Siódma dusza okładka

Średnia Ocena:


Siódma dusza

Grupa kolegów postanawia spędzić piątkowy wieczór w wiekowej willi, którą odziedziczył jeden z chłopaków po zmarłym wuju. Nic nie zapowiada nadchodzącej tragedii. Wkrótce jednak okazuje się, że dom skrywa dużo tajemnic. Młodzi ludzie nie są w nim sami. Jeden z nich okalecza się niemalże śmiertelnie. Wszystkich ogarnia lęk, który pogłębia panujący chaos. Zwiedzając willę, bohaterowie znajdują ukryty pokój, który służy do nawiązywania kontaktów z zaświatami. Odkrycie uruchamia lawinę zdarzeń, która doprowadzi do dramatu.

Szczegóły
Tytuł Siódma dusza
Autor: Wardziak Andrzej
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwa Videograf S.A.
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Siódma dusza w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Siódma dusza PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    Bomba, zaskoczona jestem na maxa, i to nasz polski autor. Polecam!

  • Wioletta Gołpyś

    Kilka zmarnowanych godzin. Kupiłam książkę na wyprzedaży i to jedyny plus. A skusiłam się po bardzo pozytywnych recenzjach że idealnie napisany horror itp. Jak dla mnie nudy i ani jednego strasznego momentu. Lecz co tam kto woli. Ja już więcej nie kupie książki tego autora.

  • Przemysław Kozłowski

    Pierwsza styczność z tym autorem. Bardzo dynamicznie i miło się czyta.Napewno będą następne pozycje tego autora.Polecam

  • MARnic

    Zadziwiająco dobre. Nie spodziewałem się tak dobrej prozy.

  • Przy kawie z ksiazka

    Każdy z nas prawdopodobnie zadawał sobie pytanie, czy są na ziemi duchy, które nie zostały wpuszczone do zaświatów i błąkają się po niej? W tej książce pdf znajdziecie odpowiedź. Twórca stworzył tu tak rzeczywisty obraz dusz i opętania, że nie sposób w to nie uwierzyć. Historia pięciorga znajomych, którzy zostają sami w domu, który odróżnia się od innych, a także mieszkał w nim człowiek, który popełnił samobójstwo. Maciek, dwudziestoparoletni student w nowo zamieszkanym domu postanawia zrobić małą imprezę w gronie przyjaciół. Dom, który wydaje się być przytulny i mieć w sobie piękno z poprzednich wieków, pokazuje się bardzo dostojnie na tle wysokich drzew. Jezioro, które znajduje się nieopodal, ma niejedną tajemnicę śmierci poszczególnych osób. Dochodzi północ, młodzi z nudów wybierają film, żeby nim wypełnić noc. Nie oglądają go jednak, gdyż za namową Ukrainki udają się ponad ciemny staw. To wyjście miało okazać się bardziej klimatyczne od oglądania horroru. Na miejscu Marcin doznaje wizji. Widzi wyciągnięta ku niemu ze stawu rękę zmarłego wujka i przywołującego go, żeby przyszedł. Nie jest to jednak ręka człowieka, tylko spuchniętego, siwego trupa, który uśmiechając się do niego ukazuje zgniłe uzębienie. Ulega wujkowi i idzie jego śladem, na szczęście nie był sam i jego przyjaciel, który widział Marcina zanurzającego się w stawie rusza mu na pomoc. W domu dzieją się różnorakie rzeczy, którym się ludziom nie śniło. Straszny wypadek upewni młodych ludzi, że nie są sami w tym domu. Zjawiska paranormalne nie są proste do wyjaśnienia. Bohaterowie książki sami nie wiedzą, o co chodzi. Mimo wszystko starają się odnaleźć w całej tej sytuacji, Ludzka psychika nie jest do niej przyzwyczajona, podsyła różnorakie wyjaśnienia i obrazy. Nie wiadomo co jest prawdą, a co wymysłem. Twórca serwuje nam na prawdę niezły klimat. Duchy polują na ludzi, a wszystko otoczone jest atmosferą niepewności. Czytając tę książkę przy zgaszonym świetle poczujesz dreszczyk, a może nawet strach. Nie jesteście w stanie wiedzieć, co zamieszkuje domy...

