Średnia Ocena:
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 3
Pan z Wami! Jako i ogród jego! Wstąpiwszy, porzućcie nadzieję. Oślepną monitory, ogłuchną komunikatory, zamilknie broń. Tu włada magia. Wystarczyło ledwie czworo Ziemian, by z planety Midgaard uczynić prawdziwe piekło. Ich tropem, znaczonym niewyobrażalnymi okrucieństwami podąża Vuko Drakkainen. Kierowany nieujarzmioną determinacją, krok za krokiem przedziera się przez koszmar niczym z chorej fantazji Hieronima Boscha. To jeszcze misja czy już przeznaczenie? Lecz, czy zdoła powstrzymać tych, których moc uczyniła równych Bogom? Czy zdoła ich zabić?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pan Lodowego Ogrodu. Tom 3 |
Autor: | Grzędowicz Jarosław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 3 PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Idealna książka, godna polecenia. Doskonała na zimowe wieczory
Mega wciągająca. Tym razem zakupiona jako upominek dla takiej samej maniaczki o zalecam :))
Idealna książka ebook sięgnąłem po nią jak tylko skończyłem Wiedźmina.
Tak jak pozostałe części bardzo niezła książka. Zalecam każdemu całą serię.
Syn zachwycony.
Historia wciąga od samego początku. Wszystkie tomy warte przeczytania. Polecam.
gorąco zalecam bardzo dynamiczna dostawa. towar nieźle zabezpieczony
Tym razem też nie zawiodłam się na Grzędowiczu. Historia wciągnęła mnie od samego początku. Mogę jedynie polecić tę książkę :)
Kontynuacja bestsellerowej serii Jarosława Grzędowicza, opowiadająca o przygodach Vukko Drakainena, super agenta który został wyznaczony to ustalenia co się stało z placówką badawczą na planecie Midgaard. Teraz już, jako władający "magią" czy jak miejscowi mówią pieśniarz, stara się naprawić świat, po tym jak został wyprowadzony z równowagi, jak się okazało, przez badaczy z ziemi. Książka ebook godna polecenia dla każdego amatora sci-fi czy to fantasy.
http://zamknietawpozytywce.blogspot.com/2016/09/20-pan-lodowego-ogrodu-tom-iii-jarosaw.html Vuko wraz ze własną ekipą z Grunaldim Ostatnie Słowo na czele wchodzą na pokład Lodowego Okrętu, osobliwego drakkara najpewniej wysłanego przez jakiegoś Czyniącego. Okręt płynie w nieznanym im kierunku, nie potrzebując przy tym żadnego słynnego Drakkeinenowi napędu czy również steru. Zwiedzając ów dziwaczny statek odkrywa pojemniki z zapasami jedzenia, wody pitnej, zródło zasilania w postaci wężowatych potworów wodnych, czy toaletę, której nie widział od bardzo dawna. Większość oznaczeń na drakkarze jest słynne Vuko i pochodzi z Ziemi, tego jest pewien. Nie ma wątpliwości, że twórcą magicznego statku jest jeden z zaginionych naukowców, któremu udało się opanować Pieśni Bogów. Na prośbę Vuko, Grunaldi opowiada o jego pierwszej wyprawie do tytułowego Lodowego Ogrodu. Grunaldi trafił do ogrodu na pokładzie statku razem ze własnymi pobratymcami, jako najemnicy, których zadaniem było odnaleźć i odbić porwaną córkę zleceniodawcy, który upierał się przy wysłani ich na wyprawę. Droga nie była łatwa, kluczyli długo szukając właściwej ścieżki wśród tysięcy wysepek. Wreszcie udało im się znalezć tę właściwą - tajemniczą, osnutą prześcieradłem mgły a także lodowych drzew, krzewów i kwiatów. A później działy się tak dziwne rzeczy, których sam Grunaldi nie potrafił w żaden logiczny sposób wytłumaczyć. Zza bram lodowego miasta wyłonił się najprawdopodobniej król z gromadą