Średnia Ocena:
Płochliwość
Dobiegły mnie głosy, że jestem stoikiem. I może rzeczywiście znoszę ze spokojem wszelkie kłótnie, awantury i swary. I wszystkie konfliktowe sytuacje. Lecz jestem nie zadeklarowanym stoikiem. Ponieważ rozmaite uczucia, emocje, jakie może mieć człowiek, Wypełniają mnie całkowicie. W całej mojej pełni moje ciało i dusza, duch i cała moja potęga są ogrodem, Są ogrodem, w którym zakwitają gałązki wiśni, cedru, róż i tulipanów, A za pokarm służy tu ambrozja: wierszy innych poetów, filozofów, metafizyków A także uczonych, których świat był niegdyś mi bardzo bliski. I jest nadal. Psyche i emocje są u mnie Jednością. Stąd rodzi się wiersz, proza i pół–proza, interpretacje innych twórców. Płochliwość, to moja jedyna wada, która sprawia, że prosto jest mnie speszyć, Dotknąć, stłumić, – tak, że wówczas gasnę, – nie jestem sobą. Zamykam się wówczas w sobie i wycofuję. Oby nie na długo. Czytajcie, poznawajcie. Zaczerpnijcie ze źródła Wody Żywej!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Płochliwość |
Autor: | Gołębiowska Małgorzata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Warszawska Firma Wydawnicza |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Płochliwość PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!