Recenzje

• Yerys

  2018-03-21

  Ciekawie zrealizowany pomysł - udana pozycja zalecam

• Przy kawie z ksiazka

  2018-03-21

  Książka ebook ta rozpoczyna cykl "Samotnego krzyżowca", a jednocześnie debiutem Marka Orłowskiego. Wprawy krzyżowe, templariusze, zderzenie się dwóch kultur jest tym, o czym lubi się czytać, tematyka jest interesująca i pozwala się wykazać.Głównym bohaterem powieści jest krzyżowiec Roland Demontferrat, zwany również Czarnym Rycerzem. Słynny jest zarówno w szeregach własnych sprzymierzeńców jak i wrogów. Jego popularność jako wojownika ciągnie się daleko przed nim, gdziekolwiek się znajdzie. Jego imię powtarzane jest z szacunkiem i podziwem. Zna wszystkie sztuki walki, ale nie spieszy się, żeby zasilić szeregi Templariuszy. Niestety sam jeden nie jest w stanie odwrócić wyniku wojny i sułtan Saladyn odnosi wygrana pod Hittin. Wówczas właśnie Roland zostaje wysłany jako obstawa do siedziby assasynów, żeby prosić o wsparcie Starca z Gór, Nie wie on w jaki sposób pokonać nadprzyrodzone siły, które pojawiły się w miejscu, w którym kiedyś wykuto demoniczny miecz.Może się wydawać, że jest to opowieść historyczna, ale twórca tylko wykorzystuje fragmenty historii i nie skupia się na niej szczegółowo. To co działo się w okresie wypraw krzyżowych jest tylko otoczką tej powieści. Uwagę czytelnika z pewnością przykuje motyw związany z legendarną Arką Przymierza, skarbami i samym Zakonem Templariuszy.Ogólnie rzecz biorąc książka ebook jest przyjemna i lekka. Jak na debiut jest całkiem niezła pod wobec stylu. Dobre jest także to, że twórca w żaden sposób nie naciągał i bardzo nie rozszerzał akcji byleby tylko zapełnić strony, co jest bardzo wielkim plusem. Przede wszystkim widać, że Orłowski miał niezły pomysł na napisanie tej historii i osiągnął własny cel. Fragmenty fantastyczne skupiające się wokół tytułowego miecza Salomona pobudzają wyobraźnię i dodają do całej historii czegoś niesamowitego.Jak już wcześniej wspomniałem "Miecz Salomona" otwiera trylogię. Sprawia, że ma się ochotę na więcej, dlatego na pewno sięgnę po kolejne tomy tej idealnej powieści. Książka ebook z pewnością zadowoli fanów historii, dobrej przygody, a także fanów legend i mitów.

• Jarosław Waśkowski

  2018-03-21

  Niczym nie wyróżniająca się książka ebook batalistyczna osadzona w czasie bitew pomiędzy krzyżowcami a saracenami.Wraz z głównym bohaterem przemierzamy najbliższy wschód okresu krucjat i uczestniczymy w kolejnych(większości autentycznych) bitwach i pomniejszych starciach. I to by było wszystko,gdyż dużych sekretów Jerozolimy,Templariuszy i starożytnych artefaktów jest w treści niewiele. Prócz pierwszych kilkudziesięciu stron które opisują genezę tytułowego przedmiotu,reszta książki to wielostronicowe opisy batalii .Krótkie elementy fabularne są tylko wstępem do kolejnej podróży i walki.I nawet dość nieoczekiwana i groźna sytuacja bohatera w końcowej części książki nie przekona mnie do zakupu kolejnego tomu.Podsumowując-kto lubi przewlekłe opisy bitew rycerstwa w Ziemi Świętej w XI i XII wieku będzie zadowolony.Ktoś poszukujący przygód z dynamicznymi i zaskakującymi zwrotami akcji może poczuć się nieco rozczarowana.

