Recenzje

• Meggie

  2018-03-21

  Dziewiętnaście lat - dużo osób pomyśli, że to cudowny wiek, gdy jeszcze przed człowiekiem jest całe życie i wszystko wydaje się możliwe. Wiek, w którym jeszcze nie wiadomo jak potoczy się dalej los, kariera, życie osobiste. Brzmi to pięknie, ale rzeczywistość bywa bardziej brutalna. Roksana to śliczna, młoda dziewczyna, która większość czasu spędza na imprezach, seksie z nowo poznanymi i dużo od niej starszymi facetami a także piciu. Robi wszystko, na co ma ochotę bez żadnych ograniczeń, nie dbając o opinię otoczenia. Świadomość, że to za nią podążają męskie spojrzenia, a wszędzie gdzie się pojawia otacza ją tłum nierzadko bogatych mężczyzn, daje jej złudne poczucie władzy. Czy można to nazwać szczęściem? Roxi podąża stromą ścieżką w dół, ale jest jeszcze szansa na zmianę własnego życia na lepsze. Jakiego dokona wyboru i co na to wpłynie?Renata Chaczko narodziła się na Dolnym Śląsku, ale obecnie mieszka i tworzy w Amsterdamie. Jest pisarką, dziennikarką a także prowadzi bloga Wydaczeni. Debiutowała powieścią „Gracze” a obecnie jest w trakcie pracy ponad trzecią powieścią.Na pierwszy rzut oka wzrok przykuwa cudownie skomponowana a także przygotowana w ciepłych i optymistycznych barwach okładka. Zawartość nie jest już tak piękna. Historia Roksany jest wstrząsająca, mroczna, pełna pikantnych wydarzeń. Książka ebook napisana została w formie pamiętnika, przez co mocniej oddziałuje na wyobraźnię ukazując myśli i uczucia głównej bohaterki. Różnorakie emocje można poczuć podczas czytania: niesmak, brak zrozumienia, ale w pewnych momentach także litość i złość. Roksana wpadła w błędne koło, z którego ciężko się wyzwolić. W jej życiu brak prawdziwych przyjaciół, zrozumienia, akceptacji, chociaż własną postawą wzbudza również irytację i rani innych. Czy przyjdzie moment na zmianę? Czy w życiu Roksany znajdzie się miejsce na miłość?Książka uderza z dużą mocą poprzez dosadny język, w którym nie brak przekleństw, szokujących zdarzeń a także licznych opisów scen łóżkowych z różnorakimi partnerami. Wszystkie te zabiegi miały pewnie na celu wzmocnienie realizmu i lepsze zbudowanie postaci, chociaż nie każdemu przypadną do gustu i mogą budzić niesmak. Sama też wielu fragmentów się nie spodziewałam sięgając po lekturę. Po jej zakończeniu inaczej również spojrzałam na tytuł, który w tym wypadku może mieć dwa różnorakie znaczenia. Pierwsze nasuwa się samo spoglądając na życie Roksany i ścieżkę, którą podąża. Drugie, znacznie głębsze, ponad którym czytelnik zaczyna się zastanawiać po poznaniu zdarzeń z życia dziewczyn z jej rodziny. Ta element przemówiła do mnie najmocniej, chociaż również powiązanie z resztą książki wydaje się nieco sztuczne.„aż do DNA” to pamiętnik wypełniony emocjami, mrokiem i samotnością. Czuć brak wsparcia, akceptacji i zagubienie. Każdy opisywany w nim dzień ukazuje to, co Roksana kryje pod maską prezentowaną światu, co skrywa głęboko by nie dać się zranić. Książka ebook nie jest dla każdego, gdyż nie brak w niej wulgaryzmów, dzielnych scen i kontrowersyjnych wydarzeń, których nie jest się w stanie zrozumieć, a tym bardziej zaakceptować. Wybór należy do was – ja już wiem, że nie była to lektura dla mnie.http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2016/02/26/az-do-dna-renata-chaczko/

