Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Poznajcie jedną z najciekawszych bohaterek współczesnej literatury: osamotnioną, złamaną życiem, pozbawioną złudzeń, jednak stale szukającą odkupienia i nowego celu. LeAnne Hogan to postać, która nie pozwoli o sobie zapomnieć. Jadąc do Afganistanu, Hogan była doświadczonym żołnierzem i miała za sobą dużo udanych misji. Wraca okaleczona – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Utraciła oko, połowę jej twarzy pokrywają głębokie blizny, z trudem przypomina sobie szczegóły pechowej operacji wojskowej, w której niemalże utraciła życie. Jest zagubiona i podejrzewa, że wszystko, co się stało, to jej wina – choć nikt nie chce powiedzieć jej tego wprost. Załamana kolejnym dramatycznym zdarzeniem – nagłą śmiercią Marci, przyjaciółki, z którą dzieliła szpitalny pokój – wyrusza w podróż po kraju. Wspomina przeszłość i czuje, że dla niej nie ma już żadnej przyszłości. Świat, widziany dzisiaj jednym tylko okiem, wydaje się miejscem obcym i groźnym. Kiedy w końcu LeAnne przyjeżdża do małego, tonącego w deszczu miasteczka w stanie Waszyngton, w którym wychowała się Marci, dokonuje niepokojącego odkrycia. Tymczasem pewien bezpański pies – wielkie, silne stworzenie o czarnej sierści i tajemniczym spojrzeniu – o którym można powiedzieć wszystko, lecz nie to, że jest słodkim psiakiem, wybiera ją na własną opiekunkę. LeAnne zostaje wciągnięta w historię równie niebezpieczną co jej ostatnia misja w Afganistanie.Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Po dobrej stronie |
Autor: | Quinn Spencer |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Insignis |
Rok wydania: | 2019 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Filmowa" okładka "Po dobrej stronie" podpowiadała mi równie filmową, bardzo wartką historię. Z drugiej strony opis wskazywał bardziej na trudną i smutną powieść. Jeżeli dodamy do tego, że istotną rolę ma tu pełnić pies...nie mogłam przejść obok niej obojętnie. LeAnne służyła w amerykańskim wojsku. Podczas ostatniej, nieudanej misji w Afganistanie główna bohaterka w wyniku wybuchu granatu traci prawe oko. Po powrocie do Stanów staje przed ciężkim zadaniem, rozpoczęcia wszystkiego od nowa. Nie ma jednak nic, co mogłoby jej w tym pomóc: rodziny, domu, dzieci, ani nawet miejsca, do którego mogłaby się udać. Przypadkowa przyjaźń powoduje jednak, że zmienia własne plany. Jej bezcelowa podróż po państwie zaczyna nabierać znaczenia. Nie bez powodu u jej boku pojawia się wielki, dziwaczny pies. U jej prawego boku. I za nic na świecie nie chce jej opuścić. Początkowo pomyślałam, że ta historia, chociaż opis obiecywał bardzo wiele, jest raczej...nudna. Lecz postanowiłam dać jej szansę, z nadzieją, że się rozkręci. Fabuła, wydarzenia, nabrały rozpędu, chociaż akcja stale snuła się powoli. LeAnne nie ma się dokąd spieszyć, przez co czytelnik płynie razem z nią, powoli, poznając kolejne fakty z jej życia. Cały czas miałam jednak wrażenie, że nawet mimo coraz lepszej znajomości jej przeszłości, nie potrafię wymyślić dla niej dobrego scenariusza na przyszłość. Sytuacja LeAnne jest beznadziejna. Lub to ona, główna bohaterka, po wszystkim tym, co przeszła, nie potrafi spoglądać w przyszłość. W zasadzie powinna wzbudzać w czytelniku litość, smutek. Wcale tak się nie dzieje. LeAnne ma w sobie obrońcę, który skutecznie blokuje wszystkie interakcje z rzeczywistością. Wyczulona na wszystkie spojrzenia padające na poranioną stronę jej twarzy, jest bardzo wrażliwa na każdy, najmniejszy komentarz. Bez względu na to, czy wraża współczucie, czy odrazę, LeAnne zawsze reaguje obroną. Dlatego ciężko jej współczuć. Natomiast nie da się wygonić jej ze własnej wyobraźni. W mój umysł wdarła się bardzo nieźle wykreowana, barwna bohaterka. Nieśpieszna lecz nie nudna. Wciągająca od pierwszej do ostatniej strony, w każdym calu przemyślana, wszystkie wydarzenia mają znaczenie. Nie spodziewajcie się jednak filmowej akcji (chociaż wyobrażam sobie LeAnne podróżującą po Stanach, z psem u boku, film w iście amerykańskim stylu), a raczej powieści, która wdziera się gdzieś głęboko do czytelniczego wnętrza. Do tego wszystkiego pies, lustrzane odbicie głównej bohaterki. Równie niepokorny, a jednocześnie taki wzruszająco, po przyjacielsku...psi. Chcę czytać więcej takich książek! Lucyna Tomoń/ www.today-ornever.blogspot.com
