Średnia Ocena:
Tajemnice Gwen Frost
W Akademii Mitu wszyscy znają Gwen Frost jako Cygankę, która dzięki psychometrii jest w wstanie znaleźć zgubę i która chodzi z Loganem Quinnem, najbardziej atrakcyjnym chłopakiem w szkole. Gorąco pragną ją zamordować żniwiarze chaosu. Zamordowali jej mamę i uwzięli się także na nią. Okazuje się, że pożądają sztyletu z Helheimu, który ukryła matka Gwen tuż przed śmiercią. Artefakt obdarzony jest olbrzymią mocą i żniwiarzom wydaje się, że kobieta wie gdzie go szukać – tymczasem to nieprawda. Magia Cyganki jest zbyt słaba, żeby to ustalić. Jedno jest pewne: żniwiarze jej nie darują. Czeka ją potyczka na śmierć i życie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Tajemnice Gwen Frost |
Autor: | Estep Jennifer |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dreams |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Tajemnice Gwen Frost PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Najlepsza seria jaką czytam. Zalecam wszystkim fanom fantastyki.
Jest to zdecydowanie książka ebook dla młodzieży. Ja może już odrobinę "wyrosłam" z takich powieści, jednak mimo wszystko stale bardzo lubię fantastykę więc nie mogłabym odpuścić sobie tej serii. Dużo się tutaj losy więc z pewnością nie będziemy nudzić się podczas czytania. Jest wątek Żniwiarzy czyli coś pełnego potyczki i krwi, jest wątek pewnej uczennicy, która okazała się oszustką, jest wątek Daphne czyli najlepszej przyjaciółki Gwen, jest również wątek Logana czyli odrobina romantyczności wśród tych mało sprzyjających warunków... Powiem Wam, że byłam ogromnie interesująca kontynuacji i przeczytałam tę książkę ekspresowo. Jest interesująca i jestem pewna, że jeśli tylko tematyka Wam odpowiada to powinniście być równie zainteresowani i zadowoleni jak ja ;) Teraz nie mogę doczekać się tego kiedy chwycę po czwartą element Akademii Mitu. Zapowiada się kawałek naprawdę interesującej lektury :)
Każdy człowiek na ziemi ma jakieś własne tajemnice. Rzeczy, o których nikomu pod żadnym pozorem nie mówi i którym pozwala chować się w zakamarkach umysłu. Cóż, pech, że Gwen Frost może ten umysł przekartkować. Wasze tajemnice nigdy nie będą już bezpieczne.Po pełnych przygód feriach zimowych Gwen wraz ze kolegami szykuje się do powrotu do Akademii Mitu. Razem z Daphne i Carsonem wybiera się do Koloseum Kriosa, by obejrzeć wystawę zadaną jako pracę domową na przerwę. A jaki jest na to lepszy dzień, niż ten ostatni możliwy? Okazuje się jednak, że nie był to wcale taki niezły pomysł - do budynku wdziera się grupa Żniwiarzy, wyznawców Lokiego. Mordują wszystkich napotkanych na własnej drodze. Bohaterowie zawzięcie się bronią, z czego Gwen, wybranka Nike, stacza pojedynek ze Żniwiarką będącą wybranką Lokiego. Ta uciekając gubi świstek papieru - jak się okazuje, bardzo kluczowy świstek. Według niego ostatni z artefaktów niezbędnych do uwolnienia boga chaosu znajduje się w Bibliotece Akademii! Poszukiwania go jednak okazują się bardzo niebezpieczne, a Żniwiarze coraz bardziej zagrażają życiu Chloe, jej babci i przyjaciół.Jak być może pamiętacie, drugi tom przygód Gwen trochę mnie rozczarował własną przewidywalnością. Mimo to zakupiłam tom trzeci. Czekał na wolną chwilę ładnych kilka miesięcy i w końcu się doczekał. Pochłonęłam go w niecałą dobę i powiem Wam, że bardzo mnie zadowolił. Akcja była ciągła, nigdzie się nie urywała. Naprawdę czytałam historię jednym ciągiem, nie mogąc