• addictedtobooks

  2018-03-21

  Dziewiętnastoletnia Roksana pochodzi z dość zamożnej rodziny, w której brakuje jednak ciepła a także miłości. Jej ojciec jest wziętym prawnikiem, który notorycznie nadużywa alkoholu i ma na boku o dużo najmłodszą od siebie kochankę. Kobieta jest świadkiem stałych kłótni rodziców i z każdym następnym dniem coraz bardziej zaczyna uciekać do świata imprez a także najróżniejszych używek. Roksana przeobraża się w wyjątkowo pewną siebie a także pozbawioną hamulców dziewczynę, dla której sensem życia stają się niekończące się imprezy a także przygodny seks z nowo poznanymi mężczyznami. Czy kobiecie uda się odzyskać kontrolę ponad swoim życiem a także zrozumieć własne błędy? „Jak mam uwierzyć, że najistotniejsze jest to, co człowieka ma w środku? Niby kto w to wierzy? Prawdopodobnie tylko handlarze ludzkimi organami! Co za hipokryzja!”Pewnego dnia Roksana poznaje wyjątkowo intrygującego a także o dużo starszego od niej mężczyznę, który w jednej chwili wywraca jej świat do góry nogami. Kobieta z każdym następnym dniem coraz bardziej traci dla niego głowę i jest gotowa zrobić wszystko, żeby tylko zatrzymać go przy sobie. Czy Roksana odnalazła wreszcie mężczyznę, dla którego zmieni własny styl życia? Czy kobieta jest gotowa, by walczyć o uczucie, które ich połączyło? A także co tak naprawdę jest w stanie poświęcić, aby zbudować trwały a także pełen miłości związek, który nie będzie opierał się tylko na seksie? Czy Roksanie udało się w końcu odnaleźć szczęście? „Droga do serca faceta nie wiedzie przez jego żołądek, ani przez łóżko. Taka droga po prostu nie istnieje. Jest tylko ścieżka, którą trzeba sobie wydeptać bardzo powoli, kawałek po kawałki, kroczek po kroczku. Lub po prostu przejechać ją czołgiem.”Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem Roksany i kobieta bardzo dynamicznie przekonuje się, że życie to nie bajka. Wszystkie jej marzenia rozsypują się niczym domek z kart i Roksana po raz następny będzie musiała zmierzyć się z trudną rzeczywistością. Czy kobiecie uda się w końcu uporać z demonami przeszłości i przerwać ciąg toksycznych związków z mężczyznami? Jak dużo bólu a także upokorzenia będzie musiała doznać, aby zrozumieć, że nie można bawić się bez końca, a każda decyzja ma własne konsekwencje? Już wkrótce Roksana stanie przed ciężkim wyborem, który już na zawsze zmieni jej życie… „[…] prawdziwa miłość występuje tylko w filmach i bajkach dla dzieci. Nie ma czegoś takiego, jak „żyli długo i szczęśliwie”.”Książka ma charakter pamiętnika głównej bohaterki, dzięki któremu możemy poznać najskrytsze myśli Roksany a także zobaczyć, jak wygląda jej świat. Jesteśmy świadkami zarówno wzlotów, jak i upadków dziewczyny, które wpływają na jej późniejsze decyzje a także wybory. Główna bohaterka jest wyjątkowo oryginalną i skomplikowaną postacią, która nie potrafi odnaleźć się w świecie i ucieka w świat imprez, używek a także przygodnego seksu. Choć może postawa Roksany może być dla wielu osób niezrozumiała, to jednak dla mnie zobaczenie świata z jej perspektywy było wyjątkowo ciekawym doświadczeniem.Autorka w własnej książce pdf niczego nie upiększa, ani nie idealizuje. W „Aż do DNA” pojawiają się dość wulgarne zwroty a także dosadne określenia, którymi główna bohaterka dość nierzadko się posługuje. Bardzo podobało mi się zakończenie tej książki, które wstrząsa czytelnikiem a także zmusza go do pewnej refleksji. Autorka porusza dużo ważnych kwestii, jak akceptacja siebie, próba odnalezienia własnego miejsca w świecie a także zmierzenie się z trudną przeszłością. „Aż do DNA” to słodko-gorzka opowiadanie o dziewczynie, która desperacko usiłuje znaleźć odrobinę szczęścia a także miłości. Czy jej się to uda? Jeśli macie ochotę na książkę, która będzie przeciwieństwem klasycznego „i żyli długo i szczęśliwie” to zdecydowanie powinniście sięgnąć po „aż do DNA”. Polecam!

