Rok na Kwiatowej. Tom 2. Zamarznięte serca okładka

Średnia Ocena:


Rok na Kwiatowej. Tom 2. Zamarznięte serca

Słynna seria autorki najładniejszej literatury obyczajowej teraz w zimowej odsłonie.  Ogrzej własne serce wśród przyjaciółek z Kwiatowej! Liliana stoi przed ciężkim zadaniem: musi zaopiekować się najmłodszą kuzynką, która zatrzymuje się u niej na jakiś czas. Nastolatka sprawia dużo problemów i gdy Liliana postanawia z nią poważnie porozmawiać, dowiaduje się o traumatycznych przeżyciach dziewczyny. Pod adresem partnera Liliany padają poważne oskarżenia. Nagle okazuje się też, że Liliana musi zmierzyć się z własną, trudną przeszłością. Jakie decyzje podejmie? I czy ostatecznie uda jej się odnaleźć wspólny mowa z zamkniętą w sobie nastolatką? Najnowsza opowieść Karoliny Wilczyńskiej to próba zrozumienia, że przeszłość zawsze nas odnajdzie, nie możemy przed nią uciec.

Szczegóły
Tytuł Rok na Kwiatowej. Tom 2. Zamarznięte serca
Autor: Wilczyńska Karolina
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Czwarta strona
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Rok na Kwiatowej. Tom 2. Zamarznięte serca w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Rok na Kwiatowej. Tom 2. Zamarznięte serca PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • ejotek

