Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Filozoficzne opowiastki o relacji ludzi i zwierząt, których autorem jest jeden z dużych buntowników – Kamil Sipowicz, rockmen, dziennikarz, artysta, poeta i zwolennik legalizacji marihuany. Jednak w tych krótkich historiach prezentuje nam się jako wrażliwy, spostrzegawczy i dowcipny obserwator.Uzupełnieniem tych subtelnych wspomnień są ilustracje autorstwa Olgi Sipowicz (Kory), która w odmienny sposób wyraziła silną więź z czworonogami. Autorzy żyją w harmonii ze własnymi braćmi mniejszymi w cichym domu na wzgórzu na Roztoczu i widać, że nieźle się z tym czują."Bohaterami tej książki są zwierzęta. Dokładnie pięćdziesiąt dziewięć. Psy, koty, nawet węże. Dopuściłem również do głosu kilka grzybów z Roztocza. Wszystko losy się właśnie na Roztoczu. To kraina pomiędzy Piaskami a Lwowem. W głębokich lasach na wzgórzu. Tam mieszkamy. Czasami tylko w tym nibydzienniku odbywam podróże. W przestrzeni. Do Brazylii, Meksyku i na Kretę. Lub w czasie. Do dzieciństwa w Świdrze, Płocku i Krakowie. A ludzie? Ludzie mają tylko wówczas sens, gdy są blisko zwierząt."ze Wstępu
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ramona, Mila, Bobo i pięćdziesiąt sześć innych zwierząt |
Autor: | Sipowicz Kamil |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Iskry |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Przykro mi było patrzeć, jak właściciele jednego ze zwierzaków nie sprzątają kup nasadzonych przed Sheratonem w Sopocie 29-30 września 2016
Pierwsze co myśle po przeczytaniu? Miła i sympatyczna lektura. Mały format i znaczna czcionka sprawia, że czyta się szybko. Jednak ja dozowałam sobie przyjemność i czytałam po kilka stron dziennie. Jestem związana z tą książką bardziej niż pewnie większość osób czytających. Roztocze znam. Z opowieści mojej babci. Z mojej wizyty tam. Z posiadania tam rodziny. Zwierzątka opisywane przez Kamila Sipowicza są również mi znajome. Gdy babcia wróciła ze własnej ostatniej wizyty na Wojdzie, opowiadała mi o nich. W książce pdf jednak występują również ludzie. Krakersa znam od wielu lat. Dlaczego? Cóż. To po prostu brat mojego ojca, a mój chrzestny :) Czy w takim razie moja chłopczykowi o książce pdf może być obiektywna? Myśle, że mimo wszystko tak. Jestem bardzo krytyczna do tego co znam. Tutaj też tak jest. Przejdzmy jednak do samej książki. Opowieści okraszone są humorem, który sprawia, że uśmiech nie schodzi nam z ust. Lekkie pióro Kamila Sipowicza sprawia, że czyta się sympatycznie, lekko a także wyjątkowo szybko. Twórca przypomina nam też jak kluczowe są zwierzątka w życiu człowieka. Jak bezwartościowe jest życie bez zwierząt. To zwierzątka sprawiają, że człowiek jest człowiekiem. Książkę dopełniają cudowne obrazy autorstwa Olgi Sipowicz, która słynna jest szerszemu otoczeniu jako Kora. Słowa Kamila a także ilustracje Olgi dopełniają się. Dzięki tej książce pdf można dojść do wniosku, że małżeństwo też się mocno kocha, dopełnia. Mają w sobie tyle miłości, że dzielą ją ze wszystkimi zwierzakami. Zwierzaki natomiast odwdzięczają się tym samym. Zalecam książke KAŻDEMU! Każdemu kto chce poznać Roztocze. Zobaczyć jak kluczowe są zwierzęta. Poznać troche lepiej małżeństwo Państwa Sipowicz. Każdemu kto chociaż troche lubi zwierzęta! Moja ocena: *****Skala ocen: * nie zalecam ** nie moja bajka *** daje radę **** niezła ***** bardzo niezła ****** lotta polecawww.lottaczyta.blox.pl
