Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jest rok 1746. Szesnastego kwietnia armia króla Jerzego II rozgromiła wojska Karola Edwarda Stuarta w walce pod Culloden w Szkocji. Po potyczce Anglicy przeczesali pole bitwy, dobijając rannych. Większość tych, którzy przeżyli, utracono w Anglii, a tysiąc jeńców sprzedano jako niewolników do pracy na amerykańskich plantacjach bawełny. Rok 1968. Claire, zagłębiając się w dokumenty z epoki i drżąc o Jamiego, próbuje odgadnąć koleje jego losu. Czy „Czerwony Jamie” przeżył masakrę pod Culloden? Tak właśnie przypuszcza i powraca w wiek XVIII. Razem z Jamiem okrętują się na statek płynący z ładunkiem na Karaiby. Po wyjątkowo groźnej podróży morskiej, licznych przygodach i ucieczkach, docierają do brzegu nieznanego lądu. Okazuje się, że przybyli do Nowego Świata…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Podróżniczka |
Autor: | Gabaldon Diana |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Kontynuacja serii na idealnym poziomie. Pomysły zaskakujące.
Gorąco zalecam całą serię jak też serial na motywie książki.
Trudno się oderwać. Kupiłam, ponieważ nie mogłam się doczekać ekranizacji kolejnych odcinków :) Było warto :)
Pochłonęłam tę książkę w kilka długich wieczorów. Wiele się dzieje. Wiele świeżych postaci. Polecam!
Książkę MUSIAŁAM kupić! Nie było innej opcji. Po drugiej części miałam pewien przesyt informacji historycznych, lecz o takiej miłości to mogę czytać zawsze :) I normalnie nie mogłam się doczekać dalszych losów Claire i Jamie'go. Nie będę ukrywać, że już po odebraniu paczki ze sklepu rozerwałam opakowanie i wertowałam kartki do momentu, kiedy to bohaterowie spotykają się po długiej rozłące- niewiele brakowało, żebym przegapiła autobus powrotny do domu! Niesamowite emocje, wartka akcja, piraci, wieczna miłość (i nie chodzi tu o wampiry- tak jest to możliwe). Jak dla mnie najlepsza element (obecnie jestem na etapie oczekiwania na 6 część), i wracam do niej co chwila, żeby jeszcze raz przeżyć tę niesamowitą przygodę. Dla antyfanów Leogharie (czy jak jej tam): zołza pojawia się i w tej książce... Dla wielbicieli Jamiego i Claire: na pierwsze spotkanie będzie trzeba trochę poczekać, lecz uwierzcie mi WARTO! Także, jeżeli Uwięziona w bursztynie trochę Was zniechęciła to nie martwcie się będzie tylko lepiej :) Gorąco polecam, i życzę Wam, w tym jeszcze dniu zakochanych, zakochania się w tej niesamowitej miłosnej historii Jamie'go i Claire (w tej części już miłości dojrzałej, a stale pasjonującej) :)
O ile miałam zastrzeżenia do poprzedniego tomu, tak "Podróżniczka" wciągnęła mnie bez reszty. Choć to najgrubsza jak do tej pory element cyklu, dosłownie ją połknęłam starając się najpierw poznać dzieje Jamiego a później podążając za przygodami bohaterów. Autorka bardzo ciekawie skonstruowała fabułę, pozwala poznać dzieje Szkota, jego zmagania ze światem i z samym sobą, to pozostawia jednak pewne elementy w tajemnicy, aby czytelnik razem z Claire mógł być zaskoczony decyzjami i tajemnicami bohatera. Z zdarzeń tych dwudziestu lat przebija samotność Jamiego, która nie dała się usunąć. Dopiero powrót Claire dużo zmienił, choć życie bohatera stało się przez to jeszcze bardziej skomplikowane. Ważnym fragmentem tego tomu jest warstwa psychologiczna. Rozmyślania Claire, jak bardzo obecny James jest James'em którego zostawiła dwadzieścia lat wcześniej. Czy bardzo przemienił się i czy ich zjednoczenie dusz, które miało wówczas miejsce, stale jest możliwe obecnie. Żyli w zupełnie innych światach i dziewczyna nie jest w stanie zrozumieć i poczuć tego, przez co musiał przechodzić jej mąż. Ta wrasta książki nie jest nudna i nie wysuwa się na pierwszy plan. Mnogość przygód sprawia, że z czasem bohaterowie ponownie się do siebie zbliżają. Bohaterowie, który w obecnej książce pdf są niemal dwa razy starsi niż we wcześniejszych przygodach mogą budzić niepokój. Czy można odnaleźć się w ich przygodach, czy stale będzie można się z nimi zidentyfikować? Miałam pewne wątpliwości. O ile łatwiej przeżywać olbrzymią miłość i wszelkie uczucia pomiędzy dwudziestoparolatkami. Niespodziewanie te same postacie musiałam zaakceptować jako czterdziestoparo, niemal pięćdziesięciolatków. Nie są już tak idealni, postarzeli się, zmienili. Lecz pomimo początkowej niepewności to Ci sami bohaterowie, którzy ponownie mnie ujęli.Pisarka w tej części nie ograniczyła się terytorialnie do Szkocji, Anglii czy Francji. Bohaterowie wyruszą w morską podróż (biedny Jamie, kto czytał, ten wie) na Jamajkę i do innych angielskich kolonii. Ta podróż odkryje stare rany, nie raz zaskoczy, pozwoli również odkryć inne ukryte talenty.Dużo mogłabym pisać o "Podróżniczce", to ten gatunek książki, o której myśląc wynajduję coraz to nowe interesujące kwestie, którymi chciałabym się z Wami podzielić. Nie o to przecież chodzi. Radość z odkrywania książki jest najistotniejsza dlatego zainteresowanych zapraszam do lektury.
