Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe okładka

Średnia Ocena:


Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe

Północ – Południe, topór i skała - oto skarby Północy. Wiedzą o tym nieustraszeni żołnierze Szóstej Kompanii, górskiego oddziału strzegącego północnych granic Imperium Meekhańskiego. A jeśli istnieją potyczki nie do wygrania? Jedyne, na co może wówczas liczyć Górska Straż to honor górali. Miecz i żar - tylko tyle pozostało zamaskowanemu wojownikowi z pustynnego Południa. Kiedyś, zgodnie ze zwyczajem, zasłaniał twarz, by nikt nie wykradł mu duszy. Dzisiaj nie ma już duszy, którą mógłby chronić. Czy z bogami można walczyć za pomocą mieczy? Tak, jeśli jesteś Issarem i nie masz nic do stracenia.

Szczegóły
Tytuł Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe
Autor: Wegner Robert M.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Powergraph
Rok wydania: 2012
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    Po przebrnięciu pierwszych stron otwiera się przed nami fantastyczny świat. Wielki, kompletny, wielowątkowy, dopracowany. Świat ten w własnej fantastyce jest możliwy, nieprzesadzony. W całej serii tylko nieliczne momenty wydają się nieprawdopodobne. Wszystko spójne. - Na dowód tego, że książkę warto przeczytać podam to, że ostatnimi czasy ofiaruję ją znajomym przy różnorakich uroczystościach.

  • Łukasz Marciniak

    Opowieści z meekhańskiego pogranicza, obok Czarnej Kompanii, czy Malazańskiej Księgi Poległych, należą do jednych z moich ulubionych cykli, opisujących dzieje dużych imperiów, oczami prostych żołnierzy a nie królów, czy władców. Dlatego po mniej więcej czterech latach postanowiłem powrócić do ebooków Roberta Wegnera i przeczytać raz jeszcze o przygodach moich ulubionych bohaterów. Północ-Południe, to pierwszy z dwóch tomów opowiadań, który zabiera czytelnika w dwie bardzo skrajne - zarówno geograficznie jak i kulturowo, zakątki Imperium Meekhańskiego. Pierwsza część, czyli Topór i skała, rozgrywa się na dalekiej i mroźnej północy, której strzeże nieustraszona Górska Straż. Na naszych oczach będzie się rodzić legenda o niepokonanych żołnierzach Szóstej Kompanii, którzy zostaną zapamiętani jako Czerwone Szóstki. Natomiast druga część, czyli Miecz i żar, opowiada o zamaskowanym pustynnym wojowniku z plemienia Issar - Yatechu. Niegdyś, zgodnie ze zwyczajem, zasłaniał twarz, by nikt nie wykradł mu duszy. Wszystko uległo jednak zmianie, kiedy wynajął własny miecz pewnemu meekhańskiemu kupcowi i zakochał się w jego córce... Jak sama nazwa cyklu wskazuje, są to Opowieści z meekhańskiego pogranicza, czyli mające miejsce na obrzeżach potężnego Imperium Meekhańskiego, zajmującego niemal cały olbrzymi kontynent. Północ-południe jest zestawem opowiadań (dokładniej ośmiu - po cztery w danej części), mocno ze sobą powiązanych a każde kolejne jest niejako kontynuacją poprzedniego. Zazwyczaj dzieli je od siebie krótki okres czasu, ale w ten sposób twórca mógł pominąć wydarzenia, w których normalnie nic się nie działo, co całości wyszło na plus. W pierwszym tomie poznamy przede wszystkim dwie skrajności - mroźną północ, gdzie najistotniejsze jest honor i braterstwo a także spopielone słońcem południe, gdzie prym wiodą tradycja a także restrykcyjne zasady. Twórca w trakcie tych ośmiu opowiadań przemyca też bardzo wiele informacji o samym Imperium Meekhańskim - jak powstało, jak wygląda i z jakimi zagrożeniami musiało się zmagać. Nie różni się ono za mocno od wielu innych, które istniały w historii ludzkości, czy które występują w innych książkach. Na szczęście nie jest ono głównym tematem książki, ale to co się losy przy jego granicach. Jest to w mojej ocenie bardzo interesujący i udany zabieg, bo twórca upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu - opowiedział o ciekawych zdarzeniach jakie zaczynają się rozgrywać na dalekiej północy i południu a także przedstawił samo Imperium Meekhańskie. Warto jednak pamiętać, że będą to info bardzo fragmentaryczne, poruszające niekiedy dość odmienne i niepowiązane ze sobą tematy a także z różnorakich okresów czasu, lecz razem powoli budują wspaniałą historię tego mocarstwa. Przechodząc, do konkretów, to na mnie osobiście największe wrażenie z pierwszej części, zrobiło opowieść Wszyscy jesteśmy meekhańczykami, za które zresztą Wegner dostał Nagrodę Zajdla w 2009 roku. Jeden z dziesiętników Szóstej Kompanii opowiada w nim o obronie doliny Wares przed najazdem Se-kohlandczyków - armii koczowników z Dużych Stepów, przed którą, dużo lat wcześniej, drżało całe Imperium Meekhańskie. Jest to odmalowane z olbrzymim realizmem potyczka dwóch skrajnie różnorakich wojsk - kilkuset żołnierzy ciężkiej piechoty przeciwko dziesiątkom tysięcy konnych wojowników. Opowiadanie ta, jest pełna heroicznych starć, bitew a także potyczki do ostatniego człowieka, po to, żeby dziesiątki tysięcy uchodźców mogło przebyć dolinę i uratować własne życie. Z racji, że jest to historia w historii, całość nabiera znacznie głębszego oddźwięku - prezentuje czym dla górali z dalekiej północy i nie tylko dla nich, stał się Meekhan - nie jest już pustą nazwą, czy krajem w jakim żyją, ale przede wszystkim symbolem jedności, spajającym bardzo różnorakie ludy i społeczeństwa. Niemniej ciekawe są cztery opowiadania rozgrywające się na południu, będące opowieścią o pustynnym wojowniku Yatechu z plemienia Issarów. Jego historia jest równie dobra, jeśli nie lepsza, z tego względu, że mamy tutaj tylko jednego głównego bohatera i możemy lepiej się skupić na tym, by go poznać. Opowiadanie o tym młodym wojowniku przepełnia ból a także strata, z powodu tego, co facet musiał zrobić i co bardzo mocno odbiło się na jego dalszych jego losach. Gdybym miał zdecydować, którą element bardziej polubiłem, to miałbym wielki kłopot - obie są bardzo dobre! Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-południe stanowią bardzo dobre otwarcie cyklu, który stał się jednym z moich ulubionych - pełnym ciekawych historii, bohaterów a także magii. Każde opowieść zapada w pamięć a twórca przez całą książkę trzyma bardzo wysoki poziom. Polecam! hrosskar.blogspot.com