  • Ann

    Nigdy nie przepadałam za polską literaturą, więc jak przypadkiem trafiłam na tę książkę pomyślałam, że nie jest warta uwagi. Jednak mimo wszystko coś mnie "ciągnęło" do tej książki - intrygująca okładka, no i ten opis! To spowodowało, że nie mogłam obok niej przejść obojętnie. I wcale nie żałuję. Jest to pierwsza książka ebook polskiego autora, która tak mnie mile zaskoczyła! Niepewność i dziwne zdarzenia, powodujące gęsią skórkę, dzieją się dosłownie od pierwszej do ostatniej strony książki. Po pierwszym rozdziale nie mogłam się od niej oderwać, więc całą przeczytałam na jednym tchu w ciągu paru godzin. Sam styl pisania tego autora jest przyjemny i prosty, a opowieść jest przerażająca i trzymająca w napięciu. Podsumowując opowieść grozy Andrzeja Wardziaka "Siódma dusza" bardzo mnie mile zaskoczyła. Z dumą, a także z olbrzymią przyjemnością "Siódmą duszę" mogę postawić na regale obok ebooków Stephena Kinga i Joe Hilla.

  • Triskel

    "Siódma dusza" to dawka horroru, która potrafi sprawić, że nie zaśniemy w nocy zbyt łatwo. Andrzej Wardziak pisze dosadnie i obrazowo, dzieląc się z czytelnikami grozą tak głęboką, że miejscami, aż ciężko się czyta. Widać, że twórca posiada bogatą wyobraźnię i lubi straszyć własnych czytelników. Horror ze własnej zasady powinien wpływać mocno na psychikę odbiorcy, a Siódma dusza wpłynęła na moją może, aż za bardzo.Pięcioro kolegów wybiera się na wycieczkę do starego domu, który został odziedziczony po tajemniczo zmarłym wuju jednego z chłopaków. Zaplanowany piątkowy wieczór mający upływać w miłej atmosferze dynamicznie przeradza się w istny koszmar. Jeden z członków imprezy w niewyjaśnionych okolicznościach okalecza się w bestialski sposób, a pozostali popadają w istną histerię. Okazuje się, że w wiekowym domu nie są sami, próbując dojść prawdy znajdują zagadkowy pokój. Dziwne pomieszczenie okazuje się służyć do komunikowania się ze zmarłymi...Andrzej Wardziak oddał w ręce czytelników pozycję intrygującą, która podczas czytania potrafi nie raz zaskoczyć. Z pozoru utarty schemat opowieści zawiera dużo interesujących elementów, których próżno szukać w innych ebookach tego typu. Podczas czytania zapytania mnożą się na potęgę, a klimat opowiadanie przyspiesza, zagęszcza się, z każdą przewróconą stroną. Do samego końca czytelnik trzymany jest w napięciu. Barwny język, klimatyczne opisy i ciekawi bohaterowi sprawiły, że książkę skończyłem w dość szybkim tempie. Wątki fabularne zostały poprowadzone ciekawie i z pomysłem, dzięki czemu nie sposób się nudzić podczas czytania."Siódma dusza" jest udaną powieścią grozy, która powinna przypaść do gustu wielbicielom gatunku. Sekrety mnożą się w szybkim tempie, a twórca odpowiedzi dawkuje powoli potęgując przy tym napięcie. Duchy, diabły i demony będą towarzyszyć hucznym zabawą nastolatków, którzy nie stronią od alkoholu, sex-u i narkotyków. Twórca porusza dużo tematów na kartach książki, gdzie groza i obłęd stanowią główne motywy omawianej historii. Zakończenie potrafi śmiertelnie zaskoczyć. Gorąco polecam.

