Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Tytułowa Szaławiła, Oda Kręciszewska, ma trzydzieści osiem lat i właśnie zmarła jej matka. Po dziesięciu latach podróżowania po świecie i ku przerażeniu swojej siostry, bohaterka postanawia kupić dom w lesie i tam się osiedlić. Tymczasem z piwnicy Ody dobiegają dziwne drgania… Czy ma to związek ze znajdującym się nieopodal cmentarzykiem? Wygląda na to, że Oda może mieć nadprzyrodzonych współlokatorów…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Szaławiła |
Autor: | Kisiel Marta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Uroboros |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Bardzo niezła ksiazka. Czekam na całość. Idealnie się czyta j bawi do łez.
Zalecam bardzo fajny ebook, przyjemnie się czyta, fajna książka.
Szaławiła to krótkie opowiadania-dodatek do Dożywocia Marty Kisiel, o którym to, jak pamiętacie albo również nie, miałam bardzo mieszaną opinię. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co dokładnie nie grało mi w tej powieści, odsyłam Was do >recenzji<, natomiast dziś czas na kilka słów o opowiadaniu w uniwersum tej książki, które ukazało się ostatnio. Jak widzicie, nie zraziłam się tym, że, w przeciwieństwie do niektórych czytelników, Dożywocie nie do końca mi się podobało, i postanowiłam dać Marcie Kisiel jeszcze jedną szansę. Czy moja chłopczykowi o jej twórczości się zmieniła? Szaławiła opowiada o losach Ody Kręciszewskiej - singielki w średnim wieku, która po śmierci matki postanawia zostawić miejskie życie daleko za sobą, nigdy nie wracać już do mieszkania rodziców a także wybudować swój dom. Kupuje więc działkę, na której poza hulającym wiatrem znajdują się tylko pozostałości po strawionym przez płomienie budynku - budynku, który kiedyś przyciągał albo straszył iście mrocznym wystrojem i gotycką wieżyczką. Brzmi znajomo? Dla tych, którzy znają Dożywocie, na pewno. Jednak Oda nie ma jeszcze pojęcia, co może czekać ją na zgliszczach starej Lichotki... Opowieść jest krótkie, więc również recenzja nie będzie pięćdziesięciu stronową epopeją, lecz musicie wiedzieć, że po Szaławile naszła mnie ochota na powtórne przeczytanie Dożywocia. Doszłam do wniosku, że świat wykreowany przez Martę Kisiel jest jedyny w swoim rodzaju. Przysięgam, nigdzie na polskim rynku (zgaduję, że na zagranicznym również) nie znajdziecie tak idealnie wykreowanych bohaterów, lekkości pióra i zabawy słowem a także oryginalnego humoru, który co prawda nie zawsze do mnie trafia, lecz jest wisienką na torcie tego opowiadania. Może sięgnęłam po Dożywocie w złym momencie i przez to nie potrafiłam należycie go docenić. Lecz skupiając się na Szaławile, historia Ody, jej kuzynki Agnieszki a także Halszki, a także nadprogramowego osobnika, który urozmaica życie w świeżym miejscu naszej bohaterce, zasługuje na osobną książkę. Podczas tych 60 stron autorka zdołała zaszczepić we mnie ciekawość dalszych losów Ody, którą własną drogą bardzo polubiłam - jest to nie dająca wchodzić sobie na głowę kobieta, odważna, lecz i wrażliwa. Z olbrzymią chęcią zobaczyłabym Odę wśród innych bohaterów, których poznaliśmy na kartach Dożywocia. Coraz bardziej przekonuję się do twórczości Marty Kisiel. Chociaż początek nie był najlepszy, z każdą kolejną książką jest już coraz lepiej, więc można się spodziewać, że jeszcze trochę, a zostanę wielbicielką jej powieści. Wam, którzy czytaliście powieści Kisiel, gorąco zalecam spędzić jeden wieczór z Szaławiłą i powrócić do tego unikalnego świata, którego nie znajdziecie nigdzie indziej. Jeżeli jeszcze nie znacie tej autorki, musicie to jak najprędzej nadrobić! booksofsouls.blogspot.com
