Ścieżki Północy okładka

Średnia Ocena:


Ścieżki Północy

"Ścieżki Północy" Richarda Flanagana książką 2015 roku w programie "Z najwyższej półki" radiowej Trójki!Osadzony w japońskim obozie, którego jeńcy są wykorzystywani do pracy przy budowie Kolei Śmierci w Birmie, chirurg Dorrigo Evans nie może przestać myśleć o romansie z żoną swego wuja sprzed dwóch lat. Najbliższy cierpienia codziennie musi walczyć o ocalenie podlegających mu żołnierzy przed głodem, cholerą, torturami... Pewnego dnia otrzymuje list, który zmieni jego życie na zawsze.Jest to opowiadanie o wielu rodzajach miłości i śmierci, o wojnie i prawdzie, do której dochodzi się z wiekiem, o sukcesie, który osiąga się po to tylko, by uświadomić sobie, co się straciło.

Szczegóły
Tytuł Ścieżki Północy
Autor: Flanagan Richard
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Ścieżki Północy w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Ścieżki Północy PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Krystian Musiał

    Zniewalająco cudowna opowieść z pełną odpowiedzialnośćią mogę zgodzić się z tym stwierdzeniem. Książka ebook jest wzruszająca i autentyczna. Bardzo cenię sobie autorów, którzy potrafią nadać znaczenia właśnie tragedii wywoałnej przez wojnę. Ta książka ebook własnie taka jest. Główny bohater, każdego dnia musi walczyć o własne życie, lecz też i innych. Jego życie zmienia się w jednym momencie, kiedy otrzymuje list od własnej ukochanej. I od tego momentu jak dla mnie zaczyna się cała książka. Całość jest wyjątkowo wciągająca i poruszająća. Na pewno zachwyci niejednego z nas.

  • magi

    tytuł - z "drzewa"- 1 zdanie tłumaczące . Idealnie ,realistycznie opisywane rozpacz w czas wojny i to , co zostaje później ,na resztę życia. Blady romans jest prawdopodobnie po to ,aby nim i okładką z blondynką z czerwonym kwiatem przyciągnąc czytelnika. Całość dobra.

  • zekerana

    Wyjątkowa książka, waham się czy nie napisać wybitna. Niezwykła nie tylko z racji podjęcia przez autora tak niełatwej tematyki lecz i sposobu jej ujęcia. Opowiadanie osadzona w egzotycznej, choć morderczej i piekielnej scenerii mocno chwyciła mnie za serce i poruszyła moją wyobraźnią. Literatura rodem z Australii dotychczas nie była mi zbytnio znana, toteż z zainteresowaniem sięgałam po Ścieżki północy, powieści o wojnie i miłości zarazem, a więc tematyce niezmiernie grającej na emocjach. Nie czytałam jeszcze książki tak poruszającej a traktującej o zdarzeniach z czasów II wojny światowej z obszaru drugiej półkuli.

  • Karolina Samsonowicz

    Idealna powieść. Zostaje w pamięci na długo. Polecam.

  • Vinci

    Z pewnością nie jest to książka ebook o miłości. Nie jest to niedrogie romansidło... jest projektem bardzo ambitnym, pełnym realnych opisów cierpień, jakie przeżyli jeńcy japońskich obozów koncentracyjnych, a także zawiedzonych uczuć i zbliżającej się śmierci. To książka ebook prawdziwa i poruszająca. Z pewnością nie dla osób, których przerażą szczegółowe opisy chorób, krwawień czy wrzodów. Jest jak życie... Jestem pod wrażeniem...

  • addictedtobooks

    Dorrigo Evans wychowywał się wraz z licznym rodzeństwem w małej australijskiej osadzie na wyspie. Życie w tym miejscu nie było łatwe, a warunki w jakich żyła cała jego rodzina były raczej opłakane. Jednak pomimo wielu przeciwności losu facetowi udało się zdobyć wykształcenie i zostać szanowanym chirurgiem. Niestety wkrótce nastały niespokojne czasy i rozpętała się II wojna światowa siejąca spustoszenie na niemal całym świecie. Dorrigo wstąpił do wojska i wraz ze swoim oddziałem walczył o bezpieczeństwo własnej ojczyzny. Jednak nic nie było w stanie przygotować faceta na to, co wkrótce miało spotkać jego towarzyszy a także jego samego. Już wkrótce Dorrigo stanie przed wyjątkowo ciężkim wyzwaniem, które stanie się prawdziwym testem jego odwagi a także wytrzymałości… „Można zamknąć koszmar w książce, jeśli nada mu się formę i znaczenie, w prawdziwym życiu koszmar nie ma jednak formy ani znaczenia. On po prostu jest. A kiedy króluje koszmar, to jest tak, jak gdyby na całym świecie nie było nic prócz niego.”Mężczyzna zostaje wkrótce osadzony w japońskim obozie, w którym jako jeniec wraz z innymi Australijczykami musi bardzo trudno pracować. Japończycy każdego dnia zmuszają ich do prawdziwej katorgi, która trwa od świtu do nocy. Jeńcy są wykorzystywani do budowy Kolei Śmierci w Birmie, która miała odegrać kluczową rolę w zaopatrywaniu japońskich oddziałów. Warunki w jakich żyli Australijczycy były opłakane, a panujący głód a także choroby takie jak malaria, czy beri-beri zabijały tysiące jeńców. Okrucieństwo Japończyków nie miało granic i niejednokrotnie znęcali się oni ponad słabymi a także wycieńczonymi osobami. Każdy dzień był prawdziwym wyzwaniem i tylko nielicznym udawało się wytrzymać w tym miejscu. „Szczęśliwy człowiek nie ma przeszłości, a nieszczęśliwy nie ma nic poza nią.”Dorrigo jest na skraju wyczerpania i za wszelką cenę stara się nie tracić nadziei na odzyskanie wolności. Każdego dnia walczy o podlegających mu żołnierzy a także stara się zrobić wszystko, co tylko może, żeby pomóc im przetrwać to piekło. Dorrigo coraz częściej zaczyna rozmyślać o swoim romansie z Amy, która jest żoną jego wuja. Ich przypadkowe spotkanie już na zawsze zmieniło całe życie faceta a także sprawiło, że wszystko inne przestało się liczyć. Jednak czy uda mu się przeżyć wojnę a także powrócić do ukochanej? A także czy będzie potrafił odnaleźć się w świecie po tym, czego każdego dnia doświadcza w obozie? Pewnego dnia Dorrigo otrzymuje pewien list, który sprawia, że nic nie będzie już takie jak przedtem… „Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia […]. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.”Richard Flanagan zadedykował „Ścieżki północy” swojemu ojcu, który podczas II wojny światowej trafił do japońskiej niewoli. Historia przedstawiona przez autora nie jest jednak historią jego ojca. Richardowi Flanaganowi napisanie tej książki zajęło aż 12 lat, co ogromnie mnie zaskoczyło. Tematyka podejmowana w tej pozycji jest wyjątkowo niełatwa a także bolesna. Książka ebook wywołuje dużo skrajnych emocji i czasami naprawdę trudno było mi zapanować ponad wzruszeniem lub pogodzić się z taką niesprawiedliwością a także okrucieństwem. Niedawno oglądałam film „Droga do zapomnienia” z Colinem Firthem i Nicole Kidman, który też podejmuję tematykę jeńców, którzy są zmuszani do niewolniczej pracy przy budowie Kolei Śmierci.Bardzo podobało mi się to, że w książce pdf możemy poznać punkty widzenia wielu bohaterów, nie tylko Australijczyków, lecz także ich oprawców. Przerażające było dla mnie to, że Japończycy byli dumni z tego co robią i nie czuli niemal żadnych wyrzutów sumienia, gdy zakatowali jakiegoś jeńca na śmierć. Dla nich najistotniejsze było spełnienie woli cesarza a także wybudowanie Kolei na czas. „Ścieżki północy” są przejmującą lekturą, która prezentuje różnorakie oblicza wojny a także różnorakie rodzaje miłości. Autorowi udało się stworzyć wyjątkowo przejmującą, jak i zapadającą w pamięć historię, która uświadamia nam, jak dużego rozpaczy doznały tysiące osób wykorzystywane przy budowie Kolei Śmierci. Książkę zdecydowanie zalecam wszystkim!