Cykl Diany Gabaldon opowiadający o Claire Randall podróżującej w okresie zyskał olbrzymią popularność. Oryginalnie zaczął on być wydawany w latach dziewięćdziesiątych, lecz za sprawą serialu, który niemal rok temu miał własną premierę i powstał właśnie na podstawie tej serii - wznowienia wydań podjęło się wydawnictwo Świat Książki. Na całe szczęście, bo - co tu wiele mówić - trzeba samemu przekonać się na swojej skórze, co jest tak wyjątkowego w tych książkach. One nie tylko sprawiają, że czytelnik czuje się, jakby żywcem się przeniósł do XVIII-wiecznej Szkocji, lecz także i podnoszą na duchu wiarę w prawdziwą miłość. Claire i Jamie z pewnością taką mają... Zapraszam do przeczytania mojej recenzji trzeciego tomu tego cyklu - "Podróżniczki".Jest rok 1746, tuż po walce pod Culloden w Szkocji, gdzie Anglicy pokonali Szkotów. Jednym z przegranych jest Jamie Fraser, którego przyszłe życie nie jawi się w kolorowych barwach, może on bowiem zostać stracony albo sprzedany do pracy jako niewolnikRównocześnie mamy rok 1968, gdzie Claire Randall za wszelką cenę chce się dowiedzieć, czy jej pozostawiony w przeszłości mąż przeżył tragiczną w ofiarach bitwę pod Culloden. Żeby to zrobić będzie musiała wybrać - czy zostać ze własną córką, czy znowu wybrać się do XVIII-wiecznej Szkocji... Jaki wybór podejmie Claire?Wiele osób i w tym też wielbicieli twórczości Diany Gabaldon (tak jak ja) pisało, że to właśnie "Podróżniczka" jest najlepszym tomem tej serii. Według mnie najlepszą częścią z tych trzech jest "Obca", czyli prequel. Nie wiem, czy to zasługa tego, że jest to wprowadzenie do całej pięknej i bajecznej historii Claire i Jamie'ego, dosłownie oderwanej z czasu, czy tego, że jest on po prostu znacznie krótszy. Jednak jeśli autorce stale nie brakuje pomysłów, a uwierzcie mi, że po lekturze "Podróżniczki" nie mam co do tego żadnych wątpliwości - to oczywiście powinna z nich korzystać do woli, bo wierni wielbiciele (w tym ja) i tak przebrną przez te trudniejsze momenty. Odnośnie pomysłowości - to zdecydowanie największa zaleta tego cyklu. Na początku, zanim jeszcze się z nim zapoznałam po cichu myślałam, że zapewne będzie to jakaś wyświechtana i schematyczna historia, nic specjalnego. Całe szczęście, że spotkało mnie przyjemne rozczarowanie. Claire i Jamie zachwycają, co tu wiele pisać... Sprawiają, że czytelniczki, które w duchu są romantyczkami, aż piszczą z zachwytu. W końcu kto by nie chciał poznać własnej bratniej duszy.Gdybym napisała, że przez całą "Podróżniczkę" przebrnęłam lekko, kompletnie bez żadnych oporów i uczucia znużenia, to bym oczywiście skłamała. W przypadku tak grubej książki, która liczy sobie niemal tysiąc stron, nie da się uniknąć nudy. I gdy przystąpiłam do lektury trzeciego tomu cyklu Diany Gabaldon idealnie zdawałam sobie z tego sprawę. Jednak to nie zmienia faktu, że chwilami naprawdę trudno szło mi czytanie i za nic nie chciałam wracać do tej powieści. Na takie "trudne" momenty jest jedna porada - odpocząć od danego dzieła i zacząć czytać inne, tylko po to, żeby potem ponownie powrócić do tego pierwszego. Czytanie książki, a raczej jej "męczenie" nie wyjdzie nikomu na