Paskudna historia okładka

Średnia Ocena:


Paskudna historia

Bernard Minier porzucił na chwilę komendanta Martina Servaza. Zapuszcza się w świat, w którym zagrożenie czai się gdzie indziej, niż przypuszczamy, a bliskość okazuje się iluzją. Z  prawdziwym kunsztem konstruuje pełną napięcia historię. Paskudną historię.

Szczegóły
Tytuł Paskudna historia
Autor: Minier Bernard
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Paskudna historia w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Paskudna historia PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • monififi

    Minier, sięgnęłam tylko że względu na serię z komisarzem Servazem, zaczęła sie leniwie wręcz momentami nudnie,dwa razy rzuciłam na później lecz w pewnym momencie akcja, wątki zaczęły się same ze sobą zapłatac w sposób głupio wciągający. Zakończenie zaskakujące. Nigdy nie obstawilabym tego konia i dlatego może nie gram... Polecam. Bardzo. Pozdr m.

  • ewkab1

    Kryminalne czytadło. Dobre, lecz to pozycja z serii przeczytać i zapomnieć.

  • basiek_1985

    Jest to ten typ powieści, który stopniowo się rozkręca, by na końcu trzymać w napięciu i nie pozwolić się od siebie oderwać. Historia rzeczywiście paskudna... jak to bywa z thrillerami psychologicznymi, ponieważ mroczne oblicze człowieka nigdy nie jest ładne. Zakończenie zaskakujące, mnie osobiście bardzo przypadło do gustu. Mieliście tak, czytając powieść, by na koniec skwitować tego złego słowami: "Dobrze ci tak, ty..." (no i tutaj pojawiają się różnorakie cudowne polskie słowa;)). Ta książka ebook pod tym wobec nie zwodzi! :)

  • Magnolia044

    „Orka drapieżna jest najbardziej okrutna ze ssaków morskich, lecz człowiek wędrowny to najbardziej okrutny ssak na całym świecie.” str. 14W książce pdf przedstawione zostają dzieje szesnastoletniego Henry'ego, który wraz ze własnymi przybranymi matkami po paru przeprowadzka ostatecznie osiadają na wyspie Glass Island. Wszyscy się tam znają, a życie toczy się spokojnie i powolnie. Henry przyjaźni się z paroma rówieśnikami, Charliem, Naomi, Johnnym, i Kaylą są praktycznie nierozłączni. Henry od paru lat spotyka się z Naomi. Wszystko układa się nieźle do pewnego dnia, w którym Naomi po kłótni z chłopakiem niespodziewanie znika. Wkrótce morze wyrzuca na plażę zwłoki dziewczyny, która jak się okazuje została zabita w bestialski sposób. Dla każdego jest to szok, a głównym podejrzanym staje się Henry, który jako ostatni widział dziewczynę żywą. Młodzi przyjaciele próbują rozwikłać zagadkę na swoją rękę, a podczas śledztwa ujawniają się różnorakie ciekawostki z życia nastolatków i ich najbliższych. „MORDERSTWO. To słowo zmroziło nas, gdy tylko wybrzmiało. Jego złowrogi oddźwięk zasiał pomiędzy nami przytłaczającą ciszę, którą zakłócało tylko ciche mruczenie lodówek i odgłosy padającego deszczu. Morderstwo. Żadne z nas nie było w stanie