Skrytobójca. Tom 2. Królewski skrytobójca okładka

Średnia Ocena:


Skrytobójca. Tom 2. Królewski skrytobójca

Kontynuacja powieści "Uczeń skrytobójcy", opowiadająca o honorze i namiętności, rozterkach serca i zemście, bitewnym szale i groźnej magii. Młody Bastard zakończył swą pierwszą misję dyplomatyczną. Zapłacił jednak wysoką cenę za wypełnienie zadania, ledwie ocalając życie i unikając kalectwa. Poturbowany i zgorzkniały, wbrew przysiędze złożonej królowi, zdecydował się na razie pozostać w Królestwie Górskim.

Szczegóły
Tytuł Skrytobójca. Tom 2. Królewski skrytobójca
Autor: Hobb Robin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mag
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Skrytobójca. Tom 2. Królewski skrytobójca w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Skrytobójca. Tom 2. Królewski skrytobójca PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Paweł Janik

    Bardzo wciągająca. Super dostawa. Wszystko super.

  • Natalia Świątko

    książka ebook jest piękna w tydzień przeczytałam wszystkie tomy po prostu cudowne

  • Tala Z

    Bastard jest synem księcia Rycerskiego, z nieprawego łoża. To właśnie on, nim zmarł, przekazał swego potomka pod opiekę najbardziej zaufanego sługi – koniuszego Brusa. Od tamtego czasu, chłopak mieszkał ze swym świeżym opiekunem ponad królewskimi stajniami w Koziej Twierdzy. Jego dni mijały beztrosko. Do czasu… Wystarczyło, że Bastard wszedł w drogę królowi (własnemu dziadkowi). Dynamicznie zadecydował on o dalszej przyszłości swego wnuka, posyłając go na nauki do skrytobójcy i wymagając na chłopczykowi złożenia przysięgi wierności... Pierwsze większe zadanie Bastarda w wyuczonym fachu, wiąże się z wyprawą do Królestwa Górskiego, gdzie mało nie utracił życia.W Królewskim skrytobójcy spotykamy się z protagonistą w tym samym momencie, w jakim pozostawiliśmy go wraz z zakończeniem Ucznia skrytobójcy. Chłopak pozostał w Królestwie Górskim, pomimo że wszyscy inni powrócili już do Królestwa Sześciu Księstw. Złożony chorobą nie ma ochoty na powrót do życia, które wiódł do tej pory. Jednak starczy niekontrolowane połączenie Mocą z Władcą i wgląd w wieści, jakie otrzymuje monarcha, żeby chłopak na przekór własnej niemocy postanowił wracać…Po lekturze pierwszego tomu nie spieszyło mi się zbytnio do poznawania dalszych przygód Bastarda. Wydaje mi się, że spowodowane to jest dość spokojnym zakończeniem, jakim autorka uraczyła nas w pierwszym tomie trylogii. Na jego podstawie może się wydawać, że tego, co wydarzyło się dalej, można się było domyślać… lecz tylko pozornie. Tak naprawdę, nikt nie jest bowiem w stanie określić, w jaką stronę Hobb pokierowała dalszymi dziejami własnego protagonisty. To, co sądziliśmy za zakończone albo po prostu, częściowo rozwiązana wcale takie nie jest. Zdrada coraz mocniej zaciska się wokół Koziej Twierdzy i królewskiego tronu, a w samym środku tego wszystkiego znowu znajdzie się Bastard. Dlatego, chociaż biorąc opowieść do ręki — nie miałam zamiar czytać jej od razu, a już na pewno nie w takim tempie. Miałam tylko zajrzeć do pierwszego rozdziału, lecz jak się prosto domyślić – zostałam dotąd, póki nie przeczytałam ostatniego zdania. A i to nie dużo pomogło, bo ten tom mocno rozbudził mój czytelniczy „apetyt” na historię, jaką stworzyła Robin Hobb. Pisarka po prostu bezceremonialnie porywa do swego świata już od pierwszej strony.Akcja także i w tym tomie nie należy do zbyt dynamicznych, czy gwałtownych. Jak więc prosto się domyślić, nie dużo ma w sobie niespodziewanych zwrotów akcji, które mogłyby, chociaż na chwile podkręcić tempo. Jednak nie można powiedzieć, żeby oznaczało to monotonność, bo mimo tego kolejne strony pochłania się w naprawdę rekordowym tempie. Wszystko dzięki temu, jak umiejętnie autorka przeprowadza nas przez kolejne etapy dworskich i nie tylko, intryg. W jak zwiły a także zagadkowy sposób ukierunkowuje czytelnika na rozwiązania poszczególnych wątków, a co śmieszniejsze zawsze na koniec okazuje się, że zakończenie należy do tych najprostszych i wydawałoby się, też najoczywistszych. Innymi słowy, mówiąc Hobb miesza równo w głowie czytelnika, lecz właśnie dzięki temu od powieści nie sposób się oderwać.Zakończenie Królewskiego skrytobójcy pozostawia po sobie olbrzymi niedosyt i niesłychaną chęć na dalsze zgłębianie tej historii. Dlatego tym bardziej cholera mnie strzela, że nie mam od razu pod ręką kolejnego, a co najważniejsze, finałowego już tomu trylogii. Chęć poznania zakończenia tych zdarzeń jest naprawdę przeogromną pokusą. Gorąco zachęcam do zapoznania się z trylogią Skrytobójcy. Zwłaszcza jeśli uwielbiacie fantastykę równie mocno, jak ja. Naprawdę warto! Jeszcze raz – polecam!

