Średnia Ocena:
Rozmowa z Botem
Julian w dniu własnych czterdziestych urodzin chciałby dostać dwa prezenty: śmierć i rozmowę. Śmierć musi zafundować sobie sam w formie samobójstwa, do rozmowy niestety potrzeba drugiej osoby, choć jeśli jest się samotnym mężczyzną, którego porzuciła rodzina, w dodatku z awersją do ludzi, to od biedy starczy komputer i ktoś (coś?) po drugiej stronie monitora. Julek snuje smutną i pełną goryczy opowiadanie o pustce, w której główne role grają on, jego żona, matka, ojciec, ukochana i przyjaciółka, a żadne z nich nie zasługuje na Oskara. Polska B, plan B - ponieważ nigdy ten zakładany w pierwszej kolejności Julkowi się nie powiódł - i zagadkowy interlokutor Bot, program komputerowy… Chociaż w tej opowieści może się okazać, że to człowiek jest zaprogramowany, a program bardziej ludzki niż to możliwe."Myślę, że to najbardziej dojrzała opowieść Piotra Sendera. Historia samotności i kolejnych utrat najbliższych osób. Kameralna sceneria każe nam zapytać o to, kim się stajemy, kiedy widzi nas tylko ekran komputera? Niespokojna, przesycona fatalizmem, lecz i pewną nadzieją książka". Jarosław Czechowicz („Krytycznym okiem”)
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Rozmowa z Botem |
Autor: | Sender Piotr |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Rozmowa z Botem PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Po przeczytaniu czuję się trochę jak ta maska z okładki, przez którą przelatuje pocisk z ołówka - w moim przypadku ołówek zamienił się w słowa autora, które momentami naprawdę mocno uderzają zostawiając trwałe ślady. To książka, z której wylewa się ból, gorycz i samotność, a momentami naprawdę potrafi rozbawić. Sender znowu jawi się jako idealny obserwator społeczeństwa co pokazał już w "Bóg nosi dres". Idealnie wykreowana postać Juliana, którego życie nie oszczędzało już od młodszych lat, a okoliczności i sposób w jaki został wychowany odciska piętno na przyszłości bohatera, bohatera, któremu ciężko jest nie współczuć.
Książka, jak wszystkie Piotra, bardzo dobra. Doświadczona poprzednimi ebookami od samego początku czekałam na fragmenty, które rozszerzą oczy, potem usta w uśmiechu. Nie zawiodłam się, długo czekać nie musiałam. Mocne słowa, twarde sytuacje. Warto sięgnąć po tę książkę, chwilami poprawia humor, że nie miało się tak posranego życia jak główny bohater. :) Zalecam