Recenzje

• Agnieszka

  2018-03-23

  Kardiochirurgia, jak i transplantologia przez ostatni lata rozwija się w coraz szybszym tempie. Losy się tak z powodów czysto technicznych, czyli szybkiego postępu medycyny, w obszarach oprzyrządowania, lecz i pracy a także wysiłku zdolnych, pracowitych, poświęcających się lekarzy, pielęgniarek. Jednakże każda dziedzina medycyny musiała mieć w własnej historii jakiś moment przełomowy. Wiadomym jest, że najszybsze, najnowocześniejsze i najmniej inwazyjne sposoby stosowano w Stanach Zjednoczonych. W Polsce na nasze nieszczęście, by dotrzeć do tego momentu, w którym jest nasza rodzima medycyna musieliśmy przejść przez wieloletnie zmagania finansowe, techniczne a także stereotypowe. Wieloletnie doskonalenie się zostało okupione straszliwą, niewyobrażalną pracą, stresem, potem, łzami lecz i ofiarami śmiertelnymi. Pacjenci, którym już i tak śmierć "zaglądała" w oczy godzili się na eksperymentalne operacje w nadziei na udany efekt. Dla wielu zakończyło się to zgonem na sali operacyjnej. Jak w każdej dziedzinie niezbędny jest mentor, człowiek odważny, bezkompromisowy, który stanie przeciwko oportunistom i pociągnie za sobą innych entuzjazmów własnej wizji. W kardiochirurgii takim prekursorem przeszczepów a także operacji na organie delikatnym a także nieprzewidywalnym, jakim jest serce był człowiek wybitny- Zbigniew Religa. Zbigniewa Religę pamiętam głownie jako polityka, jako ministra zdrowia. Jestem zbyt młoda, by pamiętać te czasy, gdy docent, doktor, a później profesor Religa zrobił dla kardiochirurgii. To on uczył się, stawał "kołkiem w gardle" nieprzychylnym przełożonym i doprowadził do tego, że przeszczepy serca nieustanny się zjawiskiem powszechnym w Polsce. Życie profesora ostatnio zekranizowano. Film "Bogowie" bije rekordy popularności. Legenda nieżyjącego już profesora Zbigniewa Religi odżyła na nowo. Człowieka niezłomnego opisują Dariusz Kortko a także Judyta Wotoła. "Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga" to nie jest klasyczna biografia. Ta pozycja to cały przekrój historii tejże dziedziny medycyny. Oczywiście profesor Zbigniew Religa jest osobistością przewodnią, lecz poprzez chronologiczne rozdziały, liczne fotografie, anegdoty, wspomnienia bliskich, współpracowników, osób ze środowiska medycznego profesora przewijają się postacie , naukowcy, lekarze, którzy współtworzyli kardiochirurgie tu, w Polsce, jak i na całym świecie. Profesor Zbigniew Religa był najwybitniejszym doktorem w ostatnich latach w Polsce. Człowiek z wizją, lecz i zacięciem politycznym. Pomysłów miał wiele. Niestety ograniczenia partyjne z ramienia PIS nie dały mu możliwości, by je wprowadzić w życie. Jego przeciwniczką i politykiem, który zalazł lekarzowi za skórę, była także lekarka. Mianowicie ówczesna premier -Ewa Kopacz. Lecz abstrahując od działalności politycznej profesora, to jednak jego zasługi dla pacjentów są nieocenionym dobrem. Sam odszedł umęczony przez okrutna chorobę, czyli nowotwór. Ten, który ratował ludzi od szynkiem , bolesnej śmierci umarł pokonany przez chorobę. Cóż za paradoks. Ta książka ebook udowadnia, że nie tylko on tak odszedł, jako lekarz, jako kardiochirurg. Zbigniew Religa miał dużo nie do końca pochwalanych społecznie skłonności, dlatego warto przeczytać tę biografię, gdyż ta legenda staje się zwykłemu Polakowi tak najbliższa i bardziej zrozumiana. A poza tym warto poznać choć zarys polskiej kardiochirurgii, w końcu to kawał historii , z innej dziedziny. Zalecam serdecznie

• Jabackor

  2018-03-23

  Musiało minąć kilka lat od śmierci profesora, aby powstał idealny film i bardzo niezła biografia Zbigniewa Religii. Książka ebook jest morderczo szczera, nie ukrywa trudnego charakteru profesora, jego kłopotów z używkami i ze zbytnią bezpośredniością. Co więcej ta szczerość sprawia, że lubi się go jeszcze bardziej - stał się prawdziwy i ludzki dzięki niej. Polecam.

• izabela

  2018-03-23

  Bardzo interesująca książka ebook opisująca cały dorobek życiowy .Polecam bardziej książką i dopiero później obejrzenie filmu .Gdyby tacy byli szefowie klinik i polska służba zdrowia byłaby w innym miejscu .Gorąco zalecam warta przeczytania

• Soltyska

  2018-03-23

  Książka ebook o fantastycznym człowieku. I o fantastycznym ordynatorze, szefie kliniki. Jeżeli polska medycyna ma iść do przodu, to w taki sposób powinni traktować szefowie klinik i ordynatorzy własnych asystentów, rezydentów, stażystów, personel pielęgniarski i innych. Pozazdrościłam takiego przełożonego. Książke powinni przeczytać wszyscy lekarze, żeby przypomnieć sobie, po co podjęli tak trudne studia i ciężka pracę. Salus aegroti suprema est /lex/