  • Ruczek

    Po burzliwych i znaczących zdarzeniach w Królestwie Górskim Bastardowi przyszło zapłacić wysoką cenę za pomoc swojemu władcy a także utrzymanie się przy życiu. Jego ciało, choć pozornie wyszło z walki bez większych obrażeń fizycznych, stało się teraz jego utrapieniem. Zrezygnowany, nie wie co ze sobą uczynić i obawia się wrócić do Koziej Twierdzy, uważając siebie za niepotrzebne nikomu brzemię. Tymczasem, w stolicy królestwa, nadchodzą duże zmiany. Wcześniejszy spisek nie został do końca rozwiązany, przez co nikt stale nie jest w pełni bezpieczny. Zdrajcy czają się za każdym rogiem, a ich postępowanie nie zawsze udaje się przewidzieć, póki nie jest już za późno. Intryga rozpoczęta w tomie pierwszym, zamiast zakończyć się, zacieśnia się coraz bardziej. Coraz to nowe osoby są w całość zaangażowane i nie wiadomo komu można ufać, a komu nie. Kozia Twierdza przestaje być bezpiecznym miejscem dla kogokolwiek, jednak nie sposób jej opuścić. W tym samym okresie kuźnica zbiera jeszcze większe plony, kolejni zarażeni pojawiają się coraz bliżej królewskiej siedziby, a Zawyspiarze coraz śmielej, zacieklej i częściej atakują nadbrzeżne osady, budząc w ludziach jeszcze większy strach. Władcy starają się, jak mogą i robią wszystko, żeby poprawić obecną sytuację królestwa i własnego ludu, jednak nie jest to najłatwiejsze zadanie, zważywszy na okoliczności i napięcia panujące między członkami rodziny królewskiej. Jakie zadania tym razem spadną na barki Bastarda Rycerskiego? Czy uda mu się odzyskać pełnię sił? Czy znajdzie on w sobię siłę i chęci, żeby znowu móc służyć swojemu panu? Jakie są obecne plany spiskowców? Które postawione przez nich cele uda się im osiągnąć? Kto tym razem straci życie?"Nasze wygórowane ambicje, zadania, jakie przed sobą stawiamy, granice, jakie próbujemy narzucić światu, wszystko to tylko cień drzewa na śniegu. Zmieni się wraz z wędrówką słońca, zginie z nadejściem nocy, a kiedy stopnieje śnieg, rozpłynie się po ziemi. Tylko drzewo będzie trwało." [s. 240]Robin Hobb już po pierwszym tomie tej trylogii zyskała sobie moją sympatię, a tą częścią dodatkowo utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie myliłam się co do niej i jej twórczości. Pisarka bowiem sprawnie kieruje wszystkimi watkami, zacieśnia całą intrygę, przez co czytelnik nie jest w stanie wszystkiego się domyślić, póki nie przyjdzie na to czas, wyznaczony przez samą autorkę. W książce pdf tej losy się wiele, w większości jednak źle. Bohaterom przychodzi zmierzyć się z wieloma trudnościami i przeciwnościami losu, poczucie klęski i zagrożenia towarzyszy im na każdym kroku, przez co napięta atmosfera utrzymuje się przez całą powieść, choć czasami z mniejszym bądź większym natężeniem.Co do bohaterów, to właśnie oni stanowią jeden z najlepszych i najmocniejszych fragmentów tej powieści. Budzą w czytelniku dużo emocji, nie tylko sympatię, czy nienawiść. To oni są motorem napędowym całej historii, która dzięki tak wyrazistym postaciom, ich zachowaniom i rozterkom, nabiera z upływem stron na intensywności. Coraz bardziej zaczyna także intrygować sam Trefniś. Jest to wyjątkowo ciekawa i zagadkowa postać, a każde jej słowa i porady dotyczące pochodzenia czytelnik spija z największą uwagą. Choć rozmowy Bastarda z Błaznem niekiedy drażnią, aczkolwiek tylko przez wzgląd na niecierpliwość i zaślepienie tego pierwszego, to i tak stanowią one jedne z najciekawszych momentów w książce. "Nie brakuje czasu temu, kto zawsze żyje w teraźniejszości." [s. 759]Autorka tak kieruje całą fabułą, że wzbudza w czytelniku prawdziwą burzę emocji. Szczęśliwe chwile przeplatają się z przykrymi zdarzeniami, przez co czytelnik ani na chwile nie może odpocząć, bowiem na każdej stronie spodziewa się całkowicie innego obrotu spraw. Dodatkowo pisarka raczy nas kolejnymi skrawkami z historii wykreowanego świata, różnorakimi legendami czy zwyczajami, dzięki czemu całość nabiera realniejszych kształtów. Wszystko to i jeszcze więcej powoduje, że tom drugi jest jeszcze lepszy od pierwszego, co nie zdarza się często."Królewskiego skrytobójcę" czyta się miło i wyjątkowo szybko. Książka, pomimo własnej znacznej objętości, kończy się błyskawicznie, pozostawiając czytelnika z niedosytem i chęcią poznania dalszych losów ulubionych bohaterów, szczególnie, że zakończenie mocno trzyma w napięciu do ostatniej linijki. Zalecam zarówno tę książkę, jak i pierwszy tom trylogii, wszystkim fanom dobrej fantasy. Jest to powieść, której nie może zabraknąć na Waszej liście przeczytanych pozycji. Ja już nie mogę doczekać się kontynuacji tej serii, lecz także sięgnięcia po inne pozycje z tego uniwersum, gdzie prym wiodą inni bohaterowie i ich przygody a także dzieje, a Was zachęcam najpierw do zapoznania się z "Uczniem skrytobójcy", jeśli już tego nie zrobiliście. :)" - Jak pchły na zdychającym psie - wyrwało mi się. - A kto zdycha? - My wszyscy. Codziennie umieramy po trochu." [s. 552]