    Przyjaźń i wsparcie mają w naszym życiu ogromne znaczenie. Nawet jeśli czasem w zupełnie odmiennej od nas osobie, nie upatrujemy pokrewnej duszy to może się okazać, że relacja, która nas połączy będzie silniejsza niż niejedna, starannie wyselekcjonowana znajomość. A o czym myślisz kiedy słowem kluczem będzie słowo ‘dom’? Jakie będą twoje pierwsze skojarzenia? Na Kwiatowej w Kielcach, mieszkają cztery dziewczyny – bizneswomen Liliana, cicha nauczycielka Róża, zmieniająca swe życie Malwina a także młoda małżonka i matka – Wiola. Jak postrzegają łączące je przyjaźń? Co jest dla nich prawdziwym domem? W pierwszym tomie serii Rok na Kwiatowej, choć dzięki naprzemiennej narracji poznaliśmy życie wszystkich bohaterek, to prym wiodła Malwina. Teraz naszą uwagę skupia na sobie Liliana i jej sekrety z przeszłości, które w najmniej spodziewanym momencie postanawiają o sobie przypomnieć… Jej podopieczna – córki kuzynki, Agnieszka – ma kłopoty w szkole, wagaruje a kiedy wyznaje prawdę o powodzie takiego zachowania, życie Liliany rozsypuje się jak domek z kart. Przez niemalże trzydzieści lat nie była w rodzinnych stronach, nie przyjęła nawet zaproszenia kuzynki - Klaudii, na święta. Nie chce wracać do tamtych chwil, miejsc i ludzi. Stale czuje ból w sercu na myśl o podejściu matki… Lecz nie będzie prawdopodobnie wyjścia – musi stawić czoła demonom sprzed lat. Dlaczego ta pewna siebie, zaradna i opanowana dziewczyna traci swe atuty na myśl o przeszłości? Co wydarzyło się w jej życiu, że odsunęła wspomnienia na tak dużo lat? Czy ten rollercoaster wydarzeń kiedyś się zatrzyma? „...czasami człowiek podejmuje decyzje pod wpływem chwili. Lub dlatego, że boi się kogoś stracić.” * Jednak „Zamarznięte serca” to też spojrzenie na codzienność pozostałych bohaterek. Co u nich słychać? Malwina otrząsnęła się po śmierci ojca i dzięki wsparciu przyjaciółek a także ogromnej pomocy Marka coraz lepiej radzi sobie ze sprawami firmy. Powoli sama odczuwa, że ta praca daje jej satysfakcję a wolny czas może poświęcać ukochanemu hobby. Podczas przeszukiwania strychu rodziców, odnajduje album ze fotografiami sprzed lat, który mama dynamicznie ukrywa… Dopatruję się tutaj tajemnicy… Wioletta coraz bardziej odczuwa brak męża, który przez większość tygodnia jest poza Kielcami. Musi radzić sobie z domowymi obowiązkami z rosnącym żołądekiem i ruchliwym Oskarem u boku. A na dodatek z nalotami teściowej… Wiola jest kobietą ze wsi, która zasmakowała miasta i nieźle jej tutaj, lecz w wypowiedziach i sposobie zachowania dała