Recenzje

• Anonim

  2022-03-10

  Co mi się podobało, to zaskakująca końcówka - i nie chodzi mi o bohaterów :) Wprowadzenie do książki dobre, opis tego co działo się z Leną po śmierci Rity, jak najbardziej odzwierciedla rzeczywistość. Co mi nie grało w książce pdf to bohaterka Majka - trochę się pogubiłam, lecz na szczęście to poboczna postać. Ogólnie książka ebook mi się podobała - jednak ostrzegam innych, że jeśli nie lubią czytać o młodych, po przejściach, nadużywających alkoholu kobietach - to lepiej nie sięgać, ponieważ można się zrazić i skrytykować. A nie oto tu chodzi. Książka ebook jest bardzo niezła dla tego klimatu. Omówiona jak najbardziej prawidłowo - nic ująć nic dodać. Czyta się dynamicznie i nie ma długich nudnych opisów - spory plus za to. Akcja toczy się spokojnie, czasem przyspiesza. Zalecam :)

• Luna

  2022-03-10

  „Panujesz ponad własnymi sekretami, czy to one definiują ciebie?” „Potwory pod moją skórą” autorstwa Maddie Pawłowskiej, Wydawnictwo Szósty Zmysł. Książka ebook zaczyna się od kulminacyjnego momentu w życiu głównej bohaterki, na który składało się dużo czynników. Ze względu na chorobę siostry, Lana musiała dużo odpuścić w swoim życiu. Studia, znajomi, chłopak – wszystko porzuciła dla siostry. Jednak siostra umiera, a Lana mimo żałoby wraca do własnego życia, które już nie wygląda tak samo. Jedyne, czego się trzyma, to nałóg, w który brnie bez opamiętania. Lany życie opiera się na przesiadywaniu w mieszkaniu i sporadycznym uzupełnianiu zapasu papierosów i alkoholu w nieodległym sklepie. W końcu jednak zostaje zmuszona znaleźć współlokatora. Robert nie owija w bawełnę. Już od samego początku wymienia własne wady, informuje jaki jest, przedstawia siebie z tej realnej, niepodkolorowanej strony, żeby kobieta nie była zaskoczona. Oczywiście Lana zgadza się na to, żeby zamieszkali razem i od tego momentu Robert powoli, aczkolwiek sukcesywnie zyskuje jej zaufanie. Robert intryguje Lanę. Jest to facet, który potrafi jedną, zwykłą historią porwać słuchacza, przenieść do własnego świata. Jest to postać, którą darzy się sympatią, mimo iż wiemy, że coś będzie z nim nie tak. Jest bezpośredni, opanowany, pewny siebie i traktuję Lanę jak najlepiej. Jest to jednak bohater, który ma coś na sumieniu, przez którego demony nie powinno się go darzyć zaufaniem, a po prostu podchodzić do niego z dystansem. Kobieta przekonuje się do chłopaka, chce wierzyć, że jest dobry. Czy Robert jest na pewno tym, za kogo Lana go ma? Gdy Robert bierze udział w kontrowersyjnej reklamie, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Miasto pogrąża się w mroku, giną ludzie, a zabójca zostaje okrzyknięty Warszawskim Diabłem. Kobieta ma wrażenie, że ma jakiś związek z tymi tragediami. W końcu nie wie już, czy to, co zauważa, to prawda, czy jej swoje urojenia. Kto stoi za tym wszystkim? Komu kobieta w końcu będzie mogła zaufać? Historia jest wciągająca, angażująca, dopracowana. Autorka w idealny sposób buduje napięcie, zostawia dużo niedomówień, lecz również pozwala stopniowo poznawać postaci. „Potwory pod moją skórą” to książka, która niesamowicie mnie wciągnęła od początku do końca. Wydaje mi się, że chodziło przede wszystkim o głównych bohaterów, którzy zostali roztrzaskani, ulepieni z problemów, traum, pokiereszowani. Zostały w nich upchnięte demony, które, jeśli mogę tak ująć, ciekawie się poznawało. „Potwory pod moją skórą” to tytuł bardzo wymowny, dający do myślenia. To samo tyczy się okładki książki – nawiązanie do zakładania masek, ukrywania własnego prawdziwego oblicza, zasłaniania się, sprawiania pozorów, definiowania niekoniecznie tym, co widoczne, a tym, co ukryte. Autorka mądrze przemyca w fabułę wątki potyczki z samym sobą, różnorakich twarzy, kreowania siebie, wpływu traumatycznych przeżyć na człowieka, uzależnienia, kłopotów psychicznych, nieposkromionego bólu. Mimo tego, iż zagadek kryminalnych nie jest tu za wiele, to książka ebook jest strzałem w dziesiątkę, ponieważ finalnie dostajemy dobry zwrot akcji. Historia jest wciągająca, angażująca, dopracowana. Autorka w idealny sposób buduje napięcie, zostawia dużo niedomówień, lecz również pozwala stopniowo poznawać postaci. „Potwory pod moją skórą” to książka, która niesamowicie mnie wciągnęła od początku do końca. Wydaje mi się, że chodziło przede wszystkim o głównych bohaterów, którzy zostali roztrzaskani, ulepieni z problemów, traum, pokiereszowani. Zostały w nich upchnięte demony, które, jeśli mogę tak ująć, ciekawie się poznawało. „Potwory pod moją skórą” to tytuł bardzo wymowny, dający do myślenia. To samo tyczy się okładki książki – nawiązanie do zakładania masek, ukrywania własnego prawdziwego oblicza, zasłaniania się, sprawiania pozorów, definiowania niekoniecznie tym, co widoczne, a tym, co ukryte. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Szósty Zmysł.