  • Zatracona w słowach

    Dorrigo Evans jest chirurgiem, bohaterem narodowym, mężem i ojcem, jednak sam sobą gardzi. Nie czuje tego, kim naprawdę jest, uważa to wszystko za bzdury. Pod płaszczykiem obojętnej powierzchowności nosi przejmujący smutek, niespełnioną miłość i ból tysięcy. Wspomnienie obozu. Obozu śmierci. Obozu, w którym nie zmuszano więźniów tylko do budowy kolei, zmuszano ich do umierania. Dorrigo wrócił z piekła, lecz jak po takiej podróży można cieszyć się życiem? Świat już taki jest. Okrutny. Bezwzględny. Nie ma nadziei. Nie ma przyjaciela z obozu. Towarzysze zginęli. Co tak naprawdę pozostało?Nie mówi się o tym, co działo się w obozach. Nie wspomina się zamordowanych, którzy utracili w nich życie. Więźniowie, jeńcy, skazańcy to tylko twarze w tym nieprzerwanym sznurze śmierci. Jak wyglądało wcześniej ich życie? Co stracili? Czy zostawili kogoś w domu? Te zapytania ciągle krążyły po mojej głowie, niczym rój os, nie dawały o sobie zapomnieć. Było ciężko. Ścieżki Północy to nie książka ebook obok, której można przejść obojętnie. Nie można dynamicznie przez nią przebrnąć, by później w jednej chwili zapomnieć. Okropności, które miały miejsce, nie są tylko wymysłem autora, to działo się naprawdę i nic nie wymaże tej zbrodnni z kart historii.Widzicie okładkę tej książki. Widzicie jak cudowna jest, w jaki sposób ona sama została wydana, lecz w jej wnętrzu nie kryje się żadna opowieść historyczno-wojenna, nie jest to także romans. Te dwa gatunki wyraźnie zarysowane łączą się jeden, którego nie jestem w stanie określić, ani nazwać słowami. To zaledwie dwa puzzle w układance, tak samo ważne, jak inne, lecz nie najważniejsze. Począwszy od dzieciństwa Dorrigo poznajemy kolejne lata jego życia, jednak nie są one ułożone chronologiczne. Wydarzenia teraźniejsze przeplatają się ze wspomnieniami bardziej albo mniej oddalonymi, które także splatają się ze sobą. Wszystko tworzy całość, w której bardzo prosto się zagubić, bo nie ma żadnego kompasu, który by nas naprowadził. Sami musimy odnaleźć drogę na kartach tej powieści, która jest równie chaotyczna, jak myśli w mojej głowie, które pojawiły się podczas jej czytania.Kolej Śmierci w Birmie, nie była tania, kosztowała tysiące. Tysiące ludzkich istnień, którzy padali w błocie pod zalewającym ich potem, pod wpływem choroby i przez wycieńczenie. Nieliczni przetrwali. Wśród nich odnalazł się ojciec Richarda Flanagana – więzień 335, któremu dedykowana jest ta powieść. „Ścieżki Północy” to skłaniająca do przemyśleń, poruszająca, wyjątkowo dosadna książka, która niczego nie wygładza, wszystkie rysy, stłuczenia i dziury mamy pokazane jak na dłoni. Jest ciężko. Nie jest lekko. Jednego można być jednak pewnym. Warto. http://someculturewithme.blogspot.com/2015/12/bezdrozny-na-kazdej-drodze.html

