Pani mecenas ucieka okładka

Średnia Ocena:


Pani mecenas ucieka

Opowiadanie o dziewczynie, która musi zwolnić tempo, odnaleźć siebie, zakochać się, a przy okazji odkryć, do czego służy żelazko... Ma na imię Samantha i jest prawniczką. Ma dwadzieścia dziewięć lat i nigdy jeszcze nie ugotowała sama obiadu. I choć nie potrafi przyszyć guzika ani prasować, to w opracowaniu kontraktów finansowych czy planów obniżenia wydatków dla przedsiębiorców nie ma sobie równej.

Szczegóły
Tytuł Pani mecenas ucieka
Autor: Kinsella Sophie
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Sonia Draga
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Pani mecenas ucieka w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Pani mecenas ucieka PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Stworek vel Oka

    [Całość opinii dostępna na moim blogu pod adresem: http://erpgadki.pl/blog/index.php/2016/08/17/czy-prawniczka-upichci-indyczka-czyli-pani-mecenas-ucieka-sophie-kinselli/ ] (...)Sweeting rozpętuje burze w firmie i zwiewa, wsiadając do pociągu byle jakiego. Ląduje w klimatycznej angielskiej wsi, gdzie stale molestowana mailami i telefonami z firmy nabawia się potężnej migreny. Szukając ratunku puka do drzwi okazałej posiadłości… i zostaje zatrudniona jako pomoc domowa. Ona – kompletny leworęcznik jeśli chodzi o obowiązki związane z prowadzeniem domu, umiejąca zaparzyć kawę i odgrzać w mikrofali zupkę z torebki (mam nadzieję, że ówcześnie ją wyjmując z opakowania! :P) – ma się od teraz stać perfekcyjną panią domu. Czy to w ogóle możliwe?Nie byłoby Kinselli bez wątku romantycznego. (...) Czy facet, widząc taką „artystkę” nie ucieknie, gdzie pieprz rośnie (a znając jego umiejętności, może nawet zasadził go w ogródku przy domu ;))? Czy da się związek zbudować na tak wielu kłamstwach? Czy w ogóle da się City zamienić na wiejską sielankę?Autorka następny raz serwuje historię z pozoru przewidywalną, a jednak wciągającą jak diabli. Ponieważ czyż żądne romantycznych uniesień czytelniczki nie będą ściskać grabi własnych emocji, kibicując kiełkującemu uczuciu pomiędzy ogrodnikiem i pseudo-panią-domu? A czy obserwowanie przemiany z nienagannie ubranej w ciemne stroje pracowniczki korporacji w latające w fartuszku w różyczki umorusane mąką straszydło, nie jest wręcz fascynujące? 😉 A co powiecie na malinowy striptiz? 😀(...)

  • Agnieszka Chmielewska-Mulka

    Pracoholiczka, prawniczka Samantha Sweeting właśnie popełniła błąd, który może przekreślić jej dotychczasową karierę. Nasza bohaterka postanawia wyjechać. W rezultacie jej podróż doprowadza do szeregu zabawnych zdarzeń. Starczy wspomnieć o tym, że zatrudnia się jako... gosposia, choć nie wie nic na temat prac domowych...Niby wiele ukazuje się na rynku wydawniczym powieści, które reklamowane są jako "te które mają umilić czas czy poprawić humor". Jednak gdy przychodzi co do czego okazuje się, że to kolejne niewypały. Dlatego tym razem postawiłam na znaną mi autorkę. Na szczęście okazało się, że znów mnie nie zawiodła. Muszę przyznać, że ubawiłam się setnie podczas lektury tej książki. Kilka razy śmiałam się tak głośno, że mój mąż dopytywał się co mnie tak mocno rozbawiło. Właśnie takiej rozrywki ostatnio szukałam. Dość długo.W każdej z dwóch omówionych tu ról Samantha jest podporządkowana. Ciąg sytuacji usiłuje zawładnąć jej życiem. Momentami historia jest przewidywalna. Trochę dziwią niektóre z omówionych tu zdarzeń. Szczególnie bardzo wielkie zainteresowanie przez media jej osobą po tym jak popełnia błąd. Jakby była celebrytką. Zastanawia też decyzja o ucieczce podjęta przez Samanthę. Dlaczego nie została i nie usiłowała wyjaśnić wszystkiego od razu? Akcja mknie tu dość szybko. Niektórzy zauważą tu stereotypy w kreacji bohaterów. Momentami niekompetencja w kwestii prac domowych głównej bohaterki smuci. Trzeba przyznać, że fabuła nie jest zbyt skomplikowana. To jednak nie dziwi. Kinsella tworzy przecież czytadła. Jednak częste balansowanie na granicy wiarygodności może zirytować.Choć okładka została zaprojektowana podobnie jak dwie wcześniej wydane przez to wydawnictwo książki tej autorki ("Noc poślubna", "Mam twój telefon"), to jednak tematycznie dość mocno od nich odbiega. Ucieszyło mnie to, że niewiele miejsca zajmuje tu wątek miłosny. A trzeba podkreślić, że to romans w hollywoodzkim stylu. Nie przepadam za tymi wszystkimi ochami i achami. Ileż można w kółko o tym czytać. Ciekawe wydały mi się elementy poświęcone tematowi poszukiwania tożsamości / równowagi w życiu. Sposób w jaki pisze Kinsella powoduje, że nawet te poważniejsze części książki czyta się lekko. Można powiedzieć nawet, że to historia z morałem - co nie nierzadko zdarza się w tego rodzaju powieściach.

  • Kinga Probalik

    Uwielbiam książki autorstwa Sophie Kinselli, są idealne na relaks. Pani mecenas ucieka jest następną bardzo fajną, udaną pozycją tej autorki. Niby lekka, zabawna, a jednocześnie pouczająca i budząca pewne życiowe refleksje. Historia Samanthy daje do myślenia, że czasem warto zatrzymać się by zobaczyć co jest naprawdę ważne.

  • Agata Rau

    Początek wydaje sie nudny, lecz historia dynamicznie sie rozkręca. Mozna uśmiać sie do łez !