• maw_reads

  2018-03-21

  Od chwili gdy zobaczyłam okładkę tej książki i zapoznałam się z jej opisem - wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Imprezująca do rana dziewiętnastolatka, seks i starsi mężczyżni przeważyli szalę i "Aż do DNA" stanęła jako pierwsza w kolejce do przeczytania. Czy było to niezły wybór?Autorką pamiętnika jest dziewiętnastoletnia Roksana. Piękna, niesamowicie seksowna, pewna siebie dziewczyna, dla której liczą się tylko imprezy. Jej głównym celem jest wypić jak najwięcej alkoholu i uprawiać seks z jak najliczniejszym gronem partnerów. Nie są to jednak byle jacy partnerzy. Kobieta interesuje się starszymi, bogatymi mężczyznami. Roxi, przez kłopoty rodzinne i słaby kontakt z ojcem szuka uznania i zainteresowania wśród facetów zbliżonych wiekiem do niego. Własne liczne przygody z mężczyznami określa mianem "mniejszych i większych trofeów". Kobieta prowadzi bardzo beztroskie życie - od imprezy do imprezy, od jednego partnera do drugiego. W końcu trafia na mężczyznę, z którym mogłaby wejść w nieustanny związek i wówczas zaczynają się schody. Za maską kobiety bez kompleksów, wręcz zakochanej w sobie nie przejmującej się konsekwencjami, możemy zauważyć spragnioną miłości nastolatkę, Roksana poznaje czym jest samotność i cierpienie, jak ciężko jest podjąć właściwą decyzję.Dostajemy do ręki książkę napisaną w formie pamiętnika. Jest to klasyczny pamiętnik. Żadnych dialogów, sam opis. Muszę przyznać, ze trochę mnie to rozczarowało, gdyż zbyt długie opisy bardzo mnie męczą. Opis z tyłu książki głosi, iż właśnie podjęliśmy decyzję o przeczytaniu kontrowersyjnego i osobistego pamiętnika. Osobistego - zgodzę się, lecz czy kontrowersyjnego? Spodziewałam się opisów tak pikantnych, że wstyd mi będzie czytać dalej. Może mam zbyt wygórowane wymagania jeśli chodzi o literaturę w jakimś stopniu erotyczną. Jeśli chodzi o mnie, bardziej kontrowersyjne, osobiste i intymne były sceny łóżkowe z "After", które jest przeznaczone dla młodzieży... Poza opisami podbojów, Roksana odkrywa własne wnętrze. Mimo wieku a także niekoniecznie dojrzałego zachowania, kobieta ma coś w głowie, o czym możemy się przekonać czytając jej przemyślenia. Niektóre z nich są niesamowicie naiwne, a inne dają powód do głębszego zastanowienia się ponad tym co przeczytaliśmy. To, że tak młoda kobieta szuka wiele starszych partnerów nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Może zbyt dużo się o tym mówi, może zbyt dużo słyszałam, może historie takie jak ta przechodzą już do codzienności? Przyznacie, że nic w tym dobrego, jednak nastolatki coraz częściej i w coraz najmłodszym wieku decydują się na seks ze starszymi mężczyznami. Może chodzi o potrzebę akceptacji, a może o to, by poczuć się dojrzalszą i 'lepszą'? Tego nie wiem, jest to jednak coraz częściej spotykane i czytanie o tym przestaje oburzać i zaskakiwać.Renata Chaczko zdecydowanie nie przebierała w słowach podczas pisania "Aż do DNA". Wulgaryzmy są nieodłączną częścią historii Roksany. Wyobraźcie sobie jak sztuczna byłaby książka, gdyby do ust zbuntowanej dziewiętnastolatki nie wsadzić paru brzydkich słów. Mnie w żadnym wypadku to nie przeszkadza, jeśli jednak komuś miałoby psuć przyjemność czytania - to niech nie sięga po tę książkę."Aż do DNA" nie oczarowało mnie ani nie wstrząsnęło mną. Nie polubiłam żadnego z bohaterów na tyle, by tęsknić za tą historią. Była przyjemną lekturą, jednak nie wgryzła się w pamięć i nie pozostawiła po sobie żadnego śladu. Spodziewałam się po niej o dużo więcej. Za to okładka jest piękna i nie mogę się na nią napatrzeć :)http://maw-reads.blogspot.com/2016/02/az-do-dna-renata-chaczko.html

