Ostatni z żywych. Opowieści z fabryki snów okładka

Średnia Ocena:


Ostatni z żywych. Opowieści z fabryki snów

Niemalże od początku kariery Roger Moore znajdował się w samym sercu show-biznesu. Jako aktor wystąpił w filmach, które przyniosły mu światową sławę, lecz poza tym jest jeszcze niezwykłym żartownisiem, kpiarzem i gawędziarzem. Uchodzi za jednego z najmilszych ludzi w branży i nigdy nie stroni od dobrej zabawy.W tej bajecznej kolekcji anegdot sir Roger wspomina śmieszne i zaskakujące rozdziały z swojego życia – od pracy modela na początku lat 50. po realizację siódmej części Gwiezdnych wojen w Pinewood Studios – a także zasłyszane historie o imponującym gronie gwiazd, takich jak Frank Sinatra, Gregory Peck, David Niven, Joan Collins, Michael Caine, Christopher Lee i dużo innych. Ostatni z żywych to klasyczny, intrygujący i dowcipny Moore w szczytowej formie.

Szczegóły
Tytuł Ostatni z żywych. Opowieści z fabryki snów
Autor: Moore Roger
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Ostatni z żywych. Opowieści z fabryki snów w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Ostatni z żywych. Opowieści z fabryki snów PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • dobrerecenzje.pl

    Roger Moore-jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów na świecie, grał m.in. jako agent 007, a do tego wyjątkowo męski i śliczny mężczyzna, dzisiaj w własnej autobiograficznej książce pdf wspomina najmilsze chwile spędzone nie tylko na planie filmowym, lecz także w latach pięćdziesiątych, gdy jeszcze pracował jako model. To człowiek o wielkim poczuciu humoru, niestroniący od rozrywek i dobrej zabawy, którego przez całe życie trzymały się żarty. Zacytuję tu słowa aktora ”Żarty przed kamerą, to moja specjalność... lecz, na szczęście znajduje się ktoś, to zakpi ze mnie - tak jak podczas kręcenia sceny kolacji w Ośmiorniczce, gdy ktoś podrzucił mi gumową ośmiornicę”. Aktor wspomina zarówno przeżycia ze własnej długiej i błyskotliwej kariery, lecz i anegdoty zasłyszane od innych. Dużo osób, o których pisze aktor już nie żyje, a wśród nich były nie tylko duże gwiazdy, np. Elizabeth Taylor, Joan Collins, Frank Sinatra, byli również legendarni reżyserzy i przyjaciele: Gregory Peck, Trevor Howard, czy David Niven. Też olbrzymią sławę przyniósł Rogerowi film pt. Święty Monty Bermana i Boba Bakera. Aktor jedynie co żałuje w swej karierze aktorskiej, to że nie podejmował większego ryzyka zaś przyjemną stroną aktora jest to, że nie tylko miał okazję pracować z artystami, których podziwiał w przeszłości, lecz poznać ich bliżej, a nawet się z nimi zaprzyjaźnić. Roger Moore jest także (a właściwie był ponieważ zmarł 23 maja 2017roku )ambasadorem UNICEF-u i zawsze się radował, gdy udało mu się zarazić kogoś tym zapałem do tej przecież wielkiej sprawy. Trzeba mieć naprawdę duże serce, by ratować życie dzieci. Przytoczę tutaj element wiersza, który bardzo mnie ujął, a który aktor chętnie recytował ”Chcesz mieć ładne usta-wypowiadaj łagodne słowa Pragniesz mieć cudowne oczy-wypatruj w ludziach niezła Pragniesz mieć szczupłe ciało-dziel się jedzeniem z innymi Pragniesz mieć cudowne włosy-pozwól, by raz dziennie musnęły je paluszki dzidziusia Pragniesz kroczyć prosto-pamiętaj, że nigdy nie idziesz sam”. Drogi czytelniku poznaj Roger’a Moore’a jakiego jeszcze nie znałeś. Poczytaj o zabawnych anegdotach z planu filmowego i jego kariery trwającej niemalże siedem dziesięcioleci. Książka ebook zawiera też unikatowe fotografie z prywatnego albumu aktora z największymi światowymi gwiazdami. Życzę Wam dobrej zabawy przy czytaniu tej książki. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • Magia słowa