  • Aleksandra Szoć

    http://facebook.com/StanZaczytanyPiękna okładka, intrygujący tytuł i interesujący opis. Jak mogłabym po tę pozycję nie sięgnąć? Te stwierdzenia zazwyczaj przeważają szalę, kiedy wybieram książkę, za którą planuję się wziąć. I muszę przyznać, że choć oczekiwałam czegoś innego - groźniejszego, straszniejszego, to i tak miło się czytało. Muszę przyznać, że nie czekamy zbyt długo na pierwszą akcję. Nastaje noc pełna wrażeń, nie tylko z powodu spotkań z przyjaciółmi. W domu Marcina zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które w żaden sposób nie można logicznie wytłumaczyć. Fabuła może i nie jest unikatowa, ponieważ raczej lekka i dość przewidywalna, lecz i tak nie możemy się od niej oderwać. Zagadki, sekrety i dużo innych czynników wpływa na nasz umysł, przez co staramy się sami ułożyć koniec tej powieści.Warto również wspomnieć, że mamy do czynienia z narratorem trzecioosobowym, który podsuwa nam spostrzeżenia i myśli wszystkich pięciu bohaterów. Dzięki temu wiemy więcej, a jednocześnie tkwimy w jeszcze większej niewiedzy. Czy wszystko to tylko wpływ marihuany? Alkoholu? A może zostało to ukartowane i cała ta sytuacja to jedynie jeden, duży dowcip? Ponieważ kto zwyczajny uwierzy w zjawiska paranormalne, prawda? Nadia, urodzona w Ukrainie, mieszkająca aktualnie ze własną rodziną w Polsce, od razu mi nie pasowała. Nie chodzi tutaj o jakieś ukryty motyw, lecz o własną osobowość. Jest cudowna i dumnie pokazuje własną osobę, lecz od razu wyczułam w niej tajemnicę. Zresztą dynamicznie można się przekonać, że nie jest zwykłą kobietą, za jaką sądzą ją ludzie i nowi znajomi. Jest silna, niezależna i harda, lecz zarazem sympatyczna i troskliwa. Dzięki temu to właśnie ona nieustanna się moim ulubionym bohaterem powyższej książki. Jak już wspomniałam, z większością wydarzeń w ,,Siódmej duszy" natknęliśmy się w innych dziełach literackich, ewentualnie w filmach grozy, więc nic nie było takiego szokującego. Ba, niekiedy przewidziałam rozwój akcji, spodziewając się właśnie takiego, a nie innego obrotu spraw. Mimo to czasami - a przede wszystkim na samym końcu! - byłam zdumiona epizodem. Czyta się lekko i prędko można wejść do historii, grając w niej główną rolę. Czas upływa szybko, a kartki papieru same się przewracają na kolejną stronę. Nie powiem, były momenty, że miałam ciarki na ciele, jednak szkoda, że to były tylko nieliczne chwile. Chciałabym jeszcze napisać o ilości stron. Jak sami zresztą wiecie, zawsze jest ta obawa, że kiedy spotykamy się z grubą książką, fabuła będzie się ciągnąć bez końca. Zaś z krótką mamy podobnie, z tą różnicą, że będziemy odczuwać braki. Tutaj jednak nic takiego nie zachodzi. Może i akcja dynamicznie się rozwija, lecz to na przychylność książki. Nie brakuje opisów, dodatkowych, zwyczajnych scen a także fragmentów, które dezorientują (pozytywnie!) czytelników. Po prostu jest nieźle stworzona. Krótka, prosta, z mocną dawką rozrywki. ,,Siódma dusza" pochłania. Historia jest ciekawa, nieźle wykreowana i cały finalny rozdział dość zaskakujący. Jednak jeśli oczekiwaliście czegoś nowego, mocnego - to nie ta pozycja. Jeśli zaś chcecie spędzić wieczór przy dobrej, lekkiej, lecz zarazem trzymającej w napięciu książce pdf - bez problemu sięgnijcie po tę powieść. Ocena: 5/6

