Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Antologia wspaniałych historii komiksowych z kultowego pisma „Relax”! Ukazujący się na przełomie lat 70. i 80. XX wieku „Relax” był pierwszym nowoczesnym magazynem komiksowym w Polsce, który ukształtował całe pokolenie fanów opowieści rysunkowych. Antologia ukazuje się w 40. rocznicę wydania pierwszego numeru „Relaxu” i jest jednocześnie 1000. albumem komiksowym wydanym w Klubie Świata Komiksu wydawnictwa Egmont. W tomie znajdują się zróżnicowane tematycznie i stylistycznie opowieści gigantów polskiego komiksu, pomiędzy innymi "Orient Men" Tadeusza Baranowskiego, "Pan Paparura" Janusza Christy, "Spotkanie" Bogusława Polcha, "Najdłuższa podróż"Grzegorza Rosińskiego, "Tajemnica kipu" Marka Szyszki czy "Czarna Róża" Jerzego Wróblewskiego. Taki wybór gwarantuje najwyższą jakość lektury, a zarazem ukazuje olbrzymią klasę polskich autorów komiksowych z ery legendarnego „Relaxu”. Dla starszych wielbicieli antologia „Relax” będzie idealnym powrotem do czasów młodzieńczych fascynacji, najmłodszym czytelnikom przedstawi kanoniczne opowieści polskiego komiksu. Od wydawcy:"Moja przygoda z komiksem zaczęła się od «Relaxu». Od paru numerów odnalezionych na poczatku lat osiemdziesiątych na półce w pokoju starszego kuzynostwa. Wśród nich na pewno był zeszyt 20. Ten z elementem «Zdradzonej czarodziejki», pierwszego tomu przygód Thorgala. Fantastyczna kompozycja plansz, porażająca szybkość ruchów, niesamowite postaci, pełne emocji onomatopeje. Magia!. Ten czar był niezwykle silny, ponieważ nie puścił do dziś".Szymon Holcman, wydawca komisków, Kultura Gniewu"«Relax» był dla mnie pierwszą pracą po dyplomie w 1976 roku. Chociaż nie miałem specjalnej wiedzy o komiksie, wciągnąłem się w ten sposób narracji i realistycznego rysowania. Współpraca z «Relaxem» i z ludźmi z redakcji była bardzo sympatyczna i konstruktywna. Honoraria również były dość atrakcyjne".Marek Szyszko, rysownik "Relaxu""Dla dzieciaka wychowującego się w PRL-u «Relax» był jak okno w inny wymiar. Widok oszałamiający. W przedszkolu odgrywaliśmy sceny z «Zamachu», a takie frazy, jak «ostatni pocisk zostawił dla siebie» albo «śmieszy, tłumani, przestrsza» na stałe weszły do podwórkowych konwersacji".Rafał Księżyk, redaktor naczelny "Playboya"
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Relax. Antologia opowieści rysunkowych |
Autor: | Baranowski Tadeusz, Christa Janusz, Polch Bogusław, Rosiński Grzegorz, Szyszko Marek, Wróblewski Jerzy |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Egmont Polska Sp. z o.o. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Dokładnie tak jak pamiętam z młodości. Podróż w przeszłość.
powrót do przeszłości. czekam na 2 element niecierpliwie
Kupiłem i łezka się w oku zakręciła. Miałem kiedyś niemal wszystkie wydania Relaxu lecz po latach i paru przeprowadzkach ślad po nich zaginął. Idealny pomysł. Mam nadzieję, że to dopiero początek. Jest jeszcze materiału na kilka takich wydań, chociażby Vahanara, dwa odcinki przygód Gucka i Rocha (Tajemniczy rejs i Kurs na półwysep York), historyczne Zdrada, Bolesławowe słupy, Klęska wikinga a nawet niepoprawne politycznie :) Wywiadowca XX wieku czy Akcja Labirynt. Na osobne wydanie zasłużył także cykl o umundurowaniu i uzbrojeniu żołnierzy z okresu Księstwa warszawskiego. Czekam na kolejne antologie.
