Średnia Ocena:
Piękno oddania
Porzuciwszy miłość własnego życia, Laurelyn Prescott wraca do Nashville, aby podążać za jedynym marzeniem, które jej pozostało. Pełna determinacji, by nie myśleć o bólu, który sprawiło jej rozstanie z Jackiem Henrym, zagłębia się w muzyce. Lecz razem z jej zamierzchłym życiem pojawiają się dawni koledzy i nowe oczekiwania. Sprzeciwienie się szokującym żądaniom producenta płyty oznacza koniec kariery Laurelyn, a jednak pojawia się nieoczekiwana szansa. Dzięki niej Laurelyn błyskawicznie znajduje się na szczycie i osiąga sukces, o którym zawsze śniła. Czy to wystarczy, by przynieść jej szczęście, na które zasługuje? Czy nieobecność Jacka Henry’ego sprawi, że nie poczuje spełnienia? Jack Henry McLachlan nigdy nie spodziewał się, że pokocha Laurelyn Prescott, a jednak pokochał. Po głupim błędzie, jaki popełnił, pozwalając, by wymknęła się z jego życia, przez trzy miesiące szuka Laurelyn, lecz ich ponowne spotkanie nie przebiega bez przeszkód. Kobieta, jaką odnajduje, nie jest tą samą, która odeszła bez pożegnania. Laurelyn nie jest już nieśmiałą kobietą przeżywającą australijską przygodę. Teraz jest odnoszącą sukcesy piosenkarką i Jack jest przerażony tym, że jego Amerykanka może nie znaleźć w swoim świeżym życiu miejsca dla kogoś takiego, jak on. Ma jedynie miesiąc, by przekonać ją, że jest inaczej i sprawić, by wyobraziła sobie życie z dala od światła reflektorów – ich wspólne życie.Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Piękno oddania |
Autor: | Cates Georgia |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo NieZwykłe |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Piękno oddania PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
W PIĘKNO BÓLU pokochałam Laurelyn i Jacka Henry'ego i kibicowałam im z całych sił. Chociaż tom pierwszy trylogii BEAUTY był reklamowany jako książka ebook "o seksie i dla seksu", w środku wcale nie był tego rodzaju pozycją. Niestety, z PIĘKNEM ODDANIA sprawa ma się zupełnie inaczej. 3/4 powieści to seks-maraton, a prócz mieszanki finezyjnych pozycji seksualnych nie dostajemy nic innego. Świat poza naszą dwójką zakochanych praktycznie przestaje istnieć. Wiecie, naprawdę doceniam wyobraźnię i plastyczność opisu Georgii Cates, lecz po jakimś okresie nawet najwykwintniejsze sceny robią się nudne. Poza tym to miał być romans z domieszką erotyki, a nie erotyk z dodatkiem romansu. Interesująca jestem również, o czym autorka pisała w części trzeciej i tym samym ostatniej (dzięki Bogu!). Czyżby przygotowała dla nas odgrzewanego kotleta? PIĘKNO ODDANIA improwizuje na zakończenie tej historii i nie pozostawia żadnych wątków, które mogłyby zostać rozwinięte w przyszłości. Osobiście jestem zawiedziona i rozgoryczona, a także zła na panią Cates, że popsuła potencjał jednej z moich ulubionych historii miłosnych.
Opowieść typu lekko i miło 😊. Od pierwszych stron mnie pochłonęła, nie mogłam się oderwać 😂. Oj działo się działo. Zainteresowały mnie dalsze dzieje Laurelyn i Jacka, których poznałam w "Piękno bólu". Bez dwóch zdań ta element jest o dużo lepsza niż poprzednia. Mimo, że była przewidywalna spędziłam z nią bardzo miłe chwile. . . Zalecam wszystkim, którzy chcą spędzić wieczór przy lekkiej książce, a ta akurat się do tego nadaje w 100 %. . .