  • dobrerecenzje.pl

    Czy kiedykolwiek zadawaliście sobie pytanie: Czy wierzę w istnienie duchów, które błądząc po Ziemi nie są wpuszczane poza Bramy Niebios? Jeśli nie, to książka ebook pt. „Siódma Dusza” jest tak realistycznie napisana, że nie tylko uwierzycie, lecz i będziecie się obawiać po skończeniu historii. Autor, pasjonat dziwacznej muzyki i horroru stworzył tak rzeczywisty obraz dusz i opętania, że nie sposób w to nie uwierzyć. Historia pięciorga znajomych, którzy zostają sami w domu, który nie tylko jest odosobniony od innych, lecz też mieszkał w nim człowiek, który niedawno popełnił samobójstwo. Maciek, dwudziestoparoletni student w nowo zamieszkanym domu postanawia zrobić mała imprezę i zaprasza na nią własnych kolegów. Dom, który zdaje się tak przytulny i mający w sobie coś z poprzednich wieków pokazuje się bardzo dostojnie na tle wysokich przyprawiających o dreszcze drzew. Jezioro do niego przylegające w własnych głębinach ma niejedną tajemnicę śmierci poszczególnych osób. Jest już niemal północ, wszyscy siedzą na własnych miejscach i z nudów wybierają film na wypełnienie całej nocy. Oczywiście pada na horror. Jednak nie zdążają go włączyć, bo za namową pięknej pół Ukrainki wychodzą na dwór podążając ku ciemnemu stawu. Tam Marcin doznaje pewnej wizji, widzi własnego umarłego wujka, który woła go do przyjścia, wyciąga rękę, lecz nie jest to zwykła ręka człowieka, osoba, którą widzi Marcin jest spuchniętym, siwym trupem, który uśmiecha się do niego ukazując zgniłe uzębienie. Jednak ulega wujkowi i idzie w jego stronę. Na szczęście ponad stawem nie był sam i na pomoc mu idzie jego przyjaciel, który widząc Marcina wchodzącego coraz głębiej do jeziora rusza mu na pomoc. W tak pięknym domu dzieją się rzeczy, które przechodzą ludzkie wyobrażenie. Na dodatek tak straszny wypadek upewni pięcioro młodych ludzi, że nie są bezpieczni w tym domu. Jednemu z chłopaków duch krążący po domu zrobi coś tak okropnego, ze okaleczy go na całe tak krótkie życie.Nie jesteśmy sami na tym świecie, wokół nas krążą różnorakie udręczone dusze, szukające odkupienia za własne grzechy. Demony szepczą nam do uszu i kuszą na różnorakie sposoby, chociaż ich obietnice sprowadzą na nas tylko szybką i niechybną śmierć. Bawią się nami i naszym życiem. Książka ebook jako opowieść grozy napisana bardzo nieźle i na taką skalę, że spodobała mi się. Mało jest takich książek, które mają w sobie przerażające szczegóły i przyprawiające o dreszcze opisy. Choć krótka, to napisana z prostotą i nic w niej nie jest wyolbrzymione. Fakt, że spisał to Polak jeszcze bardziej mnie ucieszyła. Opowieść jest tak dobra, że mogłabym ją czytać cały czas. A okładka dopełnia obraz strachu i grozy, która kryje się na stronach tej książki. Według mnie, jak najbardziej jest warta przeczytania, a tym bardziej polecenia.Ocena: 10/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • erka

