Średnia Ocena:
Scott Pilgrim Ogarnia. Tom 4
Jest lato, lecz kto mógłby pozwolić sobie na relaks? Witajcie znowu w koszmarze egzystencji Scotta Pilgrima. Niby jego związek z Ramoną Flowers jest słodszy niż kiedykolwiek, lecz końca sercowych kłopotów nie widać. W dodatku siedmioro diabelsko złych eks Ramony stale czycha na jego życie a ciąg nieprzewidzianych wydarzeń wywołuje narastającą potrzebę znalezienia sobie pracy. SERIO?! Scott Pilgrim i praca? Radosław Czyż (Magazyn Książki) umieszczając pierwszy tom Scotta na liście najlepszych komiksów wydanych w Polsce w 2023 roku napisał: „Po niemalże dwudziestu latach od premiery w końcu w Polsce. Biblia pokolenia milenialsów i status dzieła kultowego”. Wszystko stale się zgadza, tylko że teraz dostajemy jeszcze więcej kopnięć, ciosów, rock’n’rolla, podprzestrzennych podróży, połowicznych ninja, punktów doświadczenia, samurajskich mieczy, dziewczyńskich akcji i żałosnych prób znalezienia pracy zarobkowej! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Scott Pilgrim Ogarnia. Tom 4 |
Autor: | O'Malley Bryan Lee |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Nagle! |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Scott Pilgrim Ogarnia. Tom 4 PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Dojrzewanie wiąże się z podejmowaniem niełatwych życiowych decyzji. W końcu trzeba dorosnąć i w jakimś stopniu spoważnieć. Przez trzy tomy tytułowy bohater komiksu Scott Pilgrim zdawał się w ogóle tego nie dostrzegać. W końcu nadeszła jednak na zaskakujące czytelnika zmiany w życiu młodego Kanadyjczyka. Gotowi? Scott strasznie zmaga się z samym sobą w czwartym tomie komiksu Bryana Lee O’Malleya. Zdaje się, że własny obecny tryb funkcjonowania uważa za sposób na bycie postrzeganym jako fajowy luzak. Dlatego ciągle brnie w bezrobocie, w jakimś stopniu żerując na własnych przyjaciołach. Czy to lato, zastój w związku, następna kobieta z przeszłości a także eks Ramony. Coś sprawia, że nasz bohater staje twarzą w twarz ze własnymi lękami i w końcu robi krok na przód. Przyznam szczerze, że poprzedni tom nieco mnie znużył. Niby trzymał wysoki poziom serii, lecz miałem wrażenie, że tempo siadło, a historia przynajmniej na chwilę stanęła w miejscu. Czwarty tom Scotta Pilgrima wchodzi jednak na najwyższy poziom i rozwija jakiekolwiek wątpliwości jakie mogłem mieć na temat tego tytułu. Powodów jest kilka. Po pierwsze, nasz bohater się rozwija. Miałem wrażenie, że już do tego nie dojdzie, lecz twórca komiksu nie po raz pierwszy mnie zaskoczył. Scott niezwykle walczy z samym sobą na kartach czwartego tomu. Robi podchody do własnych znajomych, lecz nie potrafi wprost wyrazić własnych potrzeb. Musiał znaleźć się w naprawdę podbramkowej sytuacji jaką jest perspektywa zbliżającej się eksmisji by wziąć się w garść jak przystało na 25-latka. Twórca przedstawia nam te zmagania w wiarygodny, a przy okazji zabawny sposób i chwała mu za to. Po drugie, O’Malley jak zwykle w punkt trafia z pokazaniem nam codziennego życia młodych milenialsów. Obserwujemy spotkania paczki przyjaciół, wypady do baru i rozmowy na wszelkie tematy od tak banalnych jak noszenie spodni w mieszkaniu po te zdecydowanie poważniejsze jak unoszące się w głowach wszystkich zapytanie kiedy w końcu Scott wyzna miłość Ramonie. Ponieważ zdaje się, że to właśnie jest miłość. Po trzecie Scott Pilgrim to oczywiście porządna dawka akcji. Znowu widzimy stylizację na gry wideo, gdy nasz rozwijający się bohater zdobywa punkty doświadczenia, a jego wyznanie miłości sprawia, że zyskał „moc miłości”, a ta wiąże się z magicznym mieczem. Jest to jak odnalazł gdyż w tym tomie mamy dużo wymachiwania tym orężem, a w szczególności mieczem samurajskim pewnego, z początku tajemniczego Azjaty. Ten tom jest niezwykle wybuchowy, zabawny i ekscytujący. Jest pełen niespodzianek i kolejnej porcji odniesień do popkultury. Od potyczki na samurajskie miecze, pod które chciałoby się podłożyć ścieżkę dźwiękową rodem z Kill Billa, aż po nowe poziomy perypetii Scotta nacechowane fragmentami gier wideo. Jakby tego było mało, twórca w finale podsyca atmosferę, zdradzając kolejną tajemnicę dotyczącą Ramony i zapowiadając potyczka z bliźniakami w następnej części Scotta Pilgrima. Zgodnie z podtytułem tego tomu, nasz bohater ogarnia i zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po następny epizod jego (nie)zwykłej egzystencji.
POPKULTUROWY KOCIOŁEK: Czwarty tom serii kultowego komiksu Bryana Lee O’Malleya – Scott Pilgrim, kontynuuje perypetie głównego bohatera, który nawigując przez burzliwe wody młodości, mierzy się z świeżymi wyzwaniami. Ta element niezwykle skupia się na jego rozwoju, szczególnie dojrzewaniu i pogłębianiu relacji z Ramoną Flowers. W tym tomie Scott staje przed największymi dotychczasowymi wyzwaniami, zarówno emocjonalnymi, jak i fizycznymi. Śledzimy Scotta, gdy zmaga się z oczekiwaniami dorastania, bezrobociem a także poważnym podejściem do związku z Ramoną. Głównym wątkiem jest potyczka bohatera Scotta z kolejnym eks Ramony, niezwykle zaskakującym. Scott zaczyna konfrontować własną niedojrzałość i konsekwencje własnych działań z przeszłości. Motyw dorastania i brania odpowiedzialności jest tutaj kluczowy. Scott Pilgrim w czwartym tomie głębiej eksploruje związek bohatera z Ramoną, ukazując złożoności i realia romantycznych związków. Zostaje on zmuszony do spojrzenia wewnątrz siebie i zakwestionowania własnych życiowych wyborów. Wizualnie komiks O’Malleya stale urzeka charakterystycznym połączeniem mangowej estetyki i zachodnich komiksów. Wyraziste wizerunki postaci i dynamiczne sceny akcji są tu mocnymi punktami, utrzymując równowagę pomiędzy humorem a dramatem. Sceny bitew są pomysłowe i zabawne, włączając fragmenty przypominające gry wideo, które doceniają wielbiciele serii. Potyczka z Roxie Richter jest szczególnie pamiętna ze względu na własną unikalną choreografię i emocjonalne podteksty. Tak jak w poprzednich tomach, humor w komiksie jest ostry i ekscentryczny. Dialogi są dowcipne, a komedia sytuacyjna nieźle współgra z doświadczeniami dorastającej młodzieży. Ten tom przynosi znaczący rozwój postaci Scotta. Zaczyna on dostrzegać własne wady i robić postępy w kierunku samodoskonalenia. Przeszłość Ramony zostaje bardziej odkryta, dodając warstw do jej postaci i ogólnej narracji....
O co chodzi z ceną?