Recenzje

• Amanda

  2018-03-23

  Są książki, które przyciągają okładką i opisem, by następnie zatrzymać treścią. Prawda o kobiecie urzekła mnie własną okładką, chwytliwym tytułem i opisem na tyle, że zamówiłam ją w ciemno, nie interesując się zupełnie innymi wiadomościami o książce. A gdy dowiedziałam się, że twórca zastosował dosyć rzadko spotykaną na razie w literaturze formę prowadzenia historii - rezygnując z tradycyjnej narracji na rzecz listów, notatek, wpisów na forach, artykułów itd. - byłam tym bardziej zadowolona z zakupu.I w momencie zabrania się za lekturę, na tym kończyła się lista plusów. Niestety. Fakt, doceniałam klimat intymności tej historii a także sposób, w jaki wdzieraliśmy się w czyjąś prywatność przez właśnie zastosowaną formę książki i to potem stało się dla mnie kolejnym plusem. Jednak, na początku miałam duży kłopot z tym tytułem. Poza pierwszymi stronami, w których dostaliśmy informację o śmierci Alice (bo umówmy się, język o jej śmierci nie jest w tym momencie spoilerem, opowiadanie jest historią próbującą odpowiedzieć na pytanie, co stało się tej feralnej nocy i co doprowadziło do tej śmierci), książka ebook trochę mnie nużyła i musiałam ją na jakiś czas odłożyć.Mój kłopot chyba wynikał również z tego, iż Jeremy Cooke całkowicie skradł tę książkę. Stał się głównym bohaterem, chociaż wydawać by się mogło, że powinna być nim Alice Salmon. A tu pojawia się podstarzały profesorek, który od początku nas irytuje i widać, że ma chętkę na olbrzymią sławę.Po pewnym okresie wróciłam do książki i zabrałam się za nią od nowa. I tu pojawia się przełom. Bowiem okazuje się, iż z każdą następną stroną akcja nabierała coraz większego sensu. No właśnie - nie tempa, ponieważ jakiejś zawrotnej akcji tutaj nie ma, lecz sensu, ponieważ historia z urywków staje się powoli pełnym obrazem. Pojawiały się tajemnice, nowe poszlaki, a podejrzenia skakały pomiędzy różnorakimi odsłonami wydarzeń, umożliwiając nam obranie w głowie jakiejś wizji zakończenia. I ja dałam się wciągnąć w ten wir wiadomości, obstawiając - komu wierzyć, a komu nie a także wpadając na tropy różnorakich luk w historii i wypełniając je samodzielnie, nim zostały mi podane w powieści.I tu pojawia się plus, który absolutnie przeważa na korzyść książki w mojej opinii o niej, a mianowicie - zakończenie. Cała ta historia jest tak zgrabnie poprowadzona, że przez większość czasu obstawiałam całkowicie inny bieg wydarzeń, ponieważ na ten, który faktycznie miał miejsce, zupełnie nie wpadłam, chociaż był dosyć schematyczny. Wprowadzany stopniowo, przysłaniany innymi wątkami, by w końcu pojawić się w całej okazałości i zadowolić czytelnika. A przynajmniej ja czuję się zadowolona, ponieważ dostałam odpowiedzi na wszystkie zapytania i pojawił się fragment zaskoczenia, o co u mnie jest dosyć trudno.Podsumowując, zalecam jak najbardziej. Im dalej czytasz, tym bardziej historia się rozkręca. Komu polecam? Osobom, które lubią poznawać historię urywkami i bawić się w detektywa, łącząc je ze sobą w różnorakie konfiguracje, a także osobom ciekawym odmiennych form prowadzenia historii - Prawda o kobiecie będzie czymś dla Was!Amanda z bloga amandaasays.blogspot.com/

