"Psychoterapia kwantowa" nie namawia nas do niczego zdrożnego. Nie przedstawia również żadnej konkretnej filozofii i nie zawiera sekciarskich ogłupiaczy. Jerzy Piechnik postanowił w jakiś sposób przybliżyć nam pewne kwestie, zobrazować je przykładami i teoriami naukowymi, które wcale nie wydają się być bez sensu. Nie daje pewności, nie sprawia, że bez jakichkolwiek wątpliwości przyjmiemy to wszystko i uwierzymy. Jednak zapala pewną lampkę, którą możemy rozświetlić swoje myśli. Książka ebook została podzielona na dwie części. W pierwszej otrzymujemy potężną dawkę teorii. Informacje, które w jakiś sposób mają uporządkować funkcjonowanie zarówno Wszechświata, jak i organizmów żywych a także materii, w ramach mechaniki kwantowej. W drugiej części poznajemy techniki za pomocą, których możemy wykorzystać swego rodzaju jedność wszystkiego. Generalnie wszystko opiera się na energii, która jest nośnikiem informacji a także platformą do komunikacji. Nasza świadomość składa się z emocji, myśli, odczuć i przeczuć, które niekoniecznie wynikają wyłącznie z naszego wnętrza, lecz mogą stanowić oddźwięk odebranych sygnałów z otaczających nas innych pól energetycznych. Jak wpływ może mieć to na zdrowie? Chodzi przede wszystkim o umiejętność dostrojenia się, zapanowania ponad myślami, emocjami, uczuciami w celu skierowania ich w odpowiednim kierunku. I mimo wielu niełatwych słów, które można znaleźć w tej pozycji, chodzi o rzecz oczywistą, o której nie raz słyszymy. Nastawienie, lecz głębokie, bez samooszukiwania się albo wmawiania sobie czegokolwiek, a żywe przekonanie, że wyzdrowiejemy, może się okazać kluczem w procesie naszego leczenia nawet w przypadku ciężkich schorzeń. Na potwierdzenie Twórca przywołuje dużo różnych przykładów. Niektóre wydają się mocno wątpliwe dla współczesnego człowieka. Jednak znajdziemy również takie, które pozwalają się otworzyć, jak wspominałam wcześniej. Ta pozycja ma też własne wady, przede wszystkim techniczne. Pierwszą jest brak przypisów. Ciężko ocenić rzetelność Autora, gdy nie mamy nawet jednego przypisu, a książka ebook prosi się o nie praktycznie na każdej stronie. Wskazanie, uzupełniającej w gruncie rzeczy, bibliografii na końcu tej pozycji to za mało, bo nie stanowi to żadnego potwierdzenia, dla słów Jerzego Piechnika. Druga rzecz, która niestety przeszkadzała mi również w lekturze, to kłopot z korektą. Zadziało się coś niedobrego w tej kwestii i w niektórych miejscach występują powtórzone błędnie słowa, które mogą wprowadzić czytelnika w zagubienie i zniechęcić do dalszej lektury. Literówki czy błędne słowa w dość niełatwych fragmentach, które spisane zostały żargonem w stylu naukowym, komplikowały zrozumienie tych i tak trudnych do przyswojenia treści. Czy polecam? Owszem, bo jest to bardzo interesująca książka, w której Twórca w żaden sposób nie naciska na własnych czytelników, ani również nie stara się ich przekonać do niestworzonych bajek. Być może nie wszystko, co omówił nadaje się do ostatecznego potwierdzenia, jednak z pewnością warto zapoznać się z książką. Może stanowić kłopot dla osób, które nie czują się wygodnie czytając pozycje spisane żargonem naukowym. Mam również świadomość, że nie każdego interesuje ta tematyka.