się poznać jako lubiąca być w centrum uwagi ‘gąska’. Wielokrotnie dała się poznać nie jako małżonka i matka, lecz ciesząca się z błahostek mała dziewczynka. Zdążyła się również przekonać, że czasami sekrety mogą nieść niebezpieczeństwo… Róża stale nie pogodziła się z samotnością. To jej pierwsze Boże Urodzenie bez mamy i choć najchętniej w wigilijny wieczór zaszyłaby się pod kocem ze własnymi kotami to jednak tradycja bierze górę… Jak się okaże będzie to wieczór niezwykły, nie tylko dla niej. Największym kłopotem dziewczyny są jednak jej uczniowie, którzy posuwając się do niewybrednych docinków i dowcipów sprawiają jej przykrość a ona ucieka… zamykając się w sobie. Bardzo mocno przeżywa krzywdę innych, nie lubi problemów lecz one same ją odnajdują po dwunastu latach… Czy zaprosi je do swego życia? Jaki wspólny tajemnica ich łączy? „Nie wszystko da się zamalować, przykryć i zapomnieć. Są sprawy, które nawet skrzętnie zamiatane do kąta, wychodzą i straszą w najmniej oczekiwanym momencie. ** Cztery bohaterki, cztery różnorakie spojrzenia na życie, jego kłopoty i tajemnice. Cztery historie, w których pojawiają się wzloty, upadki, demony przeszłości i bieżące kłopoty. Dziewczyny muszą zmierzyć się z samotnością, samookaleczeniem, ranami psychicznymi i fizycznymi, odrzuceniem przez matkę lub tęsknotą za nią. Na przykładzie ich życia otrzymujemy dużo cennych porad i wskazówek, jedna szczególnie utkwiła mi w pamięci – nie możemy dawać milczącej zgody na zło! Każdy z nas popełnia błędy, lecz trzeba znaleźć siłę, aby nie tylko wstać, przetrwać ból czy złość, lecz móc realizować marzenia. Jak to dobrze, że bohaterki mają własną ‘Blokową Grupę Kapciową’ - szczerze im tego zazdroszczę! Kiedy trzeba wysłuchają, pocieszą, skrytykują, nakarmią lub upiją – wszystko w zależności od potrzeby :) „...czasami lepiej obudzić się z kacem niż poczuciem beznadziei.” *** Podsumowując – „Zamarznięte serca” to cudowna i po ludzku życiowa opowieść Karoliny Wilczyńskiej, w której kłopoty przeplatają się z radościami, ból ze śmiechem, krytyka z pociechą, miłość z zakochaniem a wszystko to oplecione bluszczem tajemnic, niedomówień i zagadek z przeszłości. Kolejne karty tej książki mienią się różnorakimi odcieniami przyjaźni i pokazują, że kiedy się człowiek wyżali i wyrzuci z siebie nagromadzone smutki to lepiej spogląda w przyszłość… A na horyzoncie widać już przecież następny tom Roku na Kwiatowej - „Dotyk słońca”. * K. Wilczyńska, "Zamarznięte serca", Wyd. IV Strona, Poznań 2016, s. 290 ** Tamże, s. 110 *** Ta