dopuścić do siebie rzeczywistości, którą ono opisywało. To było słowo fikcyjne: słowo należące do seriali, do kryminałów. Podobnie jak śmierć, która jest tylko abstrakcyjnym pojęciem, póki ktoś nie umrze na waszych oczach lub sami nie umrzecie.” str. 105Przyznaję, że pierwsze kilkadziesiąt stron strasznie mnie nudziło, jednak z każdą kolejną przeczytaną akcja się rozkręcała by ostatecznie całkowicie mnie zaskoczyć. Bohaterowie są bardzo nieźle wykreowani i zróżnicowani jest grupa nastolatków, detektywi, policjanci, polityk - miliarder, para homoseksualna, rodzina Oatesów, która budzi postrach na całej wyspie. Czytelnik odczuwa emocje, które im wszystkim towarzyszą, dokładnie tak jakby wraz z nimi przeżywał te chwile. „- Co za opowieść! Porywająca, budująca, wzruszająca… O tak, niezwykle paskudna historia...” str. 411Co interesujące twórca zwraca też uwagę na inwigilację, prezentuje że ten kto ma pieniądze i władzę może posunąć się do wszystkiego, opisuje dosyć wyczerpująco nowe technologie, które temu towarzyszą, prezentuje że mając dostęp do sieci internetowej można w prosty sposób dostać się do cudzego domu i dokładnie widzieć co się tam dzieje. Minier porusza temat par homoseksualnych, w tym przypadku dwóch kobiet, które są matkami głównego bohatera. Wykorzystuje też kwestię szantażu, samookaleczenia u nastolatków, potęgę pieniądza a także opisuje jakimi niebezpiecznymi drapieżnikami są orki (fascynacja Henry'ego). Zwraca też uwagę na portale społecznościowe, dzięki którym człowiek jest jak otwarta księga. „RAJ UTRACONY (…) raje są właśnie po to, by je tracić. A każdy początek ma własne źródło w zbrodni.” str. 34Paskudna historia, to pierwsza książka ebook autora, którą miałam przyjemność przeczytać. Minier umiejętnie manipuluje intrygą, która jest bardzo zagmatwana i złożona do której na każdym kroku dorzucona zostaje jakaś nieprzyjemna sekret z przeszłości. Twórca na początku książki załącza mapkę wyspy, dodatkowo tworzy malownicze obrazy, co pozwala czytelnikowi prosto wejść w stworzony przez niego świat. Zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło, bowiem nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, osadzenie głównego wątku na małej wyspie, gdzie wydawałoby się, że wszyscy się znają i nie mogą niczego ukryć, nasuwa na myśl, że będzie nudno, no ponieważ jak to w tak małej i zamkniętej społeczności może dojść do brutalnego morderstwa, a jeżeli już, to zabójca będzie słynny od początku, nic bardziej mylnego. Też tło w którym dominują mgły i ponura pogoda, sprawia że czytelnik ma ciarki na ciele, a przez to cała historia zyskuje na atrakcyjności. Być może nie jest to prosta książka, bo trzeba się dobrze nagimnastykować, żeby nadążyć za biegiem wydarzeń jak też z olbrzymią porcją informacji, lecz ta publikacja ma w sobie to coś, co trzyma czytelnika. Szczerze zalecam tę książkę.

