Średnia Ocena:
Prowincja pełna złudzeń
Życie pełne złudzeń. Może właśnie po to czasami załamuje się w nim światło, byśmy na ekranie naszych marzeń zobaczyli tęczę? Złudzenia bywają czasem siłą. Na tym polega niezwykłość tego świata, że w tym, co z pozoru błahe, efemeryczne i nietrwałe, znajdujemy na koniec oparcie dla następnych dni. Bohaterka kolejnego tomu powieści Katarzyny Enerlich już wie, że ma prawo do szczęścia, jak każdy z nas. Postanawia tym razem o to szczęście walczyć sama, nie zdając się już na łaskawe sploty wydarzeń. Wypełniona bolesnymi doświadczeniami, przekonuje się, że to, co przeżyła, jest w rezultacie jej siłą. Dzięki temu potrafi więcej rozumieć i więcej widzieć – ponieważ po to właśnie w naszym życiu istnieją życiowe zakręty. Sztuka jogi, którą od lat uprawia, sprawia, że otwiera się na nowe życie i nowe myślenie. Horyzonty jej odczuwania poszerzają się, dzięki czemu zaczyna żyć coraz piękniej. Ludmiła pisze kolejne książki, Baba Joga przyciąga wartościowych ludzi, a życie na prowincji staje się coraz pełniejsze i bardziej harmonijne. To wszystko pomoże jej w odnalezieniu miłości prawdziwej i dojrzałej, ale niełatwej do zdobycia. Jednak to, na co się długo czeka, smakuje najlepiej.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Prowincja pełna złudzeń |
Autor: | Enerlich Katarzyna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mg |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Prowincja pełna złudzeń PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Czytałam wszystkie "Prowincje ...." tej autorki, polecam.
"Prowincja pełna złudzeń" to kolorowa historia autorstwa Katarzyny Enerlich, która przenosi nas do bajecznej krainy aromatów i przypraw. Przepisy zawarte w książce pdf są tak przekonujące, że można wręcz delektować się przedstawionymi w niej potrawami. Autorka posiada niebywały talent w pisaniu przekonujących opisów, potrafiących z olbrzymią mocną oddziaływać na czytelnika. Zaproponowany przez autorkę świat jest wyjątkowo znajomy, realistyczny, a zarazem magiczny i czarujący własną tajemniczością.Każdy ma prawo do marzeń i szczęścia, jednak bardzo nierzadko trzeba o nie walczyć z całych sił. Do takiego wniosku doszła następna bohaterka powieści Katarzyny Enerlich. Z licznymi bolesnymi doświadczeniami życiowymi postanawia walczyć o własną przyszłość. To co przeżyła tylko ją umocniło i sprawiło, że teraz jest w stanie znieść więcej i potrafi osiągać to co kiedyś było dla niej niemożliwe. Treningi jogi i zagłębienie się w swóim wnętrzu sprawiło, że wie już czego chce i nie zawaha się żeby to spełnić.Książka została napisana pięknym językiem, wręcz plastycznym i magicznym. Przenosząc czytelnika w inny wymiar uczuć i doznań. Autorka przemawia do fantazji czytelnika poprzez sugestywne opisy i nieźle wykreowaną postać głównej bohaterki. Zabiera nas na wspaniałą wycieczkę po zapachach, kolorach i uczuciach. Akcja jest niespieszna ale wciągająca i posiadająca ciekawą historię. Ludmiłę można na prawdę polubić i poznawanie jej z biegiem czytania jest interesującym i ciekawym przeżyciem. Soczyste i bogate opisy, sprawiają, że fantazja czytelnika zostaje rozpalona do czerwoności. Bawiłem się świetnie, lektura jest pomieszaniem czegoś oczywistego z czymś niecodziennym. Lektura jest magnesem, który wciąga aż do ostatniej strony."Prowincja pełna złudzeń" daje czytelnikom to do czego przyzwyczaiła ich Katarzyna Enerlich. Wielbiciele autorki powinni poczuć się usatysfakcjonowani, a lekko melancholijna fabuła dodaje całości niepowtarzalnego smaczku. Opowieść jest fascynującą podróżą, która zadziwia, za każdą przewróconą strona. Trafny humor, liczne zwrot akcji sprawiają, że książka ebook przypadła mi do gustu. Opowieść dostarczy nam dłuższą chwile dobrej zabawy i emocjonującej rozrywki. Serdecznie polecam.
Z tą książką spędziłam bardzo miłe popołudnie, podobnie jak poprzednie tomy Prowincji okazała się pełna uroku, klimatyczności, interesujących miejsc i nietuzinkowych bohaterów. To wszystko pozwoliło mi choć na trochę posmakować świata tak sugestywnie i barwnie opisanego. Zalecam wam też taką rozrywkę.