Wojny w Iraku czy Afganistanie należą do najbardziej przewlekłych wojen w historii współczesnej Stanów Zjednoczonych. Niestety amerykańskie dziewczyny - żołnierze, uczestniczące w tych konfliktach, nie tylko znajdują się na listach wielu poległych, lecz też wśród tysięcy inwalidów, okaleczonych zarówno fizycznie jak i psychicznie, jako ofiary bezpośrednich bitew czy wybuchów min i granatów. Spencer Quinn spisał opowieść o dziewczynie - żołnierzu, która podczas jednej z wielu misji wojskowych została okaleczona - zarówno fizycznie jak i psychicznie. Historia LeAnne Hogan omówiona w książce pdf "Po dobrej stronie" to emocjonalna, poruszająca i wyjątkowo prawdziwa opowiadanie o życiu pełnym dramatycznych wydarzeń, o potyczce z zespołem stresu pourazowego i nadziei na lepsze jutro. LeAnne - bohaterka powieści "Po dobrej stronie" - była utalentowaną uczennicą, odnoszącą wielkie sukcesy w sporcie. Można powiedzieć, że świat stał przed nią otworem. Jednak po śmierci ojca, z różnorakich względów LeAnne nie zdecydowała się na podjęcie studiów w Akademii Wojskowej, postanowiła zaciągnąć się do armii, gdzie po przejściu odpowiedniego szkolenia rozpoczęła służbę wojskową, by następnie trafić do specjalnej jednostki CST - Zespołu Wsparcia Kulturalnego, którą przygotowano do wspierania Sił Specjalnych Sił Zbrojnych USA. Jego najważniejszą rolą było angażowanie się w lokalną populację dziewczyn i nastolatków, żeby ich wspierać i komunikować się z nimi, lecz też zbierać i dostarczać informacji taktycznych potrzebnych do dalszych działań armii amerykańskiej w Afganistanie. Podczas jednej z akcji LeAnne została zaatakowana, doznała poważnego uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Trafiła do szpitala, gdzie stale obwiniając się o fiasko operacji wojskowej, nie potrafiła też przypomnieć sobie wielu kluczowych fragmentów tej tragicznej akcji. Przykład sierżant Hogan uświadamia czytelnikom, jak funkcjonują żołnierze zmagający się z traumą po zakończeniu misji wojskowych. Lecz to nie jedyna kluczowa kwestia, którą porusza opowieść "Po dobrej stronie". Spencer Quinn postanowił skonfrontować czytelnika z pewną tajemnicą, która otacza jedno z niewielkich miasteczek w stanie Waszyngton. LeAnne Hogan uczestniczy w rozwiązaniu sprawy zaginięcia małej dziewczynki - córki poznanej w szpitalu Marci, kobiety, która tak jak główna bohaterka powieści też utraciła zdrowie podczas misji wojskowej. Gdy Marci niespodziewanie umiera w szpitalu, jej przyjaciółka postanawia wyruszyć w podróż w nieznane. Coś jednak prowadzi ją ku Bellville - małego miasteczka, "w którym ciągle pada". Nagle w podróży LeAnne zaczyna towarzyszyć pewien bezpański pies, duży i silny, z pewnością też mocno doświadczony przez życie, odbiegający diametralnie od stereotypu łagodnego i słodkiego psa, który może towarzyszyć osobom z kłopotami zdrowotnymi. W omawianym przypadku, to pies wybrał sobie na opiekunkę LeAnne Hogan, mimo że ta właściwie nie miała na to najmniejszej ochoty. Relacja człowiek - pies została ukazana w wyjątkowy sposób i na długo zapada w pamięć. Postać LeAnne Hogan jest jedną z najciekawszych bohaterek literackich, jakie w ostatnim okresie udało mi się poznać. Nie miałabym nic przeciwko temu, aby zgłębić jej dalsze losy, choć wiem, że to raczej niemożliwe. Podobała mi się konstrukcja tej postaci, a także jej powolna przemiana. "Po dobrej stronie" to bardzo nieźle napisana opowiadanie z fragmentami tak zwanej powieści drogi. Ważnym atutem tej historii jest opis wyjątkowej więzi okaleczonego człowieka i skrzywdzonego zwierzęcia. Chciałabym poznać więcej szczegółów z życia psa, który pojawił się w powieści znienacka, lecz może tak właśnie miało być? Może jest to zapowiedź dalszych przygód tego wyjątkowego duetu? W każdym razie, opowieść "Po dobrej stronie" warto przeczytać, bo jest to opowieść, która chwyta za serce i daje wiele do myślenia. Polecam.
