Średnia Ocena:
Szukając szczęścia
W momencie gdy u malutkiej Dagusi zdiagnozowano zespół Pierre’a Robina, cały szczęśliwy świat Malwiny runął. Młoda niepracująca matka – opuszczona przez męża, samotnie wychowująca niepełnosprawną córkę – stara się jednak iść przez życie z podniesioną głową, ciesząc się z każdego dnia i kolejnych świeżych umiejętności córki, w duchu licząc na uśmiech losu.Malwina codziennie na nowo odbudowuje w sobie chęć do życia i potyczki o lepsze jutro dla siebie i własnego dziecka, które przez wielu, w tym też przez swojego ojca, zostało odtrącone, a tym samym pozbawione miłości, troski i wsparcia, którego ze względu na własny stan zdrowia szczególnie potrzebuje.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Szukając szczęścia |
Autor: | Krasińska Aneta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Szukając szczęścia PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Szczęście nikomu nie jest dane na zawsze" - przekonuje się o tym Malwina, w dniu w którym narodziła Dagmarę. Malwina i Artur - szczęśliwe małżeństwo, przyjaciele mający wspólne pasje oczekują narodzin dziecka. To miał być najszczęśliwszy dzień w ich życiu. Tuż po porodzie okazuje się jednak, że ich dzidziuś jest chore, doktorzy diagnozują zespół Pierre`a Robina. W jednej chwili wali się cały świat.Rozdziały powieści to kolejne narodziny Dagmary. Autorka omawia zmagania matki z chorobą córki lecz także reakcję ojca na tę niecodzienną sytuację. O czym jest ta książka? Powiedziałabym że o ojcowskiej miłości - przedstawione nam zostają dwie różnorakie postawy. Ojciec Malwiny, który wspiera ją i pomaga w opiece ponad wnuczką. Ojciec Dagmary - który wystraszył się odpowiedzialności za chorą córkę. Nie ma tutaj analizy uczuć czy przeżyć wewnętrznych, przedstawione jest samo życie, a z tych sytuacji prosto wyciągnąć wnioski.Dla czego taki tytuł? Po narodzinach dzidziusia nierzadko słyszymy komentarze, odnajdź czas dla siebie, nie zapomnij o sobie, wyjdź na chwilę sama z domu. Co jednak ma zrobić samotna matka niepełnosprawnego dziecka? Malwina wie co sprawia jej przyjemność (praca, która jest jej pasją) i mimo niełatwej sytuacji stara się to osiągnąć, kupuje nowe sukienki by poczuć się lepiej. Cały własny wysiłek wkłada w dbanie o córkę, lecz szczęśliwa mama to szczęśliwe dzidziuś - takie jest przesłanie tej książki.Ostatni epizod budzi moje wątpliwości, lecz główna bohaterka wierzy w siłę miłości i nią kieruje się w życiu- co z tego wynika? Przeczytajcie same, szczerze zalecam