• Kamila Idziaszek

  2018-03-23

  "Prawda o dziewczynie" to powieść, która już na samym początku zwróciła moją uwagę. Prześliczna okładka, lecz także wyjątkowo interesujący opis sprawiły, że nie mogłam przejść obok tej książki zupełnie obojętnie. Całe szczęście nie musiałam długo czekać na to gdy ta lektura trafi w moje ręce, a kiedy już to się stało, od razu zabrałam się za czytanie. Miałam ogromne oczekiwania co do tej pozycji i miałam nadzieję, że twórca sprosta moim wymaganiom. "Prawda o dziewczynie" została porównana do "Zaginionej dziewczyny" autorstwa Gilian Flynn, którą po prostu uwielbiam. Nie mogłam odmówić sobie poznania kolejnej mrożącej krew w żyłach historii, dlatego sięgnęłam po twórczość T. R. Richmond. Czy moja decyzja była słuszna? Zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.Alice to dziewczyna, której ciało wyłowiono z rzeki. Istnieją różnorakie spekulacje na temat tego co w rzeczywistości się wydarzyło. Czy ktoś zrobił jej krzywdę? Może sama skoczyła do rzeki z zamiarem odebrania sobie życia? A jeśli był to po prostu nieszczęśliwy wypadek? Wydaje się, że nikt nie jest w stanie odkryć prawdy, jednak profesor jednej z uczelni - Jeremy Cooke - podejmuje się tego wyzwania. Znajduje strzępki informacji o ofierze i stara się połączyć je w całość. Czy uda mu się ustalić prawdziwą wersję wydarzeń?Autor miał naprawdę niezły pomysł na fabułę, dlatego uważam, że "Prawda o dziewczynie" posiada olbrzymi potencjał. Cała zagadka wydaje się fascynująca i od samego początku zrobiła na mnie wrażenie. To co mnie jednak bardzo rozczarowało to sposób w jaki T. R. Richmond przedstawił fabułę. Książka ebook określana jest jako "elektryzujący thriller", co po przeczytaniu wydaje mi się po prostu jednym dużym kłamstwem. Historia Alice nie dostarcza czytelnikowi oczekiwanego napięcia i niestety nie wzbudza w nas większych emocji. Wielokrotnie nudziłam się podczas czytania tej powieści, a każda następna strona wydawała mi się podobna do kolejnej. Chociaż zakończenie niewątpliwie jest zaskakujące, to wszystko co losy się przed nim jest utrzymane w ogromnej monotonii.Całą historię poznajemy poprzez urywki jakiś dokumentów, maile czy listy. Taki sposób prowadzenia fabuły jest naprawdę ciekawy, jednak bardzo nierzadko wprowadza w naszej głowie zamęt. Ciężko jest zrozumieć to co losy się na kartach tej powieści i nierzadko mamy wrażenie, że coś nam umyka. Żałuję, że twórca nie usiłował tego wszystkiego bardziej wyjaśnić, bo po raz następny przyszło mi na myśl, że T. R. Richmond nie wykorzystał potencjału jaki posiadała ta historia.Bohaterowie, których wykreował autor, niestety także nie zrobiły na mnie dobrego wrażenia. Każda z postaci wydawała mi się po prostu bardzo nijaka i bez charakteru. Alice, której powinnam współczuć z uwagi na to co ją spotkało, wielokrotnie mnie irytowała, chociaż tak naprawdę mogłam ją poznać tylko poprzez wspomnienia jej znajomych. Pozostali bohaterowie również jakoś mnie denerwowali i nie potrafiłam bardziej się z nimi zżyć. Po raz następny T. R. Richmond zaprzepaścił szansę na stworzenie fenomenalnej powieści która w stu procentach pochłonęłaby czytelników.Język jakim posługuje się twórca jest łatwy i lekki, lecz w połączeniu z tymi wszystkimi mailami, listami i innymi skrawkami dokumentów, niestety nie daje zadowalającego rezultatu. Myślałam, że "Prawdę o dziewczynie" przeczytam w krótkim okresie i nie będę mogła się od niej oderwać jednak stało się zupełnie inaczej - opowieść niesamowicie mi się dłużyła, a ja nie mogłam doczekać się końca tej męki.Podsumowując - "Prawda o dziewczynie" wobec, której miałam naprawdę wielkie oczekiwania, niestety okazała się olbrzymim rozczarowaniem. Miał być elektryzujący thriller, wyszła bardzo spokojna opowiadanie o zagadkowej śmierci. Porównanie tej książki do "Zaginionej dziewczyny" to olbrzymi błąd i oczywiście nie zgadzam się z tym, że obie te lektury są choć trochę do siebie podobne.

• kanuki

  2018-03-23

  Kilka dni po przeczytaniu (odkryciu) Prawdy o dziewczynie, a moje emocje dalej nie chcą opaść Największą zaletą tej powieści jest jej mądra budowa. Richmond idealnie skonstruował fabułę. Czytelnik dowiaduje się zaledwie strzępków informacji o życiu ofiary z różnorakich źródeł - facebookowych postów, smsów, maili, artykułów w prasie i usiłuje samodzielnie dostrzec to, czego nie dostrzegł profesor Cook. Z każdą kolejną stroną łapałam się na tym, że bardziej zależy mi na poznaniu psychiki ofiary niż na samym motywie jej zabójstwa. Tak, to zdecydowanie jedna z tych książek, która wręcz zmusza do zanurzenia się w akcji i na kilkanaście godzin pozwala się poczuć niczym najprawdziwszy Sherlock Holmes

