Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Urzekająca opowiadanie o miłości, starym rodzinnym domu w Kazimierzu ponad Wisłą i małym miasteczku, którego mieszkańcy skrzętnie przechowują wspomnienia.Każdy człowiek rodzi się z pustką, którą może wypełnić tylko jedna, właściwa osoba. Zosia Rybicka ma szczęście, spotyka Pawła, mężczyznę własnego życia. Zakochują się w sobie bez pamięci. Paweł, szanowany lekarz z warszawskiej kliniki, oferuje jej wyjazd do rodzinnego domu w Kazimierzu ponad Wisłą.Tam, w małym miasteczku, Zosia poznaje ludzi i miejsca bliskie jej ukochanemu. Każdego dnia Kazimierz odkrywa przed Zosią własne małe sekrety. Mieszkańcy Doktorówki, domu Pawła, zadbają o nią troskliwie. Zosia rozkochuje się w powolnym rytmie życia miasteczka, w jego brukowanych uliczkach i spacerach wzdłuż rzeki. Wśród niezłych wspomnień odkrywa jednak także te bolesne. Kim była Julia? Jakie tajemnice zabrała ze sobą, gdy odeszła? Dlaczego obecność Mikołaja, brata Pawła, wprowadza tak dużo niepokoju?W atmosferze budzącej się wiosny, wiślanych skarp i cienistych wąwozów, które oparły się upływowi czasu, Zosia odkrywa prawdę o cudownym kazimierskim domu i zamieszkującej go rodzinie. Jej przyjazd sprawia, że zamierzchłe rany zostają rozdrapane, jednak tylko po to, by móc wreszcie się prawdziwie się zagoić. Szczęście, które mogą dać tylko najbliżsi, nareszcie rozkwita w Doktorówce jak cudowny majowy dzień, który przychodzi po gwałtownej wiosennej burzy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Spacer nad rzeką |
Autor: | Oleksa Monika A. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Romans dla mamy. Sprawdzil sie
Są takie powieści dla kobiet, które idealnie się czyta podczas długich jesiennych wieczorów lub podczas urlopu. Ta jest zdecydowanie „urlopowa”, gdyż stanowi dodatkowo zachętę do odkrywania uroków Kazimierza, podążania ścieżkami wydeptanymi przez bohaterów. Niespieszna narracja, dużo emocji i urokliwe opisy pozwalają skutecznie oderwać się od rzeczywistości. Bohaterka jest młodą dziewczyną we wczesnej ciąży, którą świeżo poślubiony małżonek wysyła do własnej rodziny w Kazimierzu. Zosia Rybicka ma odpocząć po stresach związanych z pracą w szkole i przede wszystkim – chronić dziecko. Faktycznie Kazimierz wczesną wiosną, w okolicach świąt Wielkiej Nocy okazuje się cudownym miejscem do wypoczynku, gdyby jeszcze ukochany Paweł mógł być na miejscu… Mąż musi jednak zostać w warszawskiej klinice, by ratować życie niezliczonych dzieci. Zosia tymczasem poznaje jego pięknych rodziców, rodzeństwo i całą dalszą rodzinę. Przy okazji odkrywa skrywany głęboko sekret. Paweł miał kiedyś żonę, która zginęła w dramatycznych okolicznościach. Zofia poznaje jej życie, widziane oczami innych i stara się lepiej zrozumieć własną poprzedniczkę. Jak się jednak okazuje – w małej społeczności Kazimierza obecność żywiołowej dziennikarki wywołała spory zamęt. Mieszkańcy Doktorówki zadbają bardzo czule o nową małżonkę doktora Pawła, jest sielankowo i miło. Jednak Zosia wyczuwa, że coś jest nie tak, że pod pozornymi uśmiechami kryją się zadawnione rany i ból wywołany odejściem Julii, zmarłej małżonki Pawła. Każdy coś do niej czuł i w większości przypadków było to coś więcej niż tylko sympatia. Z każdym dniem Zofia staje się katalizatorem emocji, które na nowo zaczynają wpływać na bohaterów. Jak mówi jedna z bohaterek: „Czasami w sztuce życia występuje zbyt wielu aktorów, a twoja rola jest tak ściśle spleciona z kimś innym, że nie możesz jej tak po prostu napisać na nowo.” Bohaterowie próbują jednak to zrobić. Opowieść napisana w fachowy sposób, w pełni wykorzystująca możliwości gatunku. Są silne emocje, jest nastrój, są nieporozumienia, które nie pozwalają zwyczajnie funkcjonować. Dopiero obecność głównej bohaterki wszystko zmienia. Na uwagę zasługuje także drugi, nie mniej kluczowy bohater książki – Kazimierz. Niemal czujemy jego zapach, gwar ulic, atmosferę. Jakby miasteczko żyło sprawami własnych mieszkańców, dopasowując do ich emocji nawet własną aurę. To wszystko sprawia, że opowieść staje się całością, nieźle przemyślaną i wykonaną. Może bez fajerwerków, lecz na urlop właśnie idealną.