wojska, witając przybyszy i proponując im gościnę. Większość ludzi Grunaldiego potulnie jak baranki rzuciło broń i niczym banda otumanionych i bezmózgich zombie szła do miasta. Ich towarzysze próbowali ich powstrzymać, lecz zdało się to na nic. Co gorsze, rozpętała się rzez to krwawa jatka, prawdziwe piekło. Ludzie Ognia mordowali się nawzajem jak w transie. Jeszcze przed chwilą przyjaciele rzucali się sobie do gardeł z mieczami. Grunaldi dopiero po walce odzyskał przytomność, przyciągnięty na brzeg morza, gdzie mieli być ich towarzysze. Których tam nie było. Kilka trupów i brak łodzi. Po wielu próbach ratunku przeżywa tylko Grunaldi. A co losy się z Filarem? Filar wraz ze własnymi towarzyszami - Snopem, synem Cieśli, Benkejem Hebzagałem, N’Dele Aligende - trafia na Erg Krańca Świata. Tam dobrowolnie oddaje się w niewolę b przedostać się do "kraju za górami" zamieszkanego przez ludzi-niedzwiedzie. Ich delegacja przyszła po dostarczony przez pustynną karawanę towar, do którego należeli Filar i jego ludzie. Po krótkiej naradzie zdecydowali, że wezmą czwórkę związanych ludzi ze sobą. Niestety znacznym kłopotem w porozumiewaniu się jest bariera językowa pomiędzy tymi ludzmi, a ludzmi Filara. Na migi dogadywali się co do własnej pracy. Rozcięto im więzy krępujące ruchy i kazano ładować towar na wozy, które mieli pchać. Klasyczna niewolnicza robota. Jak nisko może upaść Cesarz? Po długiej i męczącej drodze przez góry w końcu trafili do celu podróży ludzi-niedzwiedzi - do twierdzy ukrytej głęboko w lesie. Filar z ekipą wylądowali w celi by "nie chciało" im się uciec. Po paru dniach pracy naznaczono ich piętnem tutejszych niewolników i pokrótce, łamanym amitrajskim wytłumaczono im, że od teraz będą pojawiać się na targu jako towar do kupienia. Powstaje plan na wypadek rozdzielenia ich przez sprzedaż. Mają spotkać się u ujściarzeki, która płynie przez kraje na północy i uchodzi do morza. I niestety zostali rozdzieleni. N'Dale kupuje Njolvin, po widowiskowej potyczce z Czarnym Ulfą. Benkej i Filar zostają sprzedani Słodkiej Smildrum, Lśniącej Rosą. Jeśli mam być szczera, nie jest to cudowna kobieta. Potężna, nie tylko pod wobec władzy, bezwzględna i bezlitosna. Do tego gruba i ruda. Nie mam nic do grubych i rudych. Lecz z pewnością nie pragnęlibyście jej spotkać. Benkej z Filarem mieli tę nieprzyjemność, że musieli spędzić u niej dość długi czas. Jak sobie poradzą? To już zostawiam wam. :) Zacznijmy od początku. W końcu dostajemy tytułowy Lodowy Ogród i możliwe, że i jego pana. Byłam szczerze interesująca o co z nim będzie chodzić i szczerze, nie zawiodłam się. Wątek ogrodu, który towarzyszy Vuko jest według mnie bardzo ciekawy, ponieważ bardzo ładnie łączy się z wątkiem Czyniących z Ziemi. Do tego właśnie mamy więcej Czyniących! Magia zaczyna brać górę, Drakkeinen też musi ją wziąć w własne ręce. Ten tomik był uboższy o 100 stron pod wobec poprzedniego, lecz to nie zmienia faktu, że był równie ciekawy, więc strony nie są tu dobrym wyznacznikiem. Akurat w tym wypadku. Ponieważ następny tom obdaruje nas obficie. Lecz to w następnej recenzji. :) Podsumowując. Według mnie najlepsza seria jaką czytałam w tym roku. Naprawdę szczerze polecam, ja uwielbiam takie klimaty i mam nadzieję, że nie rozczaruję się ostatnim tomem. Teraz uderzam z kolejnym 10/10, może i zbyt śmiało, lecz ja jestem zachwycona. Jeszcze raz polecam.
