Pióropusz okładka

Średnia Ocena:


Pióropusz

Idealna opowieść autora cenionego za twórcze łączenie prozy „nurtu chłopskiego” z tradycją gombrowiczowską.Historia dotyczy powojennego dzieciństwa zadziornego bohatera pochodzącego z rodziny wiejskich „biedniaków” i złodziei. Niepiśmienny ojciec za eksces z nauczycielem a także kradzież i zniszczenie tablicy szkolnej zostaje – jako wróg ludu – zamknięty do stalinowskiego więzienia. Chłopczyk i jego matka dochodzą sprawiedliwości. Paradoksalnie, konieczność pisania podań w tej sprawie rodzi w bohaterze kult słowa pisanego. Symboliczny dar od ojca – kradzione pióro ze złotą stalówką – przesądza o jego dalszych losach.

Szczegóły
Tytuł Pióropusz
Autor: Pilot Marian
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2010
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Pióropusz w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Pióropusz PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • miki34

    co za zabawa językiem, co za opowieść. przeczytajcie, nawet jak się nie spodoba docenicie i nie powinniście żałować

  • grottesca

    Mnie ta ksiazka nie urzekla... Emocje zaleza od oczekiwan, a ja po tegorocznej Nike spodziewalam sie czegos innego... Moze to troche dlatego, ze nie lubie trywialnego tonu, ktorym posluzyl sie Autor. Ta ksiazka jedynie zaspokoila moja ciekawosc... Jest wyjatkowa, to na pewno... Wywoluje mieszane uczucia i rowniez zachwyt, lecz w niecodziennym znaczeniu tego slowa...