  • nieperfekcyjnie.pl

    Ten tom skupia się głównie na Lilianie, chociaż, ku mojemu zdziwieniu, autorka oddaje także głos Róży, Wiolecie a także Malwinie. Intrygującym a także oryginalnym aspektem tej powieści jest pierwszoosobowa narracja, w której główne bohaterki kierują własne słowa bezpośrednio do czytelnika w taki sposób, iż czułam się, jakbym siedziała w ich domach jak najlepsza przyjaciółka, wysłuchująca zwierzeń. Ten niecodzienny sposób przekazania informacji przypadł mi do gustu, chociaż niestety posiada on także jeden mankament - dziewczyny komentują zazwyczaj te same wydarzenia, przez co niekiedy czułam znużenie czytaniem niemalże tego samego. Owszem, przekazanego z innej perspektywy, lecz jednak... Nie chcę zdradzać, na czym opiera się główny motyw tej książki, żeby nie uraczyć was żadnym spoilerem. Jedno jest pewne - to niełatwy i bolesny temat, o jakim należy mówić głośno a także dobitnie, żeby dotknęło to jak najmniej osób. Niestety najbliżsi potrafią ranić najboleśniej, zostawiając rany w sercu na całe życie. Niekiedy dzieci muszą cierpieć latami, żeby w końcu wyrwać się ze szpon potwora, o ile w ogóle odważą się na taki krok. Kiedy słyszę o takich historiach, nóż otwiera mi się w kieszeni, zwłaszcza gdy mam świadomość, iż ktoś o tym wiedział, lecz nie zareagował. Cała chłopczykowi tutaj: http://www.nieperfekcyjnie.pl/2018/01/przeszosci-nie-zmienisz-zamarzniete.html

  • Z herbatą wśród książek

    “Zamarznięte serca” to drugi tom serii Rok na Kwiatowej, opowiadającej o losach czterech przyjaciółek, mieszkających w jednym bloku przy ulicy Kwiatowej w Kielcach. Każda z nich jest inna i każda zmaga się z innymi problemami. Chłodna biznesmenka Liliana przyjmuje pod własny dach córkę kuzynki - nastolatkę, sprawiającą mnóstwo problemów, która oskarża partnera Liliany o molestowanie seksualne. Zahukana nauczycielka Róża, poza kłopotami w szkole, musi zmierzyć się także z powrotem ducha z przeszłości. Wioletta, będąc już w zaawansowanej ciąży dowiaduje się, że wkrótce urodzi bliźnięta. Malwina, artystka i niepokorny duch, zmuszona jest przyzwyczaić się do nowego, bardziej zorganizowanego stylu życia, kiedy po śmierci ojca przejmuje jego firmę. Wszystkie cztery dziewczyny muszą nauczyć się, że to żaden wstyd poprosić czasem o pomoc i że zawsze mogą liczyć na pozostałe członkinie Klubu Kapciowego, zarówno w tych dużych, jak i małych problemach. Co prawda nie czytałam pierwszego tomu, lecz nie przeszkadzało mi to specjalnie w odbiorze drugiego. Wszystkie ważne info o bohaterkach: kto jest kim, jak się poznały, co spotkało je w pierwszej części, można było bez problemu załapać z kontekstu. Jeśli więc planujecie tej zimy sięgnąć po “Zamarznięte serca”, a nie macie pod ręką “Wędrownych ptaków”, nie musicie się tym przejmować i spokojnie możecie zacząć lekturę tej serii od drugiego tomu. Opowieść podzielona jest na cztery części, a każda z nich opowiada o innej bohaterce, chociaż precyzyjniej byłoby powiedzieć, że to bohaterki opowiadają same o sobie, bo Karolina Wilczyńska zastosowała dość nietypowy sposób narracji. Jest pierwszoosobowa, lecz narratorki zwracają się do nieznanej adresatki, relacjonując jej wszystkie zdarzenia ze własnej perspektywy. Przez taki zabieg każda czytelniczka może mieć wrażenie, że przyjaciółki z Kwiatowej zwracają się właśnie do niej. Przyznam szczerze, że na początku trudno było mi się przestawić na taki typ narracji, lecz po jakimś okresie udało mi się przyzwyczaić. Co do samej fabuły, to stanowi ona idealne połączenie poważnych tematów, problemów, które wstrząsają całym światem dotkniętej nimi osoby, a także zwykłych trosk codziennego życia, z którymi boryka się dużo kobiet. Opowiadanie każdej z przyjaciółek dotyczy tego samego okresu, od dni poprzedzających święta Bożego Narodzenia do Walentynek, przez co mamy okazję czytać o tych samych głównych zdarzeniach z czterech różnorakich perspektyw. Dodatkowo każda element jest uzupełniona o szczegóły i wydarzenia dotyczące konkretnej bohaterki, nie miałam więc wrażenia, że czytam cztery razy tę samą historię. Największym atutem stworzonych przez Karolinę Wilczyńską postaci jest ich różnorodność. Wszystkie cztery bohaterki są kompletnie inne pod wobec charakteru, temperamentu i życiowych doświadczeń, przez co z pozoru wydawałoby się, że nigdy nie będą w stanie się zaprzyjaźnić. Ponieważ co może połączyć zimną, samotną kobietę nastawioną na sukces, z lekko ekscentryczną artystką, lub z matką wkrótce trójki dzieci, której świat kręci się wokół rodziny? Książka ebook ta prezentuje jednak, że w przyjaźni wcale nie chodzi o podobieństwa, lecz o otwartość na drugiego człowieka, o wzajemne wsparcie, gotowość do pomocy, a czasem i o schowanie dumy do kieszeni i pozwolenie sobie na przyjęcie tej pomocy od innych. Sam tytuł, okładka i czas, w którym rozgrywa się akcja, zachęcają do sięgnięcia po “Zamarznięte serca” właśnie na zimę. Nie jest to opowieść przełomowa, nie znajdziemy w niej zapierającej dech w piersi akcji, lecz można z nią bardzo miło spędzić czas w zimowy wieczór, pod ciepłym kocem i z kubkiem gorącej herbaty.