• liliannamai

  2018-03-23

  http://majkabloguje.blogspot.com/2016/03/recenzja-108-t-r-richmond-prawda-o.htmlTa książka ebook cię zaskoczy, a wszyscy wielbiciele „Zaginionej dziewczyny” na pewno docenią tę książkę, która była dla mnie olbrzymim zaskoczeniem. Odkrywanie kart przy czytaniu tej powieści było tysiąc razy ciekawsze niż gra. „Prawda o dziewczynie” to thriller psychologiczny, który opiera się w głównej mierze na emocjach. To już następna książka ebook z tego gatunku w moich rękach w tym miesiącu i muszę przyznać, że czuję się zafascynowana tym gatunkiem. Historia nietuzinkowa, przedstawiona w odmienny sposób niż dotychczas. Naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję, by przekonać się co w niej takiego odmiennego.Główną bohaterką powieści jest Alice Salmon, zwykła dziewczyna, która po ostatniej imprezie ze kolegami nie wraca do domu. Okazuję się, że Alice uległa nieszczęśliwemu wypadkowi, jej ciało zostaje wyłowione z rzeki. I mogłoby się wydawać, że to jest koniec tej opowieści, ponieważ co tu niby opowiadać, skoro kobieta była pijana i nie uważała, być może sama się zabiła? Jest ciało, jest tajemnica, którą trzeba rozwiązać. Dojść do wniosków, czy Alice nieustanna się ofiarą wypadku czy może młoda reporterka została zepchnięta i gdzieś czai się morderca? Niestety finał tej powieści jest mi znany, lecz nie mogę o nim opowiedzieć, ponieważ co mielibyście czytać. Niezbędna wam sekret i chęć dowiedzenia się, co Jeremy Cooke odkrył. Warto zaznaczyć, że w tę sprawę bardzo zaangażował się ten bohater, który prowadzi śledztwo, zbiera materiały i usiłuje sam odpowiedzieć sobie na pytanie: co się stało Alice Salmon?Autor: T. R. RichmondTytuł: Prawda o dziewczynieCykl: -Wydawnictwo: OtwarteStrony: 396To co było dla mnie wielkim zaskoczeniem w książce pdf był układ. Brak w niej rozdziałów, gdzie z ułożonego układu wydarzeń przechodzimy do wyjaśnienia. O całym życiu Alice, jej rodziny, przyjaciołach, pracy dowiadujemy się z elementów wielu różnorakich zapisków. Wymienić tutaj mogę artykuły prasowe, notatki policyjne, listy, posty i komentarze zamieszczone na różnorakich portalach, smsy, maile. Twórca w bardzo niezły sposób usytuował miejsce innego bohatera jako głównego narratora tej opowieści. Profesor Cook, który znał ofiarę można powiedzieć, że pisze książkę w książce pdf i przyznam, że to co zostało przede mną odkryte wywarło na mnie nie małe wrażenie. Jeśli mam być szczera, to bardzo mi się spodobało, że T.R. Richmond postawił na takie przedstawienie fabuły. Dzięki temu książka ebook jest ciekawsza, a sama historia wciąga nas w wir. A czytanie postów z Facebooka, Twittera czy artykułów prasowych pozostawia pewien niedosyt. W moim przypadku skutkowało to tym, że nie mogłam oderwać się od czytania i odkrycia prawdy. Prawda w tym przypadku może mieć różnorakie oblicze. I niekoniecznie to co przedstawiają nam ludzie, jest takie samo, gdy skonfrontuje się to z plotkami, statusami na portalach społecznościowych czy mailach.Alice była dla mnie bohaterką, która od początku była dla mnie chodzącą tajemnicą. Miała dużo różnorakich zachowań, które niekiedy same sobie przeczyły. To jaka była dla rodziny nie było tym samym jak przedstawiała się w Internecie na swoim blogu albo postach na własnych kontach społecznościowych. Powierzchownie była zwykłą dziewczyną. Jednak jej wnętrze skrywało więcej niż mogło nam się wydawać. „Prawda o dziewczynie” to opowieść godna uwagi. Posiada ona prostą fabułę, lecz to inne fragmenty składają się na mocniejsze akcenty w tej książce. Autora podziwiam za wybranie takiej formy napisania powieści. W tej książce pdf i to jest pewne zaskoczy cię ludzka psychika, to ona jest tutaj głównym ośrodkiem tego, dlaczego, jak i po co? Książka ebook skierowana dla osób, których ciekawi tajemnicza fabuła albo taki gatunek książek. Serdecznie polecam!

