Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zakazane lektury, niebezpieczne sekrety i grupy konspiratorów to niemal codzienność dla młodziutkiej Rozalii, która w tajemnicy przed ojcem wyjeżdża do majątku w Czarnowcu. We dworze dzieją się rzeczy dziwne. Kobieta widzi niepokojące światła, kogoś chodzącego w nocy po ogrodzie, a położone nieopodal ruiny wydają się doskonałym siedliskiem dla spiskowców. Pewnej nocy, gdy postanawia wyjść z dworu i zaspokoić ciekawość, wpada na tajemniczego mężczyznę. Tymczasem służba plotkuje na temat Wąpierza, który nawiedza mury Czarnowca. Jednak legendy pozostawić należy tym, którzy pragną w nie wierzyć. To co czeka Rozalię jest wiele bardziej przerażające, choć prawdziwe. XIX wiek jeszcze nigdy nie był tak pociągający! Zanurz się w dworskie intrygi, powstańcze rebelie i miłosne manipulacje.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Rozalia |
Autor: | Wala Magdalena |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Czwarta strona |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Uwielbiam książki Magdaleny Wali, potrafi ona pisać świetne komedie, lecz prawdopodobnie najbardziej odnajduje się w powieściach, w których może przekazać czytelnikowi historyczne ciekawostki. Dzisiaj zapraszam Was na recenzję drugiego tomu cyklu Damy i buntowniczki pt. „Rozalia”. „Zakazane lektury, niebezpieczne sekrety i grupy konspiratorów to niemal codzienność dla młodziutkiej Rozalii. Kobieta w tajemnicy przed ojcem wyjeżdża do majątku w Czarnowcu. We dworze dzieją się rzeczy dziwne. Rozalia widzi niepokojące światła, kogoś chodzącego w nocy po ogrodzie, a położone nieopodal ruin po zmroku podjeżdżają powozy. Jednak legendy pozostawić należy tym, którzy pragną w nie wierzyć. To co czeka Rozalię jest wiele bardziej przerażające, choć prawdziwe. Nie sposób w takiej atmosferze poświęcić się błogim rozmyślaniom o miłości. XIX wiek jeszcze nigdy nie był tak pociągający! Zanurz się w dworskie intrygi, powstańcze rebelie i miłosne manipulacje.” Rozalia to siostra Marianny, która była główną bohaterką w pierwszym tomie tego cyklu. Jeżeli czytaliście tamtą powieść, to wiecie, że Mariannie udało się opuścić Litwę. A jaki los czeka Rozalię? Ojciec ma wedle niej własne plany i postanawia wydać córkę za mąż za obleśnego Wrońskiego. Jednak kobiecie udaje się uciec i trafia do dobrego domu, gdzie zostaje damą do towarzystwa. Lecz czy to koniec kłopotów kobiety z niedoszłym mężem? Czy ktoś inny zawita w jej sercu? Przekonajcie się sami. Bardzo lubię twórczość Magdaleny Wali, a na mojej półce stoją niemal wszystkie jej książki. Nie wszystkie już przeczytałam, gdyż jeszcze jedna czeka na własną kolej. Jeszcze żadna z jej powieści mnie nie zawiodła i mam nadzieję, że nigdy się to nie stanie. „Rozalia” to powieść, która ujęła mnie swoim stylem, idealnie nakreślonymi postaciami a także ciekawą i wciągającą fabułą. Nie zawsze odnajduję się w ebookach historycznych, ponieważ nie każdy twórca potrafi mnie zaciekawić. Magdalenie Wali zawsze się to udaje i jestem jej za to ogromnie wdzięczna. Książka ebook w wyjątkowy sposób oddaje klimat XIX wieku i widać ile autorka włożyła w nią pracy. Wszystko jest dopieszczone, dopracowane i zapięte na ostatni guzik. To idealna opowieść historyczna, w którą subtelnie został wpleciony wątek romansowy. Dla mnie to świetne połączenie, które niesamowicie mnie pochłonęło. Akcja książki toczy się niespiesznie, lecz nie ma w niej nudy. Wszystko jest przemyślane i takie jak powinno być, by zaciekawić czytelnika. Zalecam Wam tę powieść, jak i inne książki autorki. To doskonała lektura na szare zimowe wieczory. Jestem przekonana, że się nie zawiedziecie. Polecam! Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Książki z fabułą umieszczoną w przeszłości to nie moja bajka, a przynajmniej tak myślałam. Ostatnio coraz częściej przekonuję się, że nie powinnam w kategorii książkowych za dużo analizować, ponieważ dochodzę do błędnych wniosków. Tak samo z polskimi autorami, którym kilka miesięcy nie ufałam, a teraz — uwielbiam! Byłam dość sceptycznie nastawiona do Rozalii, gdy się za nią wzięłam. Pierwsze kartki szły mi dość opornie ze względu na zamierzchłe słownictwo, lecz z każdą następną kartką, kolejnym rozdziałem, zakochiwałam się w tej historii i było mi autentycznie smutno, że tak dynamicznie skończyłam tą książkę. Tytułowa Rozalia to polska patriotka, ma siedemnaście lat i dość bujne wyobrażenie o obronie Polski spod zaborów. Chce walczyć za ojczyznę, lecz agresywny ojciec ma inne plany na jej przyszłość. Chce ją wydać za starego Moskala, więc ta z pomocą krewnych ucieka do rodziny szlacheckiej, w której pełni rolę damy do towarzystwa. Poznaje całą szlachecką rodzinę, inne życie na wsi, wolność i miłość, a także przerażające legendy, które dobrze namieszają w jej życiu. Poza tym państwo, u których pomieszkuje skrywają pewną tajemnicę, a dzielna i ciekawska Rozalia chce dowiedzieć się, co takiego kryje się za pogłoskami. Co jest zabobonem, a co prawdą. Zakochałam się w tej książce. Właściwie na początku, mimo trudnego wbicia się w fabułę, urzekły mnie pewne zdarzenia w tej książce. Mianowicie autorka w Rozalii wspominała o prawdziwych zdarzeniach z kart polskiej historii, a także, co wspaniałe dla mnie, dała małą rolę Dziadom Mickiewicza. Małe, a cieszy i naprawdę ubarwia całą historię. Poza tym poznajemy życie szlachciców w tamtych czasach, ich codzienność i obowiązki z innych źródeł, niż lekcje historii i w bardziej ludzkim, rzeczywistym wydaniu, dla mnie w o dużo bardziej zobrazowanym. Podobała mi się główna bohaterka, Rozalia, która nie chciała być, jak inne dziewczęta, panną na wydaniu. Nie marzyła o sukniach, wielkiej posiadłości, mężu. Chciała sięgnąć o dużo dalej, jednak dziewczyny nie były brane pod uwagę jako osoby godne rozmów politycznych i musiała wszystkiego dowiadywać się z innych źródeł. Była uparta i zawzięta, co mocno podkreślało jej osobowość, nie była mdła. Inne postaci również były nakreślone pozytywnie, miały charakterek. Rozalia, moim zdaniem, to przyjemna lektura na dwa jesienne wieczory przy herbacie. Przyjemnie spędzicie czas, trochę nauczycie, wciągnięcie w miłą fabułę i odłożycie książkę na półkę z uśmiechem na ustach. Przynajmniej tak było w moim wypadku i mam nadzieję, że jeśli sięgniecie po tą pozycję, to będziecie mieli takie same wrażenia. Zdecydowanie polecam! http://pattzy-reads.blogspot.com