Średnia Ocena:
Osierocone światy
Darien przestał być ukrytym bastionem ludzkości, stał się nagrodą w galaktycznej próbie sił. Hegemonia kontroluje planetę, podczas gdy Ziemia bezradnie przygląda się sytuacji. Ziemski ambasador na Darienie stanie się graczem w konflikcie większym niż jest sobie to wyobrazić....Pradawna świątynia skrywa dostęp do więzienia w głębinach hiperprzestrzeni, gdzie czai się największe niebezpieczeństwo z jakim kiedykolwiek miało do czynienia inteligentne życie. Przed tysiącleciami, po zakończeniu apokaliptycznego konfliktu, zamknięto tam pradawną rasę. Teraz zbliża się czas uwolnienia obcych, a wraz z nim nowa, przerażająca wojna.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Osierocone światy |
Autor: | Cobley Michael |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mag |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Osierocone światy PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Osierocone światy" to idealny przykład na to jaka powinna być scence fiction z prawdziwego zdarzenia. Pełna wartkiej, mocnej akcji, jaskrawych bohaterów a także warsztatu pisarskiego który idealnie podkreśli trzymający w napięciu rozwój wydarzeń. Cobley tak przekonująco prowadzi akcję i maluje słowne obrazy że niemal czujemy na swojej skórze kulminację strachu.
Michael Cobley ma fajny styl pisania, no i wymyślił naprawdę interesujące uniwersum. Książkę dostałem od rodziców na imieniny. Wiedzą co lubię :) Dobrego SF nigdy za wiele, oj dla mnie to zawsze tego za mało :) Osierocone światy to bardzo niezła kontynuacja poprzedniego tomu. Jak dla mnie to naprawdę fajna i dopracowana książka.
Lubię czytać o podróżach międzygwiezdnych i o tym jak mogą wyglądać konflikty pomiędzy cywilizacjami z różnorakich kosmicznych światów. "Osierocone Świetny" właśnie omawia takie wydarzenia, konflikty i gry polityczne. Czyta się to świetnie. I bardzo interesujący i fajny jest motyw pradawnej rasy, która niszczy wszystko na własnej drodze a teraz ma znowu zostać przebudzona do życia.
Lubię Cobleya. Jego tak nieporównywalny z innymi pisarzami warsztat, a także sposób w jaki konstruuje fabułę. Cykl "Ogień ludzkości" jest jednym z ciekawszych z tego gatunku. "Osierocone światy" są kolejną pozycją tego autora która trafiła w moje ręce. Rozmach i napięcie, tak najkrócej można scharakteryzować najnowszą opowieść Cobleya. Fani cyklu - koniecznie.
Pierwszy tom "Ognia ludzkości" bardzo mi się spodobał, kiedy więc tylko w moje ręce wpadł drugi tom cyklu, natychmiastowo zabrałem się za czytanie... kontynuacje poszczególnych tomów nieczęsto są tak godne uwagi, lecz w przypadku "Osieroconych światów" jest całkiem nieźle - M. Cobley wyszedł z tej próby obronną ręką. Polecam!
Po pierwszym tomie "Ziarna Ziemi" nie mogłem doczekać się kolejnej części, lecz w końcu...:) Pan Cobley stale trzyma wysoki poziom, wprowadza dużo świeżych wątków, wiele się losy i ze strony na stronę robi się coraz ciekawiej. Wszystkich interesujących dalszych losów planety Darien zachęcam do lektury, nie zawiedziecie się.
Lubię od czasu do czasu przeczytać dobre sf. Tą książkę polecił mi kumpel. Musze przyznać, że nieźle wybrał. Idealna ksiażka, która fanów sf powinna usatysfakcjonować. Mi osobiścię się podobała. Bardzo niezły klimat, narastajace niebezpieczeństwo, idealnie opisywane realia mrocznego i zagrożonegoo świata.