Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
To była miłość od pierwszego... wstrząsu anafilaktycznego Historia słodka niczym... ciasto z truskawkami. Lecz czy na pewno? Daphne Blake, z zawodu dietetyczka, po porażce poniesionej w poprzedniej pracy zajmuje obecnie stanowisko pomocniczki kucharza w restauracji w Edmonton. Na polecenie własnego szefa, który chce sprzedać lokal, przygotowuje kolację dla potencjalnego nabywcy, bramkarza ekipy hokejowej Nafciarzy Mavericka Holmesa. Niestety, kobieta nie wie, że Maverick jest uczulony na truskawki, które ona dodaje do deseru. Potem jest już tylko gorzej: hokeista trafia do szpitala ze wstrząsem anafilaktycznym, ktoś nagrywa to wydarzenie i wrzuca film do sieci, a Daphne staje się niespodziewanie najbardziej znienawidzoną osobą w całym Edmonton. Na szczęście Maverick Holmes czuje się odpowiedzialny za tę sytuację. I postanawia pomóc Daphne... Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Puck Luck |
Autor: | Skrzydlewska Ludka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Editio Red |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Recenzja (Współpraca reklamowa z @editio.red) "Czasami życie rzuca nam kłody pod nogi i pieprzy się wszystko, co tylko może. Lecz warto przeżyć takie momenty, by dotrzeć do tych, które nam to wszystko wynagrodzą." Miłość od pierwszego wejrzenia, a może przez brzuch do serca.... Nie w przypadku Mavericka i Daphne. W ich przypadku to zdecydowanie miłość od pierwszego wstrząsu anafilaktycznego, a winowajcom okazały się być truskawki 🤭 Przez niefortunny zbieg okoliczności Maverick spożywa deser podany przez Daphne, nieświadomy iż znajdują się w nim truskawki. W skutek tego trafia do szpitala, a na dziewczyne spada lawina hejtu. Mavi postanawia jej pomóc, zatrudniając ją jako własną dietetyczke. Jednak na tym się nie kończy... Kiedyś pewnie nadejdzie moment, że hokeiści mi się znudzą, na szczęście to jeszcze nie ta chwila. "Puck Luck" to następna opowieść od Ludki, która okazała się być dla mnie wyjątkowo komfortowa, a ja poraz następny będę rozpływać się w zachwytach na stworzonym przez nią hokeistą i całą historią. W przeciwieństwie do naszego 'fińskiego niedźwiedzia' - Mikko, który był gburem ponad gburami, Maverick okazał się być ciepłym, uroczym, przesympatycznym, zabawnym i troskliwym mężczyznom, totalnie zieloną flagą, słodziakiem w typie golden retrivera 🥰 Nie zmieniłabym nic w jego charakterze ponieważ to właśnie on jak nikt inny pasował do niepewnej, nieco zamkniętej i nie obdarzającej prosto zaufaniem innych Daphne. Relacja Maviego i Daphne urzekła mnie od samego początku. To jak była delikatna, naturalna, to jak Maverick był cierpliwy w stosunku do dziewczyny, jak ją wspierał w każdym momencie i to jak powolutku zbliżali się do siebie. Za każdym razem na sercu czułam ciepełko, gdy czytałam interakcje tej dwójki. Rzadko kiedy podobają mi się relacje w typie slow burn, lecz gdy spotykam jest w ebookach Ludki, to wiem, że będzie to udane spotkanie, co "Puck Luck" potwierdza. Nie wyobrażam sobie, aby tu miała ona inne tempo, ponieważ dzięki temu z każdym epizodem moje zaangażowanie w tą historię rosło, a ja czytałam z jeszcze większym napięciem, oczekując na finał i nie czując przy tym ani grama nudy. Dużo momentów sprawiało, że mimowolnie się uśmiechałam, a postacie drugoplanowe, no i oczywiście słodziak Scherlock dopełniały tylko to poczucie komfortu (no może poza jednym typem, lecz on nie jest wart wzmianki 😉) Cała ta historia jest od początku do końca była słodka, śliczna i przyjemna w odbiorze, lecz oczywiście jak to u Ludki bywa, zostały wplecione tu sytuacje, które nadały nieco poważniejszego tonu, lecz o jakie sytuacje chodzi, to już musicie sami odkryć. Mnie Maverick i Daphne kupili w całości i mam nadzieję, że "Puck Luck" skradnie Wasze serca, tak jak skradła moje, i że odnajdziecie w niej tyle komfortu ile ja w niej odnalazłam. Zalecam 🍓🩷