Czy osiągnięcie sukcesu kosztem utraconej miłości nieźle na nas wpłynie? Czy potrafimy odciąć się od emocji i zapomnieć przeszłość, by zbudować nową przyszłość? Pierwszy tom serii Beauty od Georgia Cates pozytywnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się tylu emocji, niezłych bohaterów i fabuły, przy której czas płynie zbyt szybko. A jednak otrzymałam opowieść wartą uwagi z finałem, który od razu zmusił mnie, by sięgnąć po kontynuację. "Piękno oddania" natomiast okazała się historią jeszcze lepszą, pomysłową, wciągającą i znów wprowadzającą do zdarzeń mnóstwo emocji. Śmiałam się i płakałam wraz z bohaterami trzymając za nich kciuki od początku do końca. Kontynuacja jest ściśle powiązana z pierwszym tomem, więc zalecam zachowanie chronologii czytania. Wszystko bowiem rozpoczyna się od dwóch bohaterów, których przygoda trwa do teraz. Połączyła ich chemia, rozdzielił los. Laurelyn Prescott i Jack Henry McLachlan byli sobie pisani, jednak on popełnił błąd, przez który ją stracił. Dzisiaj zrobi wszystko, by ją odzyskać, jednak kobieta która od niego odeszła nie jest już taka sama. Teraz zdobywa sukcesy na scenie muzycznej i wydaje się, że po nieśmiałości i lekkości, która ją cechowała nie ma miejsca. Ona nie chce już zobowiązań, nie chce znowu złamanego serca. On natomiast marzy tylko o tym, by znów mieć ją przy sobie. Ta dwójka głównych bohaterów potrafi skraść nie jedno serce. Laurelyn, którą zapamiętałam faktycznie okazała się teraz silniejszą postacią. Idealnie było śledzić jej szybki rozwój w fabule, to jak się zmienia zewnętrznie, chociaż wewnątrz stale pozostają te same demony. Kiedyś nieśmiała i zamknięta w sobie, szukająca przygody, teraz jest dziewczyną mocno stąpającą po ziemi, która wie czego chce. Jack natomiast się nie zmienia, może z wyjątkiem przejrzenia na oczy. Stale jest tym samym niepewnym bohaterem, który sam nie do końca wie czego chce, chociaż zdaje sobie sprawę z błędu, który popełnił. Byłam zachwycona jego determinacją w dążeniu do zdobycia ukochanej, ponieważ chociaż widziałam, że jej świeży świat go przytłoczył, stawiał krok za krokiem ku własnej wybrance i - możecie mi wierzyć - mocno trzymałam kciuki za to, by ich drogi w końcu ponownie się spotkały. Georgia Cates pisze lekko i życiowo. Jej bohaterowie są pełnowymiarowy, świadomi własnych decyzji a także ponoszący konsekwencje działań. Uwielbiam takie podejście do historii, gdzie nie mogę zarzucić jej nadszarpnięcia wiarygodności. Podobnie jest z emocjami, których w drugim tomie także nie zabrakło. Idealny wątek miłosny nie zawsze niósł ze sobą jedynie chwile szczęścia, więc bywały burzliwe momenty, gdy ze strachem patrzyłam na los bohaterów, lecz stale odczuwałam ich olbrzymią miłość przebijającą się przez wszelkie obiekcje. Jack otrzymał wyłącznie miesiąc na przekonanie własnej ukochanej, że zrozumiał własny błąd. Tylko czy Laurelyn odważy się zaufać mu na nowo? "Piękno oddania" wciąga na całego i zabiera w wir pełnej emocji opowieści o ludziach takich jak my. Jestem zachwycona kontynuacją przygód Laurelyn i Jacka! Nie mogłam się oderwać od lektury i na moment zapomniałam o otaczającej mnie rzeczywistości. Georgia Cates wie, jak zdobyć serce czytelnika.
„Kiedyś myślałam, że będziesz dla mnie pięknem bólu, bo sądziłam, że więcej cię nie zobaczę. Teraz jesteś jednak czymś zupełnie innym, moim pięknem oddania, ponieważ oddajesz mi wszystko, kim kiedykolwiek byłeś, aby stać się całkowicie mój.” Po powrocie do Nashville i rozstaniu z Jackiem, Laurelyn choć nie może o nim zapomnieć, całkowicie planuje poświęcić się własnej karierze. Niestety powrót nie jest łatwy, a oczekiwania bardzo wielkie. Jeśli Laurelyn ich nie spełni, będzie mogła pożegnać się z karierą. Tymczasem Jack po wyjeździe własnej ukochanej wynajmuje detektywa, żeby ją odnalazł. Kiedy w końcu po 3 miesiącach ciągłych poszukiwań udaje mu się to udaje, ich spotkanie nie przebiega dokładnie tak jak by tego chciał. Okazuje się, że kobieta nie jest już tą samą osoba co w Australii. Czy Jackowi uda się przekonać Laurelyn do powrotu? Czy może kariera stanie się dla kobiety ważniejsza? W obecnych czasach żyjemy w taki sposób, żeby otrzymać wszystko czego chcemy przy jak najmniejszym nakładzie pracy, a przede wszystkim jak najszybciej. Tylko czy wówczas jest nam łatwiej nawiązać jakąś emocjonalną więź z drugą osobą? Czy relacje oparte tylko na kontaktach fizycznych są w