  • Zaczytany w Książkach

    Robert M. Wegner – mieszka z rodziną i pracuje na Śląsku. Okrzyknięty wschodzącą gwiazdą polskiej fantasy. „Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe” i „Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Wschód-Zachód” otrzymały liczne wyróżnienia i nagrody.*Sięgnąłem po ten utwór, bo miał on bardzo dobre oceny na LC. Ponadto lubię fantastykę, lecz ostatnio rzadko po nią sięgam, więc pomyślałem, że warto byłoby przeczytać coś dobrego. Niestety, mój wybór nie należał do udanych.Książka dzieli się na dwie części: północ i południe. Prosto można więc wywnioskować, gdzie będzie rozgrywała się akcja powieści. Pierwsza element o dużo bardziej mi się spodobała, bo zżyłem się z jej bohaterami.Autor chce być bardzo dokładny. Jest to z jednej strony plus, ponieważ szczegółowe opisy pomagają nam wyobrazić sobie tamten świat, lecz czasem miałem wrażenie, iż czytam podręcznik do historii, w którym każde zdarzenie jest opatrzone datą i właśnie dokładnie opisane. Czasem mnie to nużyło, a nieraz zaciekawiło.Ciężko było mi się wgryźć w to dzieło. Mowa na początku był lekki i bardzo dynamicznie czytało mi się tę powieść, lecz potem był bardziej toporny i nudny, co doprowadziło do tego, że końcówkę czytałem z przymusu. Opisy są plastyczne i, jak wcześniej wspomniałem, bardzo szczegółowe. Wadą Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe jest to, iż mamy dużą ilość bohaterów, w których prosto jest się pogubić. Ponadto niektórzy z nich mają dziwne imiona, które ciężko mi było wymówić i zapamiętać. Podobnie było z nazwami miast.„Sierp może wyobrażać sobie, że to on ścina zboże, a młotek, że wbija gwóźdź. Ale jeden i drugi jest tylko narzędziem.”Utwór ten jest dość brutalny, dlatego lepiej, żeby sięgnęły po niego osoby mające co najmniej szesnaście lat. Niektóre sceny i wydarzenia doprowadziły mnie niemal że do wymiotów. Trudno jest wzbudzić we mnie obrzydzenie, lecz temu autorowi się udało, co niewątpliwie jest plusem tej książki.Humor w tej książce pdf nierzadko nam towarzyszy, niemniej twórca potrafi też stworzyć ponury i poważny nastrój. Polityka i potyczki w tej książce pdf odgrywają pierwszorzędną rolę.Jest to udana książka, lecz ja spodziewałem się, że wgniecie ona mnie w fotel. Niestety tak się nie stało. Jeśli chcecie przeczytać nie najgorsze dzieło z gatunku fantasy, sięgnijcie po to. Jedno jest pewne: po kolejne części na pewno nie sięgnę.Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Powergraph.Tytuł: „Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ - Południe”Autor: Robert M. WegnerWydawnictwo: PowergraphCykl: Opowieści z meekhańskiego pogranicza (tom I)Korekta: Maria AleksandrowProjekt graficzny i okładka: Rafał KosikWydanie: IIOprawa: twardaLiczba stron: 569Data wydania: 07.03.2012ISBN: 978-83-61187-44-8*Źródło – Lubimy Czytać.

