Czytaj więcej:
Zobacz podgląd Szczurynki pdf poniżej lub w przypadku gdy jesteś jej autorem, wgraj własną skróconą wersję książki w celach promocyjnych, aby zachęcić do zakupu online w sklepie empik.com. Szczurynki Ebook
podgląd online w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki nie posiadają jeszcze opcji podglądu, a inne są ściśle chronione prawem autorskim
i rozpowszechnianie ich jakiejkolwiek treści jest zakazane, więc w takich wypadkach zamiast przeczytania wstępu możesz jedynie zobaczyć opis książki, szczegóły,
sprawdzić zdjęcie okładki oraz recenzje.
Podgląd niedostępny.
swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Średnia Ocena:
Szczurynki
„Szczurynki” to następna na naszym rynku opowieść Olgi Gromyko, bestsellerowej autorki takich powieści jak „Wierni wrogowie”, „Rok szczura” czy cykl o wiedźmie Wolsze Rednej. Tym razem to opowiadanie inna od dotychczas wydanych u nas pozycji, niemniej jednak ukazująca niezwykły talent literacki autorki.„Szczurynki” to wyjątkowo zabawna, lecz przy tym genialna życiowo historia o tym, jak zmienia się życie człowieka, kiedy do jego domu wprowadzi się szczur. A nawet kilka szczurów...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Szczurynki |
Autor: | Gromyko Olga |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Papierowy księżyc |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Szczurynki PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Wspaniała, ciepła i zabawna - zresztą jak zawsze- Olga Gromyko. Choć tym razem w formie bardziej zbliżonej pamiętnikowi, z omówionymi rzeczywistymi wydarzeniami, omówiona tak cudnie, tak pozytywnie, że wszystko się śmieje. Polecam. Polecam. Polecam.
Jeśli kiedykolwiek posiadałeś/aś w swoim domu zwierzę (psa, kota, chomika, świnkę morską czy również szczura – rybki tutaj pomińmy…) to idealnie wiesz, jak wiele radości wprowadza ono do codziennego życia. Pewnie nie raz zdarzało Ci się, że wychodząc do pracy/szkoły odprowadzała Cię para smutnych oczu (które z wyrzutem nierzadko pytały „dlaczego nie możesz mnie zabrać ze sobą?”), a gdy wracałeś/aś wieczorem do domu radości nie było końca. Życie z czworonożnym przyjacielem jest zdecydowanie ciekawsze, w porównaniu do tego bez niego. Nie ma dnia bez wydarzenia, które potem mógłbyś/mogłabyś wspominać z wesołym uśmiechem na twarzy (nawet takie, które w pierwszym momencie było dalekie od śmiechu…). Takie właśnie, co tu ukrywać, kolorowe życie omawia Olga Gromyko, gdzie na pierwszy plan wysuwają się dosyć pospolite gryzonie – szczury.Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że szczury, podobnie jak psy czy koty mogą mieć jakąkolwiek rasę, czy również rodowód… Dla mnie od zawsze szczur był po prostu szczurem – szkodnikiem, na którego zawsze pomstowała moja babcia. Olga Gromyko pokazała je z zupełnie innej strony – bardziej przyjaznej i „udomowionej”. Tak jak inne domowe zwierzęta, posiadają one własny rozumek, różnorodne charaktery a także upodobania. Autorka podeszła do tego tematu nie tylko profesjonalnie, lecz także i z przymrużeniem oka.Szczurynki to nie jest klasyczna historia o szczurach, to raczej zestaw różnych anegdotek a także doświadczeń bezpośrednio zdobytych przez autorkę i jednocześnie właścicielkę gromadki szczurów. Omawia je w sposób żartobliwy i lekki, ale każda opowiastka zakończona jest króciutkim wnioskiem/radą nie tylko dla obecnych właścicieli tychże gryzoni, lecz też i przyszłych. Gdyby ktoś z moich kolegów poszukiwał poradnika, książki o szczurach to z czystym sumieniem poleciłabym Szczurynki, bo zawiera też – moim zdaniem – przydatne info odnośnie zdrowia, żywienia, rozmnażania, hierarchii w