stanie zamknąć nam drogę na więcej? Czy w ogóle seksualne relacje mogą kiedykolwiek przerodzić się w coś większego? Na przykładzie Laurelyn i Jacka widzimy, że taka droga jest możliwa, choć nie zawsze jest ona łatwa i łatwa. Może być bardzo kręta i zawiła, lecz wszystko zaczyna się od szczerości i to my decydujemy o ty co będzie i jak będzie dalej. Georgia Cates zdecydowanie angażuje nas w tę historię od początku do samego końca. Idealnie wie jak sprawić, żeby czytelnik poczuł całą gamę emocji podczas czytania jej książek, od smutku, gniewu, rozczarowania do wielkiej radości i ulgi. Bohaterowie, nie tylko główni, lecz także Ci drugoplanowi są doskonale wykreowani, rodzina Jacka którą mieliśmy już okazję poznać w poprzedniej części jest naprawdę cudowna, i myślę że każdy z nas po cichu marzy o właśnie takiej rodzinie. Zarówno Laurelyn jak i Jack stali się wiele bardziej dojrzali, lecz również i charyzmatyczni. Bardzo podobało mi się to, że Laurelyn mimo złamanego serca usiłowała radzić sobie z tą sytuacją, i walczyła o siebie i własną karierę. Natomiast Jack, pomimo tego, że bardzo pragnął zatrzymać Laurelyn dla siebie i zabrać ją z powrotem do Australii dał jej czas i przestrzeń, żeby samodzielnie podjęła decyzję i zdecydowała czego chce, i jej nie naciskał. Po raz następny historię poznajemy zarówno z perspektywy Laurelyn jak i Jacka. Zdecydowanie to był bardzo niezły zabieg, bo możemy poznać uczucia jednej i drugiej strony, poczuć strach i wewnętrzną walkę jaką toczą ze sobą, a także ich oczekiwania. Było kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji, które dodały do tej historii nieco dynamiki. Nie brakuje tutaj scen łóżkowych, jednak dodanie do fabuły niewielkiego dramatu, czyli potyczki o życiowe marzenia i możliwość poświęcenia ich dla miłości, bez gwarancji szczęśliwego zakończenia, sprawiło że tę książkę czyta się naprawdę miło i zdecydowanie z wypiekami na twarzy. Historia tych dwojga prezentuje nam, że wszystko w naszym życiu może się zmienić, to my podejmujemy decyzje i to my za nie odpowiadamy. Nie zawsze możemy mieć to czego pragniemy, lecz najistotniejsze to nie poddawać się na potyczka i walczyć, ponieważ w nieoczekiwany sposób możemy nie tylko coś utracić lecz także zyskać, nawet kiedy wydaje nam się to niemożliwe. Ze względu na to, że książka ebook nie została po raz następny zakończona cliifhangerem mamy możliwość, żeby poprzestać na tej części. Jednak dla spragnionych dalszych losów Laurelyn i Jacka autorka przygotowała nam następny tom, po który ja z pewnością sięgnę i mam nadzieję, że wy również.
Po świetnych wakacjach w Australii, Laurelyn Prescott wraca do własnego życia w Nashville. Jedyne co jej zostało to muzyka, której pragnie się poświęcić. Niestety producent stawia jej żądania, których dziewczyna nie chce spełnić i sprawa się komplikuje. Laurelyn jednak znajduje inny sposób, żeby robić to, co kocha. Dołącza do zespołu i zdobywa olbrzymią sławę. Powoli zaczyna układać sobie życie bez Jacka. Jack McLachlan od razu po wyjeździe Laurelyn orientuje się, że popełnił olbrzymi błąd pozwalając Laurelyn wyjechać. Nie może bez niej żyć i przez 3 miesiące stara się ją odszukać. Niestety, gdy tylko udaje mu się ją odnaleźć pojawiają się inne przeszkody. Ma tylko miesiąc, żeby przekonać ukochaną, żeby rzuciła własną karierę i wyjechała z nim do Australii. . . Druga element serii „Beauty” podobała mi się jeszcze bardziej niż pierwsza. Jack przeszedł niezwykłą przemianę i wyraźnie dorósł. Stał się cudownym mężczyzną, który wytrwale walczył o to, żeby przekonać Laurelyn, aby wyjechała z nim i została jego żoną. Też Laurelyn przemieniła się nie do poznania. Spełniła własne marzenie o byciu sławną piosenkarką i poznała własną wartość jako kobieta. Nie dała się prosto przekonać Jackowi do rzucenia wszystkiego, mimo tego, że bardzo go kochała. Pozwoliła, żeby ukochany o nią zabiegał, co bardzo mi się podobało. Podobnie, jak w poprzedniej części, tak i w tej znajdziecie wiele scen erotycznych, które mi akurat wcale nie przeszkadzają, ponieważ lubię czytać tego typu literaturę. Nie są nudne i zawsze losy się coś nowego. Zdaję sobie jednak sprawę, że niektórych mogą nużyć. Z pewnością historia Laurelyn i Jacka nieustanna się jedną z moich ulubionych historii miłosnych i z pewnością sięgnę po trzecią element serii. Jestem ciekawa, czy jej poziom będzie taki sam, czy okaże się „odgrzewanym kotletem”.