• Magdalena Senderowicz

  2018-03-23

  Wiecie, mówi się, że jedna śmierć to tragedia, lecz trzy to już statystyka…Z rzeki zostaje wyłowione ciało młodej dziewczyny. Jest nią Alice Salmon, dwudziestopięcioletnia dziennikarka, niezła córka i oddana przyjaciółka. Kobieta na pozór nieźle poukładana, bez żadnych problemów, sprawiająca wrażenie radosnej i szczęśliwej. Jej śmierć początkowo zostaje uznana za nieszczęśliwy wypadek, pojawiają się różnorakie spekulacje dotyczące popełnienia przez nią samobójstwa, jednak są i tacy, którzy uważają, że było to morderstwo. Nie ma jednak żadnego świadka, który potwierdziłby którąkolwiek wersję wydarzeń. W mediach wrze, a policja rozpoczyna śledztwo. W tym samym okresie profesor Jeremy Cooke zbiera wszelkie materiały związane ze własną dawną studentką, która utonęła w rzece. To właśnie z nich okazuje się, że Alice nie zawsze była wzorem cnót do naśladowania.„TO. Coś złego – uczucie smutku i pobudzenia, bezsenność, stan, w którym możesz się rozkleić nawet na widok podniszczonej tablicy korkowej.”„Prawda o dziewczynie” jest literackim debiutem T.R. Richmonda i przyznam szczerze, że czytanie takich debiutów to istna przyjemność. Książka ebook wpasowuje się w nurt, jaki rozpoczęły książki „Zaginiona dziewczyna” a także „Dziewczyna z pociągu” (o co chodzi z tym słowem ‘dziewczyna’ w każdym z tytułów? ), więc z pewnością będzie doskonała dla tych czytelników, którym obie wyżej wymienione pozycje przypadły do gustu. Lecz nie tylko! To gratka dla wielbicieli thrillerów i zagadkowych śmierci, gdzie nic nie jest tym, czym wydaje się być. Jeden trop prowadzi do następnego, lecz po chwili okazuje się, że jest zbyt dużo różnorakich scenariuszy, które mogły doprowadzić Alice do śmierci. Czy żeby na pewno popełniła samobójstwo? W jej otoczeniu można doszukać się paru osób, które miałyby powód, żeby się jej pozbyć. Czy to zazdrość, czy to zemsta, czy to normalna niechęć jakiegoś psychopaty wysyłającego jej pogróżki.„Czasem łatwiej jest zapomnieć, lecz pamiętanie czyni z nas ludzi.”Na szczególną uwagę zasługuje z pewnością konstrukcja i sposób przedstawienia rozgrywających się wydarzeń. Książka ebook ma bardzo ciekawą formę, bowiem nie jest podzielona na rozdziały, a stanowi zestaw różnorakich wpisów, listów czy nawet wypowiedzi na forum internetowym. Pojawia się korespondencja między profesorem Cooke’m i matką Alice, wpisy z bloga jej najlepszej przyjaciółki, wpisy z laptopa jej chłopaka a także dużo innych rzeczy, które razem tworzą logiczną całość. Jest to rzecz nietypowa, z którą bardzo rzadko spotykam się w literaturze, lecz trzeba przyznać, że nadaje to książce pdf charakteru i sprawia, że staje się oryginalna i dosyć specyficzna. Być może znajdą się czytelnicy, którym ta forma zupełnie nie przypadnie do gustu, lecz ja przepadam za takimi niekonwencjonalnymi podejściami. Warto zwracać uwagę na daty poszczególnych wpisów, bowiem nie zawsze są przedstawione w sposób chronologiczny, lecz uważny czytelnik z pewnością się nie zagubi i idealnie poradzi sobie ze złożeniem ich w jeden ogół. Historia Alice jest wciągająca i czyta się ją z olbrzymim zaangażowaniem. Twórca potrafi utrzymać czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony, bowiem rozwiązanie tajemnicy śmierci młodej dziennikarki nie jest łatwym zadaniem. W mojej głowie pojawiało się całe mnóstwo scenariuszy i spekulacji, z czasem każdy stał się w moich oczach podejrzany, a i tak nie udało mi się dociec prawdy. Bohaterowie są idealnie wykreowani i każdy z nich odgrywał istotną rolę w życiu Alice. Każda postać jest na własny sposób ciekawa, lecz ufać nie można nikomu. Nawet samej pannie Salmon. „Prawda o dziewczynie” jest bardzo życiową i realistyczną książką, która przedstawia wszystkie możliwe zachowania ludzkie. Ukazuje, jaką tragedią dla bliskich może być śmierć jednej osoby, jak bardzo takie zdarzenie potrafi przemienić czyjś świat, jak media potrafią manipulować naszymi emocjami i wypowiedziami. To też opowieść pełna emocji, chociaż w większości nie są to emocje pozytywne.„Głośno się roześmiałam. Poważnie. Trzeba się roześmiać, ponieważ inaczej się rozpłaczesz. Inaczej to cię wciągnie pod wodę.”„Prawda o dziewczynie” to intrygujący i wciągający thriller psychologiczny, na który warto zwrócić uwagę. Książka ebook jest idealnie dopracowana, twórca zadbał o szczegóły, a czytanie jej jest istną przyjemnością. To nie jest tego rodzaju opowieść, przez którą mamy ochotę dynamicznie przebrnąć. W tym przypadku nachodzi nas ochota na to, żeby dokładnie i z zaangażowaniem poznawać kolejne fakty z życia Alice. To bardzo złożona historia, o wielowątkowej fabule i zaskakującym zakończeniu. Podczas czytania z łatwością można wczuć się w klimat twórczości T.R. Richmonda, co sprawia, że jeszcze mocniej odbieramy opowiedziane przez niego koleje życia nie tylko Alice, lecz i pozostałych bohaterów. Polecam!www.bookeaterreality.blogspot.com