  • Pamela Janik

    Choć jeszcze nie miałam okazji czytać ebooków Bernarda Miniera jego nazwisko nie jest mi obce. Słyszałam dużo o jego poprzednich ebookach co tylko wzmogło mi apetyt lecz kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Dlatego gdy wzięłam Paskudną historię w własne ręce rozsiadłam się komfortowo i byłam równie interesująca co ostrożna.Henry wraz ze własnymi matkami które adoptowały go kilkanaście lat temu odnalazł w końcu dom. Po częstych przeprowadzkach, zamieszkali na niewielkiej wyspie która dała im schronienie. Przed czym uciekali? Czy zmiany miejsc zamieszkania to przypadek? Te zapytania nie zwracały Henrem’u głowy zbyt nierzadko aż do momentu gdy jego ukochana Naomi została zamordowana. To był najgorszy dzień jego życia… A to dopiero początek tej paskudnej historii.Narratorem jest Henry dlatego całość opowiedziana jest z dużą dawką emocji, a my bardzo zbliżamy się do głównego bohatera. Towarzyszymy mu od samego początku, krok po kroku stawiając się z nim jednością. Właśnie za to tak lubię ten rodzaj narracji, żadna inna nie zapewni nam tak głębokiego wglądu w dusze i umysł bohatera. Niestety są i tego minusy… Czytelnik przestaje być obiektywny, mamy ograniczony punkt widzenia lecz czy tak właśnie nie jest w prawdziwym życiu?Poczułam lekkie rozczarowanie gdy zorientowałam się, że wydarzenia będą się toczyć w okół grupy nastolatków. Chociaż wydawali się dosyć sympatyczni, element z nich była zbyt pospolita i z początku miałam wrażenie, że oglądam jakiś młodzieżowy film. Jednak z czasem okazało się, że moje obawy nie miały nic wspólnego z rzeczywistością. Ci pospolici dynamicznie zeszli na drugi plan i byli tylko przyjemnym tłem, a bohaterowie tacy jak Henry czy Charlie z rozdziału na epizod stawali mi się bliżsi a ich charakter coraz unikalność coraz bardziej widoczna.Bernard Minier jest wprost mistrzem w budowaniu klimatu i napięcia. To właśnie jest dla mnie najistotniejsze w thrillerach ponieważ tym niewątpliwie jest Paskudna historia. Niesamowicie dobrym thrillerem. W zamkniętym środowisku, małej wyspie gdzieś na pograniczu USA i Kanady teoretycznie zna się każdy. Wszyscy o sobie wszystko wiedzą a utrzymanie tajemnicy jest praktycznie niemożliwe. Czy żeby na pewno? To miejsce wprost idealne by zmrozić nam krew w żyłach! Mgły, deszcze czy sztormy dodają tylko klimatu. Historia rozkręca się bardzo dynamicznie a sekret goni tajemnice. Wszystko rozwiązuje się stopniowo i mimo pozostawionych wszędzie okruszków bardzo ciężko odgadnąć kto jest mordercą. Nawet gdy już myślimy, że wiemy a historia już zmierza do końca okazuje się, że… Nie wiemy kompletnie nic. Co wiemy? Na wyspie ginie młoda i cudowna kobieta o jej morderstwo podejrzewany jest jej chłopak a zarazem najlepszy przyjaciel. Obcy który przeprowadził się na wyspę przed kilkoma laty, który wychowywany jest przez dwie matki lesbijki w tym jedną głuchoniemą. Chłopak który by oczyścić się z podejrzeń i znaleźć mordercę ukochanej zaczyna swoje śledztwo wraz z gronem przyjaciół. Okazuje się, że… To jeszcze bardziej paskudna historia niż wydawało się na początku, a im dalej w las tym opowieść ta ma coraz mniej wspólnego z książką przeznaczoną dla nastolatków.Autor bardzo umiejętnie wmanewrował w opowieść jeden z największych kłopotów współczesnej cywilizacji. Totalną inwigilację i zagrożenia jakie wynikają z nadmiernego udostępniania własnych danych w internecie. Większość osób nie jest świadoma tego jak dużo o nas mogą dowiedzieć się osoby zupełnie do tego nieupoważnione i jak to może wpłynąć na nasze życie. I chociaż inwigilację tak daleko posuniętą wrzuca się do jednego worka z innymi teoriami spiskowymi musimy przyznać sami przed sobą, że zagrożenie z tym związane naprawdę istnieje.Jestem wniebowzięta. Ostatnie 50-60 stron czytałam na jednym wdechu i na parę minut dosłownie zapomniałam o kanapce która trzymałam w połowie drogi pomiędzy talerzem a ustami. Po prostu kompletnie wypadło mi to z głowy i jedyne o czym myślałam to jak to się mogło stać, jak mogłam tego nie dostrzec. Cóż mogę więcej powiedzieć? Czy dla thrillera istnieje lepsza rekomendacja niż zupełnie nieprzewidywalne zakończenie i idealnie skonstruowana intryga? Polecam!