    W lekki i przystępny sposób, Roger Moore napisał element własnego życia. Muszę wspomnieć, niemalże obowiązkowo, że występują tutaj wulgaryzmy - lecz nie nierzadko - dużo też ironii i dystansu do samego siebie. Nie jest to poważnie napisana autobiografia - nie jest sztywna. Czytając tę lekturę jesteśmy w stanie się odprężyć i niejednokrotnie zaśmiać podczas lektury. Wynika to właśnie z lekkiego pióra czy podejścia do własnego życia na luzie. Wraz z naszym aktorem, poznamy tajniki jego pracy, gdzie, jak i co. Poznamy też wielu świetnych aktorów, czy tez przypomnimy sobie o nich. Dowiemy się kto był najlepszym jego przyjacielem, a nawet jaki miał stosunek nie tylko do siebie, lecz do innych czy do pracy. Los niestety nie jest sprawiedliwy i zabieram nam zbyt dynamicznie osoby, które spokojnie mogłyby jeszcze żyć długo. Może nie jestem jakąś super wielbicielkom tegoż autora, jednak gdy usłyszałam o tym, że zmarł - zrobiło mi się smutno. Lubiany przez wielu ludzi, szanowany i nawet wątpię, że jest ktoś kto nie wie, kto to James Bond. Moim zdaniem nawet teraz, jak już aktora z nami nie ma, warto sięgnąć po jego autobiografie. Warto poczytać jakim był człowiekiem, poznać kilka tajemnic i rozdziałów z jego życia. Chciałabym polecić ją osobom, które lubiły tę postać, lecz i nie tylko. Chcę polecić każdemu książkę Rogera Moore po to, by poznać życie osoby startującej w karierze show biznesu. By zobaczyć, co losy się na scenie, czy za sceną. By móc powspominać aktora, który zasłużył sobie na tak olbrzymią sławę. Nie był zadufanym w sobie mężczyzną. Lecz to musicie odkryć sami. Zajrzyjcie więc do księgarni czy biblioteki i zaopatrzcie się w ten egzemplarz. Zajmie Wam dzień, albo kilka wieczorów. Nawet dla samej pamięci dla niego. Ja polecam.

  • aneczka2009

    Doskonała książka. Czyta się lekko, prosto i miło ;-) bardzo znaczna dawka humoru i anegdot z życia gwiazd kina. Czytając człowiek nie przestaje się śmiać;-) Zdecydowanie polecam.

  • Patryk Zawadzki

    Tak to idealna książka ebook zalecam ją , nie zastanawiaj się i kupuj a nie pożałujesz.

  • Piotr Jaster

    Idealnie napisana książka, bardzo prawdziwie, bardzo "żywo" - czyta się tak, jakby twórca do nas mówił w okresie rzeczywistym. Poza tym Roger Moore niejednokrotnie pochwalił się na łamach tej książki swoim idealnym poczuciem humoru. Czyta się lekko i przyjemnie. Doskonała pozycja na wakacje - taka miła i niezobowiązująca.

  • monika1313

    Zalecam książkę! Rewelacyjne opowieści i fantastyczne anegdoty o słynnych aktorach i wydarzeniach. Nie mogłam przestać się smiać w niektórych momentach książki. Czyta się ją lekko, radośnie. W sam raz na lato.

