Recenzje

• ejotek

  2018-03-21

  Sam wątek morderstw, ich przyczyna, powiązania, dochodzenie do prawdy, zbyt powolne działania policji i brak nacisku na ludzi wyżej postawionych - były interesujące. Byłam ogromnie interesująca czy zginą wszyscy członkowie Klubu Merrion, kto jest mordercą i wreszcie co będzie z wyborami. Czułam się wciągnięta w tą historię, zwłaszcza że zbrodnie były bardzo nietypowe, idealnie przemyślane, dopracowane i kosztowały mordercę dużo zabiegów.Jednak gdybym zaczęła własną przygodę z tą serią od tomu pierwszego to prawdopodobnie nie sięgnęłabym po resztę, a byłoby szkoda biorąc pod uwagę fabułę tomów: "Zło czai się w cieniu" a także "Milcz nawet po śmierci". "Londyn we krwi" nie zachwycił mnie tak, jak jego kontynuacje (co prawdopodobnie oznacza, że twórca rozwinął własny warsztat pisarski, od momentu własnego debiutu). Chociaż finał książki - począwszy od wieczoru wyborczego - dostarczył mi tylu wrażeń, że aż do ostatniej strony czytałam z wypiekami na twarzy. Więc może to właśnie ostateczne rozstrzygnięcia zaważyłyby na fakcie, że jednak sięgnęłabym po kolejne tomy...?Podsumowując, pragnę mimo wszystko zachęcić Was do zapoznania się z ebookami Jamesa Craiga, bo już sam główny bohater jest wart poznania. Klimat Londynu, policjant z polskimi korzeniami, skandale w rodzinie królewskiej czy zależność policji od polityków - o tym właśnie przeczytacie sięgając po serię. Każdy tom jest odrębną całością i można go czytać osobno, jedynie życie prywatne Carlyle'a będzie wówczas niespójne i wybrakowane o wydarzenia z przeszłości.całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2015/10/james-craig-londyn-we-krwi.html

• pawelstanczyk

  2018-03-21

  Pierwsza i prawdopodobnie najbrutalniejsza z serii. Wciągająca zagadka z olbrzymią polityką w tle. Idealnie nakreślony klimat Londynu i brudnej zbrodni.

• a12a

  2018-03-21

  Pieniądz to władza a władza to pieniądz. Władzy wolno wszystko. Brutalny gwałt jest tylko młodzieńczym wybrykiem bawiącej się studenckiej elity. Po latach przychodzi czas na zemstę, też okrutną jak sam postępek. Sprawę usiłuje rozwikłać mało zaradny inspektor Carlyle, będący stale krok za wydarzeniami. Czasem można przypuszczać, że ważniejsze dla inspektora jest zjedzenie smacznego ciasteczka niż dobro śledztwa. „Londyn we krwi” to doskonały, trzymający w napięciu kryminał. Przystępny mowa i zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że książkę czyta się dynamicznie i z zainteresowaniem. Gorąco polecam.