  • Magdalena Senderowicz

    Twórczość Bernarda Miniera przypadła mi do gustu już jakiś czas temu. Zaczynałam od „Bielszego odcienia śmierci” i byłam całkowicie oczarowana zdolnościami pisarskimi tego autora. Jak tylko zobaczyłam, że na rynku ma się pojawić następna jego powieść, wiedziałam, że będę w stanie wszystko inne odłożyć na bok i od razu rozpocząć lekturę „Paskudnej historii”. Książka ebook ta nieco różni się od poprzednich, lecz stale jest niezwykła!Mała wyspa archipelagu San Juan jest miejscem cichym i spokojnym. Trudno cokolwiek przed sobą ukryć, gdyż wszyscy mieszkańcy się znają. A jednak, gdy dochodzi do tajemniczego morderstwa, nikt nie jest w stanie wyjaśnić owego zajścia. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, a zabójca z pewnością miał nadzieję, że zwłoki bestialsko zamordowanej nastolatki nie wypłyną na brzeg. Pierwsze podejrzenia padają na chłopaka ofiary, jak to zwykle bywa w takich przypadkach. Jednak w trakcie śledztwa na jaw wychodzą nowe fakty, które zmieniają w tej historii wszystko. A wierzcie mi, to naprawdę paskudna historia…Pod jakimi względami ta opowieść różni się od poprzednich historii opowiadanych przez Bernarda Miniera? Przede wszystkim wiekiem głównego bohatera. Henry ma zaledwie szesnaście lat i to z jego perspektywy poznajemy bieg wydarzeń. Jest on chłopakiem ambitnym i konkretnym, który zawsze dąży do wyznaczonego sobie celu. W młodym wieku został adoptowany i jest wychowywany przez dwie kobiety, lesbijki. Z czasem jednak poznaje sekrety własnej przeszłości i w jego życiu następują potężne zmiany. I to wszystko akurat w tak ciężkim dla niego momencie, jak utracenie ukochanej dziewczyny…Zdecydowanie przepadam za stylem pana Miniera. Ten człowiek potrafi w tak niesamowity sposób przelać własną wizję na papier, że czytelnik zostaje całkowicie porwany do książkowego świata. To jedna z tych powieści, w których gęsta atmosfera aż unosi się ponad kartkami, a specyficzny i mroczny klimat towarzyszą nam od początku do końca. I to właśnie uwielbiam w powieściach tego autora! On nigdy nie zapomina o dopracowaniu choćby najmniejszych szczegółów, a rozwój zdarzeń zawsze jest nieźle przemyślany i logiczny, chociaż ponad wyraz zaskakujący!„Paskudną historię” czytałam z olbrzymim zaangażowaniem i pasją. Uwielbiam książki nieźle skonstruowane, które charakteryzują się nieźle przemyślaną fabułą i interesującymi bohaterami. Śledztwo prowadzone przez policję i zagadkowe morderstwo to tylko jeden z wielu wątków, które razem się uzupełniają i tworzą doskonałą całość. Bernard Minier w piękny sposób podsyca ciekawość czytelnika i bardzo umiejętnie podsyca atmosferę i buduje napięcie. Początkowo obawiałam się tego, że główny bohater to nastolatek, a jednak chwilami potrafiłam o tym całkowicie zapomnieć. To zupełnie inny rodzaj bohatera w tym przedziale wiekowym, niż ten, z którym spotykamy się w powieściach młodzieżowych.Największym zaskoczeniem jest oczywiście samo rozwiązanie sprawy morderstwa i zakończenie tej powieści. To, czego dokonał Bernard Minier nie udało się prawdopodobnie do tej pory nikomu. Z jednej strony byłam pod olbrzymim wrażeniem, a z drugiej nie byłam w stanie uwierzyć, że tak to wszystko się skończyło. Oczywiście domyślam się, że to wszystko było z góry zaplanowane, toteż duże uznanie dla autora, że potrafił tak poprowadzić rozwój wydarzeń, że udało mu się uśpić moją czujność i całkowicie mnie zdezorientować. Myślicie, że tak prosto jest odkryć, kto zabił? Nie tym razem! Owszem, historia Henry’ego to naprawdę paskudna historia… Lecz zdecydowanie warto się z nią zapoznać! Ta książka ebook tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że uwielbiam twórczość pana Miniera.www.bookeaterreality.blogspot.com

  • erka

    Bernard Miner to pisarz, którego poznał całkiem niedawno, dzięki jego książce"Bielszy odcień śmierci".Jego specyficzny sposób pisania i oryginalni bohaterowie, skłonił mnie do sięgnięcia po inne pozycje z jego repertuaru.Postanowiłem skupić się, na jednej z jego nowszych powieści."Paskudna historia", ponieważ taki tytuł, ma ów thriller, to opowiadanie o poszukiwaniu morderców pewnej nastolatki, której ciało znaleziono, potwornie okaleczone.Początkowo, głównym podejrzanym, jest chłopak dziewczyny, który jednak, stanowczo zaprzecza i sam postanawia znaleźć winnego.Od tego momentu cała opowieść nabiera tempa i z każdą stroną, czytelnik przekonuje się, że książka, którą właśnie trzyma w rękach, to był niezły wybór.Z jednym zastrzeżeniem, jeśli potrafi przebrnąć przez początkowe stronice, które, co tu wiele mówić są spisane dosyć specyficznie i sam miałem kłopot, żeby się w nie zagłębić.Nasz bohater będzie miał nieliche zadanie przed sobą, żeby poznać co jest kłamstwem, a co prawdą i dla czego ktoś rozsiewa różnego rodzaju pomówienia, każąc w nie wierzyć?Swego rodzaju wyznacznik, w tej powieści, to multum nietuzinkowych postaci, a to zastępcze matki - lesbijki, a to rodzinka z piekła rodem, której boi się nawet policja, czy detektyw - gej, który swoim zachowaniem,stawia przed nami pytanie, czy jego zachowaniewpływa dobrze, czy źle, na przedstawione wydarzenia.Intryga, intryga i jeszcze raz intryga.Nieszablonowe postaci, niesamowicie wciągająca opowiadanie i mamy książkę, obok której nie można przejść obojętnie.Polecam każdemu wielbicielowi, takich historii.