  • Book Loaf

    Gdy Flanagana ogłoszono kolejnym laureatem Nagrody Bookera, mało kto kojarzył jego nazwisko. Wszystko zmieniło się wczesną jesienią, kiedy ukazał się polski przekład nagrodzonej książki - każdy zapragnął ją mieć. Ja też się skusiłam i nie żałuję własnej decyzji.W okresie II wojny światowej Dorrigo Evans poznaje piękną Amy, małżonkę własnego wuja. Krótki, ale wyjątkowo intensywny romans przeradza się w trwające całe życie, niemożliwe do zdławienia uczucie. Wspomnienia tych kilku tygodni, które para spędziła razem w Adelaide powracają do głównego bohatera, gdy jako jeniec wojenny pracuje przy budowie japońskiej Kolei Śmierci w Birmie. W podeszłym wieku, gdy dla całego świata jest bohaterem wojennym i sławą chirurgii, też nie potrafi wymazać z pamięci kobiety, która na zawsze przemieniła jego życie.Mimo, że Evans nierzadko wraca myślami do tamtych letnich dni, to właśnie wojenna zawierucha i towarzyszące jej trudne decyzje, które musi podejmować jako lekarz, tworzą prawdziwe tło tej historii. Poniżające warunki panujące w obozie, skąpe racje żywnościowe, praca nad siły, przemoc ze strony japońskich i koreańskich strażników a także wyniszczające choroby bardzo doskwierają setkom australijskich żołnierzy. By nie wpaść w obłęd, główny bohater ratuje się wspominaniem piękności z czerwonym kwiatem we włosach.W "Ścieżkach północy" najistotniejszy jest prawdopodobnie ten niesamowity kontrast między pięknymi, chwytającymi za serce i pełnymi stonowanego romantyzmu opisami romansu Dorriga z Amy, a brutalnymi, pozbawionymi martyrologii obrazami nieludzkich cierpień, którym poddawani byli jeńcy wojenni. Już dawno nie czytałam książki, która wzbudzałaby we mnie aż tyle sprzecznych uczuć - od szczerego wzruszenia, przez śmiech, po obrzydzenie czy przygnębienie. Naciąganie przez Dorriga norm moralności to jeden z ważniejszych fragmentów tej historii; świadomość krzywdzenia małżonki nie powstrzymuje głównego bohatera. Silne uczucie, którym darzy tę drugą kobietę jednocześnie niszczy go i motywuje do działania.Choć ta opowiadanie miejscami jest tak szczera, że aż odpychająca, to jednak z czystym sumieniem mogę nazwać ją jedną z najładniejszych ebooków wydanych w tym roku. Składa się na to zarówno wyjątkowy mowa i styl autora, jak i kreacja głównego bohatera - człowieka nie do końca dobrego, lecz jednak wzbudzającego sympatię czytelników. Misternie skonstruowana narracja z licznymi zakrętami i subtelnymi zwrotami akcji tworzy dzieło wyjątkowe. Potrzeba ogromnego skupienia i spokoju, by w pełni móc cieszyć się tą historią, lecz obiecuję każdemu niezdecydowanemu, że naprawdę warto poznać prozę Flanagana.Recenzja z: www.book-loaf.blogspot.com

  • monweg

    Tasmania słynie na całym świecie z tego, że na jej terytorium występują charakterystyczne torbacze, zwane diabłami. Od teraz Tasmania będzie słynęła także z literackiego anioła, Richarda Flanagana, którego Ścieżki Północy nieustanny się dla mnie jednym z największych książkowych objawień tego roku. Opowieść została nagrodzona Nagrodą Bookera w roku ubiegłym i okrzyknięta arcydziełem, a w tym roku trafiła na polskie półki dzięki Wydawnictwu Literackiemu, za co wydawca zasługuje na wyrazy uznania. Ścieżki Północy mówią o śmierci i bólu, miłości i stracie, przyjaźni i zrozumieniu, lecz są przede wszystkim traktatem o życiu.Dorrigo Evans, chirurg w randze pułkownika, to główny bohater opowieści, który wraz z oddziałem australijskich żołnierzy trafia do japońskiego obozu jenieckiego. Japończycy wykorzystują jeńców do budowy Kolei Śmierci, łączącej Syjam i Birmę, zadania niewykonalnego. Nadludzka praca, głód, tropikalne choroby dziesiątkują zniewolonych żołnierzy, podległych Evansowi. W Ścieżkach Północy nie brakuje historii opowiadanych przez towarzyszy niedoli, a także japońskich strażników. I to stanowi bardzo mocny punkt tej książki. Twórca nie przedstawił jednego spojrzenia na wojnę i męczarnię jeńców. Elementy prowadzone z punktu widzenia Japończyków (i jednego Koreańczyka) przedstawiają rozumowanie drugiej strony barykady.Przesadą nie będzie stwierdzenie, że Richard Flanagan Ścieżkami Północy przebojem wspiął się na literacki Parnas. Jeśli inne książki tego autora są choć w połowie tak dobre, jak ta, to możemy uznać Flanagana za jednego z najciekawszych współczesnych pisarzy. Dzięki tej powieści uzupełniona zostaje na własny sposób literacka mapa świata okresu II wojny światowej. Lecz powiedzenie, że Ścieżki Północy to opowiadanie o wojnie byłoby rażącym błędem, ponieważ mamy do czynienia z dziełem kompletnym. Kto potrafi czytać, niechaj czyta. PolecamCałość - http://monweg.blog.onet.pl/2015/11/30/sciezki-polnocy-richard-flanagan/