[ 𝐖𝐬𝐩𝐨́𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐑𝐞𝐜𝐞𝐧𝐳𝐞𝐧𝐜𝐤𝐚 ] Hejka 🍓🍓 Przychodzę do was dziś z recenzją “𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐋𝐮𝐜𝐤” autorstwa 𝐋𝐮𝐝𝐤𝐢 𝐒𝐤𝐫𝐳𝐲𝐝𝐥𝐞𝐰𝐬𝐤𝐢𝐞𝐣. Była to moja pierwsza styczność z książką jej autorstwa, a po tej lekturze z 100% pewnością mogę stwierdzić, że nie ostatnia!! Zacznę moją recenzję od minusów, a konkretnie jednego (bo tylko tyle „Puck Luck” ich posiada). Mimo, że książce pdf daje 𝟒,𝟕𝟓⭐️ to w mojej opinii jest jeden minus jakim jest rozpoczęcie. Sam początek mnie zachęcił- spotkanie Maviego z Daphne został opisywane bardzo nietypowo, zachęcająco a także unikalnie. Nigdy nie spotkałam się, że pierwsza interakcja głównych bohaterów będzie spowodowana wstrząsem 𝐚𝐧𝐚𝐟𝐢𝐥𝐚𝐤𝐭𝐲𝐜𝐳𝐧𝐲𝐦. Ale potem robi się nudno. Nic praktycznie się nie dzieje, nie ma akcji między bohaterami co strasznie mnie odrzucało, nużyło w tej książce pdf przez co przedłużałam jej czytanie i zastanawiałam się ponad 𝐃𝐧𝐟. Fabuła zaczęła się około 100 strony i po tym nie mogłam się od niej oderwać! Moje nastawienie do tej książki 𝐳𝐦𝐢𝐞𝐧𝐢𝐈𝐨 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐨 𝟏𝟖𝟎 𝐬𝐭𝐨𝐩𝐧𝐢. Z nie chęci do czytania, opóźniania zmieniło się to w ciągła chęć czytania, myślenie o niej z czytania 100 stron w tydzień zamieniło się na 100 dziennie. „Puck Luck” opowiada o dwójce bohaterów- Maviego (Hokeista) a także Daphne (Dietetyczka) o dwóch kompletnie różnorakich osobowościach. Mavi ma osobowość Golden Retrievera (Daphne określiła, że charakter jak własny pies) a z drugiej strony mamy Daphne która posiada osobowość czarnego kota. Autorka idealnie sobie poradziła w kreowaniu jak i głównych i pobocznych postaci, było czuć olbrzymią różnicę zachowania a także bycia bohaterów. “𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐋𝐮𝐜𝐤” sam w sobie jest bardzo zabawnym, ślicznym a także wygodnym romansem, a sceny zbliżanie nie były bezpotrzebnie rozciągane co w mojej opinii jest olbrzymim plusem. Kolejnym jak dla mnie ważnym plusem są występujące motywy. W tej pozycji znajdują się same przeze mnie uwielbiane takie jak: slown burn, he falls first, fake dating a także dużo innych. 𝐃𝐚𝐥𝐬𝐳𝐲 𝐟𝐫𝐚𝐠𝐦𝐞𝐧𝐭 𝐳𝐚𝐰𝐢𝐞𝐫𝐚 𝐒𝐏𝐎𝐈𝐋𝐄𝐑!! Kolejnym plusem był fakt, że motyw ciąży był omówiony w dodatkach, a nie w głównym tekście ponieważ osobiście nie jestem wielbicielką tego motywu, ale jako forma dodatku jest bardzo fajna ponieważ pozwala dowiedzieć się więcej o bohaterach. 𝐊𝐨𝐧𝐢𝐞𝐜 𝐒𝐏𝐎𝐈𝐋𝐄𝐑𝐔!! Z całej pewności mogę polecić wam „Puck Luck” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. 🍓ocena: ⭐️⭐️⭐️⭐️,75/5 🍓Autor: Ludka Skrzydlewska 🍓Wiek: 18+ 🍓Czas czytania: 06.02.2024- 21.02.2024
Jak bardzo uwielbiam historię Hazel i Mikko to tak uważam, że Daphne i Maverick zdecydowanie wypadli lepiej. Relacja była nieźle poprowadzona i miło się to czytało. Wszystko działo się w odpowiednim tempie. Daphne Blake jest z wykształcenia dietetyczką, której nie specialnie wiedzie sie w życiu. Ma kłopoty ze znalezieniem pracy i przez to z każdym dniem zaczyna w siebie wątpić. Jeden głupi błąd sprawił, że całe życie bohaterki się zmieniło. Od teraz życie będzie lepieć z górki, a nie pod górę. Maverick Holmes bezpowrotnie skradł moje serce. Doskonały mężczyzna, za którego zabiłaby się każda książkara. Po zaistniałej sytuacji w restauracji nie zraża się do głównej bohaterki, wręcz przeciwnie. Kiedy wybucha skandal po otruciu bramkarza Nafciarzy on postanawia pomóc Daphne za wszelką cenę. Muszę przyznać, że drużyna z Edmonton nieustanna się w jakimś stopniu moją wygodną serią. Wspaniałe na mnie wrażenie zrobiła przyjaźn wszystkich bohaterów. Po mimo wpadki Daphne przyjeciele Maviego (poza Ericką) ciepło przyjęli dziewczynę pod własne skrzydła. Teraz będę z wyczekiwananiem czytać kolejny tom.