„Po dobrej stronie” to książka, która własną historią, przekazuje nam w ręce historię zmagań pewnej kobiety, jej niezłomność, walkę o swoje, motywuje swoim działaniem do niepoddawania się, a tym bardziej odnalezienia w nim własnego miejsca na Ziemi. Tak było również właśnie w przypadku naszej bohaterki, LeAnne Hogan, była żołnierzem, której to życie zmieniło się po wypadku w Afganistanie, utraciła oko, a połowa twarzy została oszpecona. Po takiej traumie jej ciało, jak i wnętrze w żaden sposób nie może się pozbierać do czasu aż jej współlokatorka w szpitalu, Merci, nie napawa ją nadzieją na lepsze życie, pomimo takich ran, jakie odniosła. Ale i to długo nie trwa, gdy jej przyjaciółka niespodziewanie umiera, a ona pozostaje sama. Tuła się po kraju, czując się wszędzie obco, nie chciana, a rany, jakie na niej pozostają, sprawiają, że nie chce się nawet do nikogo zbliżyć. Tak więc trafia do małego miasteczka, w którym mieszkała Merci i w ten sposób pakuje się w coś o dużo poważniejszego niż do tej pory. Wraz ze swoim nowym, psim towarzyszem przeżyją coś, czego nigdy sama dziewczyna by się nie spodziewała. Najbardziej co uchwycą w tej książce, to fakt jak nasza bohaterka jest nakreślona, pomimo wad lubi się ją, wspiera, by wreszcie udało się jej w życiu, a sama historia wygląda wręcz prawdziwe właśnie przez to, kogo dzieje obserwujemy, osoby, która by mogła spokojnie żyć wokół nas i mieć za sobą taką historię. To zdumiewające jak mocno potrafi porwać i poruszyć tak by się mogło wydawać prostą historią z przekazem.
Całość opinii na LADYMARGOT.PL (...) I ponownie jest mi wyjątkowo ciężko wytypować grupę osób, którym książka ebook przypadnie do gustu. Już piszę, dlaczego tak się stało. Mówi się, że jeśli coś jest dla wszystkich, tak naprawdę niewiele jest warte. Jednak „Po dobrej stronie” to opowieść przeznaczona dla każdego, kto w lekturze szuka czegoś więcej niż tylko wciągającej fabuły, dobrej rozrywki. To historia, która naprawdę, lecz to NAPRAWDĘ porusza najczulsze struny w naszym sercu. Tak było ze mną. I założę się, że każdy wrażliwiec, który sięgnie po tę pozycję, będzie nią tak samo oczarowany jak autorka niniejszej opinii (...).