    Ostatnimi czasy, nastąpił prawdziwy wysyp powieści, z tak zwanego nurtu grozy, w uproszczeniu mówiąc, dodatkowo w wykonaniu naszych rodzimych twórców.Wystarczy tu wspomnieć "Kompleks Boga" Piotra Rozmusa, czy "Opowiem ci mroczną historię" Stefana Dardy."Siódma dusza", wpisuje się idealnie w ten nurt.Pięcioro znajomych, postanawiają spędzić weekend, w pewnej wiekowej p[osiadłości, dodatkowo, położonej na zupełnym odludziu.Odkryją tam coś, co zupełnie zmieni ich postrzeganie świata, a rankiem, być może nie wszyscy pozostaną żywi...Autor stopniowo dozuje nam napięcie, żeby niespodziewanie ruszyć z pełną parą.Autentyczne chwile grozy przeżywamy wraz z bohaterami i jak sam autor radzi"Powieść tą należy czytać wieczorem, przy chybotliwym świetle świec".Mnie pozostaje się zgodzić z tym i zaprosić czytelników, żeby zapoznali się z tą pozycją.

  • zolzowata_franca

    "A Tobie, Drogi Czytelniku, życzę smacznego. Tak jak krwisty stek najlepiej smakuje z lampką czerwonego wina, tak ta opowieść najlepiej będzie smakowała wieczorem, przy słabym świetle migoczącej świecy."Otóż nie proszę Państwa, broń Boże wieczorem i przy słabym świetle migoczącej świecy! Bez tego czasem miałam problem, by opanować emocje, konkretnie strach. Momenty były, też takie, gdzie zakrywałam się kocem, stale ze strachu, jakby to mi miało w czymś pomóc.Być może opowieść Andrzeja Wardziaka jest podobna do innych powieści grozy, jednak trzyma w napięciu, a twórca intryguje i zaskakuje lekkością pisania."Siódma dusza" to historia pięciorga młodych ludzi, spędzających weekend w starym domu ponad jeziorem, znajdującym się na kompletnym odludziu, odziedziczonym po tragicznie zmarłym wuju. Ponownie stary dom powiecie, spokojnie, znajdziecie czas, by się wystraszyć i to na potęgę. Nie chcę Wam zbyt wiele zdradzać z treści, jednakże niech Was zaciekawi ukryte pomieszczenie, które przypadkiem znajdą w domu, a w nim aromat stęchlizny, woń zbutwiałego drewna, ściana pokryta wykrzywionymi groteskowo postaciami, diabłami, demonami a także stare księgi ... Satanistes et Luciferiens. To opowieść pełna sekretów i niedomówień. W treść wplatane kłopoty nastolatków, seks, narkotyki, alkohol, krew i obłęd, wiele obłędu. Czegoż pragnąć więcej? Może ambitnego zakończenia? Nie zawiedziecie się, zalecam i mam nadzieję niebawem przeczytać kolejną opowieść Andrzeja Wardziaka.Dziękuję Wydawnictwu Videograf za udostępnienie książki.

  • Persephone

    Kto lubi postępujący nastrój grozy i tajemniczości, będzie zadowolony. Twórca umiejętnie i przekonująco zbudował napięcie, a sceneria również na pewno jest ku temu odpowiednia. Książkę czytałam późnym wieczorem i przyznam, że niepokojąca atmosfera z Siódmej duszy bardzo mi się udzieliła.

  • Heather

    Zjawiska paranormalne nie są proste do wytłumaczenia. Nikt również się tego nie podejmuje, a jedynie stawia czoła niewyjaśnionym zjawiskom. Bohaterowie sami nie widzą co się losy i chociaż próbują odnaleźć się w tej sytuacji nie prosto jest zmierzyć się z duchami. Ludzka psychika nie jest przyzwyczajona do takich sytuacji, więc podsyła różnorakie obrazy i wyjaśnienia, tak że czasami nie wiadomo co jest prawdą, a co jedynie wymysłem. Twórca zaproponował czytelnikom naprawdę niezły klimat, w którym duchy polują na zwykłych ludzi w mrocznej atmosferze niepewności.Przyznaję, że stwarzając sobie obowiązkowy klimat: nocne czytanie przy zgaszonym świetle, momentami czułam dreszczyk, który konkurował z lekkim strachem. "Siódma dusza" przede wszystkim intryguje klimatem i miejscem akcji. Tajemnice, niewyjaśnione zjawiska i napięcie to niepodważalny fragment tej lektury. Nawet nie podejrzewacie, co może zamieszkiwać mroczne miejsca Waszych domów...

