Średnia Ocena:
Podróż w stronę czerwieni
Fascynująca opowieść drogi. Trzy przyjaciółki. Każda odnalazła się właśnie na życiowym zakręcie. Zakończenie wieloletniej pracy w korporacji, rozpadające się związki, marzenia o miłości i zapytania o swoją tożsamość – z tym muszą się zmierzyć. Na razie postanawiają oderwać się od codzienności i wyruszają w podróż po Europie śladami zagadkowej młodopolskiej poetki Marii Komornickiej. Odwiedzają Grabów ponad Pilicą, gdzie się urodziła, spędzają kilka letnich dni w wyjątkowej Brugii i docierają do Paryża. W końcu nowo odkryta namiętność prowadzi je aż do gorącego Marakeszu. Tragiczny życiorys genialnej i zapomnianej Marii staje się punktem odniesienia dla współczesnych kłopotów przyjaciółek i jest dla nich pomocą w poszukiwaniu swoich życiowych ścieżek.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Podróż w stronę czerwieni |
Autor: | Zientek Sylwia |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo MUZA S.A. |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Podróż w stronę czerwieni PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Oto opowiadanie o rozterkach i problemach dziewczyny dojrzałej, mierzącej się z bezlitosnym upływem czasu, trudami małżeństwa i macierzyństwa. „Rycząca czterdziestka” odnajdująca na nowo samą siebie, uwolniona ze szponów korporacji, szuka nowej drogi życia, a może raczej zaczyna w końcu podążać tropem młodzieńczych marzeń. Brzmi banalnie? Nic z tych rzeczy!"Podróż w stronę czerwieni" była dla mnie podróżą wciągającą i ciekawą, a w jej trakcie nauczyłam się również czegoś nowego, poznałam intrygującą postać polskiej literatury, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. A i raczej, dzięki tej lekturze, już o niej nie zapomnę.Całą recenzję przeczytasz tutaj: http://rzeczokulturze.blogspot.com/2016/06/magia-czerwieni.html
Znakomita. Po prostu znakomita. Jestem w proszku, zdruzgotana. Autora wyciągnęłam wszystko to, co skrzętnie latami zamiatałam pod dywan. Siadam do książki z nastawieniem przyjemnej, niezobowiązującej lektury i już na wstępie dostaję obuchem w łeb. Łup! Nie będzie lekko. Łup! Muszę łapać oddech, ponieważ czuję że kolejne słowa coraz mocniej zaciskają mi gardło. Łup! Przerywam lekturę, przeczytane zdania wciskają się do mojej świadomości i uwierają, wiercą się szukając dogodnego miejsca i w końcu zostają. Wstaję, muszę się przejść, przewietrzyć głowę. Po spacerze z psem wracam do książki z nastawieniem, że nie dam się tak prowokować, że zachowam dystans. Lecz z każdą następną stroną wcale nie jest lepiej. Stale zatrzymuję się w lekturze, rozmyślam, analizuję. Nie to aby książkę źle się czytało, przeciwnie! Można ją pochłonąć błyskawicznie, lecz to jak rzucenie się na bandżi, czy skok na głęboką wodę. A ja nie umiem pływać. Autorka zmusza mnie, choć naprawdę nie mam na to najmniejszej ochoty, aby przemyśleć własne "tu i teraz". I choć w pierwszej chwili złoszczę się na nią za tę inwigilację mojej osoby, to z czasem, gdy już ochłonęłam po lekturze, jestem wdzięczna. Tego była mi trzeba, zimnego prysznica i świeżego spojrzenia. Poukładania siebie w świeżym świetle, choć przecież z tych samych elementów. Teoretycznie nic się nie zmieniło, dom, praca, dzieci, codzienny kierat jakich tysiące, lecz czuję że wszystko jest inaczej. W stronę czerwieni, Sylwia Zientek, ArtMagda, recenzja, książka"Podróż w stronę czerwieni" to najwieższe opowieść Sylwii Zientek wydana przez Wydawnictwo Muza. Pisarka w sposób wyjątkowo oryginalny zbudowała historię własnej bohaterki wokół realnej postaci, polskie poetki minionego stulecia Marii Komornickiej. Jestem pełna podziwu dla pracy jaką musiała wykonać, by zebrać tak obszerną wiedzę o poetce. Mamy więc 40-letnią Ewę i jej dwie przyjaciółki, z którymi wyrusza w podróż po Europie śladami poetki. I mamy Marię, kontrowersyjną artystkę o intrygującej biografii i trudnej osobowości. Jest to opowieść drogi, bohaterowie są wciąż w ruchu, fabuła trzyma wysokie tempo. Autorka płynnie przenosi nas z jednego miejsca w następne. Podróż to także odmienny stan umysłu, nie tylko geograficzna przemiana położenia. I w tym odmienionym stanie Eva daje sobie w końcu przyzwolenie na prawdziwą siebie. Czerwień szminki symbolizuje siłę kobiecego seksapilu, odwagę, pewność i wiarę w siebie. Symboliczna jest też zmiana poetki z dziewczyny w mężczyznę. Jest to opowieść wielowymiarowa, którą można interpretować na paru płaszczyznach. Najbardziej uderzyła mnie krytyka współczesnego stylu życia bazującego na wszechobecnych social mediach. Pisarka trafnie obnaża uzależnienie od portali społecznościowych, w których tak chętnie kreujemy jakąś wersję siebie. Każdy przecież lubi się chwalić, a gdy tylko znajduje posłuch, to zaślepiony nie zauważa, jak coraz ciaśniej zapętla się smycz uzależnienia. Smarfony towarzyszą nam wszędzie, są przedłużenie ręki, choć trafniej byłoby napisać - przedłużeniem ego. Jesteśmy on-line 24h, niczym embriony podłączone do życiodajnej matki-internetu."Social media to narcystyczne platformy autokreacji" s.213.Mam dużo przemyśleń po tej książce, choć nie sposób zebrać je wszystkie. Jeszcze tkwię w lekkim oszołomieniu, jeszcze buzują we mnie przeczytane słowa, choć czuję, jak z każdym dniem dojrzewają, wyostrzają rysy. Opowieść Sylwii Zientek to błyskotliwa, poruszająca, idealna proza. Zalecam gorąco! ArtMagda.