• Natalia

  2018-03-23

  Alice to młoda, zdolna i atrakcyjna dziewczyna. Może zbyt wrażliwa, może ze skłonnościami do autodestrukcji. Zawsze w centrum uwagi, otoczona przyjaciółmi i w kręgu zainteresowań mężczyzn. Pewnego dnia nie wraca do domu z imprezy, jej ciało wyłowiono z rzeki. Były wykładowca kobiety – Jeremy Cooke – postanawia odtworzyć ostatnią drogę do domu Alice. Układa strzępki jej życia w szokującą historię miłości, obsesji i oszczerstw. Na końcu okaże się, kim tak naprawę była Alice Salmon. Historia przestawiona przez autora jest tak utkana, że nie będziemy się ani na minutę nudzić. Dosyć nieźle zostało zbudowane napięcie, strona po stronie poznajemy kolejne wątki, które niczym puzzle wskakują na własne miejsce, by pomóc nam w zrozumieniu tej tragedii. Poznajemy charaktery bohaterów, zgłębiamy ich tajemnice, odkrywamy świat, w którym żyli. Od początku dajemy się wciągnąć ich życie. Chociaż cała opowiadanie jest ciekawym doświadczeniem, zakończenie stanowi przysłowiową wisienkę na torcie. Może nie ma pod koniec nagłych zwrotów akcji, lecz prawda szokuje. Obok interesującego pomysłu, zawiłej intrygi i ciekawych postaci, stoi głęboki, wyjątkowo przemyślany rys psychologiczny postaci. Całą historię poznajemy oczyma paru bohaterów, co wprowadza rozbieżność w akcji. Jedni relacjonują to, co się losy na bieżąco, inni prowadzą dziennik do momentu nieszczęśliwego wypadku. Ich przemyślenia, działania, lecz wyjątkowo intensywne cechy ukazują historię w różnorakim świetle, co podkreśla dynamikę akcji. Do końca nie wiemy do się stało z zaginioną dziewczyną, w którymś momencie przestajemy kombinować i czekamy na to, co powie autor. Fabuła jest wolna od schematów i przewidywalnych pomysłów. Pierwszy raz miałam możliwość przeczytać książkę, która posiada taką budowę i układ. Trzeba podkreślić, że opowieść czyta się jednym tchem, ciekawiło mnie, co tak naprawdę stało się z Alice SalmonIntrygujące dla mnie było to, że ani jeden bohater nie przypadł mi do gustu. Alice Salmon to dziewczyna, z którą pewnie nie znalazłabym wspólnego języka. Ta młoda dziewczyna była w stanie zrobić wszystko. Przerażały mnie jej skłonności do autodestrukcji. Nie wspominając o tym, że potrafiła uroić sobie dużo rzeczy. Najdziwniejsze jest to, że nie poszukiwała pomocy, nikt jej również tej pomocy nie zaoferował. Nie zmienia to faktu, że czytanie sprawiło mi olbrzymią frajdę, że historia przedstawiona w książce pdf jest niebanalną opowieścią, tak zarysowaną, że nie raz będziecie zaskoczeni. Pomiędzy wierszami możemy odnaleźć dużo spostrzeżeń na temat kłopotów z akceptacją siebie, relacji rodzinnych. To zdecydowanie przekonuje mnie do tego, żeby polecić ją innym. Z olbrzymią chęcią sięgnę po kolejne książki autora.