  • SmartCyborg

    Tę książkę czyta się znacznie lepiej niż ogląda nie jeden pseuda horroro-thriller. Idealnie napisana i trzymająca w napięciu od początku do końca. Kończy się tak, jak powinna…. Lecz zanim do końca dojdzie losy się wiele, ostro i przerażająca. Dla mnie to idealna książka, którą zalecam wszystkim, którzy lubię się trochę pobać:)

  • justa21

    Mówi się, że duchy grasujące na Ziemi to dusze tych, którzy zostawili tu zaległe sprawy bądź również odeszli w poczuciu krzywdy i teraz żądają zadośćuczynienia. Zjawiska paranormalne od wieków rozbudzają wyobraźnię, skłaniają do badań naukowych w tym zakresie bądź również do samodzielnego poszukiwania prawdy. Jeśli dodamy do tego fakt, iż lubimy się bać, lubimy ten rozkoszny dreszcz wywołany nagłym skokiem adrenaliny, to uzyskujemy odpowiedź dotyczącą sekretu popularności seansów spirytystycznych czy – współcześnie – filmów o duchach i zjawach.Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że w temacie horroru wykorzystano już wszystko, co w człowieku wzbudza przerażenie, począwszy od żywych trupów poprzez wampiry czy również mniej oczywiste postacie, nie mające cielesnej powłoki, żądające krwawej zemsty. Czy zatem, po obejrzeniu setek filmów i lekturze wielu horrorów, można nie być przygotowanym na najgorsze? Czy można jeszcze czymś zaskoczyć? Andrzejowi Wardziakowi, autorowi powieści grozy „Siódma dusza” się to niestety nie udało się, co nie znaczy, że po lekturę książki opublikowanej nakładem wydawnictwa Videograf, sięgnąć nie jest warto. Otrzymujemy bowiem solidną dawkę strachu, doprawioną nutką miłosnych dramatów, która – pomimo przewidywanego rozwoju akcji, nie staje się przez to mniej mroczna. Odnajdziemy tu istną kompilację wątków słynnych z wielu horrorów – stary dom, który wydaje się żyć i tętnić nienawiścią, duchy, samookaleczenia pod wypływem halucynacji a także mgłę, która nie pozwala odnaleźć właściwej drogi. Fani horroru zapewne wielokrotnie poczują solidną dawkę emocji, a chcieć zweryfikować własne podejrzenia, zagłębiać się będą w opowieść, pozostając pod wrażeniem majestatycznego gmachu, w którym twórca osadził własną historię.Wielki dom z początku XX wieku, położony w centralnej Polsce, a także zgromadzony majątek a także firma winiarska wchodzą w skład dóbr odziedziczonych przez rodziców Marcina. Testament, który odmienił ich życie diametralnie, pozostawił Antoni Mostowski, wuj chłopaka, który utonął w nieodległym stawie. Choć brakło dowodów wskazujących na samobójstwo, to jednak wszyscy podejrzewają, iż Mostowski sam targnął się na własne życie. Być może