• Optymista

  2018-03-21

  "Samotny krzyżowiec. Miecz Salomona" zalicza się do tych debiutów, które zaskakują czytelnika swoim wysokim poziomem. Owszem, książka ebook ma kilka mankamentów, jednakże w zderzeniu z faktami, że błędy nie rzucają się w oczy oraz, iż jest to debiut, można by przymknąć na nie oko. Lektura tej powieści zapewnia frapującą i przemyślaną historię, w której granica pomiędzy fikcją literacką a faktami historycznymi mocno się zaciera. To także okazja poznania bohatera literackiego, który dynamicznie zaskarbia sobie naszą sympatię. Jeżeli poszukujecie intrygującej lektury, z którą przyjemnie spędzicie czas, to zalecam Wam debiut literacki Marka Orłowskiego. Gorąco polecam!Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/05/miecz-salomona-marek-orowski.html

• Agnieszka Deja

  2018-03-21

  Marek Orłowski, a właściwie Marko Szapkarow-Orłowski, narodził się w Warszawie w 1958 roku. Jedną z jego pasji jest historia średniowiecza. Wielbi czytać książki, a od niedawna sam je pisze. Samotny krzyżowiec to jego debiut literacki. Opowieść została wydana przez Instytut Wydawniczy Erica w 2014 roku.Jest rok 1187 roku. W Królestwie Jerozolimskim trwają potyczki pomiędzy krzyżowcami a niewiernymi. W licznych potyczkach giną dziesiątki rycerzy, a sułtan Saladyn zdaje się niepokonany. Zagarnia kolejne hektary ziem, morduje chrześcijan i plądruje miasta. Bracia zakonni bronią się jak mogą, lecz ich siły topnieją w zastraszającym tempie. Wśród ich wojsk jest jednak wojownik, który już raz uszedł cało z walki z sułtanem. Roland de Montferrat, zwany Czarnym Rycerzem, to legendarny wojownik, który sieje postrach w szeregach wroga. Nie jest zakonnikiem, lecz walczy po stronie chrześcijan, chcąc w ten sposób zmazać grzechy z przeszłości. Wojna trwa, a posiłki z Europy nie nadciągają. Duży Mistrz postanawia zwrócić się o pomoc do asasynów, płatnych morderców. Chce, by zabili oni Saladyna. W zamian proponuje im olbrzymi skarb, który przez lata skrywali krzyżowcy.Marek Orłowski stworzył opowieść historyczną, w której nie brak wątków fikcyjnych. Twórca przyznaje się do tego w ostatnim rozdziale książki, w którym tłumaczy, co zaczerpnął z historii, a co wymyślił. Lektura jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, a te fikcyjnie są tak nieźle wmieszane w całość, że czytelnik przyjmuje opowiadanie jako prawdziwą.Głównym wątkiem jest wojna z niewiernymi. Twórca omawia potyczki, narady, pertraktacje, szpiegowanie i zdrady. Orłowski przedstawia również zakon templariuszy. Bardzo dokładnie studiuje ich zasady, prezentuje kodeks honorowy. Wkłada w usta własnych bohaterów opinie dotyczące śmierci i życia. Poza tym w książce pdf znajdziemy też wątek przygodowy związany z zagadkowym skarbem króla Salomona. Pojawia się również motyw nieszczęśliwej miłości. Mocnym punktem lektury jest główny bohater. Sylwetka Czarnego Rycerza pojawia się na początku powieści, lecz o nim samym dowiadujemy się więcej dopiero w kolejnych rozdziałach. Jednak nawet po zakończonej lekturze ma się wrażenie, że nie wszystkie karty zostały przed nami odkryte, a Roland skrywa jeszcze dużo tajemnic. Być może wątpliwości rozwieje drugi tom powieści, który jest już dostępny w księgarniach.Warto wspomnieć o narratorze trzecioosobowym. To wszechwiedzący obserwator, który nie skupia się jedynie na Rolandzie. Omawia również to, co robią inne postacie. Dzięki temu czytelnik dostaje kompletny obraz sytuacji widzianej z różnorakich perspektyw.Podczas lektury czekają nas dwie niespodzianki. Pierwszą jest język, którym posługuje się autor. Plastyczne opisy, wtrącenia łacińskie i arabskie, cytaty z Biblii i Koranu sprawiają, że czytelnik przenosi się do Ziemi Świętej i wraz z krzyżowcami bierze udział w naradach i wojnach. Orłowski omawia także różnorakie wonie, a robi to tak doskonale, że czytający nieraz marszczy nos, wyczuwając fetor rozkładających się ciał czy rozlanej krwi. Drugą niespodzianką są ilustracje. Ich autorem jest sam Marek Orłowski. To niewielkie ozdoby, które nie odwracają uwagi od tekstu, lecz go dopełniają.Książka nie wszystkim przypadnie do gustu. Nie brak w niej krwawych scen, długich opisów pojedynczego zdarzenia. Nie jest uporządkowana chronologicznie, do niektórych rzeczy wraca się po paru kartkach. Nierzadko pojawiają się retrospekcje. Także historia może wydać się skomplikowana. Początkowo czytelnik może nie radzić sobie ze zrozumieniem, kto jest kim. Liczne postacie i obcobrzmiące nazwiska mogą przyprawić o zawrót głowy. Warto jednak dać tej pozycji szansę. Po kilkunastu stronach wątpliwości się rozwiewają, a opowiadanie wciąga.Moim zdaniem Samotny krzyżowiec to ciekawa lektura. Mimo że nie jestem wielbicielką historii, książka ebook porwała mnie od pierwszej strony. Styl autora przeniósł mnie w okresie i przestrzeni. Zaskakujące zwroty akcji nie pozwoliły mi odłożyć książki przed skończeniem rozdziału. Na pewno sięgnę po drugą część.Polecam tym, którzy poszukują czegoś związanego z historią i przy okazji chcą przeżyć przygodę. To interesująca książka, która przeniesie was do średniowiecznych czasów potyczki religijnej i nie wypuści przez kilka godzin.