  • Galskus

    Jeśli ktoś szuka fantastyki na dobrym poziomie to ma szczęście, ponieważ właśnie ją znalazł, a na dodatek napisaną przez Polaka. Książka ebook i opowiadania w niej zawarte stoją na równym wysokim poziomie, trzymają w napięciu, są w nich tajemnice, wspomnienia zamierzchłych bitew, bohaterowie którzy znajdują się w nieciekawych sytuacjach potrafią pokazać własny "kręgosłup" i zimną krew. Jestem po przeczytaniu zaledwie I tomu i mam nadzieję, że reszta cyklu trzyma ten wysoki poziom. Szczerze poleca fan fantastyki.

  • erka

    Uwielbiam fantasy, pod wszelką postacią i basta! Te powieści, rozgrywające się zazwyczaj w jakiejś alternatywie naszej poczciwej Ziemi, jednak zaludnionej, przez różnorakiej maści stwory, rasy, a na dodatek pełne cudów, związanych z władaniem magią, to jest to, co skłania mnie zawsze, do sięgnięcia po książkę, która, wystarczy, że wspomni, że otarła się o wzmiankowany gatunek.A debiuty? Cóż w tym przypadku, nie jestem taki tolerancyjny, ponieważ prawda jest taka, że na tyle przeczytanych przeze mnie publikacji, te podpierające się tym, że są debiutem, było bardzo mało takich, na które zwróciłem uwagę.Bo-niestety, debiut, a ciekawa proza, to wykluczające się sprzeczności.Zazwyczaj.Robert.M.Wegner, to pisarz debiutujący właśnie powieścią, którą mam przed sobą.Entuzjastyczne opinie,o tej publikacji która w pomiędzy czasie, rozrosła się do cyklu, raczej nie działały pobudzająco.Ale dałem szansę, niech stracę, pomyślałem.I nie żałuję.Pierwszy tom, podzielony jest na dwie części Północ i Południe.Pierwsza element rozgrywa się w nieprzyjaznej, najeżonej zasadzkami górzystej krainie, gdzie grupa Straży Górskiej, wypełnia zadania, mające zapewnić bezpieczeństwo, a także wyeliminować zagrożenia.Sytuacje, których są świadkiem zmuszają ich do udziału w wielce widowiskowych i pełnych emocji walk.Druga element Południe, to zupełne przeciwieństwo Północy.Tutaj, mamy do czynienia, z zupełnie innym spojrzeniem na honor, czy na równouprawnienie.Bowiem, na niegościnnych terenach pustyni wiodą prym kobiety.Silne i niezależne, które wiedzą czego chcą i nie wahają się przed niczym, żeby własny cel osiągnąć.Słowem podsumowania, książka ebook będąca zestawem ośmiu opowiadań, trzyma poziom przez cały czas.Mamy tu widowiskowe walki, nietypową historię miłosną, walkę z potężnym złem i wszechobecną magię.Jest dobrze, powiedziałbym nawet doskonale.Oby pozostałe tomy, nie zawiodły moich oczekiwań.Publikację otrzymałem, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Powergraph.

  • Piotr

    Niesamowicie wciągająca i pasjonująca lektura już od pierwszej strony. Podróżujemy wraz z bohaterami przez świat meekhanu i nie tylko, poznajemy bohaterów z rożnych stron. Książka ebook napisana idealnym i spójnym językiem.Każda następna strona zachęca, wciąga.... i czyta się bez końca....