  • Zielono Mi

    Określenia typu: „literackie odkrycie”, „olśnienie”, „perełka” może i są banalne, lecz nie znajduję innych i innymi kategoriami myśleć o tej książce pdf nie umiem... Poruszyła we mnie to, co intymne, emocjonalne, uczuciowe, wrażliwe, może i zapomniane, uśpione, odrzucone, czy zduszone... „Ścieżki Północy” to straszna książka ebook – nie da się temu zaprzeczyć. To książka, która dwoma historiami (a jednak stale jedną) opowiada o tym, co głęboko w człowieku skrywane, o tym, co osoba może w sobie nosić, kim jest i co to znaczy „być człowiekiem”. Głównym bohaterem jest Dorrigo Evans. Można powiedzieć, że zwyciężył los na loterii: jako pierwszy w rodzinie skończył studia, został lekarzem, dostał się do wojska, zaręczył z kobietą z zamożnej rodziny, co już na wstępie otwierało mu dużo drzwi i ułatwiało karierę zawodową… Tylko, że w okresie szalejącej na świecie wojny nic nie jest proste i oczywiste. Nawet jeśli jest się w Australii – ponieważ przecież Japonia nie tak całkiem daleko. Więc i Dorrigo stał się jej ofiarą. Aresztowany, osadzony w obozie jenieckim, zmuszony do budowy Kolei Śmierci (między Birmą a Syjamem (dzisiejsza Tajlandia)) poznał oblicze wojny, mające ze strzelaniem niewiele wspólnego, lecz za to dużo z przekształcaniem jeńców w tanią siłę roboczą, która bez jedzenia, snu, leków, mimo chorób, szalejącej a także dziesiątkującej - i więźniów i Japończyków - śmierci, mimo monsunów, insektów, braku odzieży, podstawowych narzędzi i przy odurzonych lekarstwami kierowników obozu ma zaspokoić imperialistyczne zapędy cesarza japońskiego. Szał, gorliwość, bezduszność, zaślepienie Japończyków a także niemożliwość, niemoc i bezsilność chorych, czy głodnych jeńców to dzień powszedni w dżungli. Te opisy osadzonych, którzy niemal gołymi rękami wydzierali lasom kolejne metry, by otwierać drogę ku Indiom (kolonia Brytyjska) są przeciwstawiane wspomnieniom o szalonym romansie Dorriga z Amy – o trzy lata najmłodszą od siebie żoną wujka. Własną żywiołowością, magnetyzmem, wrażliwością, wewnętrzną siłą, atrakcyjnością i nowoczesnością wniosła wszystko to, czego brakowało związkowi Dorriga z Ellą, a co potem stało się lekarstwem na zło wojny, substytutem, namiastką normalności. „Ścieżki…” to książka ebook niełatwa i cudowna jednocześnie. Zapierają dech i każą zwolnić tak opisy wojennej nikczemności, jak i historia miłosna. Majstersztykiem jest mowa książki – subtelny, lecz precyzyjny, dokładny, lecz miejscami wręcz liryczny, misterny i finezyjny. To nie jest narracja, przez którą się gna jak przez wojenną zawieruchę, lecz to opowieść, która wsysa własną wielopoziomowością, wielowątkowością i szufladkowością. Niesamowite jest to, z jaką poetyckością udało się autorowi odmalować napięcie i przyciąganie pomiędzy kochankami, że odnalazł słowa, by oddać to uczucie i że potrafił wszystko tak zgrabnie ponazywać. Może starczy choćby taka króciutka wzmianka: W poszukiwaniu Amy przepatrywał wszystkie pokoje własnego życia, ale nigdzie nie mógł jej znaleźć. (s. 122) Lecz nie można subtelnym mową mówić o nikczemnościach wojny. Więc obok niego są i dosadne brutalizmy: (…) spali, obejmując najbliższego sąsiada nogami, otoczeni parującym odorem stęchłych wymiocin, brudnych ciał, gówna i potu, i tak jechali dalej, usmarowani kopciem i przygnębieni. Pięć dni bez jedzenia, sześć przystanków, trzy trupy. (s. 51) Tak skonstruowana narracja jest dwutorowa: opowiada o zdarzeniach w dżungli i o historii z Amy; raz widzimy Dorriga podczas wojny, raz na plaży z kochanką, a potem znów w pokoju hotelowym, kiedy - zapijając wspomnienia (wyrzuty sumienia? ból? smutek?) - przygotowuje się do odczytu i promocji książki o wojennych losach. W tej książce pdf nie ma narratora wszechwiedzącego (choć narracja trzecioosobowa), nie ma klasycznych dialogów – choć mówi każdy z bohaterów i ich - czasami długie - wywody zastępują narratorskie dopowiedzenia. Jak dla mnie to narracja zbliżona do polisemiczności, gdzie tak wydarzenia z dżungli, jak i te romansowe poznajemy z punktu widzenia głównych, złożonych, postaci – każda z nich wnosi coś nowego do fabuły i to pod wobec akcji, jak i w płaszczyźnie przeżyć. Z powyższego wynika, że „Ścieżki…” – wojenny romans (upraszczając) – to piękna, niełatwa historia, opowiedziana mową wyszukanym i oryginalnym, gdzie każde zdanie jest kluczowe i nie ma ani jednego zbędnego, a wszystkie one tworzą jedną olbrzymią księgę prawd o człowieku.