• Ciacho

  2018-03-21

  Powieści historyczne to książki, po które zawsze bardzo chętnie sięgam, podobnie jak i po fantasy. Oba z tych gatunków w równym stopniu mocno oddziałują na eskapizm, dzięki czemu czytelnik może oderwać się od rzeczywistości, zapominając o problemach codziennych i delektując się lekturą. Wystarczyło więc podsunąć mi tylko "Miecz Salomona" pod nos i nikt nie musiał namawiać, ponieważ czytanie ruszyło z kopyta.Książka, zanim zacznie się właściwa jej akcja, wprowadza nas dwoma prologami. W jednym dowiadujemy się, że Salomon, Pan Izraela, nakazuje swojemu kowalowi wykucie miecza ze specjalnie pozyskanego po upadku z nieba kamienia, który miał się okazać wyjątkową bronią przeznaczoną tylko jednemu Panu. W drugim natomiast przenosimy się do Jerozolimy do roku 1120, gdzie za sprawą Hugo de Payensa powstaje Zakon Rycerzy Chrystusa, potem słynny jako Templariusze, który ma walczyć w imię wiary wykazując śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Po tym wstępie jesteśmy już przeniesieni do roku 1187, kiedy na dobre rozpoczyna się akcja tej książki.Wojska krzyżowców na czele z głównym bohaterem Rolandem De Motferratem, zwanym Czarnym Rycerzem, ponoszą druzgocącą porażkę z Sułtanem Saladynem na wzgórzach Hittynu. I nie jest to jedyna przegrana jaką ponoszą, ponieważ Saladyn posiada olbrzymią armię i dzięki niej i własnemu sprytowi zdobywa większość ziem Jerozolimy. Aby zapobiec całkowitemu upadkowi Królestwa duży mistrz templariuszy wysyła Rolanda z sekretną misją do Starca z Gór, wodza asasynów, zabójców, którzy nie cofną się przed niczym, jeśli otrzymają zlecenie likwidacji namierzonego celu. Czy zaprawiony w bojach i niezwyciężony Roland de Monferrat zdoła wypełnić misję i tym samym przyczyni się do ochrony Królestwa? Czy ma coś z tym wspólnego sekretna broń wykuta setki lat temu? A może coś innego ocali Jerozolimę?