  • Triskel

    "Królewski skrytobójca" to drugi tom z cyklu "Skrytobójca", autorstwa Pani Robin Hobb, po raz następny wkraczamy do świata pełnego intryg, magii i walki. Poznamy kolejne dzieje nieźle już słynnych bohaterów i poznamy nowe pełnokrwiste postacie. Nie pozostaje nic innego jak tylko zaprosić do recenzji.Kozia Twierdza, stolica Królestwa Sześciu Księstw, to właśnie tam po powrocie z Królestwa Górskiego Bastard usiłuje zebrać myśli i postanowić co czynić dalej. Książę Władczy jest tyranem i potężnym wojownikiem, którego nie prosto będzie pokonać w szczególności za sprawą jego Kręgu Mocy. Jedyny obrońca Królestwa, książę Szczery czuje się coraz gorzej, jego choroba się nasila, a Bastard nie wie jak mu pomóc i co dalej czynić w tej opłakanej sytuacji. Na domiar złego na horyzoncie pojawiają się szkarłatne żagle, to nie wróży nic dobrego.Bastard jest młodym, dorastającym człowiekiem, którym targają liczne emocje, z którymi nie do końca potrafi sobie jeszcze poradzić. Postać młodego chłopaka jest wyrazista i przekonująca, gdy Bastard zabijał oślepiony furią i żądza krwi, aż chciało się mu jakoś pomóc żeby ulżyć mu w cierpieniu. Hobb stworzyła dużo postaci zapadających w pamięć, jak na przykład: Gagatka, Kowala, Sadze czy Ślepuna. Są to bohaterowie tak zróżnicowani i wyraziści, że nie sposób ich nie zapamiętać i nie zwrócić na nich dłuższej uwagi. Całość pisana jest barwnym i lekkim piórem, sprawiając, że przez lekturę wręcz się przelatuje. Opisy licznych walk, zdradzieckiej magi a także malowniczego otoczenia zostały przedstawione realistycznie, a wręcz namacalnie. Bawiłem się wybornie podczas czytania, z olbrzymią radością zapoznam się z kolejnym tomem cyklu, mając nadzieję na ponowną dawkę emocji i wrażeń. "Królewski skrytobójca" to książka ebook baśniowa, przepełniona niesamowitością i magią. Doskonale wykreowane postaci i lekki mowa autorki są niezaprzeczalnymi atutami tej pozycji. Nie zabraknie oczywiście krwawych scen, które trochę przełamują baśniowy klimat. Książka ebook została zakończona w sposób dość zaskakujący i frapujący, dlatego z jeszcze większą ciekawością zabiorę się za lekturę kolejnego tomu - "Wyprawa Skrytobójcy". Serdecznie polecam.

  • BabyLoggica

    Idealna druga element równie dobrej serii która może urzec od samego początku. Idealnie omówiony i przedstawiony świat z gatunku fantasy, Robin Hobb ma smykałkę do tego rodzaju tematyki. Znajduję tu wszystko co mnie pociąga w tego rodzaju literaturze, a co najważniejsze, także napięcie i emocje.