objaśnienie tajemniczej śmierci kryje się w nieprzeczytanym stale liście do Marcina, a może w czeluściach rozległego domu …Kiedy rodzice chłopaka wyruszają na kontrolę sieci sklepików z winem, Marcin postanawia zaprosić na weekend własnych przyjaciół, bowiem posępny dom budzi w nim podświadome obawy. Nie wie jednak, że będzie to weekend, który na długo pozostanie w jego pamięci i przesunie granice lęku. Zaproszenie chłopaka przyjmuje Adam, wraz ze własną kobietą Majką a także Tymek, z nową partnerką, pochodzącą z Ukrainy Nadią. Kobieta jest medium, o czym wszyscy dowiadują się w wyniku makabrycznych wydarzeń, jakich są świadkami. Wydaje się, że ktoś (lub coś) postanowił, że nie wyjdą z tego domu żywi, a przynajmniej chce solidnie ich nastraszyć. Począwszy od zmasakrowanych rodziców, których ciała widzi Marcin, poprzez znalezienie sekretnego pokoju ze ścianami pokrytymi rysunkami szatana, po przerażające wizje Tymka, które kończą się samooślepieniem – wszystko jest tak naprawdę zapowiedzią zdarzeń rozgrywających się w domu, z którego nie ma wyjścia. Pomimo prób bohaterom nie udaje się bowiem upuścić terenu posiadłości, a zwodnicza mgła wydaje się śledzić każdy ich ruch i zawracać uciekinierów w kierunku domu Mostowskiego.Jak zakończy się ta opowieść? Czy to możliwe, że sekretny pokój posłużył do sprowadzenia na ziemię czegoś, z czym nikt nigdy nie chciałby się spotkać? Czy przyjaciołom uda się przeżyć ten upiorny weekend? Na te wszystkie zapytania odpowiada lektura powieści „Siódma dusza”, która przybliża nam zagadnienia związane ze zjawiskami paranormalnymi, która zaciekawia, a chwilami przeraża. Wardziak mistrzowsko zadbał o atmosferę grozy, która otula nas niczym śmiertelny całun i towarzyszy niemalże od pierwszych stron lektury. Dzięki temu specyficznemu klimatowi, który zdominował fabułę i plastycznym opisom, przenosimy się wraz z Marcinem i jego kolegami do tego domu grozy, zapominając nawet o zbyt szczegółowych dialogach, odbierających pole fantazji czy pewnej irracjonalności fabuły (szczególnie w przypadku osoby oślepionego Tymka, który po dużym ubytku krwi jest w stanie zasiąść z przyjaciółmi i przy pomocy tablicy quija wywoływać duchy). Nie zmienia to jednak faktu, że „Siódma dusza” choć nie zaskakuje, to przeraża, a choć jest książką przeciętną, to z pewnością warto po nią sięgnąć chociażby po to, żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, czym tak naprawdę jest strach. Tylko uważajcie – lektura powieści Wardziaka po zmroku może być … śmiertelnie wstrząsającym doświadczeniem!Justyna Gul(www.qulturaslowa.blogspot.com)