  • Ver.reads

    Czasami tworzymy wokół siebie nieprzenikalną powłokę, która chroni nas od świata zewnętrznego. Od problemów, od przytłaczających emocji, złych wspomnień. Lecz przede wszystkim nie pozwala ona na wydostanie się na zewnątrz uczuciom, które od lat kotłują się gdzieś w środku nas, jak się okazuje nie do końca zapomniane. Prędzej czy potem nadchodzi czas, w którym stworzona bariera zaczyna kawałek po kawałku pękać, ujawniając na światło dzienne wszystko, od czego chcieliśmy uciec. Gdy w życiu Liliany pojawia się Agnieszka, córka jej kuzynki, dziewczyna nie wie jeszcze wówczas, jak bardzo wpłynie to na jej przyszłość. Wkrótce bowiem okazuje się, że za dziwacznym zachowaniem nastolatki kryje się coś więcej, niż tylko młodzieńczy bunt. Gdy okrutna prawda wyjdzie na jaw, Liliana będzie musiała zmierzyć się nie tylko z kłopotami młodej dziewczyny, lecz i stanąć twarzą w twarz ze własnymi demonami przeszłości. Czy ostatecznie uda jej się wszystko uporządkować? Czy będzie w ogóle w stanie pomóc Agnieszce? "Dom rodzinny. Jak dużo może kryć się w tym wyrażeniu. O czym myślisz, gdy to mówisz? (...) Lub miejsce, do którego chce się wracać, gdzie żyją ludzie, którzy zawsze cię wspierają, pomagają, rozumieją? A może takie, gdzie możesz się ukryć, kiedy ci źle, masz kłopoty albo ktoś cię skrzywdzi? Jeżeli tak, to mnie nie zrozumiesz." "Zamarznięte serca" jest to drugi tom cyklu "Rok na Kwiatowej", który muszę przyznać, utrzymał poziom części pierwszej. Tak jak i poprzednim razem, w pozycji tej prowadzona jest dosyć nietypowa, pierwszoosobowa narracja, którą przejmują po sobie kolejno cztery bohaterki. Niejeden raz zwracają się one też bezpośrednio do czytelnika, dzięki czemu miałam wrażenie, że całą tę historię przeżywam razem z nimi, tak jakbym na chwilę przenosiła się do ich kamienicy i popijała wraz z nimi gorącą herbatę, będąc piątą członkinią ich "kapciowego klubu". W tomie tym autorka tym razem skupia się na postaci Liliany, która w poprzedniej części sprawiała wrażenie dosyć zimnej, wyniosłej, wręcz uważającej się za lepszą od innych. Z pewnością nie można odmówić jej idealnej organizacji, sukcesów we swóim biznesie i samorealizacji, jednak kłopoty zaczęły pojawiać się w jej życiu osobistym, którego jak widać nie da się tak prosto uporządkować, pozamykać uczuć i emocji w odpowiednich szufladach, czy najzwyczajniej o nich zapomnieć. W części tej dowiadujemy się więcej o przeszłości Liliany, jej niełatwej sytuacji rodzinnej, która diametralnie wpłynęła na ścieżkę, którą dziewczyna obrała w swoim dalszym, dorosłym już życiu i na relacje, których tak naprawdę nigdy nie umiała w odpowiedni sposób nawiązać. Bohaterka została odarta z warstwy, którą budowała i pod którą chowała się przez tak dużo lat, ukazując jednocześnie własną ludzką, nieidealną stronę. W dalszych rozdziałach poznajemy też dalsze dzieje trzech pozostałych bohaterek, dowiadujemy się jak Malwina radzi sobie z przejętą po ojcu firmą, jak Wioletta znosi zaawansowaną ciążę a także stopniowo zostajemy wprowadzeni w tajemnicę nieśmiałej nauczycielki, Róży. Styl autorki jest niezmiennie lekki, przejrzysty, bardzo przyjemny w odbiorze. Akcja ma dosyć równe, odpowiednio wyważone tempo, a krótkie epizody sprawiają, że pozycję tę czyta się naprawdę bardzo szybko. O ile element pierwsza, poza osobistą tragedią Malwiny, w dużym stopniu skupiała się na zawiązywaniu przyjaźni między kobietami, tak tutaj wątek ten został zepchnięty na drugi plan. Szczerze? Dla mnie to dosyć spory plus, gdyż autorka skoncentrowała się na konkretnym problemie, który w umiejętny sposób połączyła z sąsiedzką znajomością. I prawdopodobnie właśnie to w ebookach tej autorki cenię najbardziej, to że nie ogranicza się jedynie do zwykłej codzienności bohaterek, lecz porusza także ważne, budzące masę skrajnych emocji tematy. W pozycji tej jest dużo bólu, sposobów na (nie)radzenie sobie z daną sytuacją, rezygnacji, lecz przede wszystkim w ujmujący sposób przedstawia, jak duże znaczenie ma dla nas druga osoba, osoba która naprawdę nas zrozumie. Jeżeli szukacie jedynie niezobowiązującej lektury ze świątecznym klimatem w tle, ta raczej nie spełni Waszych oczekiwań. Czasami wymaga chwili refleksji, zatrzymania. Momentami może wywołać w Was złość, smutek, czy nawet rozżalenie. Jednak czy nie o to właśnie chodzi w książkach? O budzące się wewnątrz emocje? Ja ze własnej strony bardzo zalecam Wam tę serię, a sama w przyszłości z pewnością sięgnę po jej kolejne tomy.