Polecam. Zdecydowanie jedna z najciekawszych części. Twórca dużo wyjaśnia. Wszystkie tomy warte przeczytania. Wciągająca akcja i ciekawi bohaterowie. Dawno nie czytałam tak dobrej fantastyki
Książka ebook jak i wszystkie poprzedniczki jest bardzo dobra. Chciałem jakiś niezły cykl fantasy i udało się takowy znaleźć. Klimat super, sam świat bardzo ciekawy. Intryguje mnie stale rozbicie na dwa wątki i czekam aż oba się połączą. Zalecam jeżeli ktoś lubi fantasy. Jednak to jest trochę inne od wszystkich przede wszystkim przez wtrącenie Sci-Fi. 5/5.
tom trzeci niczym nie ustępuje pierwszym dwóm. Nie jest ot kontynuacja przygód pisana na wypełnienie objętości ale bardzo nieźle przemyślana następna cześć przygód rożnych bohaterów Idealna pozycja
Bardzo zalecam książke! Jest to moja pierwsza seria którą czytam Grzędowicza i na prawdę mnie wciągnęła! Ja tą serię nie czytam ja ją można powiedzieć że połykam w całości i nawet lekko się nie zakrztusiłem :).
Bardzo wciągająca książka, ciekawie napisana, trudno się oderwać. Trzeci tom może troszkę słabszy od poprzednich, lecz mimo to książka ebook godna polecenia.
Śswietna książka ebook gorąco zalecam na zimowe długie wieczory...
Swoja hprzygode z fantastyka zaczolem od Sagi Wiedzmina Andrzeja Sapkowskiego i myslalem wówczas ze nic nie bedzie sie stanie rownac wlasnie z Wiedzminem, a tu dostalem pierwszy tom Pana Lodowego ogrodu i uwazam ze ksiazka jest rownie niezła jak Wiedzmin, wiadomo rozni sie i to bardzo i jest specyficzna , lecz czyta sie ja doskonale ! Czytalem opinie, i z niektorymi sie nie zgadzam, kazdy tom, a jestem juz przy trzecim wciaga i to bardzo ! Zalecam serdecznie ksiazke Jaroslawa Grzedowicza, ponieważ warto! Wladca Pierscieni ? Hobbit ? Gra o tron ? Zalecam Grzędowicza ! Pan Lodowego Ogrodu !
Twórczość Grzędowicza trzeba lubić, ponieważ jest dość specyficzna i z pewnością nie dla każdego. Nie jest to typowe fantastyka z wróżkami i wampirkami, więcej tu fragmentów science fiction niż typowego fantasy. Pan Lodowego Ogrodu zachwyca plastycznymi opisami i przejrzystą charakterystyką postaci, które wzbudzają w czytelniku silne i nierzadko sprzeczne emocje. Nie ma tu miejsca na niedomówienia i poplątanie, a jeśli zdarzy się małe niedociągnięcie, Grzędowicz idealnie maskuje je perfekcyjną robotą pisarką. Powoli odkrywa przed nami poszczególne fragmenty układanki, które z biegiem stron zaczynają tworzyć spójną całość, dlatego trzeba przeczytać do końca, w skupieniu, chłonąc każde zdanie. Reasumując - nie jest lekko, lecz warto.
Pierwsza część: SUPER, druga: słabo, a trzecia... Nieźle napisana, ciekawa fabuła trzeciej części dotrzymuje kroku pierwszemu tomowi. Nareszcie dowiadujemy się kim jest tytułowy Pan Lodowego Ogrodu, w końcu historie Vuka i Księcia zaczynają się przeplatać, dowiadujemy się także co stało się z zaginionymi naukowcami. Jedyny minus: czwarta element na którą trzeba niestety cierpliwie czekać…