Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Druga element trylogii zapoczątkowanej „Ojcem Chrzestnym”. Puzo wciąga czytelnika w mroczny świat sycylijskiej prowincji, świat przemocy, w którym każda zniewaga musi zostać zmyta krwią. Po dwuletnim pobycie na Sycylii syn Vita Corleone, Michael, ma powrócić do domu. Ojciec Chrzestny zleca mu ważną misję: ma zabrać do Ameryki Salvatore Guiliana, uwielbianego przez wszystkich legendarnego sycylijskiego banitę, który od paru lat na czele własnej bandy broni uciskanych ziomków przed wszechwładzą miejscowych bogaczy i przywódców mafijnych.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Sycylijczyk |
Autor: | Puzo Mario |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Albatros |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Jeśli łamiesz wszelkie zasady, wiedz że przyjdzie po ciebie sprawiedliwość, nawet ze strony, z której się nie spodziewasz. Trylogia mafijna to opowiadanie o strzelaniu, zabijaniu i znęcaniu się, lecz nie to jest tu najważniejsze. To przede wszystkim idealny przekrój grupy społecznej jaką jest rodzina. Szeroko pojęta rodzina. Jak kluczowe są bliskie więzi i jak niebezpieczne zarazem. Fabuła ukazuje nam jak dużo twarzy może przybrać prawda, troska i sprawiedliwość. Jak dużo kolorów jest poza czernią i bielą. Boss mafii, który jednym spojrzeniem nie tylko rozwiązuje kłopot i otacza opieką, lecz również karze i niszczy. To nie tylko jest opowieść gangsterska. Jest w niej głębsze przesłanie, a raczej wartości takie jak szczerość, lojalność, szacunek, rodzina, troska….. Sycylijczyk, czyli druga wersja serii mafijnej to gorąca Sycylia. Duszno, ciepło i znów bezwzględność wymieszana z szacunkiem i lojalnością. Michael, syn Vita, wraca do domu po dwuletnim wygnaniu na Sycylię, lecz nie on tym razem gra pierwsze skrzypce w powieści. Do interesu wkracza banita Salvatore Guiliana, który jest niczym wygnany sprawiedliwy, Michael ma go zabrać ze sobą do Ameryki. Uprzedzam, że jeśli potraktujecie Sycylijczyka jako kontynuacje Ojca Chrzestnego to niektórzy z was mogą czuć się zawiedzeni. Nie sposób nie wspomnieć o idealnie zbudowanych postaciach. Każdy z nich pobudza różnorakie emocje, każdy znajdzie coś dla siebie i zakończy czytanie ze smakiem i poczuciem nieźle poświeconego czasu. Mario Puzo, twórca trylogii, spisał dużo książek, lecz też ma dokonania filmograficzne, jednak trylogia mafijna to jego znak rozpoznawczy. Nikt nigdy pózniej nie opowiedział historii o mafii z taką klasą i w tak szerokim ujęciu emocjonalnym i fabularnym. Każda z opowieści jest inna, lecz w każdej z nich poruszane są te same wartości. Zalecam wszystkie trzy, lecz proszę pamietać iż nie są one przedłużeniem czy również kontynuacją jedna po drugiej, a jedynie nawiązują do poprzednich tomów. Jak przystało na mafijną trylogię jest dużo krwi i przemocy, jednak w tym gatunku nie byłoby rozsądnym spodziewać się że takich obrazów nie będzie. Trylogia Mafijna to pozycja obowiązkowa każdego książkomaniaka.
Sycylijczyk to następna książka ebook Maria Puzo, osadzona w typowo mafijnym świecie – właściwie jest to prawdopodobnie dosyć oczywiste już ze względu na sam tytuł. Błędem byłoby jednak uznanie jej za kontynuację Ojca chrzestnego, choć rzeczywiście opowieść ta ma dużo wspólnego z historią rodziny Corleone. Jej akcja przypada na czas, w którym Michael przebywał na Sycylii, w związku z wydarzeniami, jakie rozegrały się niedawno w Ameryce (chciałabym tutaj uniknąć pewnych zbyt konkretnych spoilerów). Niebawem najmłodszy Corleone ma powrócić do rodzinnego domu, lecz otrzymuje od ojca misję do wykonania - ma zabrać do Ameryki Salvatore Giuliana, uwielbianego przez wszystkich legendarnego sycylijskiego banitę. Niestety, Giuliano zdążył sobie narobić wielu wrogów, którzy czyhają na jego życie, więc nie będzie to proste zadanie. Przyznam szczerze, że o ile Ojca chrzestnego pokochałam całym sercem, tak w przypadku Sycylijczyka moje odczucia nie były aż tak entuzjastyczne. Choć w ogólnym rozrachunku opowieść mi się podobała, to zdecydowanie nie jest tak dobra, jak Ojciec chrzestny. Główny bohater, Salvatore Giuliano, jest na własny sposób urzekający, zmyślny i sprytny, da się go polubić, lecz jednak to Vito Corleone zawsze będzie moim ulubieńcem, jeśli chodzi o mafijne klimaty w wykonaniu Puzo. Pojawia się tutaj jednak jego syn, Michael, choć