  • turkusowa sowa

    Recenzja pochodzi z bloga: turkusowa-sowa.blogspot.com "Zamarznięte serca" to druga opowieść z cyklu "Rok na Kwiatowej" autorstwa Karoliny Wilczyńskiej. Przyznam, że nie czytałam pierwszego tomu i miałam obawy, czy będę w stanie w pełni zrozumieć historię bohaterek, lecz okazało się, że nie było z tym najmniejszego problemu. Opowieść napisana została tak, że swobodnie można ją czytać bez znajomości "Wędrownych ptaków". Historia "Zamarzniętych serc" skupia się głównie na Lilianie, która pod własny dach przyjmuje nastoletnią kuzynkę. Agnieszka - tak jej na imię, sprawia dużo kłopotów wychowawczych: nie chodzi do szkoły, ucieka z lekcji, a nawet domu. Pewnego razu oskarża partnera Liliany o gwałt. Zrozpaczona bohaterka książki nie wie, komu wierzyć, gdyż Janusz nie przyznaje się do zarzuconego mu czynu. Liliana zwraca się z prośbą o pomoc do własnych trzech przyjaciółek z Kwiatowej: Róży, Wioli i Malwiny, gdyż sama nie ma doświadczenia z dziećmi, ani tym bardziej nastolatkami. Te starają się pomóc rozwikłać ciężką sytuację koledzy i jej podopiecznej. Przy okazji poznajemy również różnorakie aspekty i wątki z życia pozostałych bohaterek książki, gdyż każda z nich występuje w roli narratora opowiadającego historie i przeżycia ze własnej perspektywy. W "Zamarzniętych sercach" zaskoczył mnie sposób prowadzenia narracji. Nie dość, że narratorów było czterech (każda z przyjaciółek), to każdy zwracał się do Czytelnika bezpośrednio w taki sposób, że ma się wrażenie, iż bohaterki książki siedzą z nami na kawie i opowiadają nam, co się im przydarzyło. Już dawno nie spotkałam się z taką narracją i przyznać muszę, że bardzo mi się ona podobała. Czułam się bardzo związana z kobietami w okresie lektury i szkoda było mi się z nimi rozstawać. Bohaterki, mimo że każda różna, o innym charakterze i sposobie bycia, są bardzo przyjazne i od razu ma się ochotę z nimi zaprzyjaźnić. W książce pdf znajdziemy dużo kłopotów i poszukiwań ich rozwiązania: od dręczącej przeszłości, która nagle wraca, poprzez nieśmiałość i nieporadność w pracy, która miała być spełnieniem marzeń, po trudności życia w mieście dla osoby pochodzącej ze wsi. Mimo wielu wątków, które autorka poruszyła w "Zamarzniętych sercach", książkę czyta się ze zrozumieniem i bez problemów. Czytelnik nie musi zastanawiać się ponad kwestiami, których może już nie pamiętać na przykład z początku książki. Wszystkie wątki są spójne, nieźle przedstawione. Ma się wrażenie, że słuchamy historii życia opowiedzianej nam przez koleżankę. Jest to naprawdę niesamowite uczucie i uważam, że taki rodzaj narracji bezpośredniej powinien częściej pojawiać się w literaturze obyczajowej. Książkę tę serdecznie zalecam wielbicielom autorki, lecz nie tylko. Ja nie znając twórczości pani Karoliny, przeczytałam jej książkę i nie zawiodłam się. Była to przemiła lektura, towarzysząca mi długimi już, chłodnymi wieczorami. Z chęcią jeszcze raz spotkałabym się z przyjaciółkami z ulicy Kwiatowej!

