Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
To miała być normalna wymiana uniwersytecka. Lesław Srebroń trafia na Finnegany, by spędzić semestr jako wykładowca na tamtejszej uczelni. Wyspy, skryte za horyzontem, nie figurują nawet na mapach, lecz dla tak ambitnego badacza to tylko następna inspiracja. Nie ma wątpliwości, że uda mu się wcielić w życie projekt ocalenia cywilizacji Zachodu. Nie może być inaczej, skoro za drogowskaz ma prozę dużego polskiego fantasty, Filipa Włócznika. Na miejscu nie wszystko jednak wygląda tak, jak się początkowo wydaje. Gdzie przebiega granica pomiędzy fikcją a rzeczywistością? Czy prawda, jaką poznajemy o nas samych, jest wiedzą obiektywną, czy tylko kolejną kreacją? Najwieższa opowieść Wita Szostaka to zjadliwa akademicka satyra, w której dostaje się zarówno pracownikom naukowym, systemowi kształcenia, jak i polskiej fantastyce (oraz zwyczajom seksualnym dzikich). Lecz to także pasjonująca historia o współczesnym Don Kichocie, który nie potrafi zrezygnować ze złudzeń. Sto dni bez słońca to opowieść szalenie zabawna, strasznie smutna i niebezpiecznie inteligentna.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Sto dni bez słońca |
Autor: | Szostak Wit |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Powergraph |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Kapitalny temat. Miałam nadzieję na wspaniałą historię o odległym miejscu - i taka w zasadzie jest. Główny bohater/ twórca - drażniący megaloman, psuł mi przyjemność czytania. Nie przepadam za tym, kiedy ktoś mówi mi wielokrotnie co mam o czymś/kimś myśleć w sposób dosłowny i drażniący. Tu co chwilę pojawiają się zdania o bohaterze, rozumiem również że o autorze, ponieważ o nim jest ta książka: przystojny, urodziwy, wyjątkowo uzdolniony, wybitny........itp itd........ble....Wolę jak na podstawie opisów i zdarzeń sama mogę sobie wyrobić o własne zdanie a nie jak mi się je narzuca.
Moje pierwsze wrażenie było takie, że książka ebook ma w sobie coś magnetycznego, choćby ta okładka. Nazwisko autora raczej nic mi nie mówiło, lecz jeśli chodzi o książki - lubię eksperymenty i odkrywanie czegoś nowego. "Sto dni bez słońca" zaskakuje, lecz tylko i wyłącznie na plus. Fabuła, postać głównego bohatera, narracja, cały warsztat Szostaka jest powiewem czegoś nowego, nowej jakości jeśli chodzi o polską literaturę..
Gdybym trafiła na książkę bez nazwiska autora na okładce, dałabym sobie rękę uciąć, że "Sto dni bez słońca" nie jest powieścią polskiego autora. A jednak! Niesamowicie wciągająca, niesamowicie humorystycznie i niesamowicie interesująca powieść, w której satyra miesza się ze smutkiem, a inteligencja z przerażającą naiwnością i lekkomyślnością. Polecam!
Zapowiedź książki mnie zaintrygowała, lecz twórca był mi nieznany. I szczerze powiem, że Wit Szostak potrafił przekonać mnie do własnej powieści, do sposobu w jaki wykreował głównego bohatera. Na pewno na plus mogę także wymienić pomysł na fabułę i miejsce akcji - potęguje wrażenie. To była jedna z tych pozycji które przez jakiś czas nie dają o sobie zapomnieć.
"Sto dni bez słońca" to moje pierwsze spotkanie z Witem Szostakiem i przyznam, że nie spodziewałam się tak dobrej i wciągającej książki. Pierwsza powieść, której jedyna wada jest największą zaletą, a mianowicie główny bohater - olbrzymi dupek, który zwyczajnie by mnie niesamowicie drażnił, w tej powieści nadaje jej świetnego charakteru. Zabawna książka ebook na góra 2 dni.