Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Są takie siły, o których istnieniu lepiej nie wiedzieć... W sennym do tej pory miasteczku Tensas zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Zbliża się Boże Narodzenie, lecz atmosfera daleka jest od świątecznego nastroju. Zagadkowe samobójstwo jednego z mieszkańców, dziwne zachowanie pastora podczas pogrzebu, widmowe postacie, które pojawiają się znikąd – wszystko to pogłębia atmosferę grozy. I jeszcze pewna latarnia, która jest niemym świadkiem wydarzeń... Losy Katie, Stephena i ich córki splotą się z czwórką nieznajomych osób, z którymi wspólnie będą musieli się zmierzyć z siłami, o istnieniu których nie mieli pojęcia. Stawką jest życie Amy, muszą więc zrobić wszystko, by pomyślnie przejść próbę, na jaką wkrótce zostaną wystawieni... "Dziewczynka wykonała dłonią gest, ożywiając wszystkie latarnie wzdłuż ulicy, które przed chwilą wyłączyła. Ponownie było jasno. Szła tak radośnie, po chwili jednak przystanęła, a jej piosenka urwała się, jakby ktoś niespodziewanie wstał i wyłączył zbyt głośne radio. Stała tak wyprostowana, spoglądając w dal, po czym powoli skierowała głowę w lewo, a jej twarz spoważniała. Wiatr smagał jej sukienkę, gdy tak nieustanna nieruchomo. Spoglądała na dom, który niczym szczególnym nie wyróżniał się spośród innych domów w tym rzędzie, jednak na widok tego właśnie budynku z jej oka popłynęła nieśmiała łza." Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Próba sił |
Autor: | Tomson T.S. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: | 2019 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Akcja książki zaczyna się kilka dni pod Bożym Narodzeniem w sennym amerykańskim miasteczku o nazwie Tensas. W mieście zaczynają dziać się dziwne rzeczy, kłopoty w dostawie prądu, ataki wilków, zagadkowe samobójstwo jednego z mieszkańców. Na ulicach Tensas pojawiają się zagadkowe postacie, a mieszczańcy miejscowości zaczynają mieć dziwne sny. Równolegle do tej sytuacji poznajemy Samanthę, prostytutkę mieszkająca tysiące kilometrów od Tensas,która po nie udanym zleceniu w ciemnej uliczce spotyka zjawę dziewczynki. Od tej pory jej życie się zmienia. Gnana wewnetrzną potrzebą razem z nowopoznanym chłopakiem Robem, wielbicielem komiksów i gwiezdnych wojen, rusza w długą i trudną podróż. Muszę wam przyznać, że czytając opis myślałam, że to będzie coś innego. Mniej paranormalne, a bardziej thrillerowe, lecz się nie zawiodłam. Trochę słabo, że zakończenie jest takie a nie inne, ponieważ jak dla mnie obniżyło poziom książki, a szkoda. Jeśli miałabym porównać "Próbę sił" do czegoś co już czytałam to były by to książki "Outsiter" Kinga a także "Czarna madonna" Mroza. Może to nie groza, która mogłaby przestraszyć, lecz na pewno coś interesującego, szczególnie teraz, gdy księgarnie zalewają cukierkowe
Pierwsza książka ebook a już coś takiego ! Całkowicie pochłania czytelnika. Bardzo zalecam :D
Dobro i zło — motyw nierzadko wykorzystywany w książkach, lecz można mu nadać odpowiedniego klimatu i z w sumie oklepanego tematu, zrobić intrygującą powieść. Właśnie dobro i zło są kanwą debiutu T.S. Tomsona. Dwoje dzieci — radosna dziewczynka niosąca światło i demoniczny chłopczyk z wilkami, którego pojawienie się spowija wszystko w mroku. Prawdziwa próba dwóch sił dopiero nadchodzi. Przez senne miasteczko Tensas przechodzi fala niepokojących zdarzeń, w których konsekwencji w śpiączkę zapada córka Stephena i Katie — Amy. Sny Rose, babci dziewczynki, są powiązane z bieżącymi zdarzeniami i to ona uświadamia rodziców, że to czy Amy się obudzi, zależy wyłącznie od nich, a ratunek znajdą w starym kościele na wzgórzu. Wraz z grupą czterech innych osób, których przeznaczenie też splata się z losem dziewczynki, wyruszają w trudną drogę, lecz ani czas, ani pogoda nie są ich sprzymierzeńcami. T.S. Tomson dopracował własną pierwszą opowieść — poczynając od samego pomysłu, poprzez postaci i klimat, którego nie da się nie odczuć na swojej skórze. Groza budowana jest stopniowo, a rozgrywające się wydarzenia wciągają czytelnika w wir nadnaturalnych zdarzeń. Momentami jest brutalnie, lecz twórca nie przedobrzył w żadną stronę, a przede wszystkim nie ma w niej niepotrzebnych „zapychaczy” czy ubarwień, byle coś się działo. Jest prosto, z fantazją i konsekwencją, planem realizowanym punkt po punkcie, co moim zdaniem nieźle wróży kolejnym jego powieściom. Sama fabuła toczy się płynnie, a co jakiś czas zostajemy zaskoczeni kolejnym elementem, z którego mamy poskładać całość tej historii. Czy w starym kościele faktycznie znajdują się wszystkie odpowiedzi? Sprawdźcie :).