Recenzje

• Anonim

  2018-03-22

  Polecam, niezła książka ebook i teraz w promocji, warto przeczytać i mieć w biblioteczce.

• werka777

  2018-03-22

  Przekomarzał się z Jakutem, pił z celnikami na kazachskiej granicy, posilał się słuchając historii budowniczego Kanału Białomorskiego. Uczestniczył w święcie w Askiz, podziwiał niekonwencjonalny piękno Jeziora Bajkał i ucztował z mafiosami. Na lądzie, lecz i wodzie, szczęśliwie, chociaż w towarzystwie trudności, które potrafiły dawać się we znaki. Podziwiając nietknięte ludzką ręką cuda przyrody czy doświadczając gościnności osób, które wcale go nie znały. Jako Polak, turysta… czy znajomy samego Jelcyna. Brzmi interesująco? W okresie tej podróży wydarzyło się naprawdę wiele. Twórca książki zabiera czytelnika do własnego land rovera i proponuje bezpieczną, a zarazem pełną czyhających za rogiem niebezpieczeństw przejażdżkę, podczas której niepewność chwili wiąże się z pewnością bezpieczeństwa. Wszak dzięki literaturze tego gatunku można zwiedzać wyobraźnią siedząc w ciepłym domu i czerpiąc korzyści z opisanych wrażeń, pod warunkiem, że są one ciekawe i przekazywane z zaangażowaniem a także pasją. W tym wypadku właśnie tak jest. „Pojedynek z Syberią” to relacja, która prezentuje odbytą krok po kroku podróż w nieznane. Chronologiczność wydarzeń, szczegółowe opisy konkretnych sytuacji a także krajobrazów, przy jednoczesnym zachowaniu należytego umiaru słowa sprawiają, że opowiadanie Romualda Koperskiego chłonie się z czystą przyjemnością, bez wkradającej się nudy czy powszechnie słynnych faktów. Twórca rzadko kiedy odnosi się do wiedzy historycznej, skupiając się raczej na swoich doświadczeniach, przytaczając co jakiś czas anegdoty zasłyszane od napotkanych mieszkańców. A rozmaitych i dzikich ludów tutaj nie brakuje. Przekrój wykonywanych przez nich zawodów, zamieszkiwanych obszarów czy statusów społecznych staje się idealnym dowodem na to, jak zróżnicowana potrafi być jedna Syberia i jak dużo tradycji mieści się w jednej przecież Rosji. I wszystko mi się tutaj podoba, przy czym ubolewam ponad tym, że nie pojawiło się więcej zdjęć. Publikacja oczywiście została w nie wyposażona, jednak z przyjemnością nacieszyłabym oczy pokaźniejszą galerią, która byłaby doskonałym zwieńczeniem tej ciekawie przekazanej przygody. Wiernie odwzorowane rozmowy, w skład których wchodzą konwersacje z pijanymi, zwierzającymi się ze własnych grzeszków celnikami, wywiad z grą aktorską, którego przypadkiem przyszło podróżnikowi udzielać podczas pobytu w Rosji czy opowieści o prastarych kurhanach związanych z klątwą pozbawiającą życia. Wszystko jest tutaj interesujące, prócz docelowej Ameryki. Dlaczego? O tym możecie przekonać się sami… Dlaczego turysta w Krasnojarsku wzbudza taką sensację? Czemu dla mieszkańców tajgi dzielenie się ogniem ma tak ogromne znaczenie? Jak zakończyła się wiejąca grozą przygoda z napotkanym po drodze niemową? Jeżeli odpowiedzi na te zapytania choć odrobinę Was nurtują, a literatura podróżnicza leży w obrębie Waszego czytelniczego gustu – polecam.