stadzie a także ich „domku”.Oprócz tekstu Szczurynki zawierają śliczne malunki autorstwa Mariny Misiury, które nie tylko doskonale odzwierciedlają opisywaną przez autorkę sytuację/wydarzenie, lecz także i urozmaicają lekturę.Mankamentem tego zabawnego zbioru opowiastek są błędy, które jednak trochę przeszkadzają w rozkoszowaniu się lekturą. Nie ma ich w prawdzie dużo (są to głównie literówki – korektor musiał być głodny sprawdzając tekst Szczurynek), lecz wrażliwego czytelnika mogą one razić w oczy.Podsumowując: jest to wyjątkowo zabawna książka ebook napisana lekkim językiem, w której autorka opisała własne doświadczenia odnośnie posiadania małych przyjaciół i nie raz przy tym wybuchałam śmiechem. Ponadto lektura Szczurynek przypomniała mi radosne chwile, jakie spędziłam z moją sunią. Zwierzątka w domu to skarb, szczególnie dla osób samotnych. Wprowadzają one życie do pustego domu, a na twarzach właścicieli wywołują szczery uśmiech podobne, jak lektura Szczurynek.[http://dzosefinn.blogspot.com/2015/10/gromyko-olga-szczurynki-szczurzy-zywot.html]
Kupiłam w prezencie 14 letniej siostrzenicy. Uważa tę pozycję książkową za świetną :-)
Nigdy nie pałałam olbrzymią miłością do gryzoni, jednak też nie należałam do osób, które uciekały z piskiem na ich widok. Były mi raczej obojętne, lecz gdy tylko zobaczyłam tą piękną i śliczną okładkę nie mogłam się powstrzymać przed sięgnięciem po „Szczurynki”. Przed rozpoczęciem lektury, byłam przekonana, że trzymam w dłoniach bajkę dla dzieci, nie miałam jednak pojęcia, jak bardzo się myliłam.„Szczurynki”, to tak jak głosi okładka życie szczurów ukazane w opowieściach i dodatkowo cudownych ilustracjach wykonanych przez Marinę Misiurę. W tej malutkiej i cieniutkiej książeczce Olga Gromyko omawia własne swoje doświadczenia w obchodzeniu się ze własnymi ogoniastymi przyjaciółmi. Wszystko zaczęło się od szczura ochrzczonego imieniem Falk, który miał być jedynym gryzoniem sprowadzonym do domu, jednak po nim wszystko potoczyło się lawinowo, a w domu autorki zaczęły pojawiać się ogoniaste damy, z czego każda z własnym, indywidualnym metodą bycia i charakterem.Nigdy nie miałam szczura, lecz dla mnie i dla osób, które są z tym tematem całkowicie niezaznajomione książka ebook Olgi Gromyko byłaby świetnym, choć bardzo okrojonym poradnikiem w obchodzeniu się z tymi gryzoniami. Wyjątkowo pomocny podczas lektury okazał się krótki słowniczek znajdujący się na końcu książki, objaśniający terminy głównie związane z odmianą i umaszczeniem szczurów. Dla osób posiadających swojego ogoniastego pupila informację zawarte w książce pdf nie będą niczym nowym, jednak dla mnie, osoby, która nigdy wcześniej nie miała żadnej styczności ze szczurami, czytanie tej książki było niesamowitym doświadczeniem, z którego czerpałam niemałą przyjemność.„Szczurynki” to wyjątkowo zabawna i genialna życiowo książka ebook opisująca różnorakie sytuacje szczurzego życia, która przypadnie do gustu zarówno zapalonym hodowcom, sympatykom ogoniastych przyjaciół, lecz i osobo, które ze szczurami nigdy wcześniej nie miały do czynienia, bo jeśli wcześniej nie przepadaliście za tymi gryzoniami, a może wręcz się ich obawialiście to po lekturze „Szczurynek” nawet najzagorzalszy przeciwnik szczurzych ogonków zacznie darzyć je cieplejszym uczuciem. http://someculturewithme.blogspot.com/2015/10/szczurzy-zywot-w-opowiastkach-i.html
Interesująca i przezabawna kiążka o miości do szczurków, mi tym bardziej bliska, bo sama mam dwuosobowe szczurze stadko.Czyta się przyjemnie, momentami śmiałam się do łez. Książa nie jest poradnikiem, i należy podejść do treści z przymróżeniem oka.Ma tylko jedną wadę - jest zbyt krótka!
