Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kiedy umiera nadzieja, pozostaje przetrwanie.I stale jest jeszcze Czarna Kompania.Czarna Kompania odbija z rąk Władców Cienia twierdzę Burzogard. Zaczyna się strategiczna gra – wyczekiwać na ripostę okrutnych panów ciemności czy uprzedzić ich atak? Wyczerpana długim oblężeniem, nękana potężną magią garstka straceńców kładzie na szali swe dusze i głowy. Konowałowi, Pani, Murgenowi i reszcie braci na drodze do upragnionego Khatovaru stają wojska zdrajcy Mogaby i mury Przeoczenia, największej twierdzy świata, a także upiorna zima. Kiedy jednak słabnie bariera pomiędzy światami, do gry wchodzi świeży makabryczny przeciwnik. Czy swą potęgą będzie w stanie przeszkodzić Kompanii w marszu do Khatovaru, miejsca spowitego coraz mroczniejszą legendą?Zebrane w jednym tomie kolejne dwie części (Ponure lata a także A imię jej ciemność) serii, która zrewolucjonizowała fantasy. Świeża edycja cyklu o Czarnej Kompanii składa się z czterech tomów: Kroniki Czarnej Kompanii, Księgi Południa, Powrót Czarnej Kompanii, Zagłada Czarnej Kompanii.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Powrót Czarnej Kompanii |
Autor: | Cook Glen |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2010 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Powrót Czarnej Kompanii" zawiera w sobie dwa tomy, które serwują nam kawał dobrej i zacnej fantastyki. Glen Charles Cook w poprzednich tomach przyzwyczaił nas do szybkiej akcji i znacznej dawki wrażeń. Czy i tak samo będzie tym razem? Mottem książki jest "Kiedy umiera nadzieja, pozostaje przetrwanie", motto to idealnie obrazuje istotę Czarnej Kompanii.Rozpoczyna się zacięta walka, gdy Czarna Kompania przejmuje panowanie ponad twierdzą Burzogard. Władcy Cienia obmyślają jak znowu stać się potężnymi władcami krainy. W oblężonej brutalnie przez długi czas twierdzy, niedobitki z uporem maniaka walczą o przetrwanie. Pod bezlitosnym naciskiem potężnej magii. Nie mając już praktycznie nic do stracenia, Konował, Pani a także Murgen wraz z resztą braci zmierzają ku ostatecznemu starciu. Nagle na drodze do Khatovaru stają wojska zdrajcy Mogaby i mury Przeoczenia, najpotężniejszej twierdzy świata. Upiorna zima też nie staje się ich sprzymierzeńcem. Nagle na arenę makabrycznych bitew wchodzi nieznany przeciwnik. Gdy bariera pomiędzy światami zostaje osłabiona, przedzierają się złe moce. Nieznana, mroczna siła może przeszkodzić i tak już zmordowanej Kompanii w dotarciu do Khatovaru. Miejsca, o którym chodzą dziwne i złowieszcze szepty.Tak jak i poprzednie tomy, ten czyta się też dynamicznie i emocjonująco. Nieźle słynni nam bohaterowie stają przed coraz większymi wyzwaniami, a wątki fabularne stają się coraz posępniejsze. Konował, Pani a także Murgen muszą zmierzyć się z potężnymi, mrocznymi siłami żeby przetrwać. Cook zaskakuje co i rusz nie sztampowymi pomysłami i zwrotami akcji. Książkę czyta się bardzo miło i lektura upływa w mgnieniu oka. Mowa jest jak zwykle barwny i ciekawy, a zagorzali wielbiciele pisarstwa autora powinni poczuć się usatysfakcjonowani. Oprawa graficzna książki też zasługuje na pochwałę, cieszy oko i ładnie pokazuje się na półce. Oby więcej takich ebooków na naszym rynku."Powrót Czarnej Kompanii" zaskakuje zmianą narracji, przez co czytelnik na początku morze poczuć się zaskoczony. Jednak jak najbardziej można się do tego przyzwyczaić i wciągnąć w wir wydarzeń. Twórca przedstawia nam wydarzenia zarówno z przeszłości jak i teraźniejszości. Przez co mamy szerszy obraz na przedstawione wydarzenia. Akcja dynamicznie gna do przodu nie dając możliwości na ani chwilę nudy. Glen Cook serwuje nam oryginalne pomysły, sprawiając, że ani na jotę nie jest przewidywalny. Fabuła pisana w formie kronik dodaje też wyjątkowego smaczku. Serdecznie polecam.
1 szy i 2 gi tom, czytałem jednym tchem. To jedne z najlepszych ebooków fantasy, jakie czytałem.3-ka jest męcząca. Zawiłości fabuły i jej rozmach są nawet na większym poziomie, niż wcześniej, lecz narrator strasznie muli. W poprzednich książkach, akcja szła dynamicznie do przodu i to było świetne. Teraz jest więcej niewiele wnoszącej paplaniny. Jakiś nudnawych wyjaśnień przeszyłch wydarzeń. Wogóle cały tom Ponure Lata to retrospekcje, bleh. Cook'a trochę poniosło z rozwojem magio-technologicznych broni, lecz to moje bardzo subiektywne odczucie.Od połowy akcja nieco się rozkręca, lecz szczerze to czytałem tylko z sentymentu dla bardzo dobrej 1 i 2 -ki.
Droga do Khatovaru od początku wydawała się być dużym marzeniem, którego nie da się zrealizować. Konował postawił sprawę jasno: idziemy na przód, aż do kolebki naszego istnienia, żeby rozwiać tajemnicę i dowiedzieć się prawdy. Nawet tej najgorszej. Nawet tej, która zachwieje Czarną Kompanią u jej podstaw. Nikt bowiem nie wie, co tak naprawdę kryje Khatovar.Tom czyta się z zapartym tchem, byle dalej, byle więcej, byleby poznać skrzętnie ukryte, coraz mroczniejsze i straszniejsze tajemnice, o których nikt nie chce rozmawiać, nawet ci, co zdają się wiedzieć. Z każdą stroną czuje się coraz większą potrzebę odkrycia prawdy - razem z upartym Konowałem i jego ferajną na wojaczce - szorstką, humorzastą i pyskatą, brodzącą po pas w przeciwnościach, w dziurawych butach, z odciskami. Tu zdrada goni intrygi, waśnie gonią żądze. Z cienia wysuną się starzy wrogowie, ze starymi urazami i chęcią zemsty. I wszechobecny mrok, który podąża krok za Czarną Kompanią, kładąc się cieniem na jej istnieniu.