Od samego początku książką zainteresowałem się ze względu na Korę, która uwielbiam, a która też ma własny wkład w najnowszą opowieść Sipowicza. Jej malunki kreują niepowtarzalną atmosferę i pozwalają na relacje ludzko-zwierzęce spojrzeć z innej strony. "Ramona, Mila, Bobo i pięćdziesiąt sześć innych zwierząt" to pozycja, która jest jak najbardziej godna polecenia. Kamil Sipowicz pisze komunikatywnym i barwnym jednocześnie językiem, przyciąga interesującymi opowiastkami i uzależniającym rytmem. Ciekawym uzupełnieniem są ilustracje Olgi Sipowicz, a całość pokazuje się jako naprawdę niezła lektura. Gorąco polecam!Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/07/dlaczego-mila-nie-lubi-ramony.html#more
"Ramona, Mila, Bobo i pięćdziesiąt sześć innych zwierząt" to książka ebook snująca lekkie i interesujące opowieści o relacjach ludzi i zwierząt. Pozycja ta prezentuje w tych krótkich historiach, że istnieje jeszcze dużo rzeczy o zwierzętach, których nie wiemy. Można czasami przypuszczać, że w niektórych przypadkach one wiedzą więcej o nas samych niż nam się wydaje. Pozycja potrafi dużo razy zaskoczyć podczas lektury i dać do myślenia.Pięćdziesiąt dziewięć różnego rodzaju zwierząt wchodzi w skład tej krótkiej opowieści. Poznamy dzieje psów, kotów, a nawet węży, które podzielą się z nami wieloma zagadkami i spostrzeżeniami. Roztocze jest magicznym miejscem, w głębi lasu na potężnym wzgórzu, które staje się świadkiem wielu miejscami dziwacznych i niecodziennych wydarzeń.Lektura jest bardzo przyjemna i skończyłem ją w bardzo szybkim czasie. Lekki i barwny mowa tylko dodatkowo przyspieszył czytanie i sprawił, że lektura była prawdziwą przyjemnością. Humor jest nieodzownym fragmentem tej pozycji i nie raz uśmiałem się niemalże do łez. Jest to książka ebook mądra, z morałem, więc idealnie nadaje się dla dzieci. Choć i nieco starsi powinni ją przeczytać z dużą satysfakcją. Barwne ilustracje dodają całości niepowtarzalnego klimatu, który towarzyszy nam przez cały czas toczonej opowieści. Tytułowe zwierzątka potrafią nie raz zaskoczyć własnymi charakterami i interesującymi losami. Zasadniczo są do nas podobne, czym przyciągają do lektury jeszcze bardziej. Twórca w tą dość krótką książkę wplótł dużo tematów, choćby: upływu czasu, pojęcie szczęścia, miłości czy tęsknoty. Nie zawiodłem się na tej lekturze i z pewnością sięgnę jeszcze po kolejne pozycje z pod pióra Kamila Sipowicza."Ramona, Mila, Bobo i pięćdziesiąt sześć innych zwierząt" jest książką udaną, mieszczącą w małej objętości dużo prawd życiowych i dużą dawkę humoru. Roztocze jawi się jako miejsce barwne i magiczne, gdzie wszystko jest możliwe. Ola jest ciekawą bohaterką, którą od razu można polubić i wzbudza dużą sympatię u czytelnika. Historie zawarte w tej pozycji są bardzo zróżnicowane od zabawnych po na prawdę smutne. Wachlarz różnych emocji jakie zaserwował nam twórca jest tak duży, że aż miejscami potrafi przytłoczyć. Kamil Sipowicz wprowadził nostalgicznych klimat, który poprzeplatany bolesnymi monetami dał mieszankę iście wybuchową. Jak najbardziej polecam.