"Po dobrej stronie" skusiła mnie okładką. A po przeczytanie opisu przepadłam i niecierpliwie czekałam na premierę, po czym pochłonęłam ją z ogromna przyjemnością. Dla mnie to odskocznia od krwawych kryminałów i thrillerów, lecz jakże cudowna. Cała akcja toczy się wokół rannej weteranki zmagającej się (jak wielu żołnierzy) ze stresem pourazowym. Wszystko spowodowane jest atakiem w Iraku. Kobieta do tej pory była uparta, zawzięta, dążyła do upragnionego celu i była idealnym żołnierzem. Niestety w jej życiu posypało się wszystko nie tylko za sprawą wybuchu lecz także tego, że traciła ludzi. Kiedy LeAnne stoi na krawędzi wytrzymałości niespodziewanie zjawia się pies. I czy to mniej, czy bardziej oczywiste, ratuje ją. Kobieta, która do tej pory nie przepadała za tymi zwierzakami widzi w niej bratnią duszę. Początki nie są łatwe, ponieważ jakże jeśli się nie potrafią ze sobą porozumieć, lecz ostatecznie... no właśnie, nie będę tu streszczać fabuły. Uwielbiam historie, których bohaterami są zwierzątka i tutaj taka dostałam. Co mnie zaskoczyło, nie jest to łzawa opowiastka o przyjaźni i miłości do psa. To mnie urzekło najbardziej. Ba! Uśmiechnęłam się nie raz podczas czytania a kończąc książkę miałam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. Temat jest bardzo aktualny, zamachy, wybuchy, urwane kończyny. Jest to straszne i okropne, lecz musimy mieć świadomość, że ludzie, którzy się poświęcają w potyczce wykazują się nie tylko odwagą, lecz także ryzykują własne zdrowie psychiczne i fizyczne. Nierzadko potem nie potrafią się już otrząsnąć. Mnóstwo psów towarzyszy w akcjach wojskowych i je również należy docenić, ponieważ są olbrzymim wsparciem dla ludzi. U mnie książka ebook ląduje na półce ulubione, jest absolutnie mądra i cudowna. Myślę, że każdy ją powinien przeczytać. I starszy i młodszy czytelnik.
"Po dobrej stronie" skusiła mnie okładką. A po przeczytanie opisu przepadłam i niecierpliwie czekałam na premierę, po czym pochłonęłam ją z ogromna przyjemnością. Dla mnie to odskocznia od krwawych kryminałów i thrillerów, lecz jakże cudowna. Cała akcja toczy się wokół rannej weteranki zmagającej się (jak wielu żołnierzy) ze stresem pourazowym. Wszystko spowodowane jest atakiem w Iraku. Kobieta do tej pory była uparta, zawzięta, dążyła do upragnionego celu i była idealnym żołnierzem. Niestety w jej życiu posypało się wszystko nie tylko za sprawą wybuchu lecz także tego, że traciła ludzi. Kiedy LeAnne stoi na krawędzi wytrzymałości niespodziewanie zjawia się pies. I czy to mniej, czy bardziej oczywiste, ratuje ją. Kobieta, która do tej pory nie przepadała za tymi zwierzakami widzi w niej bratnią duszę. Początki nie są łatwe, ponieważ jakże jeśli się nie potrafią ze sobą porozumieć, lecz ostatecznie... no właśnie, nie będę tu streszczać fabuły. Uwielbiam historie, których bohaterami są zwierzątka i tutaj taka dostałam. Co mnie zaskoczyło, nie jest to łzawa opowiastka o przyjaźni i miłości do psa. To mnie urzekło najbardziej. Ba! Uśmiechnęłam się nie raz podczas czytania a kończąc książkę miałam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. Temat jest bardzo aktualny, zamachy, wybuchy, urwane kończyny. Jest to straszne i okropne, lecz musimy mieć świadomość, że ludzie, którzy się poświęcają w potyczce wykazują się nie tylko odwagą, lecz także ryzykują własne zdrowie psychiczne i fizyczne. Nierzadko potem nie potrafią się już otrząsnąć. Mnóstwo psów towarzyszy w akcjach wojskowych i je również należy docenić, ponieważ są olbrzymim wsparciem dla ludzi. U mnie książka ebook ląduje na półce ulubione, jest absolutnie mądra i cudowna. Myślę, że każdy ją powinien przeczytać. I starszy i młodszy czytelnik. www.czytampierwszy.pl - i tu możecie znaleźć opinie o tej książce.
