Średnia Ocena:
Czarne światło
Każde małe miasteczko skrywa własne mroczne tajemnice. "Przed złożeniem ciała do grobu ktoś je związał w kostkach. Grubym sznurem. Tam, gdzie kiedyś biło serce, teraz tkwiły kawałki po drewnianym kołku. Zmarły był garbusem i kulał. Dałbym sobie uciąć obie dłonie, że był wampirem. Tyle udało mi się ustalić, póki ktoś nie podpieprzył szkieletu. Podobnie jak wcześniej czterech innych." To miały być zwykłe wykopaliska w małym miasteczku pod Warszawą. Archeolodzy odkryli jednak bardzo interesujące antywampiryczne pochówki. Nie podoba się to proboszczowi, który podburza mieszkańców i oskarża naukowców, twierdząc, że obudzili Złego. A w takiej niewielkiej społeczności ludzie wolą pozostać ze własnymi grzechami w cieniu, niewiele trzeba, by zasiać zamęt i panikę. Zanim szczątki zostają przebadane, wszystkie odkopane szkielety znikają… Jakby tego było mało, na nieodległym cmentarzu ktoś nocą rozkopuje groby i wypisuje na nich satanistyczne hasła. Podejrzenia mieszkańców padają na tajemniczego chłopaka, Maurycego, który rozpacza na rzadką chorobę i musi – jak wampir – unikać światła słonecznego. Gdy ktoś podrzuca na wykopaliska szkielet ze świeżo rozkopanego grobu, okazuje się jednak, że Maurycy zniknął… Profesor Mario Ybl, cyniczny i nieustępliwy mądrala antropologii, który bezbłędnie potrafi wyczytać z kości historię zmarłego, postanawia rozwikłać zagadkę. Jego chorobliwy lęk przed ciemnością będzie najmniejszym kłopotem w okresie śledztwa. "Czarne światło" to fascynujący, mroczny thriller z akcją osadzoną w małym miasteczku, niczym w powieściach Stephena Kinga, i ze sprawą, która mogłaby trafić do serialu "Kości".
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Czarne światło |
Autor: | Guzowska Marta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Burda Publishing Polska |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Czarne światło PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Bardzo interesująca książka ebook zalecam całymi dniami ją czytałam
Mario Ybl jest antropologiem, który widząc kości potrafi powiedzieć o chorobach ich właścicieli i ich warunkach życia. Jego ciężki charakter, bezczelne i zarazem dowcipne dialogi, które wraz z jego fobiami i przyzwyczajeniami stanowią główny walor książki "Czarne światło". Fabuła książki jest też sama w sobie majstersztykiem.Akcja książki rozgrywa się w nudnym, małym i sennym polskim miastecku. Jest to pewną nowością, gdyż do tej pory Guzowska na osadzenie akcji wybierała miejsca poza granicami Polski. W książce pdf możemy znaleźć odniesienia do książki "Trupia farma", którą bez wątpienia inspirowała się autorka. Miasteczka, w którym rozgrywa się akcja nienawidzi nasz główny bohater. Można przypuszczać, że jest tak właśnie dlatego, że z tego miasteczka właśnie pochodzi. Mieszka tam stale wielu ludzi, którzy stale pamiętają Mario Ybla - pani Tereska sprzedająca znicze przy cmentarzu, stale mieszka tu także matka Ybla, której postanowił on unikać jak ognia.Świat przedstawiony w "Czarnym świetle" jest dość mroczny i złowrogi. Mario pomaga w wykopaliskach, które byłyby nudnym miejscem pracy dla niego, gdyby nie odkryte antywampiryczne pochówki na cmentarzu a także znikające szczątki. Podejrzenia padają na Maurycego, który musi unikać światła ze względu na własny stan zdrowia. Mario Ybl po raz następny będzie w tarapatach, mimo że nie chciał się mieszać. Pozostaje tylko jedno pytanie, czy rozwiąże tę zagadkę?"Czarne światło" jest czwartą częścią przygód Mario Ybla, który jest czarnym koniem tej książki. Jest on bardzo dziwną postacią, którą stworzyła autorka i to zasługuje na uznanie. Zmieścić tyle fobii i dziwactw w jednej osobie to naprawdę znaczna sztuka za co należą się Guzowskiej brawa. Śmiało mogę powiedzieć, że akcja książki przy nim blednie i jest sprawą drugoplanową.Zaskoczenie trochę mnie zaskoczyło, tym bardziej, że cała historia nie jest miła a małe miasteczko skrywa tajemnicę i niejednego zwyrodnialca. Intryga tylko pozornie jest dość łatwa i poznajemy ją oczami Maria. Jeżeli ktoś z was poszukuje dobrego thrillera to ta książka ebook jest właśnie dla niego. Napięcie tutaj narasta stopniowo. Zachęcam przy okazji do zapoznania się z Mario Yblem od pierwszej części. Będziecie mieć wówczas pełny obraz fobii i demonów Ybla, poznacie jego stosunek do pracy i ludzi.