  • Kamil Jadwidzic

    Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza przeniosą każdego w świat bardzo odległy, nieznany. intrygujący... Zalecam każdemu fanowi fantastyki i/lub po prostu dobrej książki.

  • martynawoj

    Krainy spętane lodem, klany toczące walki, Straż imperialna próbująca jakoś utrzymać ład w poszczególnych prowincjach wysyłana do rozmaitych zadań, z którymi nie radzą sobie regularne wielkie oddziały. Górale są zaprawieni w bojach, znają teren i podejmują się najbardziej wyjątkowych wyzwań. Super!

  • bombowiec124

    Najlepsza na świecie. Walki z egzotycznymi plemionami i hordami pomiotów ciemności są tu na porządku dziennym. Opowieści rozpalają wyobraźnię i budzą podziw nie tylko u czytających, lecz także innych pisarzy.

  • Asceta

    Zalecam każdemu czytelnikowi fantasy ta książkę nie można się oderwać od czytania :)

  • Annie Reed

    Cała książka ebook jest utrzymana w bardzo dobrym klimacie. Składa się z opowieści, które z jednej strony tworzą odrębne historie a z drugiej wchodzą w skład całości, jak puzzle w układance. Bardzo zręcznie spisane i twórca nie pozwala nam oderwać się od tekstu aż dobrniemy do okładki. Następny twórca polskiej fantastyki, po J. Grzędowiczu, który mnie zachwycił. Wielki plus za genialne wydanie w adekwatnej cenie.

  • Wkp

    Odnośnie Meekhańskiego Pogranicza słyszałem dużo różnorakich opinii. Polska „Gra o tron”, opozycja i odtrutka na to, co z gatunkiem fantasy zrobił „Wiedźmin”… Przymiotniki można by mnożyć i mnożyć, pozostaje jednak pytanie, co to wszystko oznacza w rzeczywistości. Odnieść się do wyżej wspomnianych dzieł nie mogę, jako że „Gry…” nie czytałem, a „Wiedźmin” zniechęcił mnie do siebie filmową adaptacją i koszmarnym komiksem, lecz jedno powiedzieć mogę na pewno – Wegner stworzył jedną z ciekawszych rodzimych opowieści fantasy.Pierwszy tom cyklu, podzielony na dwie części – Północną i Południową – to zestaw ośmiu opowiadań, który zabiera czytelników w dwie zupełnie od siebie odległe – tak geograficznie jak i kulturowo – miejsce meekahńskiej krainy. Pierwsza połowa, rozgrywająca się pośród zimnych gór, opowiada o czterech przygodach Górskiej Straży. Nieprzystępne środowisko, twardzi ludzi, jeszcze twardsi miejscowi górale wyznający dość osobliwy kodeks. Wszystko to stanowi tło dla widowiskowych, soczystych w swym opisie walk, a także dziwacznych zdarzeń, jakie stają się udziałem bohaterów. Wegner proponuje tutaj paletę paru wspaniałych pomysłów (wyrywane z wierzchowców dusze, czy sekret pewnego jeziora), parę intrygujących postaci (wśród tych prym wiedzie hrabina) i solidną porcję wszystkiego tego, czego od gatunku można oczekiwać. Początkowo jeszcze mocno inspiruje się „Władcą Pierścieni” (sceny z magiem od razu kojarzą się z Gandalfem i Barlogiem), na szczęście później meekhański świat w pełni zaludnia już tylko i wyłącznie fantazja autora, mocno podbarwiona anglosaskimi klimatami.Kontrapunktem dla północy staje się element poświęconej dolnej stronie mapy, i to nie tylko dlatego, że mroźne szczyty zostają tu zastąpione przez skrajnie upalne pustynie, a nastrój rodem z wysp, iście bliskowschodnią mieszanką kultur. Góry zaludniali twardzi mężczyźni, pustynne równiny zaś obfitują w silne kobiece charaktery, które stanowią równowagę dla tego nadmiaru testosteronu. Oczywiście mężczyźni stale się pojawiają i wcale nie zostają zepchnięci na margines, lecz to przedstawicielki płci pięknej wyróżniają się spośród tłumu. Charakterystyczne są tutaj także kodeks honorowy i tradycje kulturowe mocno osadzone w ich arabskich odpowiednikach. Najbardziej w oczy rzuca się oczywiście zakrywanie twarzy, jednak pomniejszych odniesień także nie zabrakło.Jako zestaw opowiadań, „Meekhańskie pogranicze” trzyma niezwykle równy poziom. Zarówno pod wobec samej fabuły, jak i stylu. Styl zaś jest klasyczny, klasyczny dla twardego fantasy (lepszego określenia na ten (pod?) gatunek nie znajduję), pozbawiony pastiszu, który stał się nie tyle atrakcją, co przekleństwem większości podobnych publikacji, a nade wszystko konsekwentny. Twórca nie bawi się tutaj w quasi-archaizmy językowe, nie usiłuje także odkrywać na nowo Ameryki. Serwuje natomiast solidną porcję dobrej fantastyki, bardzo mocno osadzonej w rzeczywistości, silną pod wobec realizmu magicznego, skonstruowaną w przemyślany sposób i skutecznie podaną. Nic dziwnego, że Wegner zdobył za ten tom nagrodę dla najlepszej polskiej książki w plebiscycie „Fantastyka 2009”, a także nagrodę im. Janusza A. Zajdla za opowieść „Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami”. Dlatego też, jeżeli cenicie tego typu klimaty i niezła polską fantastykę, sięgnijcie śmiało po „Północ-południe” i dajcie się poprowadzić Wegnerowi do twardej, niegościnnej krainy, gdzie przygoda czeka na każdym kroku.Polecam, a wydawnictwu Powergraph składam serdeczne podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.