  • Anonim

    Czekałam na drugi tom i się nie zawiodłam. Zalecam

  • she__vvolf

    Bohaterki są cztery plus wszyscy dochodzący drugoplanowi bohaterowie of course - a jak przystało na książkę obyczajową jest ich tutaj niemało. Wydawałoby się, że nic nie jest w stanie połączyć tych czterech dziewczyn - Liliana, Malwina, Wioletta a także Róża. Każda z nich jest inna i różnorakie są ich historie. Jednak jedna niespodziewana awaria windy sprawiła, że te tak różnorakie kobiety? Zawiązały 'klub kapciowy' i o dziwo naprawdę się zaprzyjaźniły. Liliana, nie Lilka czy Lila, lecz właśnie Liliana, to prawdziwa dziewczyna sukcesu, przykład kariery od zera do milionera. Traumatyczna przeszłość sprawiła, że jako młoda kobieta postanowiła postawić wszystko na jedną kartę, udowadniając tym samym, że nie pozwoli nikomu się złamać. I osiągnie sukces. Liliana posiada sieć outletów, sprzedaje ciuchy nowe, jednak będące końcówkami serii, perfekcyjnie wpisała się w tę niszę na rynku kieleckim, co zaowocowało dużymi dochodami. W świeżym bloku na Kwiatowej kupiła apartament na najwyższym piętrze, którego mogłyby pozazdrościć jej pozostałe dziewczyny, gdyby pieniądze były w ich życiu najważniejsze. A nie są. Kiedy na głowę tej poukładanej i w sumie zasadniczej dziewczyny spadnie wychowanie zbuntowanej nastolatki - Agnieszki - ukrywającej prawdziwe przyczyny własnego niezrozumiałego zachowania? Liliana będzie musiała zmierzyć się z demonami przeszłości, spoglądając łatwo w oczy temu, przez którego jako osiemnastolatka uciekła z domu rodzinnego. Malwina przyznam szczerze, że w pierwszym tomie strasznie funkcjonowała mi na nerwy i mimo szczerych chęci i zrozumienia dla jej trudnej bądź co bądź sytuacji? Nie mogłam zmusić się do polubienia jej. Nagła utrata ojca i rzeczywistość, w której musi z roztrzepanej 'artystki' stać się głową rodzinnej firmy budowlanej a także prawdziwą opoką dla własnej załamanej matki? Najzwyczajniej w świecie ją przerosły. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Kobieta do tej pory żyła niczym wolny ptak - wszystko zapewniali jej rodzice, nawet nowiutkie mieszkanko dostała od nich, bo z racji własnej artystycznej duszy nigdy nie parała niczym tak prozaicznym jak praca. Ah jak ja nie mogłam jej zdzierżyć początkowo - jak boga książkowego kocham. Mimo, że sąsiadki - psiapsiółki robiły wszystko aby jej pomóc? Ona i tak nie potrafiła tego docenić, ciągle wymagając od nich więcej i więcej. Na szczęście Czub - tak, to prawdziwy pseudonim i bądź co bądź nie oznacza osoby z zaburzeniami natury psychicznej - sprawił, że Malwina w końcu wzięła się w garść i zaczęła zauważać coś więcej niż czubek swojego nosa. W "Zamarzniętych sercach" polubiłam ją z czystym sercem, bo przemiana, która się w niej dokonała? Wynagrodziła mi jej dziecinne i egoistyczne zachowanie z tomu pierwszego. Wioletta to w moich oczach bardzo kolorowa postać. Aby nikomu nie ubliżyć i nikomu nie sprawić przykrości tym opisem - lecz to klasyczna kobieta z tipsem, fryzem i makijażem, ubrana jak stróż w Boże Ciało - jednak jej przemiła i przebojowa natura? Sprawia, że naprawdę nie da się tej kobiety nie lubić :) Matka czterolatka, która z kolejną ciążą musi radzić sobie sama, z racji tego, że jej mąż jest bardzo zapracowanym właścicielem firmy budowlanej (tak, tak, ponownie budowlanka, co koniec końców wyjdzie obydwu Wioli i Malwinie na dobre, przynajmniej w kwestii finansowej, lecz o tym przekonacie się sami) i na dobrą sprawę z tego powodu właściwie nie ma go ciągle w domu. Nie da się ukryć, że ten fakt nie sprawia, iż Wiola jest szczęśliwa - jednak mimo problemów wychowawczych z bardzo aktywnym i rezolutnym Oskarem? Nie poddaje się i brnie do przodu, będąc prawdziwą opoką dla własnych przyjaciółek z windy. Bardzo podobało mi się, że autorka nie przesłodziła jej relacji z mężem - udając, że jego wieczna nieobecność nie stanowi problemu. Prawda jest taka, że dziewczyna została w zaawansowanej ciąży sama z małym chłopcem i mimo, że spełniło się jej marzenie i po paru latach udało jej się wyprowadzić z rodziną od teściowej? Nie zmienia to faktu, że rzeczywistość okazała się ją przerastać momentami, lecz od czego są przyjaciółki, prawda? Róża z kolei to taka klasyczna 'szara myszka', na tle własnych kolorowych i przebojowych sąsiadek wypada po prostu blado i nijako. Z pewnością większość z was nigdy nie zwróciłabym na kogoś takiego uwagi, ponieważ kobiet takich jak ona? Przeważnie normalnie nie zauważa się w tłumie. Niespodziewane omdlenie w trakcie awarii windy sprawi, że ta zahukana i chorobliwie nieśmiała młoda nauczycielka angielskiego? Zyska grono życzliwych przyjaciółek, dzięki którym pomału, lecz zawsze, zacznie się zmieniać. Można byłoby powiedzieć, że za ich sprawą zacznie przeobrażać się z kaczątka w piękną łabędzicę. Nie da się ukryć, że śmierć matki, decyzja o sprzedaży rodzinnego mieszkania a także kupno nowego? Odcisnęły na niej własne piętno. Całość recenzji dostępna jest na moim blogu - shevvolf.blogspot.com ^^