• werka777

  2018-03-21

  Sfrustrowana sytuacją w domu Roksana szuka ucieczki. Pijany, mający młodą kochankę ojciec prawnik i usilnie próbująca zatrzymać go przy sobie matka wydają się być za bardzo pochłonięci swoimi sprawami, by zwrócić uwagę na życie bohaterki. Tę upragnioną wolność i ukojenie kobieta odnajduje w ramionach kochanków, starszych, nieraz żonatych, bogatych. Paradoksalnie jednak nie zależy jej na czułości, a na chwilowej przygodzie, intensywnych wrażeniach i cudownym orgazmie. Jak długo można napawać się imprezami, używkami i seksem? Czy takie bodźce zapewnią jej wieczne szczęście? Do tej pory wszystko wydawało się oczywiste, lecz kiedy poznaje Dona, cały światopogląd rozmywa się, a to, co było tak banalnie proste, zaczyna sprawiać problemy.Głowna bohaterka to wyjątkowo skomplikowana osobowość. Poznając ją ma się wrażenie, że nie do końca chciałoby się ją mieć za przyjaciółkę. Zimna, wyrachowana, egoistyczna, skupiona na przyjemności i nieuznająca wyższych wartości. Aczkolwiek bieg zdarzeń nieco zmiękcza jej kreację i pokazuje, że nie wszystko jest takie, jakby się mogło wydawać. Autorka bardzo inteligentnie podeszła do budowania wizerunku dziewczyny. Nie ma tutaj sztucznych przejść i radykalnych zmian, ponieważ przecież nikt nie zmienia się jak za dotknięciem magicznej różdżki. Nie znajdziecie w tej książce pdf ani krzty romantycznej baśni, a jednak nie brak tutaj emocji i powodów do przemyśleń, ponieważ zaglądając do wnętrza umysłu głównej bohaterki przekonujemy się o tym, jak mylne bywają nasze wyobrażenia i jak duży wpływ na ludzi może mieć otoczenie. „Pieniądze są właśnie współczesnym synonimem szczęścia dla wielu, wielu ludzi… Może nie tyle pieniądze, ile to, co można za nie kupić. A można za nie kupić lepsze życie. Oto cała filozofia.”„aż do DNA” przybiera formę pamiętnika, a więc staje się zarazem najbardziej intymnym środkiem przekazu - relacją pisaną szczerością i sercem. Tworząc pamiętnik budujemy prawdziwy i niezakłamany obraz siebie, nie tając żadnych szczegółów. Właśnie dzięki temu Roxi staje się nam tak bliska, jak gdyby siedziała obok nas i opowiadała nam o swoim życiu. Za autentyczność jej wizerunku i oryginalność dziękuję autorce najbardziej, ponieważ chociaż świat zewnętrzny nie funduje aż nadto wrażeń, zapewnia je główna bohaterka – własną osobą, wyborami, odwagą i przemyśleniami. Jak zatem zakończy się jej historia?Renata Chaczko nie przebiera w słowach. Wulgarne określenia i zwroty z czasem stają się akceptowaną rutyną, ponieważ bez nich nie było by głównej bohaterki, a na pewno już nie byłaby ona w pełni sobą. A jednak autorka potrafi uderzyć pięknem języka i tworzy przypominające wzruszającą melodię zwierzenia. Jesteście ciekawi w jaki sposób przemyca je do życia Roxi? O tym możecie przekonać się sami. Lawina szczerych zwierzeń, niepewność, potyczka i cięty język, a wszystko to zawarte na kartach szokującej realnością powieści z kontrowersyjną bohaterką na czele. Przerażenie, współczucie, brak zrozumienia, lecz i akceptacja – tego możecie doświadczyć sięgając po „aż do DNA” Renaty Chaczko. Jeżeli macie ochotę na zupełnie nieromantyczną historię o miłości (co za paradoks!), wiecie już czego szukać.