FABUŁA "Szaławiła" to nie powieść, to zaledwie nad 60 stronicowe opowieść wydane w dwóch wersjach- osobno albo jak dodatek do nowego wydania "Dożywocia". Jest to poniekąd kontynuacja jednego z wątków "Dożywocia", lecz tym którzy nie czytali zdradzenie, którego zbytnio zaspojleruje powieść, a tego bym za nic w świecie nie chciała. Postaram się zatem przybliżyć nieco fabułę w bezpieczny sposób. "Szaławiła" opowiada o Odzie Kręciszewskiej, która odnalazła się w dość osobliwym momencie w życiu. Utraciła mamę. Oda ma jednak już własne 42 lata, i jak to bywa po tak znaczącym wydarzeniu, postanawia przemienić coś w swoim życiu. Kupuje działkę w zapomnianym przez świat miejscu i buduje dom. Dla nieznających Marty Kisiel bohater + świeży dom = masa przezabawnych kłopotów. Możecie przygotować się na niezapomniane spotkania nie z tej ziemi :) BOHATEROWIE Oda to jak do tej pory moja ulubiona kisielowa bohaterka. To niby jedynie opowiadanie, lecz zdążyłam poznać Szaławiłę i naprawdę się z nią zżyć. Ponieważ Oda jest cudowna, ponieważ musiała od dzidziusia mieć własny świat, aby nie zwariować i to tak ogromnie mnie poruszyło. W tym wypadku nie jest to jedynie lekka i humorystyczna opowieść, mamy również tragedia Ody, dowiadujemy się co sprawiło, że jest taka, a nie inna. I mamy w tym prawdę- piękną i niezaprzeczalną, że to my decydujemy kim jesteśmy, a to że jesteśmy inni nie oznacza, że jesteśmy gorsi- nasza inność to nasza wyjątkowość i siła. Oda też to odkrywa w magiczny i dosyć liryczny sposób. Nie mogę doczekać się jej dalszych losów! Było Licho w bamboszkach, teraz jest Bazyl w... kopytkach. Marta Kisiel może śmiało napisać tutorial "Jak stworzyć najbardziej śliczne postacie"- no przecież Baszyla...tzn. Bazyla nie da się nie pokochać piekielnie mocno. KSIĄŻKĘ POLECAM JEŚLI: +lubicie książki z dużą dawką humoru +przeczytaliście już "Dożywocie"-inaczej możecie co nieco sobie zaspojlerować +diabły, czorty i szalone wiły nie są Wam straszne;) KSIĄŻKI NIE POLECAM JEŚLI: -bliższe spotkania z zjawiskami nadprzyrodzonymi Was nie interesują -fantastyka z przymrużeniem oka to nie Wasze klimaty -chcecie żebym się na Was śmiertelnie obraziła ;) PODSUMOWANIE: Cóż, mogę więcej napisać. Krótka recenzja, krótkiego opowiadania. Zalecam bo, kocham. Drugiej takiej autorki jak Pani Marta nie znajdziecie. Jej humor do mnie trafia, jej bohaterowie są barwni i bardzo oryginalni, a całość to naprawdę świetne książki. "Szaławiła" mnie urzekła, przypomniała dlaczego skaczę z radości, kiedy słyszę o świeżych kisielowych dziełach. Jeśli chcecie książki, która Was rozbawi i na chwilę przeniesie w wir zupełnie niesamowitych historii to serdecznie zalecam Wam serię "Dożywocie" i "Szaławiłę" bo, warto! Ogromnie cieszy, że mamy takich twórców w Polsce. http://ksiazkaibestia.blogspot.cz/2017/11/szaawia-marta-kisiel.html