Inaczej wyobrażałem sobie powrót Relaxu na rynek. Myślałem,że będzie to bardziej wierne wydanie, zawierające inne materiały z zamierzchłych zeszytów, a nie tylko kilka serie opowiadań. Pewnie antologia tak ma wyglądać, a ja spodziewałem się wznowienia w paru tomach.
szkoda że tak mało i tylko polskich twórców komiksów czekam na kolejne antologię
Relax-magazyn komiksowy wydawany tylko przez pięć lat. Lecz w tym okresie zyskał miano kultowego, a w czasie swej świetności wydawano go w liczbie 200 tys. egzemplarzy. Do dziś wzbudza sentyment wśród fanów historyjek obrazkowych i wcale im się nie dziwię. Z okazji 40 lecia magazynu Wydawnictwo Egmont zrobiło sporą niespodziankę komiksomaniakom, wydając ekskluzywną edycję tegoż periodyku w twardej oprawie i ze wszystkimi zaletami idealnej szaty graficznej. Czegóż tu nie ma! Twarde science fiction, fantasy, historia kryminalna, czy wyjątkowo śmieszne perypetie pewnych bohaterów. Każda z tych opowieści ma jeden minus. Są niestety za krótkie i aż żal odkładać na bok, dopiero co polubioną historię. Po trzykroć znakomite wydanie. We wspomnianym przeze mnie magazynie publikowały takie tuzy komiksu, jak Rosiński czy mądry Christa. A jest tu tego o dużo więcej. Pozostaje mi polecić i oczekiwać na równie udane opowieści w przyszłości. Komiks obowiązkowy, nie tylko mający wartość sentymentalną, lecz do tego jest na prawdę dobry.
Magazyn „Relax”, który ukazywał się od 1976 do 1981 roku był prekursorem wszystkich polskich pism komiksowych. Przez niemalże sześć lat wydawania opublikowanych zostało 31 numerów, prezentując najróżniejsze opowieści graficzne. Teraz Egmont z okazji dwóch jubileuszy – pierwszym z nich jest czterdziestolecie publikacji pierwszego „Relaxu”, drugim wydanie tysięcznego albumu w ramach Klubu Świata Komiksu – przygotował nie lada gratkę dla fanów polskich historii obrazkowych. W doskonałej antologii zebrał najciekawsze opowieści z tego kultowego magazynu, dając szansę młodemu pokoleniu poznać legendarne dzieła. Co się znalazło na łamach tej publikacji? Komiksy różnorodne pod wobec tematyki, jak i długości. Mamy więc zarówno opowieści historyczne, Science Fiction, jak też humorystyczne i sensacyjne. Niektóre mają formę shortów, w innych przypadkach ich rozmiar śmiało wystarczyłby na zapełnienie samodzielnego albumu. Nie mogło zabraknąć także „Orient Mana”, który pojawił się w debiutanckim „Relaxie”, lecz Tadeusz Baranowski to nie jedyny słynny twórca, jaki zagościł w antologii. Właściwie nazwiska autorów, tych tak nieźle nam słynnych i cenionych także dzisiaj, jak też kultowych, choć nieco zapominanych, stanowią najsilniejszą stronę albumu. Grzegorz Rosiński, Jerzy Wróblewski, Janusz Christa czy Bogusław Polch prezentują własne wczesne komiksy i zabierają nas w podróż w czasie. „Relax” nie jest pozycją równą, nie jest także pozycją wybitną, lecz każdy szanujący się wielbiciel komiksu powinien ją przeczytać i posiadać na własnej półce. W końcu w magazynie, któremu album zawdzięcza własny tytuł karierę rozpoczynali giganci, a on sam ukształtował wygląd rynku opowieści obrazkowych i ich współczesnych wydawców. Pokazuje więc kawał naszej historii i pod tym wobec – niezależnie od jakości zawartych w nim treści – jest dziełem nieocenionym. Jak jednak prezentują się poszczególne komiksy? Większość naprawdę znakomicie. Baranowski i Christa jak zwykle nie zawodzą snując urzekające humorystyczne opowiastki; zresztą „Dżdżownice” tego drugiego to najlepsze, co w „Relaxie” się znalazło. Poważniejsze opowieści rzadziej są udane pod wobec fabularnym, za to graficznie wypadają świetnie. Przy okazji trzeba jednak pamiętać w jakich powstawały czasach, nawet jeśli teraz ich propagandowy oddźwięk potrafi nużyć. Urzeka natomiast mnogość tematów – mamy więc pojedynek dwóch obcych ras, historię kipu z Niedzicy, opowiadanie wojenną, sensacyjną, długą fabułę o terrorystach (którą śmiało można uznać za polską „Szklaną pułapkę”) czy wcale nie krótszy komiks traktujący o podróży w okresie by obserwować dinozaury. Wszystko to natomiast czyta się znakomicie, a naiwność niektórych treści budzi sentyment i dziecięcą tęsknotę za fikcją. Całość, tradycyjnie dla Egmontu, została idealnie wydana i uzupełniona o dodatek przybliżający historię i zawartość Relaxu. Nie ma więc się co zastanawiać – sięgnijcie koniecznie, ponieważ znać po prostu trzeba. I warto. Zalecam zatem gorąco.