  • Adriana Bączkiewicz

    Jakakolwiek dawka horroru czy grozy ma to do siebie, że musi w jakiś sposób wpłynąć na czytelnika. Nie zawsze muszą to być obrzydliwe sceny, które spowodują rozstrój żołądka, lecz to dawka czegoś niewytłumaczalnego, co sprawia, że boimy się w nocy wystawić chociaż mały palec spod kołdry. Też jest tak, że każdy z nas inaczej reaguje na strach. Jedni nie są w stanie nawet obejrzeć jakiegoś horroru w telewizji, a co dopiero o nich czytać. Ja zaliczam się do drugiej grupy, gdzie uwielbiam te uczucie, gdy niezły horror wpływa na moją psychikę. Czy jest to już sadyzm?Tragicznie zmarły wujek zostawia własnej bliskiej rodzinie dom, który jest oddzielony od cywilizacji, lecz zarazem ma w sobie coś tajemniczego. Weekend nadchodzi, więc piątka kolegów postanawia spędzić go przyjemnie bez nadzoru dorosłych. Chaos i dramat czyha na nich w tym domu, z którego tak naprawdę nie ma ucieczki…Jak widzicie, opis może nie jest zatrważający, lecz zaręczam wam, że każdy sympatyk grozy musi tę pozycję przeczytać. Filmowe produkcje są przyrównywane do różnorakich klas. Ja osobiście zaliczyłabym tę historię (jeżeli byłaby wyreżyserowana) do klasy b. I nie chodzi tutaj o to, że czuć w niej amatorszczyznę, ponieważ tak nie jest. W końcu to druga pozycja Autora, po uwielbianym przeze mnie debiucie – Infekcji. Czuję, że Siódma dusza jest dopracowana w każdym detalu i chociaż jak wspomniałam, sam opis nie jest jakoś zbytnio wymyślny i jedyny w swoim rodzaju, to radzę wam ją przeczytać przy nikłym oświetleniu. Nawet pan Andrzej w przedmowie, poleca ją czytać wieczorem, przy zapalonych świecach.Pozycja nie liczy sobie nadmiaru stron, w których odnaleźlibyśmy jakieś przypadkowe opisy i stosowane przez wielu Twórców zapychacze. Tutaj wszystko ma własny sens i ciąg przyczynowo-skutkowy jest zachowany w doskonałej proporcji. Nie ma mowy o silnym wejściu, morderstwie na pierwszych stronach, ponieważ po prostu w nieźle skonstruowanej powieści grozy tak się nie robi. Twórca na początku bawi się z nami i robi to tak dobrze, że do końca nie wiemy co jest prawdą. Prawda której poszukujemy, jak i wytłumaczenia, które pragniemy otrzymać, pojawiają się dopiero na samym końcu historii, co dla mnie jest jak najbardziej na plus. Lecz nie zapominajmy o całej fabule, która w wielu składowych wgniata w fotel. Tyle teraz horrorów i filmików w sieci obracających świat duchów w żart, że ludzie już przestali w nie wierzyć. Nie tylko wierzyć w duchy, lecz i Boga, i we wszystko inne. Przestali wierzyć w zjawiska paranormalne, w demony, w cokolwiek, co wydarza się poza monitorem komputera czy telewizyjnym ekranem, w cokolwiek, czego nie da się „polubić”, albo do czego nie da się przesłać linka znajomemu. I na tym właśnie polegał sukces tej drugiej ciemnej strony mocy.Tajemnice i niedopowiedzenia grają tutaj główne skrzypce. Sami próbujemy krzyczeć: nie idź tam! Nie odwracaj się! Tak to już bywa w opowieściach grozy i chociaż niejednokrotnie sobie wmawiamy, że my zachowalibyśmy się inaczej niż bohaterowie, to jednak sądzę, że i wielu z was wyłamałoby się z tego szeregu i postąpiliście doskonale jak wam narrator przykazuje. Nie sposób nie wspomnieć też o okładce, która jest zagadkowa i prawdopodobnie skłonię się do tego, by uznać ją najlepszą okładką, którą widziałam w tym roku. Oczywiście zdradza ona pewne detale dotyczące Siódmej duszy, lecz zarazem doskonale przedstawia nam jej klimat, który jest mroczny i niepozostawiający w czytelniku żadnej nadziei.Rozwiązania, które zastosował Autor, są niebywałe i przedstawiają duchy, medium, jak i obłęd. Właśnie obłęd ma tu znaczenie najistotniejsze i co najważniejsze, że jest to doskonale opisywane - w sposobie zachowania się bohaterów, czy ich czynów, które są szaleństwem podyktowane. Nienawiść, chęć ucieczki, jak i działanie w amoku przewijają się przez tę historię cały czas, co jednocześnie sprawia, że my sami dotykamy mentalnie tej osłony, która w nas potęguje strach.Nie mam więcej słów, które w jakiś inny sposób mogłyby was zachęcić do tej lektury. Warto czekać na premierę tej książki, która będzie miała miejsce 28 października. Już wyobrażam sobie to, jak będziecie czytać ją późnym wieczorem, czy nocą, a wiatr będzie smagał mury waszych domów. A co, gdy wasz dom bądź mieszkańcy, skrywają równie mroczną tajemnicę? Bójcie się…