Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Raz, dwa, trzy… Już nie żyjesz… W sercu lubelskiej starówki dwie licealistki natrafiają na element męskiego ciała. Tej samej nocy na nieodległym podwórku zostaje odnaleziona reszta zwłok mężczyzny. Dochodzenie prowadzi prokurator Adam Szmyt, przeniesiony do Lublina ze stolicy. Pomagają mu ambitne policjantki: komisarz Aneta Brudka i psycholożka Magdalena Choroba. Morderca pozostaje nieuchwytny, a niebawem znalezione zostaje kolejne ciało… Śledczym udziela się ponura i zwodnicza atmosfera Starego Miasta. Pościg za sprawcą przez mroczne podwórka staje się dla nich wyprawą w głąb siebie. Co odkryją na dnie własnej duszy? Dlaczego giną tylko mężczyźni i gdzie pojawią się brakujące elementy ich ciał? Wreszcie, czy uda się złapać zabójcę i zapobiec dalszym zbrodniom?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Szlam |
Autor: | Mathiasz Andrzej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Raz, dwa, trzy... Baba Jaga patrzy... Na lubelskiej starówce dwie nastolatki natrafiają na dziwnie wyeksponowany element męskiego ciała. Do tej sprawy zostaje przydzielony prokurator Adam Szmyt a także komisarz Aneta Brudka wraz z psycholożką Magdaleną Chorobą. Mimo rozpoczęcia śledztwa i wytypowania podejrzanych zostaje znalezione kolejne ciało, a zabójca pozostaje nieuchwytny. Śledczym udziela się napięta i stresująca atmosfera, która panuje wokół nich. Nie pomaga im również fakt, że każdy z nich ma własne swoje demony, z którymi musi się zmierzyć. Dodatkowo w ich głowach rodzą się pytania: Dlaczego giną tylko mężczyźni i dlaczego w tak pokazowy sposób? Kto za tym wszystkim stoi? Oraz: Czy zdołają go albo ją powstrzymać? Od razu walnę łatwo z mostu, że pierwszy raz czytałam w książce pdf o zabójcy z takimi upodobaniami i wymaganiami, który jednocześnie tak mnie zmylił, że co chwilę postawiałam błędne tezy dotyczące tego, kim on jest. Twórca zostawia nam różnorakie tropy, lecz i zmyłki, tak samo jak i naszym śledczym, którzy (jak miałam wrażenie) to błądzą, to odnajdują kawałki układanki. W dodatku przez ich osobiste rozterki i sprawy (jak np. niechęć Szmyta do Lublina) postacie te wyglądają jak żywcem wyjęte z prawdziwego życia i wrzucone do książki, żeby złapały tajemniczego seryjnego mordercę. Chociaż muszę również przyznać, że bohaterowie czasami zachowują się mało racjonalnie i gwałtownie. W książce pdf są również momenty, kiedy poczułam się bardzo zagubiona właśnie przez takie zachowanie, myśli albo wyobrażenia bohaterów. Nie podobało mi się to, lecz na szczęście takie momenty przykrywały inne, które dotyczyły samego śledztwa i szukania mordercy. Ogólnie trzeba przyznać autorowi Andrzejowi Mathiaszowi, że pomysłów na to, jak poprowadzić fabułę a także gdzie umieścić ciała ofiar, nie brakowało. Bardzo to urozmaiciło opowieść i sprawiło, że człowiek zaczął się zastanawiać bardziej ponad tym, dlaczego szukany ustawia to wszystko tak, a nie inaczej. Podobało mi się to, tak samo jak i samo rozwiązanie sprawy i rozwój bohaterów. Wiem, że się powtarza, lecz sądzę iż są oni idealnie napisani. Widać to wyraźnie w początkowej niechęci pomiędzy Szmytem a komisarz Brudką a także ich małej rywalizacji, która potem przeradza się we współpracę. Zalecam książkę dla fanów kryminałów z nutką czarnego humoru i bardzo nietypowym psychicznym seryjnym mordercą. W ogóle czarny humor tutaj wymiata! Zwłaszcza u jednego takiego doktora, lecz i również u Szmyta, lecz aby się o tym przekonać musicie przeczytać tę książkę, którą oceniam na 4/5. Przy okazji powiem wam, że przez to co jest spisane na końcu książki, mam wrażenie, że to jeszcze nie jest koniec, z czego cieszę się niezmiernie.