  • Izabela

    Trzystu mężczyzn. Skazańców, więźniów, ofiar Japończyków. Jeden z nich, trudno chory i skrajnie wykończony, na ich oczach katowany przez strażników. Nie ma znaczenia fakt, że i tak umrze w ciągu paru dni. Nie ma znaczenia również to, że jest wygłodzony, niewyspany, torturowany i wykorzystywany przez oprawców. Obóz to nie epizod w życiu tych, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu o złym czasie. Obóz to śmierć. To koniec ich życia. To smutny epilog, który urwie się gdzieś między wschodem słońca a rozdzieleniem przydziałowej papki ryżowej. Śmierć, która i ma, i nie ma większego sensu. Niezauważona. Zostanie tylko ciało, wolne miejsce do zapełnienia przy budowie muru i rodzina, która nie wie, która czeka i ma nadzieję. Trzystu facetów nic nie zrobi. Trzystu facetów też tu umrze.Dorrigo Evans, chirurg, bohater narodowy Australii, fan poezji, ojciec i mąż. Sam tego nie czuje. Tak naprawdę uważa, że to wszystko bzdury, że nie jest niczyim zbawicielem. Gardzi sobą. Dorrigo nosi w sobie przejmujący smutek, niespełnioną miłość, niechęć do obecnego życia i wspomnienia z obozu. Obozu śmierci, można by rzec. Ponieważ Japończycy nie tylko kazali budować mur. Kazali umierać. Dla cesarza, dla współwięźniów, dla idei. Ta, jak każda inna w powojennej rzeczywistości, była niezaprzeczalnie tego godna. Dorrigo odbył podróż do piekła i z powrotem. Świat jest. Tej pięknej kobiety z antykwariatu wydaje się nie być, a kolegi z obozu nie ma już na pewno. Co więc zostało?W liceum przeczytałam wiele książek. W klasie trzeciej także wiele tych, które kazali, a wśród nich było wiele wojennych. Wiele pisało się o obozach. O tym, jak żyło się w obozach. I o tym, jak starano się z tych obozów uciec. Powieści te składały się ze smutku, łez i żyć, które się wówczas skończyły. Skończyło się ich wiele. A wówczas pisano książki, swoje myśli, wspomnienia własne czy tych, którzy przeżyli. I powieści te były dla mnie zawsze jak pamiętniki. Choć może pamiętniki nieco patetyczne. Dzienniki cudze, do których nie powinnam zaglądać, nie powinnam czytać, ponieważ to prywatne kogoś przecież… Raz mi się spodobało. Były to „Medaliony” Nałkowskiej. Lektura nieobowiązkowa, ale zawsze. Nie było patetycznie, nie było bardzo prywatnie i nie było owijania w bawełnę czy tworzenia legend wojennych. Autorka pisała tak, jak było. A że było źle, to wszyscy wiedzieli. Teraz, miesiące już po liceum, czytam „Ścieżki północy” Richarda Flanagana. Nic nie wiem o Australii po wojnie, o obozach w Japonii czy alianckiej sile roboczej, ponieważ skąd. Lecz tam również było źle. Było bardzo źle, jednak okres ten dla Australijczyków długo był tematem tabu. My tutaj zawsze mówiliśmy i głośno, i dużo. Flanagan mówi wiele o wojnie. Lecz jeszcze więcej o ludzkiej twarzy zła.Kolej Śmierci w Birmie. Kosztowała tysiące. Tysiące ludzkich żyć. Czym miała być? Pokazem siły, wielkości, determinacji w działaniu Japończyków? Przecież to nie oni ją wybudowali. Oni tylko wykrzykiwali rozkazy, żądali większego nakładu pracy, bili, gdy robiło się to zbyt wolno albo bili w ogóle dla samego bicia. Są tacy, którzy przetrwali to piekło. Tak jak więzień o numerze 335. Dużo z niego jest w samym Dorrigo i „Ścieżki północy” to właśnie jemu są dedykowane. Opowieść o życiu w niewoli, o przetrwaniu, o katorżniczej pracy, która, jak twierdzili oprawcy, może zmyć hańbę niewolnictwa z żołnierza. Dorrigo ogląda dużo śmierci. Przez choroby, wycieńczenie, głód czy ten samurajski miecz, którym odcina głowy Japończyk recytujący wiersze śmierci. Więzień numer 335 widział to wszystko. Więzień numer 335 to ojciec Richarda Flanagana. „Ścieżki północy” odarte są z wojennego patosu, dotykają tematu, o którym się milczy, a w końcu zdobywają nagrodę Bookera. Nie bez powodu. Ta ślicznie oprawiona książka ebook nie kryje w sobie ładnych rzeczy. Jest mocno. I przysięgam, że warto.[jasubiektywnie.blogspot.com]

  • Karolina Koska

    Dorrigo Evans, z zawodu chirurg. Młody mężczyzna, który lada moment znajdzie się tam, gdzie śmierć zagląda człowiekowi łatwo w oczy. Pragnie te ostatnie chwile przed wypłynięciem statku spędzić z nią. Z żoną własnego wuja. Dziewczyna z czerwonym kwiatem we włosach zawładnęła nim całą sobą. Ich zakazane uczucie przerodziło się w szaleńczą miłość, od której nie może się w żaden sposób uwolnić. W towarzystwie Amy spędza najładniejsze chwile w swoim życiu. Chociaż tych chwil w kobiecych ramionach było więcej, to w tym przypadku losy się z nim coś dziwnego.Japoński obóz jeniecki i on wśród ludzi, którzy umierają na jego oczach, na jego rękach. Jako lekarz pragnie za wszelką cenę nieść pomoc, lecz w obozowych warunkach jest to ogromnie trudne, a w wielu przypadkach wręcz niemożliwe. Jednocześnie sam walczy o przetrwanie.Każda informacja, nawet krótki list od bliskich traktowany jest przez jeńców, którzy pracują przy budowie tzw. Kolei Śmierci jak dar z niebios. Jedna z takich kopert zaadresowana była do Dorrigo Evansa...Decydując się na lekturę książki "Ścieżki Północy" tak naprawdę nie wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać. Spoglądając na okładkę można stwierdzić, że mamy do czynienia z historią o miłości. Czytając krótki blurb dochodzimy do wniosku, że owszem wątek związany z miłością będzie, lecz w otoczce, która nie sprzyja miłosnym uniesieniom. Ponieważ wojna z pewnością do takich należy.Ale za to byłam pewna jednej rzeczy, nie będzie to prosta i przyjemna lektura. I właśnie z tego powodu miałam małe wątpliwości, czy dam radę. Czy moja psychika nie powie niespodziewanie STOP, jednak to nie dla ciebie.Po zakończeniu lektury, mogę powiedzieć, że nie żałuję ani jednej minuty, którą poświęciłam na czytanie tej książki. Temat wojny poruszany przez pisarzy wiąże się z tym, że możemy mieć do czynienia z opisami tragicznych scen napisanych w sposób drastyczny i bardzo realistyczny. Ta prawdziwość w tym przypadku zasługuje na szczególną uwagę. Głównie za sprawą autora powieści i kunsztu pisarskiego jaki w sobie posiada, lecz w znacznej mierze przyczyniły się do tego opowieści jednego z jeńców, któremu udało się cudem przeżyć. Tym jeńcem był ojciec Richarda Flanagana."Ścieżki Północy" to książka, w której nie ma literackiej cenzury. Czego dowodem jest scena, w której Dorrigo stara się za wszelką cenę ocalić nogę jednego z mężczyzn. Obok wątku, w którym mamy do czynienia z brutalnym pobiciem też nie można przejść obojętnie. Takich opisów, scen, wątków jest więcej...Brutalność japońskich dowódców i strażników względem jeńców nie miała granic.Postać Dorrigo Evansa została nakreślona w bardzo interesujący sposób. Szaleńczo zakochany, lecz nie w własnej żonie tylko w kobiecie, która ma męża. Codziennie walczy o ratunek dla chorych i katowanych jeńców. Tylko w nim ponoszą nadzieję na jakąkolwiek pomoc. Tylko co wtedy, gdy w żaden sposób nie da się już złagodzić ich cierpienia. Dla każdego lekarza śmierć człowieka staje się traumatycznym przeżyciem. Myśli, w których wraca do własnej ukochanej są dla młodego lekarza jedyną otuchą.Richard Flanagan przedstawił osobę głównego bohatera z dwóch perspektyw. Jako człowieka ratującego ludzkie życie w okresie pobytu w obozie jenieckim, a także jako odważnego mężczyznę, który stał się bohaterem w oczach wielu ludzi. Tylko czy on sam tak się czuje, czy zasłużył na takie zaszczyty? Zawiodłem ich wszystkich, powinienem zrobić znacznie więcej. Kłamca, ten przymiotnik doskonale do mnie pasuje. Bezczelny kłamca, który zamiast ratować opowiadał brednie o nadziei, szczęściu i miłości. Miłość, cudowne słowo, które niestety nie zawsze powiązane jest ze szczęściem..."Ścieżki Północy" to niezwykła powieść, która porusza do głębi. Przyznam się, że po raz pierwszy miałam kłopoty z napisaniem recenzji. Musiałam przejść przez emocjonalną stabilizację, która trwała kilka dni. Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten poślizg. Tak to już jest z książkami, które wyciskają z czytelnika wszystkie soki. Powodują jeden duży myślowy chaos, który potrzebuje czasu, żeby mógł się wyregulować.Szczerze powiem, lecz czułam małą presję. Czy recenzja będzie obiektywna. W końcu jak można negatywnie ocenić arcydzieło. Przecież to normalnie nie wypada. Lecz mówiąc bez ogródek, moja chłopczykowi jest jak najbardziej pozytywna."Ścieżki Północy" to debiut, jeśli chodzi o książki Richarda Flanagana, które pojawiły się na polskim rynku. W związku z tym czekam cierpliwie na kolejne powieści, które mam nadzieję niebawem pojawią się na księgarnianych półkach. Ja już ustawiam się w kolejce...