  • Artur Marcinkowski

    Ciężka sprawa. Czy Wiedźmin jest lepszy? Tu pewnie zdania będą podzielone, jednak ja zagłosowałbym na twórczość Wegnera :O Kogoś może to dziwić, jednak dla mnie książka ebook którą połykam w ciągu paru dni mimo totalnego braku czasu na cokolwiek :D musi być wysoko pozycjonowana. Idealnie napisana, ciągle coś się dzieje, nie ma długich nużących przestojów. Dla mnie 10/10 i POLECAM ją każdemu mniejszemu czy większemu fanowi fantastyki !ps. Przy Wegnerze wielbiciele ''gry o tron'' zobaczą jak powinno wyglądać dobre fantasy :D

  • Konrad Zaręba

    Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe Czytało się doskonale dynamicznie i bez przestoju kiedy zacząłem, nie mogłem już przestać. Tytułowe opowieści to zestaw niesamowicie plastycznie wykreowanych opowiadań podzielonych geograficznie miedzy sobą. Mamy tu z jednej strony Lodowatą i pełną przenikliwego chłodu Północ z twardymi ludźmi gór i imponującymi opisami potyczek toczonych w niecodziennych warunkach klimatycznych. Z drugiej strony suche, gorące i parne Południe pełne dziwacznych i niewytłumaczalnych zjawisk.Książka od pierwszego otwarcia chwyta nas i bez pardonu wrzuca w wir toczącej się akcji. Razem z bohaterami opowiadań Wegnera mamy sposobność poczuć na swojej skórze chłód stali, żar słońca na twarzy, drżenie mięśni i oddech spół kompanów walczących ramię w ramię na polu bitwy. Nawet na moment nie złapiemy oddechu. Aż do momentu nim się człowiek spostrzeże i oczom ukazuje się ostatnia strona tekstu, a za oknem już świta. Opowieści z meekhańskiego pogranicza t

  • Ekspert Empiku

    Pora zanurzyć się w świecie Roberta M. Wegnera, który stworzył multikulturalne uniwersum, gdzie każdy z czytelników znajdzie postać odpowiadającą mu charakterem i temperamentem. Twórca zaimponował mi prowadzeniem narracji, budowaniem kolorytu lokalnego i akcją, która pochłania czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Książka ebook jest podzielona na dwie równie wspaniałe części. W pierwszej spotkamy się z Szóstą Kompanią Górską i jej dowódcą, który podbije umysły czytelników i serca czytelniczek. W drugiej zaś poznamy wojownika Istari, któremu społeczne tabu nie pozwala poznać smaku miłości...Mateusz Czubienko, Empik Bielsko-Biała

  • Neska

    Bardzo fajnie się czyta. Książka ebook należy do takich, które ciężko wieczorem odłożyć na półkę. Niezła fabuła, cudowne opisy, czyli wszystko co powinno się znależć w idealnej książce. Zalecam gorąco.

  • Nansi

    Idealna opowieść z dziedziny fantasy. Przeczytałam i jestem nią oczarowana. Jeśli ktoś lubi zagłębić się w świat nierealnych zdarzeń, zalecam właśnie tę pozycję. Książka ebook napisana jest dość trudnym, charaktersytycznym językiem, jednak fabuła unicestwia wszystkie niedogodności. Polecam.