  • recenzent.com.pl

    „Paskudna historia” posiada solidne fundamenty gatunku. Intrygę, brutalną zbrodnię, grupę bohaterów, którzy poszukują prawdy na swoją rękę, mnóstwo sekretów a także niejasności. Jak prezentuje zakończenie, czytelnik dostaje poszlaki, niczym niewielkie okruszki, do rozwiązania zagadki kryminalnej, ale podczas lektury nie zwraca na nie zbytniej uwagi. Dopiero przy rozwiązaniu wszystko układa się w zaskakującą całość. Ostatecznie ciężko się zorientować, co w tej historii jest prawdą, a co wyłącznie wyobrażeniem.Więcej na: recenzent.com.pl/1/recenzja-ksiazki-paskudna-historia-bernarda-miniera-zbrodnia-jednostki-i-zbrodnie-wspolczesnego-swiata/

  • Shinea

    Bernard Minier jest idealnym autorem powieści kryminalnych, Paskudna historia nie jest pierwszą książką tego pisarza którą przeczytałam. Jest o tyle godna polecenia, że wciąż budzi dreszcz niepokoju, a sprzyja temu na pewno mroczna i zagadkowa sceneria. Co do intrygi i akcji - te są wprost idealnie nakreślone.

  • Marta Zagrajek

    Ginie młoda dziewczyna. Historia jakich wiele. Autodestrukcyjna psychika ofiary, zagniewany chłopak – sytuacja wydaje się beznadziejne prosta. Kłopot w tym, że punkt wyjścia znajduje się zupełnie gdzie indziej, a jego wydedukowanie nie będzie takie proste jak wszyscy myślą. Jak bardzo potrafimy zniszczyć życie drugiej osoby, żeby uzyskać nasz cel? W jakim stopniu jesteśmy uzależnieni od mediów społecznościowych i jak duży wpływ mają one na nasze życie? Czy najbliższe nam osoby faktycznie są tymi, za których ich uważamy? Odpowiedzi na te zapytania i dużo innych poznacie w „Paskudnej historii” Bernarda Miniera.Więcej na zukoteka.pl

  • Agnieszka Chmielewska-Mulka

    Ta książka ebook Bernarda Miniera jest inna niż "Nie gaś światła" (o której pisałam kiedyś na blogu). Akcja losy się na jednej z wysp archipelagu San Juan (blisko granicy między USA i Kanadą), a głównymi bohaterami są nastolatkowie. Nie przepadam za takimi thrillerami. Wolę, gdy postacie są nieco starsze. Po rozpoczęciu lektury okazało się ponadto, że została ona napisana w przeważającej mierze w narracji pierwszoosobowej. Trochę mnie to zaskoczyło, bo miałam jeszcze w pamięci "Nie gaś światła", w której twórca przekazał historię za pomocą narratora w trzeciej osobie. Wspominam tamtą opowieść nieźle do tej pory. Niestety muszę przyznać, że początek tej książki był dla mnie nieco niełatwy i mało ciekawy. Na szczęście po jakimś okresie przywykłam do narracji a historia mnie wciągnęła...Najważniejsze, że jest tu skomplikowana intryga i mnóstwo tajemnic. Może ciężko w to uwierzyć, bo akcja losy się na niewielkiej wyspie, gdzie wszyscy się znają. Jednak jak się okazuje każdy ma tu mroczne "grzeszki" na sumieniu i właśnie dlatego co i rusz twórca zasypuje nas świeżymi tropami. Na szczęście nic tu nie jest pozostawione przypadkowi. To właśnie lubię. Jak na "straszną" historię mamy tu oczywiście trupa, a podejrzewany przez organa ścigania bohater "bawi" się nawet w detektywa-amatora. Prócz śledztwa pisarz zdecydował się dodatkowo poruszyć także interesujące tematy. Dość szeroko opisał kwestię zagrożenia ze strony świeżych technologii czy rodzin tworzonych przez osoby tej samej płci. Jako następny plus można tu wymienić atmosferę lokalizacji. Mgła, lasy, pagórki i deszcz. Zamknięta społeczność, odizolowane tereny. Dołączono nawet mapkę okolicy (zaznaczono na niej Glass Island) jednak podczas moich poszukiwań tej wyspy (tak - szukałam dość długo) na "google maps" i niestety jej nie odnalazłam. Może to jednak fikcyjne miejsce...Historia zaczyna się spokojnie, bardzo powoli. Jak okazało się jednak to tylko cisza przed burzą. Niepokój i paranoja koncentrują się (jakby etapowo) wokół bohaterów jak głodne sępy. Nie znalazłam tu na szczęście podniosłego tonu a jednocześnie mowa nie otarł się o zbytnią prostotę. Czasem słuchamy opowieści z ust narratora wszechwiedzącego, innym razem głównego bohatera - 16-letniego Henry'ego. Momentami przeszkadzała mi niepotrzebna wulgarność. Dodatkowo niestety niektóre elementy historii zabrzmiały jak dla mnie trochę nieprzekonująco. Jakby pisarz bał się, że czytelnik nie zrozumie bardziej złożonych kłopotów i w efekcie maksymalnie je uprościł. Podobało mi się natomiast to, że Bernard Minier nierzadko pozwolił tu czytelnikowi na użycie wyobraźni. Zbudowanie obrazów z podpowiedzi. Na koniec nie mogę nie wspomnieć o tym, że ostatnich 50 stron zaparło mi dech w piersiach. Takiej końcówki nie przewidziałam. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że "Paskudna historia" to była dla mnie przyjemna rozrywka.