  • Maadziuulekx3

    Historia powieści osadzona jest w japońskim obozie, gdzie jeńcy wojenni są wykorzystywani przy budowie Kolei Śmierci w Brimie. Tam również znajduje się nasz główny bohater Dorrigo Evans- chirurg. Jest uwięziony w azjatyckiej dżungli, skazany na codzienną walkę ocalania podlegających mu żołnierzy przed głodem, cholerą, czy chociażby katowaniem. Te piekło nie spędza mu snu z powiek, widział dużo zła, doświadczył różnego rodzaju okrucieństwa, o których nikt nigdy nie chciałby wiedzieć. Na domiar złego sam walczy z burzliwymi zdarzeniami z przeszłości, które powracają jak bumerang. Lecz pewnego dnia otrzymuje list, który zmieni jego życie na zawszePo przeczytaniu opisu na okładce sądziłam, że opowieść zachwyci mnie pod każdym względem, wciągnie wir wydarzeń, odkryje piękną, ciekawą historię, która zaprze dech w piersiach, która pozostanie w moim sercu na długo. Opis jednak błędnie mnie wprowadził. Opowieść jest cudownie napisana, zawiera w sobie dużo dopracowanych detali, twórca idealnie lawiruje słownictwem, wie co chce nam przekazać poprzez własny tekst. Czytelnik zagłębiając się w opowieść czuł jak historia Dorrigo powoli wnika w zakamarki jego podświadomości pochłaniając w własny świat. Dużo osób chwali książkę Richarda Flanagana, jednak jego opowieść mnie nie zachwyciła. Dlaczego? Nie potrafiłam się w nią w ogóle wgryźć. Zamiast umilić mi czas, strasznie mnie nużyła, zniechęcała do dalszego zagłębiania się w treść. Nierzadko nie potrafiłam odnaleźć się w czytanej powieści. Wszystkie wydarzenia z życia Dorriga plątały mi się w głowie, nie wiedziałam, gdzie mam tak naprawdę się skupić. Po pięćdziesięciu stronach musiałam książkę odłożyć, nie byłam w stanie jej dalej przeczytać. Może jeszcze nie dorosłam do takiego typu literatury, jaką jest opowieść ,,Ścieżki Północy". Prawdopodobnie nie potrafiłam jej zrozumieć. Dla mnie była za bardzo ciężka, skomplikowana, strasznie się przy niej męczyłam. Książka ebook jest dla mnie przyjemnością, odskocznią od codziennych obowiązków, czasoumilaczem, Jeżeli dana opowieść nie sprawi, że mnie zachwyci jest odkładana na półkę, pomimo tego, że cudownie jest napisana a do tego oprawiona. Może z czasem do niej powrócę, nie twierdzę, że nie jest dobra, ma coś takiego w sobie, że człowieka przyciąga, jednak mnie stanowczo od siebie odepchnęła. Mam nadzieję, że ta opowieść odnajdzie własnych miłośników, ja na ten moment mówię jej stanowczo nie.

  • Fern

    Ścieżki północy to książka ebook wyjątkowa, piękna, poruszająca, ale bolesna i gorzka jednocześnie. Richard Flanagan spisał własną opowieść przekonującym i trafiającym do czytelnika językiem. Ścieżki północy to też książka ebook która dla Flanagana ma bardzo osobisty wymiar co idealnie w niej widać. Jest ponad wyraz przejmująca.