się doczekać, co będzie dalej.Autorka zawarła tu kilka nowych, bardzo interesujących umiejętności, które mnie zafascynowały - zarówno u Gwen, jak i paru innych postaci. Jedne mordercze, drugie wręcz przeciwnie, a jeszcze inne dość mocno mieszające w głowie. Nie są może super oryginalne, lecz o dwóch od dawna nie czytałam. Oczywiście dalej mamy magię dotyku u Cyganki, lecz rozwiniętą o pewną niebezpieczną cechę. Jest również bojowość Spartanina, jednak z dodaną do niej przeszłością. Takie zgłębienie mocy bohaterów zdecydowanie pozytywnie doprawiło lekturę.Wrócił mój ukochany wilk Fenrir! I to ze szczeniakiem w brzuchu. Nott i Nyks nieprawdopodobnie mnie wzruszały przez całą opowieść i to przez nie płakałam pod koniec książki. Wierność i oddanie zwierząt niemalże zawsze mnie poruszają, więc jeśli czyta to jakiś zapowiadający się autor, to już wie, jaki wątek powinien zawrzeć w powieści, by dostać dodatkowe punkty.Cała intryga znów nie była zbyt niełatwa do odszyfrowania. Trudniejsza niż w drugim tomie i za to plus, lecz dużo porad było dla mnie oczywistych. Nie zadziałały w tę stronę, w którą powinny - wskazując niewłaściwą winną osobę - a wręcz przeciwnie, niemalże wytknęły właściwego mordercę palcem. Niemniej i tak było o rozwiązanie zagadki trudniej, więc jestem pocieszona.Okładka jak wszystkie z tej serii jest przepiękna. Z graficznych przyjemności dostajemy również na samym początku książki mapkę biblioteki, którą sama studiowałam dłuższą chwilę. Czy pomoże Wam rozwiązać zagadkę, czy nie - musicie sprawdzić sami, czytając ten tom albo również całą serię, jeśli jeszcze się za nią nie zabraliście. Dodatkowo na końcu dołączone jest 16 stron słownika pojęć przydatnych przy lekturze. Niezły dodatek, aczkolwiek ja nie miałam problemu z zapamiętaniem wszystkich szczegółów. Może dlatego, że autorka ponad wyraz nierzadko o wszystkim przypominała czy raczej powtarzała te same treści, jakby sądziła, że czytelnik zapomniał, co stało się 50 stron wcześniej."Tajemnica Gwen Frost" w istocie pełna jest tajemnic, lecz również uczy bohaterów, jak się nimi dzielić, by dać sobie pomóc. Jak walczyć ze skrywanymi lękami, traumą i uczuciami? Czytelnik też może coś z tego wyciągnąć, mimo że watpię, by komukolwiek z Was Żniwiarze zabili przyjaciół. Cała seria o Gwen Frost jest moim zdaniem doskonała na lato i tak jak czytałam dwa pierwsze tomy w lipcu zeszłego roku, tak teraz zalecam Wam i trzeci. Warto przebrnąć przez tom drugi nawet po to, by dorwać się do domu trzeciego. Nie pożałujecie.
„Tajemnice Gwen Frost” czytało mi się lekko i przyjemnie, jednak w wielu momentach nie byłam do końca przekonana, co mnie jeszcze czeka. Bądź co bądź doszłam sama do rozwiązania paru rzeczy, lecz to dzięki logice, która jest cechą charakterystyczną dla pióra pani Estep. Chwilami dałam się ponieść emocjom, a historia Gwen ma w sobie coś wciągającego. Trzeba przyznać, że zakończenie zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy, bowiem robi się coraz ciekawiej i zdecydowanie będę się zastanawiać ponad tym, co jeszcze stanie na drodze głównej bohaterce i jak poradzi sobie ona z tak odpowiedzialnym zadaniem. Wystawiam ocenę 8/10 i sięgam po tom czwarty!
Następna element idealnej serii o przygodach Cyganki, Gwen Frost. I po raz następny nie odstaje od poprzednich nic tylko usiąść komfortowo i przygotować sobie trochę prowiantu, ponieważ na pewno spędzić ponad nić kilka godzin.
