Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zabójca jest nienasycony. Jego żądza domaga się stale świeżych ofiar, a ból, który im zadaje, jest niełatwy do wyobrażenia. Jest zimny, precyzyjny, szalony i nieobliczalny.Detektyw Frank Quinn zetknął się już z podobnymi morderstwami. Dużo lat wcześniej podobne obłąkańcze rytuały odprawiał głośny seryjny zabójca Daniel Daniele, którego osobowość nie tylko nie znała granic pomiędzy tym co ludzkie i nieludzkie, lecz także… granicy pomiędzy płciami. Czy potwornych zbrodni dokonuje Daniel Daniele, który dziesięć lat temu zniknął bez śladu? A może to dzieło naśladowcy? A jeśli tak, kto naśladuje seryjnego mordercę? Frank Quinn musi odpowiedzieć na te pytania, by zatrzymać falę zbrodni. Falę, która narasta.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Puls |
Autor: | Lutz John |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Następna książka ebook o morderstwach. Trudna.Okrutna. Mocna. Akcja powieści losy się na paru płaszczyznach. Wcześniej zabijał szalony zabójca Daniel Daniele. Teraz ktoś się pod niego podszywa... a może wrócił... ciężko się w tym wszystkim połapać. Pewne jest to, że ktoś zabija dziewczyny w bardzo okrutny sposób. Najpierw je prześladuje, wprowadza w stan paraliżującego strachu, a następnie z dużym okrucieństwem zabija. Pomysł na opowieść świetny, lecz opowieść jako całość jakoś mi nie podeszła. Ciężko mi się czytało, brnęłam przez poszczególne strony jak po suchym piachu. Najgorsze jest to, że nie bardzo wiem,co tak naprawdę było nie tak. Dziwaczny szyk zdań, częsta retrospekcja... nie wiem. Wiem tylko tyle, że z kryminałami na jakiś czas muszę dać sobie spokój.
Uwaga! Do świata stworzonego przez Johna Lutza wchodzisz na swoją odpowiedzialność. Zastanów się nieźle co robisz, gdyż nie będzie odwrotu. Pamiętaj tylko, że to rzeczywistość mroczna, brutalna, wynaturzona, sadystyczna. Czy masz odwagę się bać? Zalecam czytelnikom o mocnych nerwach.
O owej książce pdf piszę po okresie i to sporo; w gorącym czasie egzaminów nie mogę skupić się na niczym innym, poza notatkami. Lecz mniejsza o to; prawda jest taka, że Puls pamiętam dosyć mgliście i dopiero opis książki co nieco mi przypomniał. Czy takie zapomnienie czytelnicze nieźle świadczy o historii ? Otóż zazwyczaj nie, lecz w tym wypadku zrzucam winę na swoją sklerozę. Książka ebook jest bardzo interesująca i wciągająca, podobał mi się motyw zabójcy, który był na ten własny szalony sposób specyficzny, choć i tak sądzę, że szału nie było. Lecz powiązania odnajdywane w bieliźnie jak najbardziej nieźle pomyślane. Pamiętam, że pierwsze strony nieco mnie odrzuciły, ponieważ dialogi prowadzone pomiędzy bohaterami w pewnych momentach były takie jakieś... niskich lotów, może tak to określę. Potem lub to styl autora lekko się poprawia, lub to sam czytelnik przestaje tak bardzo zwracać uwagę na drobne błędy stylistyczne, chcąc poznać zakończenie historii Danielle Daniela ( bądź Daniela Danielle- jak kto woli )
"Puls" był dla mnie ciekawym doznaniem literackim. Zdarza mi się wybrać do przeczytania kryminał aby się trochę rozluźnić, odpocząć od smutnych ebooków lub tych o miłości. Dziwne stwierdzenie, prawda? W tym przypadku mi się udało. Na początku pomyślałam- lecz nuda! no i niezrozumiała. Aby być na bieżąco po jakichś 50-ciu stronach wróciłam się i zaczęłam od nowa, aby zrozumieć. Nie żałuję- przynajmniej przeczytałam książkę, a i zmieniłam o niej zdanie. Do jej przeczytania trzeba skupienia- akcja to pomieszanie z poplątaniem. Kilka płaszczyzn czasowych, dużo osób przewija się przez książkę."Puls" to opowiadanie o mordercy, którego mimo paru zabójstw nie udaje się złapać. To jest mankament tej książki- cała jest o ustaleniu mordercy, a tak naprawdę liczy się tylko dwadzieścia- trzydzieści końcowych stron. Mimo tego, że akcja losy się dynamicznie i co rusz odkrywane są nowe zabójstwa to jakoś w sprawie kto popełnia te czyny nic się nie dzieje.