  • Karolina MAREK

    "Na początku jest STRACH.STRACH przed zatonięciem.STRACH przed innymi - tymi, którzy mnienienawidzę, którzy chcą mi się dobrać do skóry.I jeszcze - STRACH przed prawdą.Uprzedzam: TO NIE JEST JAKAŚBANALNA HISTORIA.O nie. To PASKUDNA HISTORIA.Tak, niezwykle PASKUDNA HISTORIA...Bernarda miałam okazje poznać spory czas temu dzięki pierwszej książce pdf z serii o komendancie Martinie Servazie - "Bielszy odcień śmierci". Byłam zauroczona jego specyficznym lekko topornym i przyciężkawym stylem. Choć nie sprzyjało to szybkiemu czytaniu to jednak zostałam wciągnięta i planuję zakończyć powyższą serię. aktualnie zaznajomiłam się z inną jego pozycją nie mającą nic wspólnego z cyklem.Wraz z bohaterami książki lądujemy na Glass Island. Jednej z kilkuset małych wysepek położonych na północ od Seattle. Henry jako mały chłopczyk został adoptowany przez lesbijską parę. Dzisiaj ma szesnaście lat i opowiada nam pewną historię, niezwykle paskudną historię... Jest deszczowe i mgliste popołudnie. Henry i jego trójka niezłych kolegów - Johnny, Kayla i Charlie a także kobieta Naomi wracają promem ze szkoły. Nastolatka postanawia z nim zerwać i robi to właśnie w tedy. Kończy się to awanturą, którą rejestruje monitoring ze statku. Nikt jej potem nie widział, a następnego dnia zostają znalezione jej strasznie okaleczone zwłoki. Pierwsze poważne podejrzenia padają na Henry'ego. On jednak wszystkiemu zaprzecza i wraz z przyjaciółmi postanawia szukać winnego. W trakcie tych poszukiwań wplątują się w niejedne kłopoty. a Henry zaczyna dowiadywać się więcej o własnej przeszłości. Zapytanie brzmi co jest tutaj prawdą, a co zostało zmyślone. I kto rozpowiada kłamstwa a także dlaczego to robi? Czy ktoś jeszcze zginie, co wspólnego z tym wszystkim ma Grant Augustine i czy prawda ujrzy światło dzienne?Mroczna, zagadkowa i niezwykle paskudna historia spod pióra Miniera. Z każdej strony atakowani jesteśmy przez negatywne emocje. Książka ebook w równym stopniu szybka co spokojna, odpychająca co wciągająca a także dobijająca co dająca nadzieję. Specyficzny styl Bernarda odstraszył pewnie niejednego czytelnika, lecz ten kto przetrwa jak dla mnie nie będzie żałował. Polecam!