właściwie nie do końca rozumiem sens owego zagrania ze strony autorka. Tak na dobrą sprawę główne skrzypce to historia Salvatore i choć pojawiają się tutaj epizody spisane bardziej z perspektywy następcy Corleone, to jednak wydaje mi się, że takie zaprezentowanie historii nie było tutaj konieczne – samo życie banity jest wystarczająco interesujące i można było się skupić tylko i wyłącznie na nim. Być może umieszczenie tutaj Michaela i osadzenie akcji w tym samym czasie, co akcja Ojca chrzestnego, wynikało z pewnego rodzaju sentymentu. Choć cała reszta bohaterów nie wzbudziła we mnie żadnych specjalnych uczuć, to jednak książka ebook ta wygrywa samym przekazem, klimatem i fabułą. Żałuję oczywiście tego, że większość bohaterów była po prostu nijaka, ponieważ przecież w świecie gangsterów jest to raczej dziwne zjawisko, lecz mimo wszystko zaprezentowana tutaj opowiadanie broni się sama. Stale mamy do czynienia z tą swoistą atmosferą, z tym światem i realiami, które Puzo naprawdę nieźle wykreował. Stale ogromne znaczenie odgrywa tradycja, honor, rodzina – Sycylia udziela się czytelnikowi bardzo szybko, dzięki czemu można z łatwością zagłębić się w opowiadaną tutaj historię. Obraz Sycylii naprawdę mi się spodobał – i to bardzo. Tym bardziej, że Mario Puzo nie szczędzi w słowach i bardzo dokładnie omawia rozgrywające się tutaj wydarzenia a także miejsca akcji. Ciekawym aspektem tej książki może być dla niektórych to, że tak naprawdę Salvatore Giuliano istniał naprawdę, a Mario Puzo po prostu podrasował jego historię. Był zwykłym sycylijskim chłopem, wiec jego status społeczny zmusił go do zostania bandytą – zaczął reprezentować ubogą ludność Sycylii. Nierzadko był porównywany do Robin Hooda, a Puzo po prostu dodał tutaj kilka własnych elementów, dzięki czemu powstała naprawdę porywająca powieść. Napisana bardzo dobrym, dojrzałym językiem, pełna dosadności i charakterystyczna dla stylu autora. Właściwie nawet specjalnie nie dziwi mnie fakt, że Puzo tak mocno zainspirował się historią Salvatore – wydaje mi się, że to idealna fabularyzacja tego, co wydarzyło się naprawdę. Sycylijczyk to niezła powieść, z którą powinien zapoznać się każdy wielbiciel twórczości tego autora. Być może nie jest tak wybitna jak Ojciec chrzestny, nie urzekła mnie równie mocno co Ostatni don czy Rodzina Borgiów, lecz mimo wszystko warto się z nią zapoznać, ponieważ zaprezentowana w niej historia jest godna naszej uwagi. www.bookeaterreality.blogspot.com
„Sycylijczyk” Mario Puzo nierzadko traktowany jest jako kontynuacja „Ojca chrzestnego” (z powodu ponownie pojawiającej postaci Michaela Corleone). Wielbicieli muszę rozczarować. Oczywiście następny raz przenosimy się w świat włoskiej mafii, ale tym razem sycylijskiej. „Po dwuletnim pobycie na Sycylii syn Vita Corleone, Michael, ma powrócić do domu. Ojciec Chrzestny zleca mu ważną misję: ma zabrać do Ameryki Salvatore Guiliana, uwielbianego przez wszystkich legendarnego sycylijskiego banitę, który od paru lat na czele własnej bandy broni uciskanych ziomków przed wszechwładzą miejscowych bogaczy i przywódców mafijnych.” To, co odróżnia "Sycylijczyka" od "Ojca Chrzestnego" to skoncentrowanie się na przestępczym podziemiu i bitwach pomiędzy rywalizującymi ze sobą mafiami. "Sycylijczyk" to opowiadanie o Robin Hoodzie, bo Guiliano walczy nie tylko z carabinieri, lecz także z bogatymi ludźmi. Dochody finansowe i materialne Guiliano przekazuje biednym mieszkańcom Sycylii. W świecie zepsucia i elity kontrolującej masy, oto ten "antybohater" ukrywa się w górach i wykonuje własną zemstę przeciwko wszystkim, którzy stoją przeciwko niemu, nawet jeśli to jego własna banda buntowników. Sycylijczyk ma dwie główne linie fabuły. Pierwsza dotyczy Michaela Corleone, który poszukuje Salvatore Guiliano i przekonuje go, by uciekł do Ameryki. Druga linia rozpoczyna się w 1943 roku i podąża za Guiliano a także jego życiem jako typem wyjętym spod prawa. „Sycylijczyka” równie nieźle mi się czytało co „Ojca chrzestnego”. Opowieść jest wyjątkowo klimatyczna, idealnie napisana, od której nie da się oderwać. Puzo czaruje słowem, zabiera nas na przepiękną wyspę, dzieli się mnóstwem szczegółów na temat kultury sycylijskiej, a opisy przyrody zapierają dech w piersiach. Jestem zachwycona „Sycylijczykiem”,. Ciekawostką jest to, iż Salvatore Guiliano jest autentyczną postacią.