"Tajemnice Gwen Frost" to magiczna opowiadanie o potyczce Niezła i Zła, o sile przyjaźni i miłości. Akcja i bohaterowie są bardzo barwnie i plastycznie przedstawieni, opisy przemawiają do fantazji i sprawiają, że czytelnik mentalnie przenosi się do wirtualnej rzeczywistości. Słychać szczęk broni, czuć aromat krwi, widać zacięcie na twarzach walczących - starczy tylko zamknąć oczy. Opowieść czyta się błyskawicznie, akcja mknie jak burza, a Autorka daje popis własnej wyobraźni. Fabuła jest przemyślana i idealnie skonstruowana, sylwetki bohaterów mocno zarysowane, a wzbogacenie treści o tematykę mityczną ubarwia całość. Jesli ktoś jeszcze nie poznał Gwen Frost - to serdecznie polecam! Warto!
Już na początku książki, autorka zaplanowała dla nas dużą dawkę emocji. W dwóch pierwszych rozdziałach czytamy o potyczce ze Żniwiarzami w muzeum. Główna bohaterka musi zachować zimną krew, by nie tylko uratować jak największą liczbę osób, lecz również samą siebie. To wcale nie jest łatwe zadanie. Podczas walki, Gwen zauważa pewną szczególną Żniwiarkę. Żniwiarkę, która zabiła jej matkę. Nawet mimo wielu treningów z Loganem, Gwen nie jest nawet w połowie tak dobra, jak jej przeciwniczka. Autorka idealnie opisała sceny walki, a napięcie nie opuściło nas nawet po ucieczce zwolenników Lokiego. Podczas lektury książki zdecydowanie nie można się nudzić. Musimy być tak czujni, jak główna bohaterka. Nigdy nie wiadomo, czy osoba, która spojrzała na Gwen, nie jest Żniwiarzem. Ja nie mogłam oderwać się od książki. Jednocześnie chciałam przeczytać ją jak najszybciej, by poznać wszystkie odpowiedzi, lecz z drugiej strony, pragnęłam, aby ta opowieść nigdy się nie skończyła. Nie mogłam przestać.
Każdy tom tej opowieści na kilka wątków, które stale na zmianę powracają w biegu wydarzeń. Ten tom skupia się na pojedynku wybrańców bogini zwycięstwa i boga chaosu. Zaskakujące okaże się podobieństwo wybrańców tak różnorakich stron konfliktu. Leczy czy wybranka bogini zwycięstwa mogłaby przegrać ? Czasem potyczka bogów, wybrańców i wyjątkowych stworzeń mitologii greckiej i nordyckiej w Akademii Mitu jawi się jako troszkę dziwne. Przemieszanie różnorakich mitologi wydaje się uzasadnione w państwie tylu narodowości i wierzeń jakim są Stany Zjednoczone. Akademia Mitu to właśnie takie miejsce, gdzie jedna legenda ożywa zaraz obok drugiej. Opowiadanie o Gwen Frost pełna jest poczucia humoru (Wiktor!), lecz miejsce w niej zajmie także i miłość.
Gwen wraz ze własnymi przyjaciółmi udała się do muzeum, żeby odrobić zadanie domowe. Zostały tam także umieszczone eksponaty na co dzień znajdujące się w bibliotece antycznej w Akademii Mitu. Ku przerażeniu wszystkich postanowili się tam także zjawić żniwiarze chaosu ! Zamordowali kilkunastu uczniów akademii, paru zostało rannych. Gwendolyn wraz ze własną przyjaciółką Daphne, jej chłopakiem Carsonem i walecznym Spartaninem, Loganem Quinnem postanowili stawić im czoła. Na całe szczęście znajdowali się wtedy w sali pełnej broni. Uciekając, wybranka Lokiego, boga chaosu upuściła kartkę, na której znajdowały się zaznaczone potencjalne miejsca ukrycia przez matkę Gwen sztyletu z Helheimu, który był niezbędny żniwiarzom do wyzwolenia boga. Zaczęła się potyczka z czasem. Kto wygrał, czy Loki znów zawładnął światem? Jaką przyjaciółkę sprowadziła do siebie Gwen mimo przeciwwskazań? Tego dowiecie się czytając najnowszą pozycję Jennifer Estep.
Książki z tej serii są fajne, bo są spisane lekko, łatwo, dynamicznie i miło się je czyta. Gdy się kończy nie możesz się doczekać następnej części, strasznie wciągająca. Wszystko jest w niej opisane, jest zabawna, poważna w danym momencie. Jest to jedna z lepszych ebooków które przeczytałam i gorąco zalecam książki tej autorki.
Nie mogę się doczekać tej książki!!! wprost uwielbiam te autorkę.