Mario Ybl wrócił niemal do korzeni. Jest konsultantem przy wykopaliskach archeologicznych w rodzinnym mieście pod Warszawą. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że ktoś zapragnął kraść szkielety z wykopalisk! Czyn o małej szkodliwości społecznej, to i policja nic nie pomoże. Co tu zatem zrobić z tym fantem? Mario bez szkieletów nie popracuje. Męczy go Pola i terapeuta, który próbuje zrozumieć jego lęk przed ciemnością. Jak uciec od tego wszystkiego, gdy sprawa znikających szkieletów zaczyna być coraz bardziej intrygująca?Więcej na zukoteka.blox.pl
Nazwisko Marty Guzowskiej było mi słynne od jakiegoś czasu za sprawą entuzjastycznych filmików Anity z Book Reviews. Dużo ebooków za sprawą Anity już przeczytałam i większość naprawdę przypadła mi do gustu, musiała więc nadejść również kolej na Martę Guzowską. Słynny na całym świecie antropolog Mario Ybl prowadzi wykopaliska w małym miasteczku niedaleko Warszawy. Miała to być zupełnie rutynowa sprawa, okazało się jednak, że archeolodzy odkopali kilka bardzo ciekawych antywampirycznych pochówków. Miejscowy proboszcz namawia mieszkańców do buntu i wygonienia naukowców z miasta pod pretekstem obudzenia Złego. Jak na złość ktoś zaczyna niszczyć groby, malując na nich satanistyczne hasła, a odkopane szkielety znikają w niewyjaśnionych okolicznościach.Podejrzenia padają na młodego chłopaka, Maurycego, który rozpacza na dziwną chorobę: podobnie jak wampir nie może wychodzić na światło słoneczne.Niewątpliwie Mario Ybl to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci polskiej literatury. Irytujący, bezkompromisowy, do bólu szczery, cyniczny, obdarzony niesamowitym poczuciem humoru i panicznie bojący się ciemności. Jako główny bohater książki, nadaje jej smaku i sprawia, że lektura przebiega o dużo przyjemniej. Nie chciałabym jednak nigdy poznać Maria osobiście, ponieważ w realnym życiu na pewno bym go nie polubiła. To nie jest osoba, którą pragnęlibyście mieć za przyjaciela, a tym bardziej za partnera. Pojęcia jak lojalność, wdzięczność czy miłość są mu zupełnie obce. Cięty mowa Maria i jego riposty nierzadko sprawiały, że się uśmiechałam i pod nosem mamrotałam sobie, że muszę przeczytać wszystkie powieści z tym bohaterem w roli głównej. Myślę, że postać antropologa nie każdemu czytelnikowi przypadnie do gustu i wielu, zamiast go polubić, znienawidzi do bólu. Mario to osoba wzbudzająca skrajne emocje i pomimo, że jego postać jest dla mnie zaletą tej książki, to widzę jak dużym jest egoistą i często, po prostu chamem.Niestety, pomimo plusa pod postacią profesora Ybla, książka ebook ma również kilka dość ważnych wad.Jak dla mnie jej potencjał nie został do końca wykorzystany. Widać, że autorka potrafi idealnie pisać, włada mową w swobodny i niewymuszony sposób, lecz akcja powieści została poprowadzona jakby na pół gwizdka. Przez dużą element książki niewiele się losy i gdyby nie mądra postać Maria, czytanie tego bardzo by mi się dłużyło. Dopiero pod koniec powieści wydarzenia nabierają tempa, lecz to i tak nie jest ta siła uderzenia, jakiej oczekiwałam.Nie podobało mi się również to jak został poprowadzony wątek Maurycego, lecz ostrzegam, że w tym fragmencie znajdziecie SPOJLER : za nic nie potrafię zrozumieć dlaczego jego narzeczona przez tyle dni nie zgłosiła na policji zaginięcia chłopaka! Dlaczego powierza poszukiwania antropologowi i tak naprawdę niemal się sprawą nie interesuje??? W realnym życiu w ciągu maksymalnie 24 godzin Ruda znalazłaby się na komisariacie, aby zgłosić zaginięcie Maurycego, a nie czekała na cud, tym bardziej, że została sama z małym dzieckiem, a Maurycy nie mógł za dnia przebywać poza domem. KONIEC SPOJLERAKolejną rzeczą, która przeszkadzała mi w niezakłóconym odbiorze historii był specjalistyczny język, którym w niektórych miejscach posługiwał się profesor Ybl. Nigdy nie miałam styczności z archeologią ani antropologią, a książka ebook nie jest przecież skierowana tylko do osób, które miały jakąś kontakt z tymi dziedzinami wiedzy. Przydałyby się więc może odnośniki do łacińskich wyrażeń, tłumaczące ich znaczenie, ponieważ dla laika te niezrozumiałe słowa są naprawdę dużą niedogodnością podczas czytania książki.Podsumowując, "Czarne światło" to powieść, która znajdzie własnych zwolenników, lecz będą również tacy, którym może nie przypaść do gustu. Dla mnie najsilniejszym jej punktem jest postać głównego bohatera, dla którego jestem skłonna sięgnąć po inne książki Marty Guzowskiej. Sama fabuła jednak pozostawia dużo do życzenia i wymaga konkretnego "podkręcenia", ponieważ miejscami nuży i zniechęca do dalszej lektury. Daleka jestem od entuzjastycznych zachwytów ponad powieścią, lecz nie jest to również książka ebook zła. Jeżeli będę miała okazja, z pewnością zapoznam się z innymi tytułami autorstwa Marty Guzowskiej.