dobre, a już na pewno nie sprawi, że czytelnik odbierze dzieło w pozytywny sposób. Ja właśnie tak zrobiłam z "Podróżniczką", bo co tu wiele mówić - niektóre momenty naprawdę były nużące, akcja nieustanna w miejscu i generalnie nie działo się nic ciekawego. Byłabym zdziwiona, gdyby Dianie Gabaldon udało się uniknąć takich chwil... "Podróżniczka" stale zachwyca talentem pisarskim Diany Gabaldon, która wciąga czytelnika w barwny świat XVIII-wiecznej Szkocji. Sama książka ebook byłaby o dużo lepsza, gdyby pisarka skróciła ją o jakieś dwieście stron, bo przez niektóre momenty było mi naprawdę trudno przebrnąć. Mimo to, uważam, że autorka spisała się idealnie w swoim zadaniu i fabuła trzeciego tomu stale jest pomysłowa i nie brak w niej dynamicznej akcji. Jeśli chodzi o emocje - ich też nie zabraknie. Szczególnie mam tutaj namyśli jeden moment, który bardzo mnie wzruszył i spowodował szybsze bicie serca. Przede mną "Jesienne werble"... A Was zachęcam do przekonania się na swojej skórze, co jest tak wyjątkowego w "Obcej".
Poprzednie tomy wręcz mnie zauroczyły, więc nie mogłam doczekać się sięgnięcia po tom trzeci. Znowu zagłębiłam się w lekturę niemal z wypiekami na twarzy, jak zawsze towarzyszyło mi dużo emocji i napięcia. Diana Gabaldon wciąga czytelnika już od pierwszej strony, prawdziwa miłość i przygoda, warto to przeżyć.
Diana Gabaldon „Podróżniczka” (recenzja) Trzecia z ośmiu części sagi autorstwa Diany Gabaldon – biologa, ekologa, wykładowcy uniwersyteckiego – „Podróżniczka” po raz pierwszy została wydana w 1994 roku przez wydawnictwo Amber. Lektura ta ukazuje nam jednocześnie dwie rzeczywistości, które stają się jedną wspólną. Każde z głównych bohaterów toczy swoją walkę. Jamie żyje, choć na własnej drodze napotyka rozmaite przeszkody, a Clear uczy się żyć bez Jamiego z Frankiem i córką Brianną. Po nad dwudziestu latach od powrotu w własne czasy Clear zagłębia się w coraz to nowsze zapiski dotyczące losów ludzi, którzy byli pod Culloden. Jej córka choć z trudem, godzi się ze świadomością własnego pochodzenia poznając różnorakie fakty z życia rodziców. Clear upewniając się iż Jamie żyje wyrusza w kolejną podróż... Odmiennie od pierwszego i drugiego tomu, w tym widzimy wędrówkę już starszych bogatych w doświadczenia ludzi. Dzięki czemu możemy przekonać się iż ich miłość choć dojrzała nie utraciła na sile. Nie jest to baśń o idyllicznej miłość, ale opowiadanie o prawdziwym oddaniu, a także o umiejętności wybaczania i tym samym pokonywania wszelakich trudności tych mniejszych i większych. Niewątpliwie „Podróżniczkę” czyta się z narastając ciekawością. Ów proza zmusza nas do pewnej refleksji, nie dotyczącej historii ale panującej tam relacji pomiędzy ludźmi. Gorącą zachęcam do przeczytania tej historycznej, pełnej zwrotów akcji i humoru lektury.
Mimo to, że nie przepadam za taką tematyką, książka ebook mnie zainteresowała i przeczytałam ją niezwykle dynamicznie (zresztą czytałam dwa pierwsze tomy, więc i ten musiałam obowiązkowo). Jest to książka ebook głównie o miłości, lecz daleko jej do płytkiego romansu. Zalecam na wakacje - tomiszcze grube, więc z powodzeniem wystarczy na cały urlop :-)