LeAnne Hogan jest sierżantem, weteranem wojny w Afganistanie. Po ostatniej misji, nieudanej, okaleczona wraca do państwie i trafia do szpitala. Boryka się nie tylko z ranami zewnętrznymi lecz i wewnętrznymi, psychicznymi. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej przyjaciółka ze szpitalnej sali, Marci, zmarła. LeAnne wyrusza w podróż po kraju. Ma do załatwienia kilka rzeczy. Ta podróż okaże się bardzo trudna...🌎O okrucieństwie wojny napisano wiele. Nikomu tłumaczyć nie trzeba jakie zniszczenia czyni i jakie spustoszenie zostawia w głowach ludzi. Nikt prawdopodobnie nie jest na tyle silny by znieść okrucieństwo, terror i śmierć. Są choroby, których nie widać... których tak prosto nie da się wyleczyć.🌎 Książka ebook jest debiutem. Dobrym debiutem. Porusza dużo aktualnych kwestii. Nie tylko język jest o bliznach pozostających w głowie. Tutaj ważną kwestią jest i przyjaźń, i próba odkupienia winy. Pojawia się też zwierzę, które miłuje bezgranicznie i mimo okrucieństwa potrafi następny raz zaufać. Zwróciłam w lekturze uwagę na kwestię słuchania. Czasem wydaje nam się, że słuchamy a okazuje się, że jedynie słyszymy. Czasem jest również odwrotnie. Fakty, które puszczamy gdzieś w niepamięć wracają w odpowiednim momencie i możemy je wykorzystać.🌎 Książka ebook zaskakuje subtelnością. Porusza trudne tematy, a słowa i wydarzenia wręcz w niej płyną. Nie ma tu wyraźnego punktu kulminacyjnego, klasycznego zwrotu akcji, a jeśli jest, a to ja go nie dostrzegłam. Wszystko jest lekkie i literacko rozważone. Stephen King o tej powieści napisał: "Emocjonalna. Przemyślana w najdrobniejszych szczegółach". Nie sposób mi się z tym nie zgodzić 🌎
Jakiś czas temu dużo mówiło się na temat zespołu stresu pourazowego u żołnierzy, powstało kilka filmów, które w bardzo obrazowy sposób ukazywały tę wyrwę w duszy, życie oparte na ciągłej podejrzliwości i braku poczucia bezpieczeństwa. Sięgając po nową książkę Spencera Quinna obawiałam się nudnego wywodu o żołnierskim życiu na misji czy zbędnego rozgrzebywania zawiłości ludzkiej psychiki. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Pierwszy raz zdarzyło się, że książka ebook zalecana przez topowych pisarzy (Coben, King) faktycznie okazała się być godną uwagi lekturą! ZARYS FABUŁY LeAnne to doświadczona żołnierka, która podczas własnej ostatniej misji w Afganistanie traci prawe oko i cząstkę siebie. Kiedy podczas terapii w szpitalu niespodziewanie umiera jej współlokatorka i przyjaciółka Marci, LeAnne zrywa z przeszłością i rusza przed siebie. Nie wie dokąd zmierza i dokąd zaprowadzi ją ta droga. LeAnne nie ma nadziei, pomysłu na życie, wizji przyszłości. Ma tylko głębokie rany na ciele i duszy, które przypominają o pechowej akcji w Afganistanie. LEANNE HOGAN LeAnne to postać nietuzinkowa i wręcz niespotykana. Kobieca i silna, z krwi i kości, bez zahamowań, zdecydowana. Jako doświadczony żołnierz nie mogła pozwolić sobie na słabości. Do wojskowego życia przez dużo lat przygotowywały ją ciężkie treningi. Nie sądziła, że marząc o olimpijskim złocie w lekkoatletyce przygotowuje się do największej szkoły życia jaką jest misja w państwie spętanego wojną. To co wydarzyło się podczas ostatniej misji pozostaje w wielkim stopniu tajemnicą i dla czytelnika i dla samej LeAnne, która z trudem przypomina sobie tamte wydarzenia. „Po dobrej stronie” to historia drogi kobiety, która na nowo musi odnaleźć się w rzeczywistości. Dręczona wyrzutami sumienia nie daje sobie taryfy ulgowej. Próbując zmierzyć się z traumą zamyka się w sobie. Czasami podejmuje wyzwania tocząc w własnej głowie walkę o słuszność i rację. LeAnne jako przykład postaci z przeszłością ukazuje jak niełatwa jest potyczka z samym sobą i jak przekraczanie swoich granic może przerażać. Rozmowa o sobie budzi demony przeszłości i niekończące się analizy. Dlaczego warto poznać LeAnne? Cieszę się, że w końcu na tapet wzięto żołnierza kobietę. Ukazano kobiecość w innym tonie, w innej perspektywie. Słaba