Średnia Ocena:
Przeklinam rzekę czasu
Jesień 1989 roku. System komunistyczny w Europie ostatecznie się załamuje. Norweg Arvid Jansen, sympatyzujący niegdyś z socjalistami, jest zajęty własną prywatną klęską. Jego małżeństwo właśnie się rozpada, rozwód zmusza go do poukładania życia na nowo. Wracają wspomnienia burzliwej młodości, wypełnionej działalnością w ruchach lewicowych, lecz także naznaczonej bolesnym brakiem kontaktu z rodzicami. Matka Arvida, dowiedziawszy się o chorobie nowotworowej, natychmiastowo wyjeżdża do rodzinnej Danii, na Półwysep Jutlandzki; czuje, że nie załatwiła tam wszystkich spraw. Arvid jedzie za nią. Jest zaledwie cień szansy, że wspólna podróż pomoże uzdrowić ich relacje. Przeklinam rzekę czasu to poruszająca historia, dotykająca podstawowych ludzkich doświadczeń, takich jak brak zrozumienia, potrzeba bliskości, wola życia i lęk przed nim.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Przeklinam rzekę czasu |
Autor: | Petterson Per |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo W.A.B. |
Rok wydania: | 2009 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Przeklinam rzekę czasu PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Sentymentalny lecz i chłodny powrót do przeszłości. Matka głównego bohatera dowiaduje się o własnej chorobie, o raku żołądka. Wspólnie z synem wyjeżdżają do małego miasteczka w Danii by rozliczyć się z życiem, śmiercią, przeszłością. Arvid to życiowy nieudacznik, wiecznie poszukujący szczęścia. Matka to postać zagadkowa i cicha. Pięknie i soczyście nakreślone charaktery postaci. Urzekające feerią barw opisy krajobrazów. Twórca idealnie wnika w głębię ludzkiego wnętrza. Proza niełatwa, dla wymagającego czytelnika. Przenika do szpiku kości niczym skandynawski klimat.