  • Książkożercy

    Całą chłopczykowi na: http://ksiazkozercy9.blogspot.com/2015/10/sciezki-ponocy-richard-flanagan.html „Ścieżki Północy” to jednak nie tylko wojenna opowieść, to również (a może przede wszystkim) rozciągnięta na dużo lat historia miłości Dorriga Evansa do małżonki jego wuja – Amy. Miłości zakazanej, lecz jednocześnie tej najprawdziwszej, choć trudnej. Miłości odbierającej zmysły i jednocześnie je wyostrzającej. Miłości nadającej życiu sens. Miłości namiętnej i zmysłowej, prowadzącej na skraj szaleństwa. Miłości naznaczającej całe życie dwojga bohaterów. Miłości, która zostaje gwałtownie przerwana pomiędzy innymi przez wojenną rzeczywistość rozdzielającą kochanków. Lecz miłości, która dawała również bohaterowi siły na przetrwanie tego azjatyckiego piekła, ponieważ stanowiła jedyny powód do życia. A po wojnie… – to prawdopodobnie ta pościg za nieosiągalną przeszłością uczyniła Dorriga takim zgorzkniałym facetem. Ponieważ to poszukiwanie utraconej Amy w przypadkowo poznanych kobietach tylko pogłębiały świadomość straty. Wielkość „Ścieżek Północy” polega na wielości problemów, jakich dotyka i sposobu, w jaki twórca je opisuje. To opowieść wielowątkowa i wielowymiarowa. To historia o człowieczeństwie w czasach klęski ludzkich wartości, historia o honorze i solidarności, o prawdzie, odpowiedzialności, poświęceniu. O miłości i śmierci w różnorakich ich odcieniach. O ciężarze, lekkości (czasem nawet tej nieznośnej) i kruchości życia jednocześnie. Ta wielość podejmowanych tematów przekłada się również na cały wachlarz emocji, jakie opowieść wywołuje: przejmuje, wzrusza, poraża, paraliżuje. Przede wszystkim – na dobre zapada w pamięć.„Dobra książka ebook (…) sprawia, że chce się ją przeczytać jeszcze raz. A książka ebook wielka każe człowiekowi jeszcze raz przeczytać własną duszę.” (s. 37) – mówi narrator. Ta książka ebook każe człowiekowi nie tylko przeczytać własną duszę, lecz zgłębić duszę świata. Zasłużone peany!

  • anonymous

    opisanych uczuć jest wręcz niesamowita. Twórca wprowadza czytelnika w klimat zdarzeń, których sam jest uczestnikiem. Słowa są tu bezradne by omówić emocje jakie wzbudza w czytelniku autor, te książkę należy przeczytać.

  • Diana Chmiel

    Najmroczniejsze karty historii wydają się jeszcze bardziej mroczne, gdy patrzymy na nie z perspektywy pojedynczego człowieka. W Ścieżkach Północy japońskie obozy jenieckie poznajemy za sprawą Dorriga Evansa. Dorrigo jako młody chirurg trafia do takiego właśnie obozu. Coś, nawet on nie do końca wie co, sprawia, że jest w stanie przetrwać warunki,w jakich żyje, oprzeć się chorobom, głodowi i cierpieniu. Jest w stanie nie tylko przetrwać, lecz też walczyć o życie i zdrowie własnych ludzi, przeprowadzać operacje, codziennie robić wszystko, by każdy z jego ludzi przeżył kolejny dzień. Jest w stanie zachować wiarę w człowieka, godność i moralność, choć są one adekwatne do sytuacji, w jakiej się znajduje. Mimo cierpienia, głodu, załamania – zawsze powraca na ścieżkę siły i „właściwego postępowania”. Kiedy powraca z obozu do świata powojennego, staje się sławny. Sławny, ponieważ przeżył. Nazywają go bohaterem, tchórzem, oszustem. Nie ma to dla niego żadnego znaczenia, ponieważ przecież wszystko, co miało znaczenie, zostało za Linią.Ścieżki Północy są prześlicznie napisane. Czyta się je powoli, smakując słowa i starając się nie przegapić niczego istotnego. Historia Dorrigo nieustanna się pretekstem do rozważań o dobru i złu, o cierpieniu i sensie życia i śmierci. Pomysł wykorzystania haiku w powieści był genialny. Użyć czegoś pięknego i doskonałego w swej formie, żeby skontrastować to z upadkiem człowieczeństwa – czy może być coś bardziej wymownego? Wzlot i upadek. Szczyt i nizina. Zenit i nadir. Linia i koło.To nie jest opowiadanie o wojnie. To nie jest opowiadanie o miłości. To nie jest nawet opowiadanie o człowieku. To wielka opowiadanie o życiu. A może właśnie jest to opowieść o tym wszystkim naraz, ponieważ czym jest życie, jeśli nie walką, miłością i nami samymi?

  • booksofmeworld

    Zawsze w "karierze" czytelniczej pojawia się książka, o której trudno coś napisać i to nie dlatego, że nie jest ona dobra, lecz ze względu na poruszane w niej tematy. Książka ebook Flanagana właśnie do takich należy, bo jest to książka ebook o wojnie, o tym, jak traktowani byli jeńcy wykorzystywani przy budowie Kolei Śmierci, o różnorakich rodzajach miłości i stracie.Dorrigo Evans, chirurg pracujący przy budowie Kolei Śmierci w japońskim obozie w Birmie, nie może przestać myśleć o kobiecie, z którą wdał się w romans. Kłopot polegał na tym, że była to małżonka jego wuja, a on sam miał być "rzucony" przez wojnę w zupełnie inne miejsce. Każdego dnia stara się przeżyć i ratować własnych kolegów, aż pewnego dnia dostaje list, który miał wszystko zmienić.Narracja w książce pdf prowadzona jest przez Dorriga, który w Australii uznawany jest za bohatera wojennego, a który sam siebie za takiego nie uważa, wręcz przeciwnie czuje się jak oszust. Ścieżki północy podzielone są na pięć części, z których każda jest częścią całego i skomplikowanego życia Dorriga. Choć można sądzić, że jest to cudowna historia miłości jaką darzą się Dorrigo i Amy (żona jego wuja) to ze strony na stronę widać, że daleko całej opowieści do bycia piękną. Z kart wyłaniają się brutalne opisy, w których dokładnie poznajemy, jak traktowany są jeńcy, jaką wartość ma życie drugiego człowieka dla tych, którzy dostali odgórne rozkazy. Gdyby nie tragizm wątku romantycznego można myśleć, że jednak istnieje jakieś światełko w tunelu, lecz czy można się spodziewać, że romans z zamężną dziewczyną doprowadzi do szczęśliwego zakończenia?Chciałoby się naprawdę dużo napisać o tej książce, lecz jak można to zrobić kiedy brakuje słów? Jest to książka, w której twórca użył prostego języka i nie starał się w żaden sposób upiększać opowieści o śmierci, wojnie, miłości, życiu i psychice człowieka. Wcale nie dziwi mnie to, że Ścieżki północy otrzymały nagrodę The Man Booker Prize 2014, bo towarzyszą jej tak silne emocje i sprawia, że człowiek musi stoczyć walkę z chłodem, brutalnością i realizmem jaki zaserwował nam autor, lecz pozwala też zrozumieć, że są sytuacje, które sprawiają, że człowiek czuje się pocieszony.Nie sugerujcie się moją oceną, ponieważ przecież ktoś mógłby zapytać, dlaczego chwalę coś, co nie zostało przeze mnie ocenione najwyższą notą. Dałam taką ocenę tylko dlatego, że trudno mi się odnieść do tej tematyki, zazwyczaj mam z nią problemy, a książka ebook która wywarła na mnie tak wielkie wrażenie jak Ścieżki północy zasługuje na więcej niż liczby. Przeczytajcie sami i zdecydujcie jak odbierzecie książkę Flanagana, a naprawdę warto po tę pozycję sięgnąć.