Co się robi, kiedy na rynku pojawia się świeża pozycja ulubionej autorki? Oczywiście czym prędzej kupuje się książkę, a później zasiada do jej czytania. To nic, że według wydawnictwa to pozycja przeznaczona dla dzieci, traktująca o szczurach. Wszystkie wcześniejsze tytuły autorki przekonały mnie, że w jej przypadku temat nie ma znaczenia. A że książeczka króciutka i malutka była doskonałym tytułem na wakacyjny wyjazd i plażowanie ponad Bałtykiem. "Szczurynki" to zestaw opowiadań dotyczących doświadczeń pisarki ze szczurzą hodowlą, której się podjęła. Autorka zdecydowała się poznać bliżej szczurzy ród, żeby móc prawdziwie omówić ich zachowania w "Roku szczura", którego to cyklu pierwszy tom ukazał się na polskim rynku pod koniec ubiegłego roku. Przygody, jakie miała Olga Gromyko z swoją gromadką szczurzyc, opisywane na kartach tej książeczki są bardzo śmieszne i wciągające. Książeczka jest bardzo krótka - mały format, wielkie litery, śmieszne malunki - wszystkie te kwestie mogą spowodować mylne wrażenie, że jest to książka ebook dla dzieci. Zresztą z takim również przesłaniem spotkałam się na stronie wydawnictwa. Nic bardziej mylnego. Jest to bardzo zabawna książeczka, co w większej mierze powoduje mowa pisarki ( a być może też tłumaczenie, którego podjęła się Ewa Białołęcka), ale historyjki tak zawarte nie do końca trafią w gusta dzieci. Przed sięgnięciem po tę lekturę nie byłam w żaden sposób uprzedzona do szczurów (hodowlanych), w mojej najbliższej rodzinie istniał takowy osobnik, więc dodatkowo lektura sprawiła mi przyjemność. Na pewno jednak też osoby, które wcześniej nie zetknęły się z tym gatunkiem znajdą radość podczas lektury tej książki. Pisarka w trakcie 30 króciutkich rozdzialików omawia własne przygody ze szczurami, od bardzo drastycznych wspomnień z dzieciństwa po próby ich hodowli, różnorakie przygody, które miała. Na niewielu stronach poznamy różnorakie szczurze damy, które mogą zapaść nam w pamięć, z pewnością będziemy darzyć je sympatią. Wielokrotnie ich wyczyny wywołują uśmiech na twarzy, lektura wywoła całą gamę emocji. Największą zaletą tej książeczki, na co liczyłam na początku, jest idealny styl pisarki, który nie pozwala odłożyć jej na miejsce przed skończeniem. Dla fanów twórczości Olgi Gromyko ta książeczka będzie miłym akcentem, dla osób, które chcą poznać jej twórczość ten tytuł może być dobrym pomysłem na początek. Krótka lektura pozwoli poznać idealny i (jak dla mnie) rozpoznawalny styl autorki. "Szczurynki" możecie zabrać jako lekturę w (krótką) podróż, trzymać w domu i poczytywać po rozdzialiku, lub spędzić z nią upojne chwilę na plaży, jak to było w moim wypadku. To doskonała, lekka lektura, która pozwoli Wam się odstresować a jednocześnie nie wymaga wiele czasu na lekturę. Można też do niej wracać w gorszych chwilach. Może skusicie się na historię o szczurach? Jest naprawdę zabawnie, choć bywa też przerażająco i smutnie. Jak dla mnie - fanki autorki - pozycja obowiązkowa.
Szczerze? spodziewałam się czegoś lepszego... Jestem trochę zawiedziona...
Szczera, przepleciona realistycznymi rycinami o życiu Srogiego Mińskiego hodowcy szczurów.Dekalog hodowania szczurów.