzja] to wiecie dlaczego. Otóż Silver bardzo nierzadko się przeprowadzała, razem ze własną siostrą i mamą nierzadko zmieniały szkoły i pracę, jednak w końcu nadszedł czas w którym trzeba było się ustatkować i padło na Londyn, cudowne miejsce, gdzie mama Silver się zakochała. I jak również można się było spodziewać rodzina Silver wprowadza się do owego mężczyzny, okazuję się, że ma on dwójkę dzieci, Graysona i Florence. Od tego momentu życie Silver odwraca się do góry nogami. Jak świeży dom, świeża rodzina to też świeża szkoła i tam też jest bardzo ciekawie, Silver poznaję Henrego, przystojnego chłopaka, który okazuję się mieć więcej sekretów niż kilka osób razem wziętych. Lecz przejdźmy już do drugiego tomu. Silver i Henry tworzą cudowną parę, jednak kobiecie czegoś w tym związku brakuję, oczywiście spotykają się co noc, nie tylko w własnych snach, gdzie mogę być gdziekolwiek chcą. Silver jednak nigdy nie poznała rodziców chłopaka, nie była u niego w domu i zastanawia się co jest tego przyczyną. Kłopoty w związku to nie jedyny jej problem, otóż coraz częściej na sennym korytarzu spotyka nieznajomego mężczyznę, który wydaję jej się dość podejrzany. Pierwszy tom był bardzo ciekawy, poznajemy w nim senny świat, odkrywamy nowe drzwi i oczywiście poznajemy bohaterów całej powieści, natomiast drugi tom skupia się na związku Silver z Henrym, a także na zagadkowym nieznajomym, który spaceruje sennym korytarzem. Jest to niezły ciąg dalszy, a nawet mogę powiedzieć bardzo dobry. Nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła wziąć książkę do ręki i móc dotknąć tą cudowną okładkę, i muszę przyznać, że jest to najśliczniejsza okładka jaką w życiu widziałam, zdarzyło mi się tą książkę wyciągnąć w szkole i wszyscy ponad nią wzdychali, cóż nie dziwię się ponieważ sama nie mogę przestać się na nią patrzeć. Jednak w książce pdf nie chodzi tylko o okładkę, najistotniejsze są słowa i tutaj też mnie autorka zachwyciła. Książkę czyta się o dużo lepiej niż pierwszy tom, a cały pomysł na serię jest genialny. Dzięki tym ebookom zaczęłam się zastanawiać ponad sensem moich snów, co z tego że żadnych nie pamiętam, jednak nigdy się jakoś bardzo na nich nie skupiałam. Kiedy tak sobie myślę, że mogłabym sobie wymarzyć mój sen, śnić o czym tylko bym chciała, gdybym mogła przechodzić do snów innych osób, trochę to przerażające, lecz kto by nie chciał spróbować ? W tym tomie zaczęłam się też bardziej skupiać na Secrecy, która o dziwo wie o wszystkim co się dookoła dzieję, i chociaż wszyscy się zastanawiają ponad jej tożsamością, to dalej nikt nie wie kto to jest. Silver. Druga księga snów to doskonały ciąg dalszy serii i mam nadzieję, że niebawem pojawi się następny tom i z taką przyjemnością jak czytałam pierwsze tomy, będę czytała również następne. Serdecznie wam zalecam dzieła Kerstin Gier, ponieważ jak do tej pory nie zawiodłam się na ani jednej książce, która napisała. Autorka ma talent do tworzenia słowa i czekam na kolejne jej dzieła a wam życzę kolorowych snów. http://in-my-different-world.blogspot.com/2016/10/kto-wierzy-w-sny-przesypia-zycie.html

  • Monika Szulc

