Przygody Smerfów. Tom 17. Smerfowanie biżuterii okładka

Średnia Ocena:


Przygody Smerfów. Tom 17. Smerfowanie biżuterii

Następny album o niebieskich skrzatach. Smerfy szykują się do obchodów święta wiosny, lecz Zgrywus wpada w ręce wędrownych kuglarzy. Pewien łotr wymyśla dla niego ryzykowne zajęcie, podczas którego Smerf nauczy się otwierać wszystkie zamki i kłódki... Tymczasem przyjaciele wyruszają mu na ratunek, lecz będą musieli pokonać dużo przeszkód, żeby bezpiecznie wrócić do domu!

Szczegóły
Tytuł Przygody Smerfów. Tom 17. Smerfowanie biżuterii
Autor: Parthoens Luc, Culliford Thierry
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Przygody Smerfów. Tom 17. Smerfowanie biżuterii w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Przygody Smerfów. Tom 17. Smerfowanie biżuterii PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Barbara

    Uwielbiamy przenosić się do niezwykłego świata smerfów. Tym razem będzie bardzo niebezpiecznie. Porwanie, grożenie śmiercią, przymuszanie do niecnych czynów, a to wszystko przeżyje Zgrywus, który przypadkiem wpada w ręce wędrownych kuglarzy. W niewoli zaprzyjaźnia się z sympatyczną myszką. Sytuacja pogarsza się, gdy pewien łotr postanawia zrobić ze Zgrywusa ... włamywacza. Papa Smerf i smerfy ruszają na pomoc. Na 48 stronach znajdziemy humorystyczne rysunki, wiele akcji i mnóstwo idealnej zabawy. Niebieskie ludki nie tylko bawią, lecz też przestrzegają i ukazują wartości, jakimi powinniśmy kierować się w życiu. Graficznie album pokazuje się świetnie. Żywa kolorystyka, charakterystyczne rysunki, dobrej jakości papier, znaczna i wyraźna czcionka.

  • erka

    Smerfy wymyślił rysownik ukrywający się pod pseudonimem Peyo. Po jego śmierci jego dzieło kontynuują inni twórcy, na czele z synem Peyo Thierrym. Powstało mnóstwo nawiązań do tej serii. Są to nie tylko figurki, kolorowanki, zgadywanki, książki, lecz i słynny serial animowane, a nawet filmy fabularne, z tym, że niestety w tych filmach mało jest magii słynnej chociażby z serialu, lecz to moja opinia. "Smerfowanie biżuterii", to następna opowiadanie o małych stworkach. W tej części Zgrywus zostaje porwany i szantażowany przez rzezimieszków okrada bogatych i znosi łupy łotrom. W sprawę zaangażują się inne Smerfy, kuglarze, a także porwany syn księcia. Tradycyjnie rozwiązanie całej przygody będzie pozytywne. Jak zawsze ta seria wywołuje uśmiech na twarzy. Ten odcinek zachowuje wiele z oryginalnych opowieści. Wspaniałe i kolorowe obrazki, sympatyczni bohaterowie i historia, która może wciągnąć młodego czytelnika. Także polecam.

  • Northman1984

    Niebieskie stworki znów w opałach ;) Z bajki prawdopodobnie każdy pamięta tekst: "Uwaga Smerfy!, zbliża się niebezpieczeństwo!, kryjcie się, to..." - zwykle pojawia się w tym miejscu Gargamel :) , ale nie tym razem. Och, Gargamel również się pojawi ;) , jednak na pierwszy plan wysuwają się tym razem wędrowni kuglarze, którzy porwali Zgrywusa. A wszystko przed nadchodzącym Świętem Wiosny i jego obchodami. Świętowanie musi poczekać, trzeba bowiem ocalić Zgrywusa ;) ... Śmiech, niezła zabawa, goniące jedna drugą perypetie - w komiksie mamy wszystko to, co w Smerfach najlepsze. I chociaż komiksu nie tworzy już ś.p. Peyo, to jego kontynuatorzy wywiązują się z zadania bardzo nieźle - stale czuć, że Smerfy to Smerfy ;) I oby bawiło to wszystko naszych młodszych jak najdłużej :) Polecam! Dziękuje Egmont Polska za egzemplarz recenzencki. Recenzja znajduje się także na moim blogu: https://cosnapolce.blogspot.com/2017/09/smerfowanie-bizuterii-thierry-culliford.html