  • Agnieszka Watkowska-Dorsz/www.figlarneczytanie.pl

    Wojna jest najstraszliwszym wynalazkiem jaką wymyślił człowiek. Niemożliwością staje się to, by jakakolwiek ze stron konfliktu obeszła się bez ofiar w ludziach, dobru narodowym czy zasobach. Konflikty zbrojne, lecz i te na podłożu politycznym stają się niewymierną krzywdą, gdzie tak naprawdę nie ma zwycięzcy. Wiek XX obfitował w wojny. W te większe, w rozumieniu ogólnoświatowym, lecz i w te mniejsze. Jedną z takich odłamów była wojna amerykańsko-japońska, która pochłonęła tysiące młodych istnień. Zaprzepaściła tysiące planów a także marzeń. Jednak w tym konflikcie nie tylko ofiarę złożyli obywatele Stanów Zjednoczonych czy również Japonii, lecz też Australijczycy, którzy w znacznej mierze trafiali do niewoli, by tam w obozach pracy być zmuszanym do budowy torów pod kolei, która miała łączyć Birmę z Syjamem. Jednym z takich więźniów, którzy spędzają dzień za dniem w nieludzkich warunkach obozie pracy jest główny bohater powieści nagrodzonej nagrodą Bookera "Ścieżki północy". Dorrigo Evans, ponieważ o nim język jest australijskim bohaterem narodowym a także znanym chirurgiem. Jest żonaty. Posiada dwójkę dzieci. Wielbi poezję. Dorringo Evans skrywa w sobie burzliwą, bolesną a także traumatyczną przeszłość. Jako człowiek zaznał dużo zła, okrucieństwa i widział, to czego nie zechciałby widzieć nikt. Dorringo doświadczył obozu jenieckiego w Japonii, lecz też wielkiej, nieokiełznanej miłości, która zaznaczyła stałe świadectwo na jego osobowości. Doświadczony przez los człowiek zmierzy się jeszcze z czymś. Pewnego dnia otrzyma zagadkowy list...."Prześladował ich głód. Krył się w każdej myśli i czynności jeńców. Mogli mu przeciwstawić jedynie własną australijską mądrość, która w istocie była niczym więcej jak tyko zestawem poglądów, jeszcze bardziej pustych niż brzuchy. Usiłowali trzymać się razem dzięki australijskiej kostyczności, australijskim przekleństwom, australijskim wspomnieniom i australijskiej przyjaźni. "Australia" znaczyła jednak nieoczekiwanie mało w potyczce z wszami, głodem i beri-beri, ze złodziejstwem, biciem i coraz dłuższą niewolniczą pracą. (...) A umarłych ciągle przybywało".Autorem "Ścieżki północy" jest Richard Flanagan.Australijski powieściopisarz pochodzący z Tasmanii. Richard Flanagan jest uznawany za jednego z najwybitnejszych twórców. Jest też reżyserem, scenarzystą filmowym. Powieści jego autorstwa ukazały się w 26 krajach. Pisarz aż dwanaście lat pracował ponad "Ścieżkami północy". Jednak twórczy trud nie poszedł na marne. Twórca otrzymał szereg prestiżowych nagród: Commonwealth Writers'Prize, Queensland Premier's Prize a także nagrodę Bookera. Świadomość, że Richard Flanagan jest cenionym, znanym pisarzem już mnie nie zaskakuje. Po zapoznaniu się z pozycją pt.:"Ścieżki północy" sama jestem pod dużym urokiem pióra Australijczyka. Opowieść mną wstrząsnęła. Otarła mnie ze złudzeń. Przypomniała, że świat nie jest wolny od wojen, konfliktów, machinacji a także upodmiotowienia obywatela danego państwie do pozycji "śmiecia". "Ścieżki północy" jest lekturą przepełnioną nostalgią, smutkiem, lecz i miłością, nadzieją a także dużym poświęceniem na rzecz innych. Miłość omówiona kwiecistym, rozbudowanym stylem, a momenty nieszczęść przepełnione są tragizmem chwili. Tej książki nie da się zapomnieć. Ona zostaje z czytelnikiem jeszcze długo po zamknięciu ostatniej strony. Opowieść niezwykła w swej prostocie. Głębia uczuć tak ciężka, aż ledwo się oddycha, a jednak tak pożądana, że aż niezbędna. Podsumowując . "Ścieżki północy " czyta się jednym tchem, choć opowieść jest tematycznie trudna. Skłania ona do głębokich refleksji i zastanowienia się ponad kwestią , że pokój nie jest dany raz na zawsze. Najistotniejsze jest miłość.

  • Ilona Pogodzińska

    Opowieść cudowna i wciągająca. Lecz nie łątwa. Delektuję się kążdym słowem. Przeżywam każde wydarzenie i odczuwam wszystkie emocje. Przeżywam na swojej skóze wszystkie wątpliwości.