  • recenzent.com.pl

    Książka ebook Moore’a to zestaw opowieści swoich i zasłyszanych, zbieranych na przestrzeni wielu lat idealnej kariery. Aktor szafuje nazwiskami, często przywołując słynne ze srebrnego ekranu postaci w zupełnie niespodziewanych – czasami zabawnych, a niekiedy wstydliwych – sytuacjach. Moore zdecydował się podzielić własną książkę na epizody opatrzone nazwami funkcji, jakie pełnili bohaterowie owych historyjek bądź innymi cechami charakterystycznymi – aktorki, producenci czy współpracownicy z Pinewood. Jakie rozrywki umilały aktorom czas między ujęciami? Która z aktorek-dam potrafiła kląć jak szewc? Co Frank Sinatra uważał o kacu i jaki numer wycięła mu jego córka? Kto z kim schodził się i rozwodził a także dlaczego? Moore odkrywa wszystkie karty!Początkowo ciężko było mi się wbić w rytm narracji aktora. Omawiał historie tak, jakby opowiadał je na żywo. Był to dość chaotyczny monolog, w którym Moore skakał z jednej postaci na drugą, by potem wrócić do tej pierwszej. Klasyczna pogadanka z kumplem w barze. I miało to własny poufały piękno – potrafiłam wyobrazić sobie aktora w młodości i wspólne opowiastki przy szklaneczce whisky – z drugiej jednak strony chwilami miałam wrażenie, że to jedynie poza. Połowy nazwisk nie kojarzyłam, a słynne zlewały się ze sobą. Potem jednak wpadłam w ten rytm i chaos opowieści przestał mi zupełnie przeszkadzać.Nie oznacza to jednak, że ogólna ocena książki wywindowała niespodziewanie na sam szczyt skali. Kilka bowiem historii Moore mógł zachować dla własnej prywatnej wiadomości. Nie jestem pewna, czy chciałam wiedzieć o tym, że jedna z opisanych postaci zabawiała przyjaciół, puszczając w garderobie gazy i podpalając je podczas uwalniania.Moore ma także tendencję do snucia opowieści alkoholowych, a właściwie do tworzenia barwnej listy ludzi z kłopotami w tym zakresie, którym choroba (nie bójmy się tego słowa) odebrała pracę aktora, a niekiedy też rodzinę i dom. Z tą różnicą, że o tym negatywnym aspekcie zazwyczaj nie wspomina, czepiając się jedynie zabawnych epizodów, które rozegrały się „pod wpływem”.„Ostatni z żywych. Opowieści z fabryki snów” wywołały u mnie dużo emocji. Od skrajnego zniesmaczenia, przez znużenie, aż do śmiechu oraz… łez. Roger Moore ma w tym momencie niemal dziewięćdziesiąt lat. Duża element jego przyjaciół, a aktor chwali się tym, że zawsze miał ich wielu, zakończyła już życie. Często po długotrwałej i ciężkiej chorobie. Są w książce pdf aktora takie momenty, że ciężko byłoby się nie wzruszyć. Jestem pewna, że sam Moore pisał te elementy targany emocjami i pogrążony w melancholii. Nagromadzenie tych fragmentów sprawia, że całość zyskuje słodko-gorzki wymiar. Ponieważ chociaż nieraz można wybuchnąć podczas lektury śmiechem, to z ostatnią stroną pozostaje czytelnikowi obraz śmiechu-echa, śmiechu-epitafium, śmiechu przez łzy straty i ostatecznego pożegnania.„Ostatni z żywych. Opowieści z fabryki snów” to z pewnością gratka dla wielbicieli kina, zwłaszcza tego starszego, jednak też osoby niezaznajomione z tematem mogą się przy tym zbiorze historii uśmiać. Moore poza aktorskim talentem zyskał najwyraźniej lekkie pióro i zdolność do tworzenia zgrabnych puent. Całość nie jest również zbyt obszerna, więc jeżeli macie ochotę poznać brudne tajemnice starego Hollywood, lecz nie dla Was opasłe tomiszcza i analityczne księgi specjalistów (którzy w ramach rozluźnienia rzucają czasami jednym czy dwoma żartami z zakresu historii filmu), to sięgnijcie właśnie po tę książkę.