  • Ciacho

    Glass Island, mała wyspa położona na północ od Seattle, należąca do archipelagu San Juan, który składa się z nad siedmiuset wysp i wysepek. Pełno tu bezkresnych lasów, dróg i urokliwych widoków. Mieszkańcom nierzadko towarzyszy deszcz, a mgła jest tak gęsta, że nie sposób dopatrzeć się koron świerków. Największą atrakcję zaś stanowią orki, które w sezonie ogląda i fotografuje pełno turystów napływających z całego świata. Tutaj mieszka również główny bohater tej książki, szesnastoletni Henry Dean Walker, jego kobieta Naomi, i przyjaciele - Johnny, Kayla i Charlie. Wspólnie tworzą silnie zżytą grupę, która spędza ze sobą każdy wolny czas. Wszystko toczy się wolno, każdy z nich jest szczęśliwy, mieszkańcy znają się nawzajem i każdego nowego, kto pojawia się na wyspie, nie losy się nic nadzwyczajnego. Wszystko to do czasu, kiedy pewnego deszczowego wieczoru, dość nieoczekiwanie, Naomi postanawia zerwać z Henrym, co doprowadza pomiędzy nimi do kłótni i delikatnej szarpaniny, a następnego dnia kobieta jako jedyna z grupy nie pojawia się w szkole. Sytuacja robi się nerwowa, kiedy Henry dowiaduje się, że policja odnalazła na plaży ciało zamordowanej Naomi i wszystkie dowody wskazują na to, że on jest głównym podejrzanym."Orka drapieżna jest najbardziej okrutnym ze ssaków morskich, lecz człowiek wędrowny to najbardziej okrutny ssak na całym świecie."*W powieściach kryminalnych i thrillerach zawsze liczą się dla mnie najbardziej klimat, napięcie, intryga, dobre dialogi i logiczna fabuła. Bohaterowie nie muszą być za bardzo rozbudowani psychologicznie, lecz fajnie, jeśli chociaż diametralnie się od siebie różnią. Bernard Minier w własnej najwieższej książce pdf zdecydowanie kładzie nacisk na różnorodność kreacji własnych postaci, ich mnogość i interesujące historie (często mroczne). Dwie lesbijki jako matki zastępcze (w tym jedna głuchoniema), rodzinka Oatesów, która jest postrachem mieszkańców Glass Island (nawet dla miejscowej policji, która niechętnie odwiedza ich posiadłość przy okazji jakiejś skargi) za każdym razem, jak pojawią się na wyspie, prywatny detektyw gej, który długo nie wiadomo czy jest bardziej dobry, czy bardziej zły, miliarder kandydujący na wybory, którego władza jest tak wielka, że może śledzić każdą dowolną osobę na świecie, i nasz główny bohater, który od początku prowadzenia śledztwa podejmuje stanowczo kontrowersyjne działania, a jego odkrywana historia staje się coraz bardziej intrygująca i zaczyna się pojawiać pytanie: kim on tak naprawdę jest? Reszta recenzji na: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/10/paskudna-historia-bernard-minier.html

  • Betsy

    Tutaj wszystko do siebie doskonale pasuje – opisy, dialogi w odpowiednich momentach, bez zbędnych słów, mnóstwo akcji i znaczna ilość niespodzianek. Z pewnością to opowieść z charakterem, ma własny indywidualny mroczny klimat, a nagłe zwroty akcji, których nie zdołamy policzyć na palcach obydwu rąk sprawiają, że fabuła staje się jeszcze bardziej interesująca, a czytelnik coraz bardziej się wciąga. Na długo zapada w pamięć, jest spójna i pełna sekretów – taka właśnie jest „Paskudna historia”. Gorąco polecam.

  • ptaszek

    Bernard minier ponownie zaskakuje bogactwem literackich pomysłów.

  • Róża Pindór

    Następna opowieść Miniera z bardzo mrocznym klimatem. Tym razem przenosimy sie do Stanów Zjednoczonych na jedną z licznych wysp, gdzie spokój lokalnej społeczności bywa zakłócany tylko podczas wakacji przez turystów. Grupa 5 nastolatków - przyjaźń na śmierć i zycie. Pewnego dnia na plaży morze wyrzuca zaplątane w sieć zwłoki Naomi. Pierwszy podejrzany to jej chłopak Henry. Miejscowa policja rozpoczyna śledztwo. Własne prywatne dochodzenie prowadzi również grupa przyjaciół. Idealnie skonstruowana intryga, bardzo wyraziste postaci - jak zwykle u Miniera. Opowieść może również przypaść do gustu nastolatkom, ponieważ to w ich środowisku losy się akcja, która zahacza o ich codzienne problemy.