Recenzje

• markietanka

  2018-03-21

  Joelle Charbonneau stworzyła wyjątkowo ciekawą, dysutopijną trylogię, która mężnie stawia czoło słynnym Igrzyskom śmierci i przyciąga rzesze czytelników. Lubię ten trend w literaturze i chętnie sięgam po dysutopie, czy powieści katastroficzne. Z przyjemnością towarzyszyłam Cii przez wszystkie jej przygody i trzymałam kciuki za jej posunięcia. Ostatni tom okazał się dość przewidywalny, lecz dobrze napisalny."Egzamin dojrzałości" zamyka trylogię w sposób bardzo zwarty, łącząc niedopowiedziane wcześniej kwestie w zwartą i logiczną całość. Wyjaśniają się wszystkie niewiadome, choć raczej nie wszystko poszło po myśli głównej bohaterki. Opowiadanie zatacza koło i Cia powraca do Kolonii Pięciu Jezior."Testy" to idealna trylogia dla młodzieży, którą czyta się przyjemnością, jednym tchem. Jest ciekawa, intrygujaca i ma swój, specyficzny klimat. Zalecam serdecznie!http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/12/egzamin-dojrzaosci-joelle-charbonneau.html

• Grzegorz Drozdek

  2018-03-21

  To już następna ksiązka tej autorki, którą córka pochłania

• alice

  2018-03-21

  Idealna książka. Tak jak cała seria. Trzyma w napięciu do samego końca. Czyta się dynamicznie i przyjemnie. Bardzo polecam.

• Magdalena Senderowicz

  2018-03-21

  „Egzamin dojrzałości” to trzeci i ostatni już tom trylogii Testy. To następna saga dystopiczna, która pojawiła się na naszym rynku i nawet zaczęłam ostatnio się zastanawiać ponad tym, czemu czytelnicy tak bardzo negują nowe dystopie. „Bo przypomina mi to „Igrzyska Śmierci”… Oczywiście, że przypomina, w końcu IŚ zapoczątkowały fazę dystopiczną w czytelnictwie. Lecz czy naprawdę warto mieć takie podejście i negować każdą kolejną opowieść z tego nurtu? Czy jak na rynku pojawia się świeży kryminał to również jest negowany? Nie! A dystopia to naprawdę idealny i pełen niespodzianek gatunek.Malencia Vale przeszła Testy. Dostała się na studia. Przydzielono jej całe mnóstwo obowiązków i przedmiotów. Czyżby ktoś sprawdzał jej wytrwałość? Czyżby organizatorzy Testów zobaczyli w niej coś więcej niż w innych uczestnikach? Być może… jednak Cia widzi, że wybuch rebelii w Zjednoczonej Wspólnocie jest nieunikniony. Dodatkowo kobieta ma w tym własny cel – pragnie raz na zawsze zlikwidować Testy. Lecz czy studentka pierwszego roku naprawdę ma aż taką siłę przebicia, żeby to zrobić? Prezydent Collindar najwidoczniej uważa, że tak, bowiem wyznacza Cii specjalną misję – ma zamordować wszystkich tych, którzy decydują o formie Testów. Jednak czy nastolatka zdoła z zimną krwią odebrać życie dwunastu osobom?Z jednej strony bardzo lubię sięgać po ostatnie tomy, bowiem zdobywam wiedzę o tym, jak zakończyła się historia bohaterów. Z drugiej jednak strony… zawsze pozostaje w sercu pewien żal, zwłaszcza, jeżeli seria jest dobra. „Egzamin dojrzałości” jest prawdopodobnie najlepszą częścią trylogii pani Charbonneau. Odpowiednio budowane napięcie sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Autorka od samego początku własnej sagi nie stroniła od brutalności i rozlewu krwi, lecz już sam zarys fabuły wskazuje na to, że tutaj będzie tego jeszcze więcej i w nieco innym wymiarze. To już nie są Testy, teraz to dzieje całego kraju.Postać Cii uwielbiam przede wszystkim za zdolność analitycznego myślenia, kojarzenia faktów i szybką analizę sytuacji. To niesamowite, że jej mózg wciąż pracuje na najwyższych obrotach. To dziewczyna, która żyje pod presją i z pewnością marzy o chwili wytchnienia, która jednak nie jest jej dana. Bardzo prosto wyczuć towarzyszące jej napięcie, a chwilami można nawet wyczuć nutkę strachu i wątpliwości. Jednak jej zachowanie jest naprawdę godne podziwu. Historię poznajemy z jej punktu widzenia i to za pomocą pierwszoosobowej narracji, więc nie ma się co dziwić, że to ona jest najlepiej zarysowaną postacią w tym cyklu. Pozostali bohaterowie może nie są wykreowani idealnie, lecz być może wiąże się to z tym, że Cia bije ich na łeb, na szyję. Dawno nie spotkałam się z książką, która tak bardzo pobudziłaby mnie do analizy. Trzymacie w napięciu to jedno, lecz ciągła niepewność to coś zupełnie innego – i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czy miałam pewność, że historia Cii zakończy się szczęśliwie? Nie. Czy miałam pewność, że przyjaciele pozostaną jej wierni i jej nie zdradzą? Nie. Podejrzewałam niemalże każdego i już widziałam oczyma wyobraźni, jak Ci, którym postanowiła zaufać postanowili ją wydać. Autorka dobrze namieszała mi w głowie i sprawiła, że naprawdę niczego nie byłam pewna. A przecież nieprzewidywalność to coś, co miłuje każdy czytelnik, prawda?„Egzamin dojrzałości” to dobre zakończenie cyklu i jestem nim usatysfakcjonowana. Idealnie spędziłam z nią czas i dałam się pochłonąć fabule. Joelle Charbonneau stworzyła naprawdę intrygującą trylogię dystopiczną i trzeba by się naprawdę mocno uprzeć, aby zacząć się doszukiwać podobieństw do wielu innych powieści tego typu. Inteligentna bohaterka, idealnie wykreowane realia świata, w którym żyje a także szybkość akcji to tylko element plusów tej pozycji, jak i całej serii. Idealnie skonstruowana i logiczna fabuła uzupełnia się ze zgrabnym piórem autorki, a odpowiednio stopniowane napięcie i zwroty akcji trzymają nas w ciągłej niepewności i utrzymują naszą ciekawość. Serdecznie zalecam cała trylogię, zwłaszcza wielbicielom gatunku.www.bookeaterreality.blogspot.com

• Natalia Giera

  2018-03-21

  Każda następna element Testów przynosi coś nowego i coś dobrego, dlatego tak bardzo polubiłam tą serię. Egzamin dojrzałości kompletnie mnie zachwycił, więc ciężko zachowywać mi w tym momencie obiektywizm. Lecz fabuła jest naprawdę ciekawie rozwinięta i przyjemność czytania była duża. Z pewnością będę wracać do tej trylogii, ponieważ wryła mi się w pamięć.