    Liv Silver jest kobietą niepozwalającą sobie w kaszę dmuchać. Jej odwaga i umiejętności nie zawszę się sprawdzaj, szczególnie, kiedy przeciwnik perfekcyjnie się maskuje i posiada umiejętności, których Liv jeszcze nie opanowała. A jest, czego się bać, ponieważ wbrew pozorom, zagrożenie nie minęło, a młodsza siostra dziewczyny, Mia, zaczyna lunatykować i nikt nie wie, dlaczego. Jednak to nie wszystkie zmartwienia Liv, jej rodzina przechodzi prawdziwą rewolucję, a związek z pięknym Henrym, komplikuję się z każdym kolejnym sekretem chłopaka. Kto jeszcze nie zna serii to przedstawię krótko bohaterów, ponieważ z pewnością są to nietypowe osobowości, jednak muszę zaznaczyć, że warto nadrobić zaległości, gdyż pominięcie tej serii byłoby ogromna stratą! Główna bohaterka już od pierwszej strony skradła moje serce. Nie dlatego, że jest powalająco piękna, zadziwiająco mądra, czy również zaskakująco sprytna, choć nie twierdzę, że taka nie jest. Całkowicie powaliło mnie jej poczucie humoru i sarkazm, który opanowała do perfekcji. Jest to charakterystyczna postać, o której się nie zapomina. Nigdy! Liv Silver jest tylko jedna, choć jej młodsza siostra powoli wyrasta na równie niepowtarzalną dziewczynę. Sytuacja rodzinna Liv do tradycyjnych nie należy i z tego powodu nastawcie się na wiele, zabawnych sytuacji. Od kiedy kobieta rozpoczęła naukę w nowej szkole, w jej życiu pojawili się nowi koledzy i chłopcy, a właściwie było ich aż czterech. Przybrany, o gołębim sercu brat. Artur, o anielskiej urodzie, ale sercu z goła innym. Mało rozgarnięty Jasper, którego strasznie brakowało mi w tej części, a dlaczego go nie ma? Tego musicie dowiedzieć się sami. A ostatnim z paczki przyjaciół jest Henry, który wycisnął ze mnie kilka westchnień, ale było to w pierwszym tomie, tutaj troszkę ochłonęłam i miałam ochotę pogrozić mu palcem. Serio Henry, czy tak ciężko porozmawiać, albo wyjaśnić niektóre sprawy? Nadmiar niedopowiedzeń przyprawił mnie o ból głowy. Czy już wspomniałam, że pewna blogerka, budzi we mnie mordercze instynkty? Lubi wywoływać skandale i ujawniać wstydliwe tajemnice innych.  Pewne podejrzenia mam i kiedy się potwierdzą, dokonam linczu, lecz tylko w snach. Miej się na baczności SECRECY!A sny są bardzo ważne, ponieważ Liv i jej koledzy potrafią podróżować w nocy, kiedy smacznie śpią, zachowują świadomość i robią niesamowite rzeczy. Sama idea śnienia jest warta uwagi ,a umiejętności bohaterów z pewnością marzyły się nie jednemu. Liczyłam, że w tym tomie w końcu uzyskam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, ale tak się nie stało. Musze czekać na finałowy tom, który mam nadzieję pojawi się niebawem i okaże się prawdziwą petardą. To, że Pani Kerstin Gier potrafi pisać, odkryłam już dawno, kiedy to namiętnie zaczytywałam się w „Trylogii Czasu”. "Silver" potwierdza tylko talent Autorki, a uwierzcie mi, dziewczyna piszę jak marzenie. Lekko, bez zbędnego przeciągania, akcja piędzi do przodu, bohaterowie są wyjątkowi, a sam pomysł na sny jest magiczny i urzekający. Wątek miłosny dominuje i niestety zepchnął inne, kluczowe sprawy, na dalsze miejsce. Lecz nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Henry'ego nigdy za dużo i Graysona zresztą też! Jest to opowieść młodzieżowa, lecz na jej punkcie oszaleje znacznie szersze grono czytelników, a przede wszystkim czytelniczek. Jeśli uwielbiasz miłosne historie, marzenia senne, nieziemskie podróże, dreszczyk niebezpieczeństwa a także rozbrajające poczucie humoru, to jest to lektura dla Ciebie!  Pięknie lekka i niewyobrażalnie pochłaniająca książka. Idealnie się bawiłam, aż nabrałam ochoty na drzemkę, może przyśni mi się trzeci tom i rozwiążę zagadkę świadomego śnienia, choć nie to jest najważniejsze! Kim jest ta przeklęta SECRECY?!PS. Oba tomy są cudownie wydane. Twarde okładki ze srebrnymi akcentami i bajkowymi wstawkami, prezentują się pięknie! Polecam! 5/6

  • Livingbooksx