Ludmiła zauważa, że Zygmunt z którym wiązała nadzieję na ułożenie sobie życia nadużywa alkoholu. Znajduje go brudnego i nieprzytomnego w domu, gdzie od paru dni pił w samotności. Podejmuje decyzję, że sama musi dbać o siebie i własną sześcioletnią córeczkę Zosię. Mimo, że miłuje Zygmunta, nie chce zamartwiać się , że coś po kryjomu wypił, że będzie ją ciągnął za sobą na dno. Nie zamierza podawać mu ręki i mówi mu o tym. Radzi, by uporządkował własne życie.Ludmiła cierpi, ponieważ utraciła złudzenia, lecz nie zamierza przemienić decyzji. Jest dojrzałą dziewczyną i wie, że z czasem ból minie.Ludka wraca do życia przed Zygmuntem. Zajmuje się organizowaniem turnusów w pensjonacie ,,Baba Jaga" i warsztatów z jogi. Pracuje w ogrodzie, przygotowuje Zosię do szkoły, czyta książki, a w wolnych chwilach samotnie jeździ rowerem na miejscowe łąki. Pochłonięta codziennością i obowiązkami zaczyna odbudowywać własne nadzieje na udane życie po śmierci męża i jego zdradzie, a także po zawiedzionych nadziejach związanych z kolejnym facetem w jej życiu-Zygmuntem.Na jednym ze spotkań z bibliotece w Zdzieszowicach poznaje Arthura Schultza, który okazuje się być spokrewniony z Zygmuntem. Niespodziewane spotkanie zapoczątkowuje ciąg świeżych zdarzeń w życiu Ludmiły.,,Prowincja pełna złudzeń" to opowiadanie o zwykłej codzienności tak słynnej nam wszystkim, lecz dzięki poetyckiemu językowi i zachwytowi ponad światem Katarzyny Enerlich zamienia ją w niezwykłą magię. Każdy dzień i nawet błahe czynności są małą cegiełką naszego życia.Złudzenia Ludmiły rozwiały się, lecz dały również początek świeżym doznaniom i uświadomiły głównej bohaterce, że sama musi walczyć o własne szczęście w życiu.W ,,Prowincji pełnej złudzeń" można odnaleźć charakterystyczny styl pisania Katarzyny Enerlich. Historia Mazur przeplata się z prawdziwymi opowieściami nadesłanymi przez Czytelników i fikcją literacką. Powieściowy Arthur Schultz jest postacią fikcyjną, lecz inspirowaną Arthurem Schulwitzem ze Zdzieszowic-rzeźbiarzem, poetą, muzykiem. Autorka zgrabnie wplotła w treść powieści jego historię życia.Pełny tekst znajduje się tutaj: http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/2015/11/prowincja-pena-zudzen-katarzyna-enerlich.html
Dziękuję wydawnictwu MG za pierwszą książkę do recenzji jestem bardzo zadowolona, że trafiłam na taki początek współpracy. Główna bohaterka opuszcza własnego dotychczasowego partnera, bo czuje, że życie z uzależnionym od alkoholu człowiekiem nie będzie jej na rękę. Na takim właśnie etapie ją poznajemy. Nie ma czasu ani ochoty pomagać mu wyjść z nałogu. Ma przecież inne zajęcia. Prowadzi pensjonat „Baba Joga”, gdzie organizuje warsztaty głównie dla kobiet, których głównym tematem jest joga lecz nie tylko. Ludmiła stara się, żeby uczestniczki nie nudziły się, polecały miejscówkę innym, zregenerowały siły. Wśród atrakcji są nawet spotkania z szeptuchą! Ponadto pisze książki a co za tym idzie wyjeżdża na spotkania z czytelnikami no i jest matką. Opiekę ponad małą Zosią obejmuje też Martin, który mimo iż ma nową żonę, nie zapomina o córce.Dobrze, że Lumiła mieszka z byłym teściem, który chętnie jej pomaga, ponieważ sama wszystkiego by nie ogarnęła. Jednak wszystko wskazuje na to, że będzie musiała...Janusz, teść Ludmiły, pragnie być jeszcze szczęśliwym przy boku kobiety. Kiedy po ślubie z Bronią opuszcza synową, ta nie może się z tym pogodzić. Z dnia na dzień życie pisarki zmienia się. Pochłonięta codziennymi obowiązkami stara się zaakceptować wybór Janusza. Chce żeby wszystko trafiło na odpowiednie tory. Jest spragniona spokoju, ciszy prawdopodobnie po prostu tęskni za stagnacją. Jak widzimy nie powinna na nic narzekać, przecież ma tak wiele. Jednak jest coś, co nie daje jej od pewnego czasu spokoju.Zygmunt. To z nim wiązała duże nadzieje, a gdy okazało się, że nie jest łatwo, odeszła. Teraz dociera do niej, iż odrzuciła miłość. Powinna pomóc mu wyjść z alkoholizmu. Postanawia walczyć o ukochanego mężczyznę, ale czy żeby nie jest za późno?„Prowincja pełna złudzeń” to napisana idealnym mową opowieść. Katarzyna Enerlich po mistrzowsku nakreśliła świat Ludmiły i sprawiła, że mam ochotę na więcej. To historia o tym, że nie raz trzeba coś stracić, żeby docenić. Trzeba dobrze się natrudzić żeby otrzymać od życia nagrodę. Na wszystko jest czas, a ci, którzy potrafią czekać otrzymają to, co najlepsze. To Ludmiła, miejmy nadzieję, zrozumie... Już wiecie, że mam olbrzymią słabość do wszelakich długich opisów czy to ludzi, przyrody, miejsc, wydarzeń, ponieważ dzięki nim mogę bez problemu wyobrazić sobie wszystko. Tutaj odnalazłam dla siebie nie lada gratkę! Mogłam bez problemu wejść w świat cudownych Mazur. Autorka idealnie poprowadziła mnie i dbała o to, żebym podczas czytania czuła aromaty potraw przygotowywanych przez Ludmiłę a także o to, abym nabrała ochoty na jedzenie, bo zdarzało mi się o nim zapomnieć podczas czytania.Żałuję, że dopiero teraz rozpoczęłam przygodę "Prowincją". Styl Enerlich to magia, czary. Jestem oczarowana. Musicie wiedzieć, że "Prowincja pełna złudzeń" jest ostatnią częścią serii. Zachęcam do zapoznania się z treścią nie tylko tej książki, lecz wszystkich. Jestem pewna, że będziecie mile wspominać przygodę z Ludmiłą!Ocena: 10/10 RECENZENT: Agnieszka Miśkowiec