• Majka

  2018-03-21

  Doskonale napisana pierwsza element z nie wiadomo ilu, sagi „Samotny krzyżowiec” autorstwa Marka Orłowskiego wciąga, zapiera dech w piersiach , a kończy się w takim momencie, że zamordować autora to mało! Co oczywiście jest plusem samym w sobie, opowieść naprawdę kończy się świetnie.Młody, zawsze na czarno ubrany Roland de Montferrat, zwany Czarnym Rycerzem, wędruje po Ziemi Świętej, bierze udział w walkach toczonych przez Zakon Templariuszy, a w głowie ma tylko wspomnienie o dawnej miłości a także nadzieję. Nadzieję związaną z mieczem króla Salomona, z odkryciem jego tajemnicy, rozwikłaniem jej. Wędrówka prowadzi go do sekty asasynów, gdzie jest szansa na rozwikłanie nużącej go od dawna zagadki. Pozostaje tylko pytanie, dlaczego Czarny Rycerz chce posiąść wiedzę, a może i sam miecz, opętany przez demona?Bardzo roztropnie napisana książka, bez zbędnych upiększeń, bez językowego przesytu, za to z wartką akcją, ciekawie naszkicowanymi bohaterami i historią, która sama wchodzi w głowę. Podobno debiut literacki – z czym pewnie trudno się kłócić – na takowy nie wygląda. Przewyższa mową niejedna historyczną powieść! Zalecam gorąco.

• gwendoline 87

  2018-03-21

  Cudze chwalicie, swego nie znacie. Zastanawiałam się, gdzie twórca ukrywał się do tej pory, ponieważ zadebiutował w bardzo dojrzałym stylu, jakby miał juz za sobą kilka naprawdę dobrych pozycji. Jak na opowieść przygodową i to jeszcze w klimacie historycznym i to trudnym, ponieważ czas krucjat jest dośc skomplikowany, Marek Orłowski idealnie sobie poradził. Nie jestem olbrzymią fanką krwawych scen i opisów bitew, lecz jednak rozmach i plastyka scen batalistycznych zrobiły wrazenie nawet na mnie. Trochę się pogubiłąm w dwóch prologach, lecz zważywszy, że to początek cyklu, da sie to wybaczyć. Główny bohater, z poczatku może trochę czarno biały, w miarę rozwoju akcji nabiera charakteru i z pewnością jest postacią bliską sercu czytelnika. Twórca prowadzi go przez coraz bardziej niebezpieczne przygody, aż do niesamowitej końcówki, która po prostu zmusza do sięgnięcia po drugi tom. Bawiłam się wybornie przy tej lekturze, zalecam wszystkim wielbicielom ebooków przygodowych!

• MowerRony

  2018-03-21

  Książka ebook warta tego by się bliżej nią zainteresować. Oczywiście dla pasjonatów epoki a także powieści napisanych z rozmachem będzie to pozycja tym bardziej obowiązkowa. Okres historyczny bardzo ciekawy, tym bardziej opisywany kunsztownym piorem Marka Orłowskiego. Wciąga niemal jak niezła sensacja.