  • emik84

    „Smerfowanie biżuterii" to komiks, na kartach którego dużo się dzieje. Smerfy przygotowują się do obchodów święta wiosny. Każdy ma do wykonania jakieś kluczowe zadanie. Zgrywus musi przynieść do wioski pałki wodne, które rosną daleko w lesie. Niestety jego podróż nie kończy się najlepiej. Smerf trafia w ręce ludzi i wraz z małą myszką jest zmuszony występować dla publiczności. Kuglarze wpadają na pomysł żeby wykorzystać go do jeszcze szybszego i większego zarobku. Zgrywus nie ma wyjścia. Musi wykonywać polecenia porywaczy gdyż ci grożą iż skrzywdzą myszkę jeśli ucieknie albo sprzeciwi się ich woli. Czy mały Smerf zdoła wydostać się z rąk kuglarzy i czy innym Smerfom uda się go odnaleźć? Jakie przygody ich spotkają i jak zakończy się ta niesamowita przygoda tego dowiecie się oczywiście sięgając po ten fantastyczny komiks... Komiks już 17 tomem przygód Smerfów jakie ukazały się na rynku. Pomimo iż nie nierzadko sięgamy po komiksy, bardzo zainteresował zarówno mnie jak i moich małych sympatyków przygód Smerfów, no lecz jak tu ich nie kochać. Ilustracje są naprawdę udane, kolorowe i wesołe, właśnie takie jakie gościły na ekranach TV jeszcze za czasów mojego dzieciństwa ;) Dialogi natomiast krótkie, czytelne i zrozumiałe dla dzieci. Cała przygoda z kolei bardzo pouczająca, pełna przygód i wartkiej akcji. Znowu przygodę ze Smerfami zaliczamy więc do tych zdecydowanie udanych i jestem pewna, że gdy tylko nadarzy się okazja sięgniemy wspólnie po kolejne tytuły z cyklu do czego też szczerze wszystkich zachęcamy ;)

  • Wkp

    SMERF ZŁODZIEJ Najwieższy tom „Smerfów”, który właśnie ukazał się na polskim rynku, to ciąga dalszy albumów tworzonych przez kontynuatorów spuścizny Peyo. Różni się więc nieco od dokonań belgijskiego scenarzysty i rysownika, lecz jednocześnie zachowuje wszystko to, co w serii najlepsze. Są więc przygody, niebezpieczeństwa, morał, przesłanie, humor i bardzo wiele dobrej zabawy. Nadeszła wiosna i w Wiosce Smerfów zaczynają się duże przygotowania do święta wiosny. Kucharz i Łasuch zajmują się ciastami (każdy oczywiście na własny sposób), Osiłek i Smerfetka powtarzają role Rymea i Smerfulii, Pracuś i Ciamajda szykują dekoracje, a Ważniak ze Zgrywusem, który musiał do niego dołączyć za karę za własne żarty, wyruszają do lasu po rosnące przy Brodzie Wesołego Smerfowania wodne pałki. Niestety ich przedłużająca nieobecność zaczyna niepokoić Papę Smerfa. I słusznie! Zgrysus w wyniku kolejnego żartu uderza się głową i traci przytomność. Ważniak stara się go zabrać w mniej widoczne miejsce, bowiem ponad brodem ciągle bywają ludzie, lecz niestety jest już na to za późno. Nieprzytomny Smerf wpada w ręce wędrownego kuglarza Ademara a także jego pomocnika Ciżemki, a małe niebieskie stworzonka nie wiedzą gdzie ich szukać. Kuglarz dynamicznie zaczyna wykorzystywać Zgrywusa do zarabiania pieniędzy, lecz jeden z widzów podsuwa mu świeży pomysł – czemu nie zmusić stworka by kradł dla nich kosztowności? Zgywus zostaje więc smerfnym złodziejem i wydaje się, że nie ma najmniejszych szans na odmianę losu. Tymczasem Smerfy wyruszają z pomocą w pełną niebezpieczeństw misję. W mieście bowiem są nie tylko ludzie, lecz także i odwieczny wróg niebieskich skrzatów, Gargamel… „Smefowanie biżuterii” to następny niezły tom stworzony przez kontynuatorów spuścizny Peyo. Zabawny, pełen przygód, ciekawie poprowadzony i oczywiście oferujący morał. Zło zostaje ukarane, dobro zwyciężą, a na wszystkich, którzy postępowali właściwie czeka nagroda. A wszystko to w towarzystwie małych, niebieskich stworków, które wychowały już niejedno pokolenie czytelników i widzów i jeszcze nie jedno wychowają. Co najbardziej cieszy w komiksach kontynuujących serię Peyo? Przede wszystkim to, że kontynuatorzy, w tym syn artysty, postanowili trzymać się ścieżek wytyczonych przez autora i być wierni klasyce. Także pod wobec rysunków i koloru. W czasach, kiedy wszystko uwspółcześnia się najbardziej, jak to możliwe, takie podejście do historii naprawdę warto docenić. Szczególnie, że jednocześnie twórcom wyszło to w naprawdę niezły sposób, który zadowoli fanów Smerfów – tych młodszych, jak i starszych. Jeśli lubicie małe, niebieskie stworki, będziecie zadowoleni, dlatego również zalecam „Smerfowanie biżuterii” (jak i pozostałem tomy) Waszej uwadze.