Moja kobieta jest zachwycona - zalecam
"Spacer ponad rzeką" Moniki Oleksa to pełna ciepła powieść, którą czyta się bardzo przyjemnie. Książka ebook niesamowicie wciąga więc ciężko się od niej oderwać :) W dzieje bohaterów książki powplatane są opisy prześlicznej polskiej miejscowości - Kazimierza. Mnie ta opowieść tak zauroczyła, że na pewno wkrótce odwiedzę Kazimierz :) Gorąco polecam.
„Spacer ponad rzeką” to opowieść obyczajowa opowiadająca o zawiłych relacjach ludzi, którym przyszło zmierzyć się z decyzjami zbyt trudnymi do udźwignięcia w pojedynkę. Historia o wielu twarzach miłości, o uczuciu spełnionym, lecz i nieszczęśliwym, o nadziejach, wyrzutach sumienia i oczekiwaniu na własną szansę. Opowieść o zdradzie, o dzidziusiowi szukającym kontaktu z ojcem, o zwaśnionych braciach i pięknej twarzy uwiecznionej na zdjęciu, o Julii, która pomimo śmierci stale burzy rodzinny spokój. Książka, z której można wyciągnąć dużo wniosków, wielowątkowa fabuła, która otula swoim ciepłem i naprawdę zachęca do tego, by stawić czoła swóim problemom. Monka A. Oleksa, której twórczość ma w sobie magię i wrażliwość pani Michalak, jednak ma także dojrzałość, której u pani Michalak czasami brak, następny raz zabrała mnie w świat pięknej, poruszającej powieści. Autorka uczy tego, że niezależnie od charakteru i statusu społecznego każdy z nas szuka tak naprawdę tego samego – akceptacji, miłości i drugiego człowieka. Zalecam dziewczynom twardo stąpającym po ziemi, lecz w szczególności sentymentalnym wielbicielkom odbijających się echem w sercu historii. Pełna złotych myśli i bohaterów, z którymi warto się zetknąć. Zdecydowanie mi się podobało.
"Spacer ponad rzeką" to przepiękna, wyjątkowo poetycka opowiadanie o różnorakich rodzajach miłości, która nie zawsze jest słodka i lukrowa. Opowiada o miłości, która nie zawsze przychodzi w odpowiednim czasie. Opowiada o miłości, która istnieje pomimo wielu przeciwności. Opowiada o miłości, która rani innych. Opowiada także o miłości dojrzałej, wyrozumiałej. Miłość bowiem może przyjmować dużo form. Nie każda przyniesie nam szczęście i spokój. Jednak każda z nich jest prawdopodobna i może dotyczyć nas samych. Możemy jej nie akceptować, ani nie pochwalać, ale każda z nich zasługuje na zrozumienie. Zapraszam do zapoznania się z recenzją na blogu Lustro Rzeczywistości :) http://www.lustrorzeczywistosci.pl/2017/06/spacer-nad-rzeka-monika-oleksa-okiem.html