płeć? Jaka słaba płeć? Jeśli LeAnne jest jej reprezentacją to nie ma tu mowy o żadnej słabości. Pomimo bólu, żalu i wielu traum szuka nowej siebie i celu w życiu i nie szczędzi nam znacznej dawki czarnego humoru. Spotkanie z pewnym czworonogiem pozwala jej na nieco łagodniejszą drogę, jednak stale długą i wyboistą. Ponieważ to co ją czeka, mimo że diabelnie trudne i niebezpieczne może choć trochę pozwoli rozprawić się z przeszłością. STYL Spencer Quinn porwał mnie historią o LeAnne Hogan już od pierwszych stron. Pisze tak, że nie można się oderwać. Naładowany emocjami nieco restrykcyjny styl opowieści sprawia, że z łatwością wchodzi się w skórę głównej bohaterki i czuje wszystkie traumy tak intensywnie jak ona. Za powieścią przemawia też jej dopracowanie w najmniejszych szczegółach. Dopasowanie, zazębiające się wątki, motywacje bohaterów – wszystko szyte na miarę u świetnego krawca. Obrazy teraźniejszości doskonale łączą się i uzupełniają z retrospekcjami, a żaden wątek nie został potraktowany po macoszemu. Ba! Żaden z wątków nie został przegadany i rozgrzebywany. Nie ma zbędnego filozofowania i gdybania, lecz nie ma upraszczania i tej nieznośnej infantylnej nuty. Jest nieco wojskowo, lecz i zarazem miękko. To nie jest miła, prosta i przyjemna lektura. Ta historia zostanie z czytelnikiem na długo i odbije własne piętno. PODSUMOWANIE „Po dobrej stronie” to idealna historia, skrojona i uszyta na miarę opowiadanie o silnej kobiecie, pełnym traum żołnierskim życiu, codziennym zmaganiu się z psychicznym bólem i poczuciem winy. Potyczka o siebie nabiera nowego znaczenia. Świeża książka ebook Spencera Quinna to też interesujący obraz amerykańskiego wojska i wszystkiego co losy się po powrocie z misji do kraju. Jak procedury i biurokracja nierzadko zapominają o człowieku i zrozumieniu. Mam nadzieję, że wielopoziomowa historia LeAnne będzie z jednej strony inspiracją, a z drugiej przestrogą.
Nie wierzyłem blurbom dwóch wybitnych pisarzy, gdyż szczególnie King i jego zachwyt ponad "Dziewczyna z pociągu" był według mnie zwykłą, medialną nagonką. Inaczej jest z Cobenem. To pisarz kultowy, którego wręcz uwielbiam. I okazało się, że panowie mają rację. "Po dobrej stronie" nie można przegapić. Powodów ku temu jest kilka. pierwszym z nich jest doskonały mowa i tłumaczenie. Na szczęście udało się przełożyć opowieść w takim stopniu, że czytelnik czuje zaciekawienie i ciężko jest odłożyć książkę. Drugim powodem, jakże istotnym, jest fabuła dotycząca kobiety- żołnierza. jak nierzadko zdarza się nam czytać o takich postaciach? Na szczęście twórca sprawił, że ta postać jest wiarygodna. Nosi wszystkie atrybuty wojny - stres pourazowy w sferze psychicznej a także jego następstwa, a także w fizycznej brak jednego oka. Niestety, za stresem idą kłopoty z pamięcią, zarówno długotrwałą jak i krótkotrwałą. Dziewczyna - żołnierz to Hogan. Jest kobietą, lecz także nosiw sobie cechy żołnierza. Jest twarda, walczy o swoje. To jej oblicze dla ludzi, lecz następuje moment, w którym coś się zmienia. Nie będę tutaj wgłębiał się w fabułę, lecz ta opowiadanie dała mi dużo do myślenia. "Po dobrej stronie" traktuje o wielu aspektach życia, jednak ma dużo warstw. Twórca idealnie prezentuje ludzi w sytuacjach nie zawsze wygodnych dla nich samych i dla otoczenia. Konfrontacja z przeszłością i próba rozwiązania zagadki doprowadza do nieoczekiwanych zwrotów akcji. Bardzo podoba mi się wprowadzenie do opowieści psa, który pełni tutaj nie tylko rolę zwierzęcia, lecz jest też pewną tajemnicą i łącznikiem. Ta książka ebook zostaje w czytelniku, niezależnie od jego intencji. Charyzmatyczna postać dziewczyny jest prowokacją do postawienia sobie szeregu pytań, nierzadko niewygodnych. W tej książce pdf podoba mi się dosłownie wszystko. Począwszy od okładki po treść. Historia jednak nie kończy się z przeczytaniem ostatniej strony. Ona żyje we mnie, czytelniku. Tą książkę normalnie trzeba przeczytać. Serdecznie polecam.