• kuba

  2018-03-21

  Książka ebook Samotny Krzyżowiec - Miecz Salomona jest debiutem polskiego pisarza Marka Orłowskiego, który pisząc ją pokazał że jest prawdziwym znawcą historii średniowiecza a także oręża tamtego czasu. Książa jest naprawdę świetna, nie zawiedziemy się jej zakupieniem. Już czytając pierwsze strony poczujemy ciekawość zawartej w niej historii. Czytelnik zostaje wprowadzony w zagadkowy świat starożytnej Jerozolimy którą włada duży Salomon a także świat odległej i nie słynnej nam starotestamentowej magi. Następnie akcja przenosi się w czasy Wypraw Krzyżowych, kiedy to rycerze Templum bronili pielgrzymów podróżujących drogami Królestwa Jerozolimskiego do Grobu Pańskiego. Akcja zaczyna się od walki pod Hittinu gdzie wojska Krzyżowców ponoszą jedną z największych porażek, która jak się potem okaże była początkiem upadku Królestwa. Już na początku książki jest nam dane nieźle poznać jej głównych bohaterów min: Rolanda de Monteferratu(czarnego rycerza), Saladyna, Mistrza Odona Saint-Claire i dużo innych postaci. Akcja rozgrywa się bardzo dynamicznie nie dając nam przez cały czas mnóstwo emocji. Książka ebook staje się coraz ciekawsza kiedy to Duży Mistrz Templum wysyła swych ludzi do siedziby asasynów żeby zdobyli wyjątkowy miecz, wykuty przez demona i ukryty tam przed wiekami, gdzie muszą się zmierzyć nie tylko z wrogami lecz także i z mistycznymi mocami. Ponieważ tylko ta wyjątkowa broń może przeważyć szale zwycięstwa na stronę walecznych Chrześcijan. Abyśmy mogli lepiej wyobrazić sobie dziejącą się tam akcje na pierwszej stronie książki umieszczona została bardzo dokładna ówczesna mapa terenów wypraw Krzyżowych. Książkę tą zalecam wszystkim czytelnikom lecz szczególnie tym którzy interesują się historią a także czasami rycerzy i wypraw Krzyżowych. Szczerze liczę na szybkie pojawienie się kolejnej części tej książki bo jak na debiut literacki jest ona mistrzowskim dziełem.

• mariuszkozik

  2018-03-21

  Jestem tą powieścią oczarowany. Muszę powiedzieć, że rzadko, kiedy zdarza mi się nie przespać nocy, ponieważ tak mnie wciągnie jakiś tytuł. Twórca spisał tę opowieść lekkim mową z olbrzymią wyobraźnią i polotem. Bardzo mi się też podobał główny bohater. Moja ocena tej książki to zasłużone 4/5. Czekam na następna część!

• Yokono

  2018-03-21

  Nie tak prosto o dobrą i wciągającą opowieść historyczną, szczególnie, jeśli dotyczy czasów odległych. Trzeba umieć czymś zainteresować, zafascynować czytelnika, lecz i zręcznie przenieść to na papier. Markowi Orłowskiemu prawdopodobnie idealnie to się udało. Czasy krucjat w jego wydaniu są przedstawione wyjątkowo obrazowo, trzymając w napięciu i przyciągając specyficznym charakterem epoki.

• pawel_chodorkowski

  2018-03-21

  Jestem zachwycony tą książką. Niezły debiut, książkę się nieźle czytało. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do twórczości autora, zastanawiam się czy nie spadnie z czasem w jakości, mam nadzieję, że następny tom będzie równie dobry, lub nawet lepszy od "Samotnego Krzyżowca". Zalecam ten debiut, warto przeczytać i spróbować się z świeżym autorem.

• Lipi

  2018-03-21

  Liczę na ciekawą, wielowątkową akcję, wspaniałe i dokładne opisy starożytnego oręża i zwyczajów, jakie panowały ówcześnie na polach bitew. Lubię takie książki i przeczucie mi podpowiada, że na tej się nie zawiodę. Mam nadzieję, że książka ebook okaże się sukcesem i twórca będzie kontynuował własną pracę. Czekam na książkę.