Recenzje

• Marzena Podgórska

  2018-03-22

  To książka, która odmienia moje życie, pozwala lepiej zrozumieć wiarę, zrozumieć siebie i zrozumieć drogę rozwoju duchowego. Zalecam każdemu kto nie boi się zmierzyć z wątpliwościami. Medytuję z tą książką w rówżnych momentach mojego życia. Polecam.

• Anna Sikorska

  2018-03-22

  „Tak, ale… Medytacje codzienne” Richarda Rohra to zestaw przemyśleń na różnorakie tematy dotyczące życia chrześcijanina. Medytacja nierzadko kojarzy nam się ze wschodnimi religiami takimi, jak buddyzm. Jest ona bardzo ważnym procesem mającym na celu przemianę nas w lepszych ludzi. To kształtowanie trwa dużo dni, miesięcy, a nawet lat, żeby nasze postawy względem świata mogły ulec zmianie. Zwykle medytacje polegają na gestach, pozycji a także wsłuchaniu się w siłę wszechświata. To pozornie bardzo różnie książkę Richarda Rohra od słynnych nam technik medytacyjnych. Istnieje też chrześcijańska medytacja, którą polecał Jan Kasjan i św. Benedykt i jest ona zbliżona do tego, co jest nam słynne ze wschodnich praktyk religijnych. Richard Rohr oferuje medytacje polegające na codziennym czytaniu Pisma Świętego i próbach zgłębienia go. W tych dążeniach wydaje się pobrzmiewać echo Talmudu i przekonania Żydów, że poznawanie słów Boga jest ważne.Książka „Tak, ale… Medytacje codzienne” jest swoistą duchową drogą autora, który pragnie porwać własnych czytelników i zarazić ich zgłębianiem Biblii. Codzienne rozmyślania mają wywołać w nas nawyk myślenia kształtującego postrzeganie: „To, jak widzisz, jest tym, co widzisz. A widzieć poprawnie oznacza być w pełni obecnym – bez obaw, bez uprzedzeń i bez osądzania. Dla ego, dla emocji i dla ciała jest to tak ciężka praca, że myślę, iż większość z nas woli po prostu uczęszczać na nabożeństwa”. Nie zabraknie w niej bardzo kluczowych rozważań ponad dobrem i złem a także ich granicami.Książkę zalecam osobom wierzącym, którzy pragną w najbliższym okresie przed świętami przeżyć duchową przemianę.