Średnia Ocena:
Duch przychodzi, kiedy chce, czyli...
Opowiadanie napisana przez Iwonę Konarzewską - Bulczyńską to pełna optymizmu i dowcipu relacja z tego, co spotyka wielu Polaków, a mianowicie – z zarobkowego wyjazdu za granicę. Nie znajdzie się tu jednak ani mówienia o pieniądzach, ani typowego narzekania na zachodnich sąsiadów. Tutaj priorytetem jest człowiek, a w związku z tym wszelkie, będące nieodłączną częścią ludzkiego losu, perypetie – z gościnnym jednakże udziałem nadprzyrodzonym w postaci subtelnego kierownictwa Ducha Świętego. To On bowiem rzucił hasło, które sprawiło, że mężna bohaterka emigracji postanowiła ostatecznie podjąć decyzję odmienną od tej, którą sugerował jej rozsądek. On też zdawał się udzielać niepozornej, ale nieocenionej w swej wadze pomocy wtedy, gdy była ona najbardziej potrzebna. Opieka ponad osobami starszymi nie brzmi bowiem jak zadanie błahe – i nie ma brzmieć, ponieważ absolutnie takim nie jest. Co nie znaczy też, że jest katorgą i skaraniem boskim – bardzo nierzadko sytuacje są przecież tym, czym sami je uczynimy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Duch przychodzi, kiedy chce, czyli... |
Autor: | Konarzewska–Bulczyńska Iwona |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Duch przychodzi, kiedy chce, czyli... PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!