Recenzje

• Wkp

  2018-03-22

  Dwight to człowiek po przejściach. Były alkoholik, który na życie zarabia robiąc fotografie parom w obskurnym moteliku. Jednak pewnego dnia w jego życiu znowu zjawia się zła dziewczyna z przeszłości, Ava. Dwight znów pozwala jej zawładnąć sobą ślepy na całą przeszłość i nieświadomy jakie niebezpieczeństwo dziewczyna ta niesie ze sobą...Drugi tom cyklu Sin City, największego dzieła Franka Millera, to następny duży komiks. Komiks, który naprawdę definiuje określenie opowieść graficzna i który pokazuje, że medium to wcale nie jest gorsze od słowa pisanego. Fabułę dostajemy skonstruowaną sprawnie i logicznie, wręcz z zegarmistrzowską precyzją. Idealna jest również psychologia bohaterów, nagłe zwroty akcji i nawiązania do temu pierwszego ("Damulka..." toczy się przed owym tomem i w jego akcie, więc nie dość, że możemy popatrzyć na słynne nam sceny z innej zupełnie perspektywy, to jeszcze poznajemy wcześniejsze dzieje Marva, Goldie, Wendy czy Gail), a malunki zachwycają jeszcze bardziej niż w "Mieście Grzechu".Czy jest to tom lepszy od poprzedniego? To zależy kogo spytać. Krytycy uznali go za jeden z dwóch najlepszych z serii umieszczając go na liście komiksów wszech czasów Wizarda. Moim jednak zdaniem "Miasta Grzechu" nie przebił. Jest raczej na tym samym poziomie, lecz ze względu na fakt, że "MG" zachwycało świeżością, "DWG" dostaje gwiazdkę mniej. Szczególnie, że za taki przekład powinno się zwolnić tłumacza i publicznie potępić.Ale sam komiks jest super i jeśli ktoś się wah, powiem wprost: kupować w ciemno!