    Liv Silver w końcu znalazła się w nowej, zupełnie innej sytuacji. Mieszkanie pod jednym dachem z nową rodziną stało się czymś normalnym, a Charles okazał się wyjątkowo przyjaznym i pomocnym "świeżo nabytym" bratem. Kobieta w dalszym ciągu spełnia się w związku z Henrym, który z upływem czasu staje się coraz bardziej tajemniczy. Ich spotkania w snach są nieregularne, przepełnione sekretami i sprawami o których sobie nie mówią. Henry nierzadko znika, a Liv nie może spokojnie funkcjonować. Na domiar złego, jej młodsza siostra Mia zaczyna lunatykować i doprowadzać do bardzo ryzykownych i niebezpiecznych sytuacji. W świecie snów następują coraz większe zmiany, drzwi zamieniają się miejscami, podmuchy wiatru stają się złowrogie, a swoje marzenia i majaki wymykają się spod kontroli. Anabel w dalszym ciągu spędza czas w szpitalu psychiatrycznym, a jej chłopak Arthur wyłączył się ze snów, jednakże do czasu. Na bohaterów czyha coraz większe niebezpieczeństwo, które pojawia się i znika, a młodzi ludzie nie potrafią znaleźć sprawcy coraz większych zmian.W drugim tomie "Silver" mamy do czynienia z tymi samymi bohaterami, których poznaliśmy w części pierwszej. Ich dzieje w dalszym ciągu się ze sobą splatają, a przygody odbywające się w snach mają jeszcze większe znaczenie niż w poprzedniej części. Nowe umiejętności stają się dla młodych bohaterów codziennością i duża element całej powieści losy się właśnie w sennych majakach. To tam odbywają się kluczowe spotkania, narady, wyścigi z czasem a także rozwiązywanie pokrętnych i skomplikowanych problemów. Niektórzy starali się odejść od świadomego śnienia, jednakże autorka sprawia, że akcja książki wymaga poświęceń nawet od najcichszych i najskromniejszych postaci. Dodatkowo poznać możemy paru nowych, nowych domowników pokrętnych sennych korytarzy, które jak się okazuje, nie są przyjazne dla wszystkich. Umiejętności Liv a także reszty postaci są coraz lepsze, a co za tym idzie, złych osobników również...Autorka w drugim tomie zafundowała swoim czytelnikom przygodę, która ma w sobie coś, czego nie miał tom pierwszy. Co prawda, jest to "pośrednia" część, która ma nas w pewnym sensie wprowadzić do ostatniej części, w której wyjaśnią się wszystkie zagadki - lecz muszę przyznać, że nie brakowało w niej akcji a także momentów, które zaciskają gardło czytelnikowi. Pełno w niej mrocznych i zagadkowych zjawisk, nieznanych postaci, przerażających sytuacji a także spekulacji, które mają celu doprowadzić nas do rozwiązania tajemnicy obecnej na stronicach powieści. Jednakże przez całą opowieść czytelnik zastanawia się, kto jest winny i kto wciela się w ową zagadkową postać... Koniec zaskoczy na pewno dużo osób, bo osobiście w życiu nie stawiałabym na takie rozwiązanie sytuacji. Ogromne zaskoczenie.Jej mowa w dalszej części pozostaje niesamowicie lekki i przyjemny, dzięki czemu każdy z nas bez problemu i z radością przebrnie przez 400 stron wciągającej opowieści. Kerstin Gier nie pisze w skomplikowany sposób, wręcz przeciwnie - jej słowa wypływają z kart powieści i otulają czytelników własnymi sennymi tajemnicami. Autorka słynna mi była wcześniej jedynie z Trylogii Czasu, którą pokochałam od pierwszej strony, dlatego również byłam zachwycona, że nadchodzi jej następna seria. "Pierwsza księga snów" była rewelacyjna, jednak miałam wrażenie, że czegoś mi w niej zabrakło. Teraz, po lekturze drugiego tomu, jestem jeszcze bardziej podekscytowana, bo znalazłam w niej wszystko, czego oczekiwałam. Z niecierpliwością oczekuję zwieńczenia całej historii i wyjaśnienia wszystkich tajemnic. Secrecy, znajdę cię! :) Co do oprawy wizualnej - tego prawdopodobnie nie muszę komentować. Jest nieziemsko boska!